22.02.2021

Zagrożenia w górach wysokich — co warto o nich wiedzieć?

Zagrożenia w górach wysokich - dotyczą zarówno turystów wysokogórskich, co najlepszych na świecie himalaistów. Czy ryzyka w górach da się uniknąć?

                       

Wyprawa w góry wysokie jest dla wielu z nas spełnieniem marzeń i niezapomnianą przygodą. Szykujemy sprzęt, dbamy o swoją kondycję i sprawność, trenujemy techniki wspinaczkowe, dbamy o odpowiednie odżywienie i nawodnienie. Mimo to niekiedy zdarza się, że w górach ma miejsce choroba, wypadek lub nawet śmierć. Dzieje się tak, ponieważ specyficzny świat gór to nie tylko piękno, przygoda i wyzwania. To także zagrożenia, które w górach wysokich mogą spotkać nawet najlepiej przygotowanych spośród nas. 

Czy jesteśmy stworzeni do środowiska górskiego?

Jak wykazuje nauka, organizm ludzki najlepiej funkcjonuje na wysokości mniej więcej poziomu morza. Dzieje się tak dlatego, iż w warunkach panującego na tej wysokości ciśnienia atmosferycznego nasza krew jest wysycona tlenem niemal w stu procentach. Jednak na świecie żyje ponad siedem miliardów ludzi i niemal połowa z nich jest w jakiś sposób związana w górami. Jako gatunek jesteśmy bowiem zdolni do sporej adaptacji do różnych warunków, także tych, jakie panują w górach.

Adaptacja i aklimatyzacja

Ludzki organizm reaguje na otoczenie i przystosowuje się do okoliczności. Ludność zamieszkująca duże wysokości (czyli powyżej 2500m n.p.m.) przystosowała się genetycznie do tych warunków – proces ten nazywamy adaptacją. Jeżeli natomiast nie żyjemy na dużej wysokości na co dzień, musimy uzyskać aklimatyzację.

Istnieje granica, powyżej której człowiek nie jest w stanie funkcjonować. Powyżej 7500m n.p.m. procesy rozpadu zaczynają dominować nad procesami odbudowy. Oznacza to, że jednym z zagrożeń w górach wysokich jest już sama wysokość nad poziomem morza. Przebywanie na niej może być dla nas samo w sobie śmiertelne, niezależnie od innych niekorzystnych czynników.

zagrożenia w górach wysokich
Aby bezpiecznie zdobywać wysoki szczyt, musimy koniecznie się zaaklimatyzować (fot. arch. Janusz Gołąb)

Jakie zagrożenia występują w górach wysokich?

W górach czyha na nas sporo zagrożeń. Jedne wynikają z samego kształtu gór: wysokich szczytów, stromych zboczy, dużych odległości do przebycia. Inne są związane z górskim klimatem, wynikającym z wysokości nad poziomem morza. Są to: niska temperatura, niskie ciśnienie atmosferyczne, mała wilgotność powietrza, silne promieniowanie słoneczne, wiatr. Kolejne mają związek z potrzebami naszego organizmu. Są to: ograniczenia w prawidłowym odżywianiu, strach, niebezpieczeństwo urazu, słaby dostęp do świeżej wody, niskie ciśnienie parcjalne tlenu.

Co zagraża naszemu ciału w górach wysokich?

Niska zawartość tlenu

Mawia się, że im większą zdobywamy w górach wysokość, tym mniej mamy do dyspozycji tlenu. Tymczasem zawartość tlenu w powietrzu jest taka sama, niezależnie od wysokości. Różni się natomiast jego ciśnienie parcjalne, a więc ilość tlenu, którą przyswajamy z każdym oddechem (można powiedzieć, że powietrze robi się rzadsze). Na wysokości 5500m, czyli nieco poniżej szczytu Elbrusa ciśnienie jest o połowę mniejsze niż na poziomie morza. Natomiast na szczycie Mount Everest będzie to tylko 30%. Ma to bezpośredni związek z naszą wydolnością: na Mont Blanc dysponujemy naszą wydolnością w 70%, a na najwyższym szczycie Ziemi – jedynie w 20%.

Aby zrekompensować ten niedobór, zaczynamy oddychać głębiej i szybciej. To z kolei powoduje szybkie odwodnienie – bowiem powietrze w górach jest suche.

zagrożenia w górach wysokich słońce i wiatr
Jeśli zdajemy sobie sprawę z zagrożeń w górach wysokich, możemy zarządzać ryzykiem ich wystąpienia (fot. arch. Tomasz Kobielski)

Jeśli odpowiednio się aklimatyzujemy, we krwi rośnie stężenie hemoglobiny. Nasza krew robi się gęstsza (bowiem hemoglobina znajduje się w czerwonych ciałkach krwi, które są duże i ciężkie). Ponadto płuca się rozszerzają – ciału łatwiej jest pozbywać się dwutlenku węgla. Z jednej strony gęstsza krew efektywniej wyłapuje tlen z powietrza. Z drugiej: krążenie jest utrudnione, więc łatwiej o odmrożenia. Podobnie z płucami: rozszerzone łatwiej pozbywają się dwutlenku węgla, ale także szybciej wytracają wilgoć, co może prowadzić do odwodnienia organizmu.

