Czy jesteś jedną z osób, która zaczyna każdy dzień od sprawdzenia kamerek w narciarskich kurortach lub górskich schroniskach? Otóż, mamy dla Ciebie listę rzeczy i sprzętu, która należy zabrać na narty skiturowe.
W końcu sypnęło! Po ciepłej końcówce grudnia, w górach znów zawitała zima. Można smarować deski (lub deskę!), brać wolne w pracy i jechać w Tatry lub Alpy. Ale w ferworze pakowania auta oraz euforii spowodowanej powrotem zimy łatwo zapomnieć o rzeczach, które w górach mogą okazać się przydatne lub wręcz niezbędne. Co zabrać na narty skiturowe?
Wypad na zjazdówki nie wymaga od nas zbyt skomplikowanych przygotowań. Możemy przecież podjechać autem pod sam stok, wjechać wyciągiem na szczyt i w dowolnym momencie zrobić sobie przerwę na obiad w pobliskiej restauracji. Nie oddalamy się ani od skupisk ludzkich, ani od tzw. zdobyczy cywilizacji. Inaczej jest z fanami skituringu, którzy zapuszczają się w mniej “zadeptane” rejony i muszą być w pewnym sensie samowystarczalni. Co zabrać na narty skiturowe, by wypad był przyjemny i bezpieczny?
Narciarstwo skiturowe jest dyscypliną, która przypadnie do gustu osobom ceniącym sobie niezależność i lubiącym chadzać własnymi ścieżkami. Po skompletowaniu odpowiedniego sprzętu nie trzeba się, bowiem, oglądać na ceny skipassów, czy martwić kolejkami przy wyciągach lub tłokiem na trasie. Jeśli chcesz połączyć jazdę na nartach z przygodą w górach i wolnością to skituring będzie dla Ciebie.
Skituring to połączenie narciarstwa i turystyki górskiej. Fani tej aktywności odwiedzają zakątki, które wielu bywalcom starannie przygotowanych tras zjazdowych, nawet się nie śniły. Co ważne, nie ma tutaj miejsca na monotonię. Wymagające podejścia, podczas których można się nieźle spocić, przeplatane są odcinkami idealnymi dla biegówek oraz szaleńczymi zjazdami. Ta zmienność sytuacji wymaga specjalnie skonstruowanego sprzętu: odpowiednich nart, wiązań, butów oraz fok.
Skiturowcy powinni też wykazać się sporą rozwagą przy doborze stroju, który musi – w zależności od bieżącej potrzeby – sprawdzić się w warunkach wzmożonego wysiłku oraz chronić przed wychłodzeniem. Dłuższe wycieczki z dala od “cywilizacji” oznaczają, że trzeba przewidzieć możliwe zagrożenia i dobrze się na nie przygotować. Z pewnością przyda się plecak, zapas prowiantu, dodatkowa odzież i “akcesoria” służące bezpieczeństwu. Te ostatnie są szczególnie ważne, jeśli wybieramy się do miejsc zagrożonych lawinami. O tym jak się ubrać na skitury pisaliśmy w jednym z poprzednich artykułów.
Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, należy najpierw określić cel wycieczki. Inaczej do wypadu przygotowywał się będzie nowicjusz, który dopiero uczy się tej dyscypliny i wybiera najłatwiejsze trasy, znajdujące się najbliżej miejsca zamieszkania, inaczej zawodowiec, szukający mocnych wrażeń w wyższych i bardziej niebezpiecznych górach. To po kolei, zacznijmy od wyposażenia dla miłośników niezbyt trudnego skituringu.
Od czegoś trzeba zacząć. Na przymiarki do nowej dyscypliny idealnie nadadzą się niezagrożone lawinami, łagodne stoki gór typu beskidzkiego. Co zabrać na narty skiturowe, gdy szykujemy się na mniej wymagające trasy? Oto kilka podpowiedzi.
Jak już wspominaliśmy, sprzęt skiturowy nieco różni się od tego, jaki zabierają ze sobą fani innych dyscyplina narciarskich. Co trzeba mieć, by zacząć? Na pewno narty. Jeśli wybór tych jedynych dopiero przed nami, będziemy mieć twardy orzech do zgryzienia. Narty skiturowe już same w sobie są kategorią wewnętrznie zróżnicowaną. Przed udaniem się do sklepu, warto przeczytać dwa nasze poradniki. Z pierwszego można dowiedzieć się jak dobrać narty skiturowe, z drugiego jak dopasować ich długość.
Chociaż za bardzo nie rzucają się w oczy, to właśnie od nich bardzo wiele zależy. Wiązania skiturowe są dwufunkcyjne, gdyż muszą się sprawdzić zarówno podczas podchodzenia pod górę, jak i zjazdów w dół. W tym pierwszym przypadku wymagana jest ruchomość pięty, w drugim stopa powinna być połączona z nartami “na sztywno”. Wiązaniom skiturowym poświęciliśmy jeden ze wcześniejszych artykułów.
