31.03.2023

Co zabrać w góry wiosną?

W górach każda pora roku ma swoją specyfikę oraz fanów. Są tacy, którzy kochają góry w zimowej szacie, ale też tacy, którzy na wędrówki wybierają jedynie miesiące letnie. Pory roku znajdujące się na przeciwległych biegunach nietrudno jest zdefiniować, więc turyści wiedzą (lub przynajmniej powinni wiedzieć), na jakie warunki muszą być gotowi. Gorzej jest z porami przejściowymi.

                       

Nie oznacza to bynajmniej, że wiosna oraz jesień to sezony zupełnie martwe. Mieniące się kolorami, październikowe Bieszczady czy dywany krokusów pojawiające się w Tatrach w kwietniu przyciągają spore grono turystów, chcących nacieszyć oczy tak niezwykłymi pejzażami. Ale to piękno bywa też zwodnicze, gdyż nierzadko okazuje się, że zima postanawia zawitać nieco wcześniej, albo mimo, iż była już w odwrocie nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W niniejszym artykule przyjrzymy się temu drugiemu przypadkowi. Zastanowimy się, co zabrać w góry wiosną, by nie dać się zaskoczyć kapryśnej aurze.

Nadeszła wiosna? W górach zachowaj czujność!

Już pierwszy w roku ciepły weekend spędzony na nizinach może wywołać nieodpartą chęć wyjazdu w góry. Jeśli takowa idea dojrzewa w głowie osoby doświadczonej i świadomej zagrożeń, wierzymy, iż nie da się ona omamić wiosennej aurze, która opanowała niżej położone tereny, ale niekoniecznie zadomowiła się w górach. Turyści z mniejszym doświadczeniem, którzy na szlak wychodzili dotąd sporadycznie i tylko wtedy, gdy warunki były idealne, mogą mieć problem z właściwą ocena sytuacji.

Śnieg, którego pokrywa przez całą zimę rosła, potrzebuje nieco więcej czasu, by opuścić górskie szczyty i hale. To, że w kurorcie rozłożonym u podnóża jakiegoś dumnego pasma o zimie nikt już nie pamięta, nie znaczy, że na szlaku nie trzeba będzie brodzić w zaspach. O ile w niższych górach wiosenny śnieg to jedynie “ewentualność”, w Tatrach takie zjawisko jest normą. Co więcej – trzeba brać też pod uwagę to, że biały puch może zamienić się w groźny żywioł.

W raporcie “Lawiny w ujęciu statystycznym” Anna Fiema i Tomasz Nodzyński z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej dowodzą, że co trzecia tatrzańska lawina schodzi w marcu lub kwietniu. Dlatego, jeśli wybieramy się w Tatry (ale też w Karkonosze), zmiana pory roku nie zwalnia nas z obowiązku sprawdzania przed wyjściem komunikatów lawinowych. Przestrogą niech będzie fakt, że najbardziej tragiczne wydarzenie w polskich górach – lawina w Białym Jarze – zeszła pod koniec marca, przy pięknej wiosennej pogodzie.

[O zagrożeniu lawinowym w polskich górach pisaliśmy w jednym z poprzednich artykułów]

Wiosną nawet w tych niższych górach możemy spotkać śnieg. (fot. Piotrek Deska)

Jak się ubrać w góry wiosną

Jak widać z aurą nie ma żartów i zlekceważenie zimowych warunków, zastanych wiosenną porą, może nas sporo kosztować. Przed wyruszeniem na szlak bezwzględnie należy też sprawdzić prognozę pogody. Nawet optymistyczne sygnały nie powinny usypiać naszej czujności. Lepiej zabrać ze sobą więcej i mieć jakąś rezerwę na wypadek, gdyby meteorolodzy się jednak pomylili.

To prawda, że wiosenne słońce potrafi dosyć mocno operować i za dnia może być naprawdę przyjemnie. Problem w tym, że ziemia nie jest jeszcze rozgrzana i gdy tylko nasza najbliższa gwiazda schowa się za horyzontem, może zrobić się zimno. Temperatury nocne w miesiącach wczesnowiosennych nie są zbyt wysokie i często przyjmują wartości ujemne. Zawsze może być tak, że coś nas zatrzyma na szlaku, dlatego rezygnacja z cieplejszych ubrań, byłaby posunięciem bardzo ryzykownym.