Nasze mechanizmy aklimatyzacji nie są więc doskonałe. Co więcej, w górach wysokich borykamy się z brakiem apetytu (wynikającym z niedostatecznej aklimatyzacji) oraz utrudnionym dostępem do świeżej wody. Odwodnienie jest bardzo dużym zagrożeniem w górach wysokich – może bowiem zarówno pośrednio jak i bezpośrednio przyczynić się do śmierci.

Chcesz wiedzieć, co, kiedy i jak jeść i pić w górach wysokich? Zapoznaj się z naszym artykułem na temat odżywienia i nawodnienia.

Niskie temperatury

Średnia roczna temperatura na Ziemi wynosi około 15 stopni Celsjusza. Jeśli taka temperatura jest nad morzem, na szczycie Everestu będzie ona wynosić około minus 40 stopni. Dzieje się tak dlatego, iż temperatura otoczenia spada mniej więcej o jeden stopień co każde 150m wysokości. Nie ma tu także tak dużej różnicy między zimą a latem co nad morzem. Co ciekawe, za dnia na szczycie jest zimniej niż w dolinach. Nocą natomiast może wystąpić zjawisko inwersji: w dolinie będzie chłodniej niż na szczycie danej góry.

Poważnym zagrożeniem dla naszego funkcjonowania jest suche, górskie powietrze. Niemal wszyscy w górach wysokich cierpią na zapalenie gardła, suchy kaszel czy choćby chrypkę. Z powodu niskiej temperatury i silnego promieniowania słonecznego powietrze górskie jest wolne od bakterii i wirusów. Mimo to pojawiają się dolegliwości, spowodowane właśnie suchym powietrzem. Wdychamy suche powietrze, lecz wydychamy nawilżone, tracąc przy tym wodę – a to z kolei prowadzi do odwodnienia.

Odmrożenia i hipotermia

Kiedy jest nam zimno, część tlenu (którego i tak jest mało) wykorzystywana jest do utrzymania ciepła ciała. Im wyżej i im zimniej, tym gorzej nasz organizm sobie z tym radzi. Co więcej, w górach potrafi być tak zimno, że już po kilku minutach ekspozycji możemy nabawić się odmrożeń. Najczęściej odmrażają się palce nóg i rąk (także z powodu związanych z wysokością zaburzeń krążenia) oraz skóra twarzy. Odmrożenia z punktu widzenia naszej fizjologii są tym samym, co oparzenia. W pierwszym etapie odczuwamy ból i zaczerwienienie narażonych na niskie temperatury partii ciała. Jeśli ekspozycja na zimno się przedłuża, palce lub nos robią się zimne, blade i zdrętwiałe. To na tym etapie pojawiają się pęcherze wypełnione płynem surowiczym. Trzeci stopień odmrożeń charakteryzuje się martwicą tkanek. Ich uszkodzenie jest głębokie i trwałe – często zdarza się, że jedynym ratunkiem przed gangreną i zakażeniem całego organizmu jest amputacja. Pełne objawy odmrożenia pojawiają się dopiero po kilku godzinach, czyli na przykład wówczas, gdy po całym dniu wspinaczki wypoczywamy w namiocie.

Osobną sprawą jest hipotermia, czyli wychłodzenie. Przyczyną hipotermii w zasadzie jest to, że jesteśmy stałocieplni – nasz organizm po prostu nie może funkcjonować w warunkach zbytniego wychłodzenia. A zdarza się, że mamy problemy z utrzymaniem odpowiedniej temperatury. W górach przyczyną tego stanu rzeczy jest niska temperatura, przenikliwy wiatr i brak izolacji termicznej. Na hipotermię jesteśmy narażeni na przykład podczas długiej wspinaczki eksponowaną granią albo jeśli wpadniemy do szczeliny lodowcowej. Otaczające nas partie śniegu i lodu topią się na skutek kontaktu z ciepłem naszego ciała i znacznie przyspieszają jego wychładzanie.

Dolegliwości, infekcje i urazy

W górach wysokich nawet drobna z pozoru infekcja czy niewielki uraz mogą być przyczyną poważnych tarapatów. Ból brzucha, nudności czy wymioty mogą być reakcją na zmianę diety albo pierwszym objawem choroby wysokościowej. Natomiast niewielkie nawet urazy, jak otarcie stopy potrafią znacznie spowolnić nasze tempo. A jeśli ono spada, możemy nie dotrzeć przed zmrokiem do obozu czy do bazy. Często niedocenianym elementem wyposażenia każdego członka wyprawy powinna być dobrze wyposażona apteczka. Ważne, byśmy dokładnie wiedzieli, jak i kiedy aplikować leki bez asysty lekarza.

