Chociaż jej definicja jest krótka i niezwykle zwięzła, kryje się pod nią szereg bardzo różnych aktywności. Wspinaczka, bo o niej mowa, ma wiele interesujących twarzy.
Twórcy “regułki”, z którą najczęściej można się spotkać, dali nam duże pole do interpretacji. Ze wspinaczką – według nich – mamy do czynienia, gdy tylko przemieszczamy się w stromym terenie w taki sposób, że konieczne staje się użycie rąk (przynajmniej do utrzymania równowagi). Tylko tyle! W tej niezbyt rozbudowanej definicji zmieszczą się więc aktywności wyraźnie się między sobą różniące, takie jak: wspinaczka skałkowa, wspinaczka górska czy bouldering… I dużo, dużo więcej! Zanim udamy się w skały, góry lub na pobliską ściankę, dobrze jest zaaplikować sobie odpowiednią dawkę teorii i sprawdzić jak definiowane są poszczególne rodzaje wspinaczki.
Wspinaczka to temat na tyle szeroki, że można w różny sposób dzielić go na mniejsze kategorie. Oto przykładowe kryteria, którymi kierowano się “tworząc” rodzaje tej dyscypliny.
Jak na jedną dyscyplinę, opcji jest naprawdę dużo. Aby uporządkować nieco temat, pokrótce przybliżymy wybrane rodzaje wspinaczki. Charakter tego artykułu nie pozwala nam na szersze rozwinięcie poszczególnych wątków, dlatego przedstawimy tu jedynie pewien zarys. Osoby chcące uzupełnić swoją wiedzę o danej kategorii, odsyłać będziemy do artykułów, które w sposób bardziej szczegółowy podchodzą do wymienionych kwestii. Oto kilka podstawowych pojęć, które warto poznać przed rozpoczęciem przygody ze wspinaczką.
Często to właśnie od niej zaczynamy swoją przygodę ze wspinaczką, bo do tego typu obiektów mamy bliżej, niż w skały. Sztuczne ścianki mogą znajdować się zarówno pod dachem, jak i na świeżym powietrzu (chociaż ze względu na surowy, polski klimat, wydaje się, że ta pierwsza opcja daje więcej możliwości).
Co tak właściwie kryje się pod nazwą ścianka tudzież panel? Zwykle na taką konstrukcję składa się rusztowanie przymocowane do ściany, które zostało obite specjalnymi płytami (panelami). Na ich powierzchni znajdują się otwory, umożliwiające zamontowanie chwytów, ktore sprawiają, że wspinaczka jest możliwa.
Taka konstrukcja pozwala na przygotowanie wielu konfiguracji o różnym stopniu trudności. Dzięki możliwości uniezależnienia się od kaprysów aury oraz wielu opcjom dostępnym przy projektowaniu dróg, panel prawie zawsze wybierany jest dziś na arenę zawodów wspinaczkowych.
[Dla osób zaczynających swoją przygodę z panelem przygotowaliśmy poradnik o tym, jakie buty i strój na ściankę wspinaczkową wybrać]
[Osobom zainteresowanym historią tej dyscypliny, polecamy artykuł Pawła Wrony o pierwszej w Polsce, ściance wspinaczkowej]
Bouldering popularność zaczął zyskiwać w połowie XX wieku, w czym duża zasługa amerykańskiego wspinacza – Johna Gilla. Nazwa tej aktywności wywodzi się od angielskiego słowa boulder (głaz). W wielkim skrócie można powiedzieć, że polega ona na wchodzeniu na duże kamienie, co winno odbywać się bez asekurowania się liną. Przy boulderingu troska o bezpieczeństwo przyjmuje nieco inną formę. Aby złagodzić skutki odpadnięcia, stosuje się przenośne materace tzw. crash pady. Można także korzystać ze wsparcia spottera, czyli wspinaczkowego partnera, który czuwa, by osoba spadająca na ziemię nie zrobiła sobie krzywdy. Wymieniony na wstępie ojciec boulderingu zdefiniował tę aktywność w taki sposób: “krótka wspinaczka, zawierającą bardzo trudne ruchy”.
Chociaż początki boulderingu związane są z formacjami naturalnymi, dziś ten rodzaj często kojarzony jest z panelem. Wszystko za sprawą licznych boulderowni, które obecnie działają w niemal każdym większym mieście (najczęściej znajdziemy je przy ściankach wspinaczkowych, rzadziej funkcjonują jako oddzielne obiekty).
[Po więcej informacji odsyłamy do artykułu Romana Batsenki “Co to jest i jak zacząć bouldering”]
[Polecamy również artykuł tego samego autora o słynnym rejonie boulderowym Fontainebleau]
Jak sama nazwa wskazuje jest to wspinaczka uprawiana w terenie skalnym, jednak z wyłączeniem warunków zimowych (śnieg i lód). Aktywność ta polega na pokonywaniu dróg wyznaczonych na stromych ścianach. Najczęściej dokonuje się tego w zespole dwuosobowym, gdzie jedna z osób wspina się, a druga asekuruje. Wspinaczka skałkowa może mieć charakter rekreacyjny lub sportowy.