O czym pamiętać, gdy myślimy o wiosennych aktywnościach w górach? Zasadą numer jeden jest ubieranie się “na cebulkę”. W przypadku wiosennej aury, która bywa mocno kapryśna, taki system pozwoli nam reagować na zmiany. Jeśli wiosna próbuje udawać lato, nie musimy chodzić opatuleni od stóp do głów, miejmy jednak coś cieplejszego w plecaku. Oto lista ubrań, które warto mieć na sobie lub ze sobą.

Piękny wiosenny dzień wcale nie oznacza, że noc będzie wolna od przymrozków. (fot. Piotrek Deska)

Bielizna termoaktywna

Najbliżej ciała powinna znaleźć się bielizna termoaktywna, czyli taka, która sprawnie odprowadzi wilgoć. Z tej roli dobrze wywiązuje się odzież z materiałów syntetycznych, jednak największym uznaniem cieszą się wersje uszyte z miłej w dotyku wełny merino. A co z, najpopularniejszą wśród ubrań “codziennych”, bawełną? Okazuje się, że jej lepiej nie zabierać w góry. Wysoka zdolność do wchłaniania i magazynowania wilgoci sprawia, że ubranie bawełnianego t-shirtu skutkować będzie nieprzyjemnym uczuciem zimnego kompresu na plecach.

[O różnicach pomiędzy wymienionymi materiałami przeczytacie w artykule “Bawełna vs syntetyk vs wełna merino”]

Podstawą jest termoaktywna koszulka. Jeśli wiosna nas nie rozpieszcza, a my należymy do tzw. “zmarzluchów”, warto zastanowić się nad wersją z długim rękawem. W takim przypadku wskazane też będzie ubranie lekkich kalesonów lub leginsów.

Bluza lub polar

Gdy jest chłodno, na bieliznę termoaktywną dobrze założyć bluzę lub polar. Jeśli jest cieplej, warto mieć taką rezerwę w plecaku. Zwykle wraz z rosnącą wysokością, obniżają się słupki rtęci, więc na górze może być dużo zimniej, niż było na początku szlaku. Co zabrać w góry wiosną? Rozwiązań jest kilka. Tym, którzy zastanawiają się czy postawić na tradycyjny polar, czy na bluzę ze strechu, polecamy nasz wcześniejszy artykuł.

Temperatura panująca w wyższych patiach gór potrafi nas niemile zaskoczyć. W takich okolicznościach ciepła bluza będzie na wagę złota. (fot. Piotrek Deska)

Kurtka

Przenikliwy wiatr, a może nawet deszcz lub śnieg? Wiosną nie można wykluczyć i takich sytuacji. Co zabrać w góry wiosną, by zagwarantować sobie pełną ochronę przed porywami i opadami? Najlepiej z tej roli wywiąże się odzież zwana hardshellową lub membranową. Od swej konkurencji odróżnia się ona tym, że posiada specjalną powłokę z mikroporami, czyli słynną membranę. Ten dodatek, chociaż zwykle nawet go nie widzimy, pełni bardzo ważną rolę – sprawia, że kurtka lub spodnie stają się nieprzewiewne i nieprzemakalne, a nasza skóra wciąż może oddychać. Połączenie tych dwóch właściwości zapewnia olbrzymią przewagę nad “tradycyjnymi” modelami kurtek, które jeśli zapewniają dobrą cyrkulację powietrza, to z reguły nie chronią od deszczu, albo gdy są nieprzemakalne (tak, jak plastikowe peleryny), to uniemożliwiają skórze oddychanie.