Współczesne buty skiturowe to konstrukcja, którą łączy w sobie cechy dwóch dosyć odległych kategorii: obuwia narciarskiego i obuwia wspinaczkowego. Wymagamy od nich dobrego trzymania kostki podczas zjazdu. Powinny też umożliwić sprawne poruszanie się w terenie skalistym. Po więcej informacji o butach skiturowych odsyłamy do jednego z naszych wcześniejszych poradników.
To jeden z wyróżników tej dyscypliny. Paski ze specjalnego materiału, zwane fokami, zakładamy na spody nart tuż przed podejściem. Mają one sprawić, że nie będziemy się zsuwać w dół. O tym, jak dokładnie “działają” foki i czym się kierować przy ich zakupie przeczytacie w innym z naszych poradników.
Kije skiturowe, w przeciwieństwie do tych używanych w narciarstwie zjazdowym mają budowę segmentową. Składają się z dwóch lub trzech segmentów, których długość możemy regulować. To dlatego, że teren, w którym będziemy podchodzić może mieć różne nachylenie – stromy będzie wymagał skrócenia kijów. Segmentowa budowa ułatwia również troczenie kijów do plecaka. Modele dedykowane do skituringu muszą mieć również duże talerzyki. W przeciwnym razie kije będą zapadać się w śniegu, co znacznie utrudni poruszanie się.
To obowiązkowy element wyposażenia skiturowca. O ile jeszcze na podejściu możemy go mieć przy plecaku, to podczas zjazdów, kask skiturowy powinien chronić głowę. O tym, czym się różnią kaski skiturowe od wspinaczkowych i jakie normy powinny spełniać, przeczytacie w artykule poświęconym tej kategorii.
Śnieg odbija promienie słoneczne, co zagraża naszym oczom. Szykując się do zimowych aktywności nie powinniśmy zapominać o szkłach ze skutecznymi filtrami. Gogle chronią także przed pędem zimnego powietrza podczas zjazdów, drobinkami śniegu i lodu unoszącymi się w powietrzu, czy gałęziami, które mogą nas “atakować”, gdy poruszamy się po lesie. Po więcej informacji na temat gogli odsyłamy do odrębnego poradnika.
Okulary przydadzą się przede wszystkim na podejściach, gdy trzeba chronić oczy, a – z powodu intensywnego wysiłku – gogle narciarskie narażone są na parowanie. Nawet najlepszy system wentylacji w goglach nie jest tak skuteczny, jak “naturalna wentylacja” w okularach.
Skiturowcy, o czym była już mowa, muszą być w większym stopniu “samowystarczalni”. Konieczne jest więc zabranie odpowiedniego plecaka. Wybór konkretnego modelu zależy od charakteru naszej aktywności, ale najczęściej plecaki skiturowe to modele o pojemności ok. 30 l. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w artykule “Jaki plecak skiturowy?”
Wielu skiturowców zabiera ze sobą dwie pary rękawic. Lekkie przydają się podczas podejść, gdy dłonie bardziej intensywnie się pocą. Te grubsze zakładamy zaś na zjazd.
Na początku wycieczki mogą leżeć w plecaku. Zwykle sięgamy po nie podczas szaleńczych zjazdów, gdy pęd powietrza potęguje uczucie chłodu. Drugą parę rękawic dobrze jest mieć choćby dla własnego bezpieczeństwa, na wypadek przemoczenia lub zgubienia tej pierwszej. O rękawicach narciarskich przeczytacie w innym z naszych poradników.
Tak, jak pozostała część lekkiej odzieży, przydaje się na podejściach, gdy chcemy uniknąć nadmiernego pocenia się. W zimne dni cienką czapkę dobrze założyć pod kask.
Skiturowcy preferują różne rozwiązania. Ważne, żeby osłonić też szyję i twarz.
Oprócz kurtki, którą mamy na sobie, warto spakować do plecaka ocieplany model, z którego będziemy mogli skorzystać gdy osiągniemy szczyt lub przełęcz. Taka rezerwowa warstwa będzie na wagę złota podczas dłuższych postojów, czy załamania pogody. Na jaką ocieplinę postawić? Za syntetycznym puchem przemawia dużo większa “tolerancja” na wilgoć, chociaż zapewne są też narciarze, którzy preferują niezwykle lekką, ale ciepłą odzież wypełnioną naturalnym puchem. Polecamy artykuł o różnicach pomiędzy puchem naturalnym, a syntetycznym.
A skoro o postoju była mowa, nie można zapomnieć o termosie. Nie musi być duży, bo zwykle minimalizujemy wagę. Ważne, by na trasie można było napić się ciepłej herbaty. Termosom poświęciliśmy jeden z wcześniejszych artykułów.
Przydadzą się też przekąski “na szybko”. Dobrym pomysłem będzie zabranie batonów energetycznych, czy suszonej wołowiny. Polecamy artykuły: “Batony energetyczne w góry” oraz “Jedzenie na wyprawę w góry – o czym pamiętać zimą?”.
Jest lekka i nie zajmuje dużo miejsca w plecaku, a może przydać się w sytuacji awaryjnej. Folia NRC, zwana też “folią życia”, chroni przed wyziębieniem. Folia jest zazwyczaj na wyposażeniu każdej apteczki turystycznej.
