21.01.2019

Jakie rękawice narciarskie? Wybieramy rękawiczki na narty

Trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek aktywność zimową bez rękawic – dobrze dopasowanych zarówno do warunków atmosferycznych, jak i stawianych im zadań. Jeśli zamierzamy poszaleć na nartach, czy snowboardzie, nasze oczekiwania odnoszące się do tego typu sprzętu, z pewnością wyraźnie pójdą w górę.

                       

Nic w tym dziwnego! Zmarznięte dłonie potrafią zepsuć najlepszą zimową zabawę. Bo jak tu cieszyć się szaleńczą jazdą po białym puchu, gdy jednocześnie serwujemy naszym palcom ból, a nawet odmrożenia. Gdy nie wyobrażamy sobie zimy bez szusowania czy skiturowych wycieczek, musimy mieć pomysł na skuteczną ochronę dłoni. A więc jakie rękawice narciarskie kupić, by mieć pewność, że dadzą radę? W niniejszym artykule sprawdzamy, co mają do zaoferowania marki produkujące rękawice na narty.

[W innym z naszych poradników podpowiadamy jakie rękawice wybrać w góry]

Jakie rękawice narciarskie

Trudno jest wyobrazić sobie aktywności narciarskie bez dobrych rękawic. (fot. Columbia)

Właściwy dobór rękawic narciarskich – dlaczego to takie ważne?

W radach udzielanych przez doświadczonych fanów aktywności górskich często pojawia się wątek zapasowej pary rękawic, która w krytycznej sytuacji będzie dla nas na wagę złota. Skąd taka troska o komfort termiczny dłoni? Okazuje się, że to właśnie ta część ciała marznie szybciej i mocniej niż cała reszta. Dzieje się tak, bo organizm zagrożony wychłodzeniem stara się ratować najważniejsze organy, a dłoni nie ma na liście priorytetów. Mechanizm obronny polega na zwiększeniu intensywności dostarczania krwi do narządów znajdujących się w obrębie tułowia. Odbywa się to – a jakżeby inaczej – kosztem kończyn, do których przepływ krwi zostaje ograniczony. Namacalnym efektem tej “strategii” są właśnie zimne dłonie.

Rękawice narciarskie – jakie są ich zadania?

Czego należy wymagać od rękawic narciarskich? Pierwszym i najważniejszym zadaniem jest niedopuszczenie do zmarznięcia dłoni. Poza tym mają one zapewnić pewny chwyt i w określonym zakresie chronić palce przed różnego rodzaju urazami i kontuzjami, jakie mogłyby się przytrafić na skutek upadku. Ważna jest także wygoda. Fani białego szaleństwa szukają modeli, które nie będą krępować ruchów.

Jakie rękawice narciarskie na zjazdy, jakie na skitury?

Jakie rękawice narciarskie wybrać? To zależy od charakteru wspomnianej pasji. W inny sposób podejdzie do tematu fan zjazdówek, a w inny zapalony skiturowiec.

Jakie rękawiczki na narty

W trakcie zjazdów, nasze dłonie bardziej narażone są na przemarznięcie. To tłumaczy wybór ciepłych rękawic. (fot. Black Diamond)

Rękawice na narty zjazdowe

Podczas szaleńczych zjazdów do zimowych temperatur (które same w sobie mogą być mało przyjazne) dochodzi jeszcze pęd powietrza wzmagający odczucie zimna i sprzyjający szybszemu wychłodzeniu organizmu (zainteresowanych tym tematem odsyłamy do artykułu Janusza Gołąba o hipotermii). Sytuacji nie poprawia brak większego wysiłku, gdy wspinamy się na szczyt, korzystając z pomocy wyciągu. Z tego względu ubranie na stok nieco cieplejszych rękawic jest jak najbardziej wskazane. Bardzo istotna jest także wiatroodporność wybranego przez nas modelu.

Rękawice skiturowe

Narciarzom, którzy uprawiają skituring i do góry podchodzą z przypiętymi do nart fokami, grozi dodatkowo przegrzanie. Zimą jest ono szczególnie niebezpieczne. Rozgrzany intensywnym wysiłkiem organizm po dojściu na szczyt narażony jest na szybsze wychłodzenie. Dlaczego? Sprzyja temu większa różnica temperatur, pomiędzy ciałem a otoczeniem. Do tego dochodzi pot, który jeśli wsiąknie w odzież, ograniczy jej zdolności izolacyjne, co przyspiesza utratę ciepła. Rękawice skiturowe muszą nie tylko zabezpieczać dłonie przed zimnem i wiatrem. Tu równie ważna jest ochrona przed przegrzaniem i skuteczne odprowadzanie wilgoci.