[Polecamy artykuł, w którym Stanisław Kieniewicz zestawił ze sobą wspinanie w skałach i wspinanie na panelu]
Drogi tradowe w skałach posiadają odpowiednie oznaczenia w topo. W tym przypadku w gestii wspinacza jest osadzanie przelotów (którymi mogą być m.in. pętle z taśmy bądź repa, kości, friendy lub heksy) oraz budowanie stanowisk, a następnie zlikwidowanie ich po przejściu. Wymaga to posiadania w swoim zestawie sprzętu klucza do kości, zwanego też często jebadełkiem. Wykonywanie takich operacji w trakcie pokonywania drogi, podnosi poziom ryzyka. Wspinaczka tradowa przyciąga jednak wspinaczy, gdyż wymaga większych umiejętności, szczególnie psychologicznych (ten rodzaj wspinania łączy się z potencjalnie większym niebezpieczeństwem). Potrzeba także zaufania, że osadzony przez nas przelot wytrzyma nasz ewentualny lot.
[O wspinaczce tradowej więcej dowiecie się z tekstu Michała Górzyńskiego]
[O tym jak wygląda wspinaczka tradowe na Jurze, we włoskim Cadarese i północnej Walii przeczytacie w artykułach Dariusza Porady i Karoliny Ośki]
Z tym rodzajem aktywności mamy do czynienia wówczas, gdy wspinacz korzysta z umieszczonych na stałe, punktów asekuracyjnych (haków, spitów, bądź ringów). Dzięki wspomnianym ułatwieniom, wspinaczka sportowa uchodzi za bardziej bezpieczną od wersji tradowej. W jej obrębie można wyróżnić style, których wyznacznikami są: poziom znajomości drogi oraz rola, jaką nadajemy asekuracji.
Wspinacz nie ma żadnych informacji o drodze, którą chce pokonać (zakazane jest m.in. przyglądanie się jej z drogi sąsiadującej, czy obserwowanie wejść innych łojantów). Styl ten nie dopuszcza też obciążania układu asekuracyjnego (niezależnie, czy jest ono skutkiem odpadnięcia, czy chodzi o zapewnienie wspinaczowi odpoczynku).
[Polecamy tekst Karoliny Ośki “Chulilla: on-sightowy raj”]
Tutaj obostrzeń jest mniej, gdyż wspinacz może dysponować pewną ilością informacji o drodze (dopuszcza się obserwację przejść innych osób czy korzystanie podczas przejść z podpowiedzi).
Wspinacz może znać pokonywaną drogę. Pole manewru nieco ogranicza zakaz obciążania układu asekuracyjnego. Gdyby jednak do tego doszło, wspinacz zobowiązany jest do zdemontowania założonych uprzednio przelotów oraz rozpoczęcia kolejnej próby na początku drogi, bądź wyciągu.
Wspinająca się osoba zna pokonywaną drogę, nie może obciążać układu asekuracyjnego. Gdyby jednak do tego doszło, jest zobowiązana do rozpoczęcia kolejnej próby na początku drogi lub wyciągu.
Polega on na tym, iż po odpadnięciu osoba wspinająca się zostaje opuszczona na początek drogi, ale lina pozostaje w przelotach. W takim układzie powrót do miejsca, gdzie została zrobiona ostatnia wpinka odbywa się metodą „na wędkę”.
Wspinaczka jest ułatwiona dzięki możliwości wielokrotnego pokonywania trudniejszych odcinków drogi (zaczyna się z miejsca, do którego wcześniej dotarło się bez pomocy liny). W grę wchodzi też odpoczynek – w tym celu można zawisnąć na linie.
Osoba wspinająca się free solo rezygnuje z asekuracji. To styl dla osób o mocnych nerwach, które nie boją się podejmować największego ryzyka.
Chociaż przejście drogi w stylu TR nie jest dziś uznawane za klasyczne, warto o nim wspomnieć choćby dlatego, że od niego zwykle zaczynają początkujący wspinacze. Układ, w którym lina podwieszona jest na końcu drogi wspinaczkowej i dociera do łojanta od góry, w znacznym stopniu ogranicza ryzyko odniesienia urazu.
[Chcecie dowiedzieć się jakie zasady obowiązują na Olimpiadzie? Zapraszamy do lektury tekstu: Wspinaczka na Igrzyskach Olimpijskich]
Łatwo się domyślić, że chodzi tutaj o taki rodzaj wspinaczki, w którym zdobywamy wysokość jedynie dzięki sile własnych mięśni. W tej aktywności można – co prawda – używać sprzętu, jednak służy on jedynie do asekuracji. Nie może on być pomocą przy pokonywaniu przewyższeń.
Tak często nazywana jest wspinaczka techniką sztucznych ułatwień, czyli aktywność, podczas której w roli chwytów występują punkty osadzone przez samego wspinacza. Podczas pokonywania drogi może on np. trzymać się haków lub na nich stawać, albo używać specjalnych ławeczek. Wspinaczka hakowa u szczytu popularności była w latach 60. oraz 70. XX wieku. Po okresie, gdy ten rodzaj aktywności cieszył się dużo mniejszym zainteresowaniem łojantów, obecnie znowu obserwuje się pewną tendencję wzrostową.