Pogoda zmienną bywa, nigdy nie wiadomo czy w górach nie zastanie nas załapanie pogody lub czy nie spotkamy kogoś, komu trzeba będzie udzielić pomocy. Gdy mróz nie daje za wygraną, dobrze zaopatrzyć się w niewielki i lekki dodatek, który pomoże ogrzać nasze kończyny – ogrzewacze turystyczne.
Zimą baterie w telefonie wyładowują się jeszcze szybciej i nie ma co liczyć na to, że wytrzymają do końca wycieczki. Dobry powerbank to konieczność! Trzeba też pamiętać o zabraniu kabla, którym podłączymy smartfon do źródła zasilania.
Gdy śnieg skutecznie maskuje ścieżki i oznaczenia szlaków, orientacja w terenie bywa mocno utrudniona. Dlatego warto jest mieć ze sobą nawigację, która zapisze pokonaną trasę i ułatwi powrót do punktu wyjścia. Nie warto liczyć na nawigację w telefonie – ten moze się szybko rozładować. Lepiej zabrać dedykowaną nawigacje GPS lub zegarek turystyczny z nawigacją (np. Suunto).
Zimą zmrok zapada wcześniej. Dobra czołówka z pełnymi bateriami/akumulatorkami daje gwarancję, że nie będziemy zmuszeni wracać w egipskich ciemnościach.
Czas, nawigacja, muzyka – współczesny zegarek potrafi bardzo dużo i jest niezastąpionym kompanem w skiturowych wypadach.
Skituring jest dyscypliną, która szybko wciąga. Nie jest wykluczone, że już wkrótce wyznaczać zaczniemy nowe, bardziej ambitne cele. Do wyprawy w wyższe góry (takie jak Alpy, czy nawet Tatry) trzeba się jednak odpowiednio przygotować. Przede wszystkim należy zrobić przegląd sprzętu i uzupełnić go o akcesoria, które zapewnią nam maksymalną ochronę przed lawinami. Co zabrać na narty skiturowe, gdy planujemy taką akcję? Oto przykłady.
Na rynku pojawił się stosunkowo niedawno i nie należy do rzeczy tanich. Jeśli wybieramy się w wyższe góry, warto jednak sięgnąć głębiej do kieszeni, gdyż taki zakup może uratować nam życie. Plecak lawinowy wyposażony jest w specjalną poduszkę, która po uruchomieniu napełnia się powietrzem. Ten system znacznie zwiększa nasze szanse na utrzymanie się na powierzchni, gdyby porwały nas pędzące zwały śniegu. Polecamy artykuł “Jaki plecak lawinowy wybrać?”.
Czekan na skitury ułatwia poruszanie się w bardziej stromym terenie oraz wyhamowanie ewentualnego upadku. Modele dedykowane skiturowcom są lekkie, często umożliwiają też zamontowanie łopaty lawinowej (pełnią wówczas rolę trzonka). Jeśli wybierasz się na bardziej ambitne linie, koniecznie weź ze sobą również raki skiturowe. W stromym terenie będą niezbędne. O tym jakie raki skiturowe wybrać pisaliśmy w odrębnym artykule.
W detektor powinien być wyposażony każdy uczestnik wycieczki w góry zagrożone lawinami. Urządzenie to służy do wysyłania i odbioru sygnału, który pomaga namierzyć nieszczęśnika znajdującego się pod zwałami śniegu. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w artykule “Jak korzystać z detektora lawinowego”.
Detektor wskazuje nam miejsce w którym znajduje się zasypany, jednak do dokładnego zlokalizowania osoby poszkodowanej potrzebna jest sonda lawinowa. Sondom lawinowym poświęciliśmy wcześniejszy tekst.
Ten sprzęt pozwala na odkopanie poszkodowanej osoby. Łopaty lawinowe muszą być lekkie oraz bardzo wytrzymałe i umożliwić sprawne przerzucanie zmrożonego często śniegu (Polecamy artykuł poświęcony łopatom lawinowym). Detektor, sonda i łopata to tak zwane lawinowe ABC, które często można kupić w zestawach. O tym jak go używać pisał Janusz Gołąb w artykule Lawinowe ABC, czyli zimowe bezpieczeństwo w górach.
Harszle to specjalne metalowe nakładki na narty, które sprawdzają się w terenie, w którym skiturowe foki już sobie nie radzą. Zatem jeśli zbocze robi się zbyt strome lub zbyt zalodzone by podchodzić na wyłącznie fokach, wtedy zakładamy harszle.
Apteczka może się w ogóle nie przydać, ale podczas takiej wycieczki warto ją mieć. Góry zaskakują i trzeba mieć przed nimi respekt. (*Na zdjęciu zestaw skiturowy “harszle + apteczka” (we wspólnym pokrowcu transportowym).
Sprzęt jest oczywiście najważniejszy ale oprócz niego na wyjazd na narty skiturowe dobrze zabrać ze sobą jeszcze kilka drobiazgów. Oto lista:
[Przeczytaj również o nowej kolekcji odzieży skiturowej Black Diamond Recon]
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.