Jak rozwiązać ten problem? Można szukać modelu uniwersalnego, na tyle lekkiego i oddychajacego, że nie “ugotujemy się” na podejściach i zapewniającego wystarczający komfort termiczny na zjazdach. Kompromis zawsze jednak będzie kompromisem i raczej nie znajdziemy modelu, który spisywałby się doskonale w obu sytuacjach. To dlatego niektórzy fani nart skiturowych zabierają w trasę dwie pary rękawic:

  • lżejsze, oddychają i dobrze spisujące się, gdy trzeba odprowadzić nadmiar wilgoci (stosowane są na podejściach)
  • cieplejsze i skutecznie chroniące od wiatru (przydatne podczas zjazdów)

Jakie rękawice na narty wybrać? Fani skituringu muszą wziąć pod uwagę fakt, że oprócz zjazdów, czekają ich też podejścia. (fot. Salomon)

Jakie rękawice narciarskie? Na co szczególnie zwrócić uwagę?

Specyficzne warunki, na jakie muszą być przygotowani miłośnicy aktywności narciarskich, sprawiają, że rękawice im dedykowane zwykle nieco różnią się od rękawic w wersji “standardowej”, które zabieramy na trekking czy ubieramy wychodząc na miasto. Co definiuje taki sprzęt i na jakie detale zwracać uwagę, gdy zależy nam na lepszym dopasowaniu rękawic do potrzeb? Oto kilka podstawowych kwestii, które warto przemyśleć.

Jaki krój?

Tę cechę widać na pierwszy rzut oka. Wśród rękawic narciarskich, podobnie jak wśród wersji trekkingowych, znaleźć możemy przedstawicieli dwóch głównych kategorii:

  • Łapawice – cechą, która je definiuje, jest wspólna komora, mieszcząca wszystkie palce oprócz kciuka. Takie rozwiązanie gwarantuje mniejsze straty ciepła. Łapawice to propozycja dla największych zmarzluchów lub narciarzy wybierających się w rejony o zimniejszym klimacie. Należy jednak pamiętać, że wybierając tę opcję decydujemy się także na ograniczoną precyzję ruchów.
  • Rękawice pięciopalczaste – czyli takie, w których każdy palec ma swoją komorę, nie są aż tak ciepłe, za to zapewniają dużo lepsze czucie.

Wybór odpowiedniego modelu, to – jak zwykle w takich przypadkach – sztuka znalezienia wyważonego kompromisu. Co ciekawe, producenci sprzętu outdoorowego mają też coś, co zadowoli osoby niemogące się zdecydować na jedną z powyższych opcji. Niektóre modele pięciopalczaste wyposażane są w specjalną nakładkę, przy pomocy której łatwo da się zamienić je w łapawice. Takie rozwiązanie znajdziemy m.in. w rękawicach skiturowych Dynafit Mercury DST Glove.

Jakie rękawice na narty

Jakie rękawice narciarskie wybrać? Osobom, które nie mogą się zdecydować: precyzyjne pięciopalczaste czy ciepłe łapawice, dedykowane są modele 2 w 1. Takie, jak Dynafit Mercury DST Glove. (fot. 8a.pl)

Jaka ocieplina?

Skoro kwestią kluczową jest ochrona dłoni przed chłodem, niezwykle istotna sprawą jest wybór odpowiedniej ociepliny. Opinią najcieplejszego wypełnienia od lat cieszy się naturalny puch. Producenci rękawic narciarskich po ten surowiec sięgają jednak dosyć rzadko. W zdecydowanej przewadze są tu ociepliny syntetyczne. Dlaczego? Głównym powodem jest zwiększona tolerancja na wilgoć, którą mogą zaoferować jedynie syntetyki. Na narciarskim stoku nietrudno o wywrotkę, w efekcie której wylądujemy w zaspie. Strome, długie podejścia, z jakimi walczą miłośnicy skituringu, skutkują intensywniejszym poceniem się. Przyczyny bywają różne, ale efekt może być podobny – przemoczenie odzieży (w tym rękawic). O ile naturalny puch w takiej sytuacji gdzieś “gubi” swoje właściwości izolacyjne, sztuczna ocieplina traci z nich jedynie ułamek. Syntetyk, poza tym szybciej wysycha.