[Tego, jakie są rodzaje kurtek hardshellowych i na co zwracać uwagę przy ich wyborze, można się dowiedzieć z naszego wcześniejszego artykułu]

Alternatywą może być odzież softshellowa lekka i gwarantująca lepszą cyrkulację powietrza niż wspomniane wyżej hardshelle. Jest to jednak propozycja dla nieco większych optymistów. Softshell osłoni nas przede wszystkim przed podmuchami wiatru. Ochrona przed deszczem jest ograniczona, więc w przypadku prawdziwej ulewy możemy trochę zmoknąć. To prawda, że wśród odzieży softshellowej znajdziemy też modele posiadające membranę, ale ma ona zwykle inne zadania, niż ta znana z hardsheli. Jej priorytetem jest nieprzewiewność, więc wodoodporność może nie być zadowalająca.

Co zabrać w góry wiosną
Gdy pada i wieje najlepiej mieć na sobie odzież hardshellową. (fot. Patagonia)

Spodnie

Jakie spodnie trekkingowe sprawdzą się w przypadku wiosennych wyjść w góry? Jedni wybiorą wygodne, miłe w dotyku i dobrze oddychające spodnie softshellowe. Tego typu materiały występują w wielu wariantach o różnych grubościach, dlatego softshelle na szlakach spotkać można o każdej porze roku. Gdyby jednak okazało się, że w górach wciąż panuje śnieżna zima lub – co gorsza – nadeszła właśnie odwilż, warto rozważyć zabranie spodni membranowych, które najlepiej uchronią nas przed “potopem”, ale nie wyróżniają się tak dobrą oddychalnością. Jeśli w planach mamy kilkudniową wędrówkę i nie jesteśmy do końca pewni co dla nas przyszykowała aura, warto takie spodnie mieć gdzieś w “rezerwie”.

A co ze spodniami z lekkich, szybkoschnących materiałów, w których zwykle chodzimy latem? Z takich modeli śmiało można korzystać też wiosną. Powinny dać radę także przy niższych temperaturach. Czasami jednak pod spód trzeba będzie ubrać lekkie leginsy bądź kalesony.

[Jakie spodnie turystyczne na wiosnę? Zapraszamy do lektury tekstu na 8academy]

Skarpety

Mimo iż niepozorne, są ważną częścią górskiego stroju. Źle dobrane z pewnością staną się przyczyną sporego dyskomfortu. O czym pamiętać przy wyborze skarpet? Na pewno warto unikać bawełny, która będzie chłonąć wodę i pot. Doskonałą opinią cieszą się za to wyroby wykorzystujące wełnę merino (najczęściej z domieszką wytrzymałych włókien syntetycznych). Szykując się na większe roztopy, można rozważyć zakup outdoorowej nowości – skarpet… wodoodpornych, uzbrojonych w najprawdziwszą membranę! Takie rozwiązania nie tak dawno pojawiło się w ofercie marki Bridgedale i powoli zdobywa uznanie osób aktywnych, które trenują bądź wędrują przy każdej pogodzie.

[Polecamy test wodoszczelne skarpety Bridgedale StormSock przeprowadzony przez Sławka Siedzińskiego]

Co zabrać w góry wiosną
Skarpety – mimo iż niepozorne, są ważną częścią górskiego stroju (fot. Piotrek Deska)

Buty

Skarpety będą współpracować z butami trekkingowymi. To co założymy na stopy ma kluczowe znaczenie w kontekście wygody i bezpieczeństwa. Turyści, którzy mają na koncie wiele pokonanych kilometrów, najczęściej wiedzą czym się kierować przy wyborze obuwia. Outdoorowym nowicjuszom polecamy nasz poradnik dotyczący wyboru butów górskich. Mocno upraszczając temat, podpowiadamy, że buty górskie zwykle posiadają nieco wyższy krój, by lepiej chronić stopę (niższe buty – zwane podejściowymi – to propozycja dla bardziej wprawionych miłośników gór). Bardzo ważną rzeczą jest dobry bieżnik – szczególnie, gdy jest dosyć ślisko po wiosennych roztopach. Należy też pamiętać o wcześniejszym rozchodzeniu obuwia. Debiut nowych butów od razu na szlaku może skutkować odciskami.

Nakrycie głowy

Rozkojarzeni wiosennym słońcem możemy – najzwyczajniej w świecie – o niej zapomnieć. Tymczasem jest duże prawdopodobieństwo, że już na grani zacznie dokuczać nam przenikliwy, zimny wiatr. Czapka to konieczność, jeśli nie chcemy wychłodzić organizmu.