Miłośnikom tej formy wspinaczki często zarzucano, że używanie sprzętu do hakówki nie pozostaje bez wpływu na stan skały. Żeby ograniczyć zniszczenia, wymyślono styl clean, w którym stosuje się jedynie tymczasowe punkty asekuracyjne, a do osadzenia ich nie używa się ani młotka, ani wiertarki.
[O tym, jaki sprzęt jest potrzebny, by zacząć przygodę ze wspinaczką hakową, przeczytacie w artykule Marka ”Regana” Raganowicza]
Tu także nie może być zaskoczenia, chodzi bowiem o aktywność, która jest praktykowana w terenie górskim. Do cech charakterystycznych dla tego rodzaju wspinaczki, należą: wielowyciągowy charakter dróg, konieczność używania specjalistycznego sprzętu, no i – rzecz jasna – posiadanie zaawansowanych umiejętności. Wspinaczka górska to między innymi takie aktywności, jak: taternictwo, alpinizm czy himalaizm. W ramach tej kategorii rozróżnić możemy kilka stylów, np.: wyprawowy (oblężniczy), alpejski, light and fast czy kapsułowy.
[O sprzęcie do wspinaczki górskiej pisał na naszych łamach Mikołaj Lau]
[Stylom wspinaczkowym w górach wysokich przyjrzał się Janusz Gołąb]
To dyscyplina dla najbardziej doświadczonych wspinaczy, którzy oprócz umiejętności i sprawności dysponują niespożytymi pokładami cierpliwości. Wspinacze mierzący się z największymi ścianami (takimi jak legendarny El Capitan w Dolinie Yosemite), potrafią spędzać na nich długie dni, a nawet tygodnie. Wspinaczka typu bigwall to wielkie przedsięwzięcia logistyczne, wymagające bardzo przemyślanych działań oraz dużej ilości sprzętu i prowiantu. Często wymagają one także nocowania w ścianie, do czego może przydać się namiot ścianowy, tzw. portaledge.
Pokonywanie pionowych dróg pokrytych śliskim lodem przy użyciu jedynie własnych kończyn nie miałoby szans na powodzenie. Wspinaczka lodowa wymaga więc użycia odpowiedniego sprzętu. Miłośnicy tej aktywności w dłonie chwytają specjalne, zakrzywione czekany, a na buty zakładają raki. Przydają się też innego rodzaju dodatki – na przykład śruby lodowe. O pewnej niezależności tej dyscypliny świadczy fakt, że wyceny trudności odbywają się według innej skali, niż te stosowane w skałach.
[Podstawy wspinaczki lodowej na naszych łamach wyjaśniał Piotr Sułowski]
To rodzaj bardzo specyficzny, bo łączący w sobie dwie odległe specjalizacje. Ze względu na zróżnicowany charakter dróg, wspinacze wybierający mikst, muszą dobrze posługiwać się zarówno technikami stosowanymi w skałach, jak i tymi, które praktykują adepci wspinania lodowego. Niezbędne jest też posiadanie sprzętu dedykowanego obu aktywnościom. To głównie wspinaczka lodowa i odcinki bez lodu pokonywane przy pomocy czekanów.
Kolejna z dyscyplin, będących fuzją innych aktywności. Miłośnicy drytoolingu używają sprzętu charakterystycznego dla wspinaczki lodowej (raków i czekanów) po to, aby pokonywać skalne drogi pozbawione lodowej “nakładki”. Taka wspinaczka budzi kontrowersje. Zęby raków i ostrza czekanów mogą, bowiem, szkodzić skałom. Dlatego drytooling można uprawiać jedynie w wyznaczonych do tego miejscach.
Najbardziej znaną postacią wśród wspinaczy free solo jest obecnie Alex Honnold. To amerykański wspinacz, który dokonał pierwszego przejścia bez asekuracji drogi Freerider na słynnym El Capitanie. Wspinaczka ta to blisko 900 metrów ściany pokonanej bez jakiegokolwiek sprzętu! Odpadnięcie, będące efektem niewłaściwego ruchu, mogłoby zakończyć się śmiercią. Wyczyn Honnolada został uwieczniony w filmie dokumentalnym Free Solo, który zdobył Oscara w tej kategorii w 2019 roku. Zapraszamy do lektury wywiadu z Alexem Honnoldem, przeprowadzonego przy okazji jego pobytu na festiwalu w Lądku.
Ta długa lista z pewnością nie zawiera wszystkich rodzajów wspinaczki. Nie taki zresztą był nasz cel. Chodziło nam jedynie o to, aby pokazać z jak bogatą wewnętrznie i różnorodną dyscypliną mamy do czynienia. Wspinaczkę można więc rozumieć na wiele sposobów i kochać za co innego. Jeśli lubisz żyć aktywnie, czasami potrzebujesz dodatkowej dawki adrenaliny i nie boisz się wysokości, jest duża szansa, że znajdziesz tutaj coś dla siebie.
[Może chcesz dowiedzieć się więcej o wspinaczce wysokogórskiej? Zapraszamy do lektury]
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.