W rękawicach narciarskich znajdziemy różne rodzaje syntetycznych ocieplin. Najbardziej znane są te z rodziny PrimaLoft®, za którymi przemawia długoletnia tradycja oraz doświadczenie legendarnego producenta. Ale nie jest to jedyna opcja. Wypełnienia tworzone są i udoskonalane także przez same marki oferujące odzież narciarską i mogą funkcjonować pod mniej znanymi nazwami: Microtemp XF II, Omni-Heat™ 3D, Heatseeker™, Thinsulate, czy Softloft®.

Ocieplina może mieć dodatkowe wsparcie. Na rynku spotkamy rękawice uzbrojone w systemy, których zadaniem jest usprawnienie termiki. Do firm outdoorowych, które podążyły tą drogą, należy Columbia. Amerykańska marka kojarzona jest z technologią Omni-Heat Thermal Reflective. Na czym polega ten patent? W rękawicach (ale też innego rodzaju odzieży) dostrzec możemy specjalną srebrną podszewkę. Jej zadaniem jest odbijanie ciepła wytwarzanego przez ciało. Przykład: rękawice zimowe Columbia Whirlibird Glove.

jakie rękawiczki na narty

Rękawiczki na narty muszą zagwarantować nam odpowiedni komfort termiczny. (fot. Black Diamond)

Jaki materiał zewnętrzny?

Rękawice narciarskie oprócz tego, że winny stawić czoła mrozom, podmuchom wiatru, czy opadom śniegu, muszą być gotowe na intensywny kontakt z rękojeściami kijków. Aby ta współpraca dobrze się układała, powinny zapewniać odpowiednią przyczepność, a także swobodę ruchów. Z tej samej przyczyny rękawiczki na narty w większym stopniu niż modele “miejskie”, narażone są na przetarcia. Jaki powinien być materiał zewnętrzny? Tutaj nie ma miejsca na półśrodki, gdyż wymagające warunki szybko zweryfikują jakość. Podstawą jest wytrzymały materiał (naturalna skóra albo mocne syntetyki, np: nylon, poliester) lub umieszczone w newralgicznych miejscach wstawki, o podwyższonej odporności na uszkodzenia (np. z CORDURY®, Kevlaru® lub naturalnej skóry).

Przy dążeniu do wytrzymałości, nie można zapominać o elastyczności, umożliwiającej płynne ruchy. Wewnętrzna strona rękawic narciarskich zwykle wyprofilowana jest w sposób pozwalający na precyzyjny chwyt narciarskiego kijka oraz pokryta powłoką antypoślizgowa (np. z gumy). Atutami będą też odporność na warunki atmosferyczne i oddychalność.

Z jakich materiałów korzystają producenci? Rozpiętość jest spora, co najlepiej zilustrować przy pomocy konkretnych przykładów. Znajdziemy tu zarówno rękawiczki na narty wykonane z elastycznej koziej skóry (np. Black Diamond Spark Gloves) lub posiadające takowe wzmocnienia części chwytnej (np. Extremities Meridian Gloves, Columbia Powder Keg II Glove), jak i modele lżejsze, takie jak softshellowe rękawice na skitury Ortovox Tour Light Glove, wykonane z wytrzymałego poliamidu, czy rękawiczki Ortovox Fleece Grip Cover Glove ze specjalną nakładką na palce uszytą z bardzo lekkiego, ale mocnego materiału Pertex® Quantum.

Jakie rękawice dla narciarzy

Od materiału zewnętrznego rękawic narciarskich wymagać musimy podwyższonej wytrzymałości. (fot. Black Diamond)

Z membraną, czy bez?

Jakie rękawice narciarskie wybrać, gdy bardzo zależy nam na maksymalnej ochronie przed wiatrem i opadami? W takiej sytuacji najlepiej sprawdzą się modele wyposażone w membranę, czyli niewidoczną, dodatkową powłokę z mikroporami. Średnica znajdujących się tam, niewielkich otworów nie pozwala by przedostały się przezeń krople wody, ale umożliwia “ucieczkę” cząsteczkom pary wodnej. Dzięki temu, odzież uzbrojona w membranę skutecznie zabezpiecza nas przed zmoknięciem oraz przewianiem i nie skazuje przy tym na kąpiel we własnym pocie.