Chusta wielofunkcyjna lub szalik

Rolę czapki z powodzeniem przejmie tzw. chusta wielofunkcyjna – sprytny wynalazek, który może mieć wiele outdoorowych zastosowań. Za jej pomocą ochronimy również szyję, której także nie służą mroźne podmuchy. Turyści polubili chusty typu Buff, co widoczne jest na szlakach, ale przed wiatrem chronić się można też w tradycyjny sposób – przy pomocy lekkiego szalika.

Co zabrać w góry wiosną
Co zabrać w góry wiosną? Podczas takich wojaży z pewnością przyda się czapka. Warto też ochronić szyję. (fot. Buff)

Rękawiczki

Lepiej dmuchać na zimne. Jeśli nie jesteśmy pewni, która z pór roku panuje wyżej w górach, dobrze jest zabrać ze sobą rękawiczki. Najlepiej model lżejszy, dedykowany właśnie porom przejściowym. Taki, w którym się nie zapocimy, a który zabezpieczy nasze dłonie w przypadku niższej temperatury czy porywistego wiatru. Wsparcie rękawic będzie nieocenione, gdy trzeba się chwycić nieprzyjemnie zimnego łańcucha.

Stuptuty

Zimą oraz w okresie wiosennych roztopów powinny być bardzo przydatne. Stuptuty to specjalne ochraniacze zakładane na nogawki spodni. Dzięki nim zwiększymy szansę na przejście trasy suchą stopą.

[O stuptutach przeczytać można w naszym wcześniejszym poradniku]

Co zabrać w góry wiosną
Przykładowy sprzęt, o którym warto pamiętać podczas wiosennych wycieczek w góry. (fot. 8a.pl)

Co zabrać w góry wiosną? Przydatne akcesoria.

Rozwaga wskazana jest podczas szykowania ubrań, ale również przy kompletowaniu sprzętu. O czym pamiętać, pakując turystyczny plecak? Podczas wiosennej wycieczki w góry przydatne mogą być wymienione poniżej artykuły.

Termos (lub kubek termiczny)

Wieje, pada, nie ma widoków i do schroniska wciąż jest daleko? Kiedy spada wycieczkowe morale, sytuację uratować może łyk gorącej herbaty. Niezawodny termos przydaje się o każdej porze roku, a w chłodniejszych miesiącach jest wręcz niezbędny. Dobrym rozwiązaniem może być także nieco mniejszy kubek termiczny.

[Więcej informacji na ten temat znaleźć można w poradnikach “Jaki termos w góry?” oraz “Jaki kubek termiczny?”]

Co zabrać w góry wiosną
Co zabrać w góry wiosną? W plecaku nie może zabraknąć miejsca na termos bądź kubek termiczny. (fot Piotrek Deska)

Termos obiadowy

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego do kompletu dobrze jest dodać termos obiadowy (znany też jako food jug). To naczynie termiczne sprawi, że będziemy mogli zaserwować sobie smaczny, domowy posiłek, nawet jeśli na trasie brak schronisk. Może nie jest to artykuł pierwszej potrzeby, ale wizja ciepłego obiadu konsumowanego na łonie natury w chłodny marcowy dzień, jest bardzo kusząca. No i waży znacznie mniej niż palnik turystyczny, menażka i jedzenie – wszystko niesione osobno.

[Termosom obiadowym poświęciliśmy jeden ze wcześniejszych artykułów]

Przekąski

Podczas wzmożonego wysiłku dobrze mieć coś na ząb. Łatwe w użyciu przekąski, o odpowiedniej wartości energetycznej, zapewnią szybki zastrzyk energii w momencie kryzysu. Pakując się w góry, warto więc schować do plecaka mały zapas batonów lub żeli energetycznych.

[Informacje i opinie na ten temat znajdziecie w artykule “Batony energetyczne w góry”]

Co zabrać w góry wiosną
Dbaj o to by na szlaku nie zabrakło Ci energii (fot. Piotrek Deska)

Kijki trekkingowe

Dla wielu turystów kijki trekkingowe są stałym elementem wyposażenia, gdyż odciążają stawy i pozytywnie wpływają na bezpieczeństwo. Wiosną, gdy w górach możemy spodziewać się śniegu i lodu, albo roztopów, potrzebne są jeszcze bardziej. Dwa dodatkowe punkty podparcia minimalizują ryzyko odniesienia kontuzji.

[O tym jak i dlaczego warto chodzić z kijami przeczytać można w naszym wcześniejszym poradniku]

Raczki (lub raki)

Co zabrać w góry wiosną? W plecaku warto schować też raczki. Nawet jeśli zima jest w odwrocie, nigdy nie wiemy czy na trasie nie będzie odcinków skutych lodem bądź pokrytych mocno ubitym śniegiem. W takiej sytuacji kijki mogą nie wystarczyć. Raczki turystyczne nie zajmą wiele miejsca, a istotnie zwiększają poziom bezpieczeństwa. Do tego współpracują z niemal każdymi butami górskimi.

W górach typu alpejskiego (np. w Tatrach), gdzie mimo kalendarzowej wiosny nadal panują warunki zimowe, raczki to za mało. Odpowiedni poziom bezpieczeństwa zapewnić mogą jedynie raki, a te są już dużo bardziej wybredne, jeśli chodzi o współpracę z butami.

[Raki to dużo szerszy temat, dlatego zachęcamy do zapoznania się z informacjami zawartymi w poradniku “Jakie raki w góry?”]

Co zabrać w góry wiosną
Co zabrać w góry wiosną? Dobrym pomysłem jest spakowanie raczków, które pomogą pokonać odcinki skute lodem. (fot. Piotr Deska)

Czołówka

To jeden z tych patentów, które przebojem wdarły się do outdooru, a dziś turyści nie wyobrażają sobie bez nich wycieczek. Latarka czołowa jest najwygodniejszym ze źródeł sztucznego światła, bez którego trudno jest wędrować, gdy zastaną nas egipskie ciemności. Wiosną, gdy dzień nie jest aż taki długi, z duża pewnością można przypuszczać, iż z czołówki zrobimy użytek.

[Polecamy artykuł “Jaka czołówka w góry?”]

Bank energii

W wyprawowym ekwipunku coraz większe znaczenie odgrywa elektronika, dlatego warto zadbać o dodatkowe źródło energii. Naładowany powerbank to element wpływający na nasze bezpieczeństwo. Jeśli nie wiesz jaki powerbank turystyczny wybrać, przeczytaj nasz poradnik!

Okulary słoneczne

A co, jeśli trafimy na słoneczny dzień, a do tego w górach nadal leży śnieg? W takich warunkach powinniśmy chronić oczy przed szkodliwym promieniowaniem UV. Obecność okularów przeciwsłonecznych w wycieczkowym bagażu jest jak najbardziej uzasadniona.

[O tym, dlaczego warto pamiętać o okularach przeciwsłonecznych, przeczytać można w artykule Łukasza Supergana]

Co zabrać w góry wiosną
Mimo, że wiosenne dni są coraz dłuższe, czołówka to podstawowe wyposażenie (fot. Piotrek Deska)

Co zabrać w góry wiosną? Pomysłów może być więcej!

Czy to jest pełna lista akcesoriów zabieranych na wiosenne wojaże? Zdecydowanie nie! Znalazły się tu akcesoria, o których naszym zdaniem warto pomyśleć, przygotowując wycieczkową listę. Prawda jest taka, że każdy trochę bardziej doświadczony turysta ma własne patenty. Czasami mniej, innym razem bardziej przydatne, ale z uporem pakowane do turystycznego plecaka. W jednym z wcześniejszych artykułów swoją listę 10 gadżetów przydatnych w górach wiosną przedstawił Paweł Gibek. Gdy planujemy górskie wojaże, warto szukać podobnych inspiracji. W końcu od tego, co ze sobą zabierzemy w góry w dużej mierze zależą: nasz komfort, bezpieczeństwo, a także samopoczucie na szlaku.

[Planujesz wiosenny biwak? Zajrzyj do naszego poradnika: jaki śpiwór na wiosnę?]

                 

Udostępnij

W Temacie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.