Rękawice narciarskie z membraną szczególnie sprawdzają się podczas dynamicznych zjazdów oraz zawirowań meteorologicznych (intensywnych opadów, czy porywistego wiatru), jednak fani skituringu myślący o wyczerpujących podejściach, niekoniecznie sięgać będą po takie rozwiązanie. Membrana, co prawda, pozwala by skóra oddychała, ale zawsze będzie pewnego rodzaju barierą postawioną na drodze pokonywanej przez cząsteczki pary wodnej. Rękawice bez membrany to wybór osób, dla których przede wszystkim liczy się dobra oddychalność.

Membrana membranie nierówna

Wróćmy jeszcze do rękawic z membraną. Decydując się na taki zakup, warto przyjrzeć się jaki rodzaj laminatu znalazł tam zastosowanie. Obecnie na rynku mamy kilka rozwiązań o różnej specyfice. Przykładem mogą być modele wyposażone w kultową membranę ze znaczkiem Gore. Laminat o nazwie GORE-TEX® Gloves + Gore active, skonstruowany został tak, by zapewnić możliwi najwyższą oddychalność. Za to wybierając rękawice uzbrojone w membranę GORE-TEX® Gloves + Gore warm technology, będziemy odpowiednio przygotowani na większe mrozy (przykład: Ziener Glyn GTX + Gore Warm).

Chociaż pozycja GORE-TEX-u® jest niepodważalna, pamiętać trzeba, że na rynku znajdziemy wiele innych membran – stworzonych i promowanych przez marki outdoorowe.

Wczytuję galerię

Inne detale wpływające na komfort użytkowania

Rękawiczki na narty, chociaż na pierwszy rzut oka wyglądają niemal identycznie, różnic się mogą detalami, które wpływają na komfort użytkowania. Oto kilka przykładów.

Przedłużane mankiety

Mankiety stanowiące przedłużenie rękawic i zakończone ściągaczem zapewniają dodatkową ochronę w sytuacji gdyby śnieg próbował się dostać do środka. Zapobiegają również przewianiu nadgarstków.

Spinacze

Ze zdekompletowanej pary rękawic pożytek jest znikomy, dlatego warto pomyśleć o rękawicach posiadających specjalne zaczepy. Pozwalają one spiąć ze sobą dwie części kompletu, w momencie, gdy z rękawic nie korzystamy.

Panel do korzystania z ekranów dotykowych

To, że jesteśmy na skiturach lub zjazdówkach nie oznacza, że tak łatwo porzucimy swoje smartfony. Producenci coraz częściej dbają o to, aby rękawiczki na narty wyposażone były w panel do obsługi ekranów dotykowych. Kawałek specjalnego materiału umieszczony na palcach ułatwia życie wszystkim, którzy mimo urlopu, chcą lub muszą być w kontakcie ze światem.

Pętle na nadgarstki

Niektóre modele wyposażone są w specjalne pętelki, które zakłada się na nadgarstki. To zabezpieczenie przydaje się, gdy musimy na chwilę ściągnąć rękawice, a nie chcemy przez nieuwagę ich zgubić.

Materiał do wycierania

Praktycznych wstawek może być zresztą więcej, bo producenci starają się przewidzieć różne sytuacje. Niektóre rękawice posiadają specjalny panel z delikatnego materiału, umożliwiający wytarcie przyprószonych śniegiem lub zawilgoconych gogli narciarskich albo… nosa.

Rękawiczki narciarskie dla dzieci

Jakie rękawiczki na narty? Producenci pamiętają także o potrzebach najmłodszych miłośników dwóch desek. (fot. Columbia)

Rękawice narciarskie damskie, męskie czy dziecięce?

W przypadku rękawic narciarskich znaczenie ma także płeć. Producenci, by ściślej dopasować swoją ofertę do potrzeb i gustów pań oraz panów, rozwijają kolekcje rękawic damskich oraz rękawic męskich. Te pierwsze są bardziej dopasowane do subtelnych, damskich dłoni, w większym bądź mniejszym stopniu mogą różnić się także designem.

Osobną kategorią są rękawice narciarskie dla dzieci. W tej kategorii nie brakuje modeli w radosnych, jaskrawych kolorach. Takich, w których najmłodsi będą chcieli pokazać się na stoku, bądź na skiturowej trasie.

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.