Równie istotne są umiejętności udzielania pierwszej pomocy w warunkach stresu, zmęczenia, braku dostępu do fachowych służb i wyposażenia medycznego.

zagrożenia w górach wysokich szczelina lodowcowa
Sztuczne ułatwienia przejścia przez wysokogórski lodowiec również mogą okazać się zawodne (fot. arch. Tomasz Kobielski)

O ile odmrożenia mają zwykle charakter miejscowy, o tyle hipotermia dotyczy całego organizmu. Jeśli stan ten się przedłuża, może doprowadzić do śmierci.

Silny wiatr oraz słońce

Huraganowe wiatry, które szaleją w górach najwyższych, zwłaszcza zimą, mogą uszkodzić lub porwać namioty, pozrywać liny poręczowe a nawet strącić alpinistę z grani. Do tego utrudniają oddychanie i ograniczają widoczność, szczególnie wówczas, gdy niosą drobinki śniegu lub lodu. Bardzo obniżają także odczuwalną temperaturę. Ale okazuje się, że wiatr działa na nas niekorzystnie nawet w bazie, wyczerpując psychicznie.

Wydaje się więc, że najlepiej jest działać w piękny, słoneczny dzień. Ale w górach także słońce może być zagrożeniem! Intensywne promieniowanie podrażnia oczy i może powodować ślepotę śnieżną. To z tego powodu alpiniści noszą okulary ochronne. Na wyprawach himalajskich w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych niejednokrotnie używano… okularów spawalniczych, by ochronić oczy przed palącym słońcem.

Mało kto wie, że organizm człowieka przebywającego na wysokościach jest poddawany promieniowaniu gamma. Badania dowiodły, że przez trzy miesiące pobytu w Himalajach otrzymujemy taką samą dawkę promieniowania co pracownicy stacji nuklearnej przez rok.

Problemy ze sprzętem

W górach wysokich wszystko, czego potrzebujemy, musimy wnieść na górę własnych plecach. A jest tego sporo. Potrzebujemy odzieży, która maksymalnie zabezpieczy nas przed zimnem, wiatrem, opadami atmosferycznymi. Niezbędne są odpowiednie buty wysokogórskie, sprzęt asekuracyjny i sprzęt wspinaczkowy, jeżeli nasza wyprawa zakłada pokonywanie znacznych trudności skalnych czy lodowych.

Nasz ekspert Janusz Gołąb pomoże Ci sprawdzić, czy masz wszystko, co niezbędne na wyprawę w góry wysokie.

Nie wystarczy jednak właściwe wyposażenie. Przyczyną wypadków czy choćby opóźnień w akcji górskiej może być także przypadkowe uszkodzenie czy zgubienie sprzętu. Nawet najlepsi himalaiści, gubiąc rak czy czekan, zmuszeni byli ryzykować życiem podczas wspinaczki lub odwrotu z górskiej ściany. Nawet niewłaściwe funkcjonowanie palnika gazowego może zagrozić życiu na dużej wysokości! Nie oznacza to, że nie możemy zrobić nic, by zmniejszyć ryzyko takiego wypadku. Przede wszystkim dbajmy o swój sprzęt, regularnie go sprawdzajmy, nauczmy się nim bezbłędnie posługiwać. Wówczas zmniejszymy zagrożenie związane z jego obsługą – choć oczywiście nie wyeliminujemy go w pełni.

Wpływ wysokości na myślenie

Im wyżej, tym gorzej z naszą wydolnością. I nie dotyczy to tylko naszej siły czy wytrzymałości, ale także możliwości intelektualnych. Wolniej kojarzymy, częściej popełniamy podstawowe błędy, zapominamy, jak wykonać proste czynności. Zdarza się, że himalaiści doświadczają omamów: widzą lub słyszą nieistniejących towarzyszy lub dziwne zjawiska. Paradoksalnie, czasem to pomaga. Wielu himalaistów wspomina tajemniczego towarzysza, którego obecność działała pokrzepiająco podczas bezsennej nocy w namiocie czy w trakcie trudnego powrotu do bazy.

Wielu z nas zna pojęcie “gorączki szczytowej”. Gdy szczyt jest blisko, zapominamy o wyczerpaniu, kiepskiej pogodzie czy późnej porze dnia. Bardzo trudno jest wówczas podjąć rozsądną decyzję o zawróceniu. Taka euforia nie utrzyma się jednak długo – zmęczenie prędzej czy później da o sobie znać. To dlatego tak wiele wypadków górskich zdarza się już po zdobyciu szczytu.

wspinaczka w górach wysokich
Zdobycie szczytu to dopiero połowa sukcesu. Ważniejsze jest, by wrócić z niego bezpiecznie do domu (fot. arch. Tomasz Kobielski)

Jakby tego było mało, na skutek wysokości i zjawisk z nią związanych jesteśmy w górach narażeni na ostrą chorobę górską. Grozi ona każdemu, kto znajdzie się na wysokości powyżej 3000m nad poziomem morza. Aby jej uniknąć lub zminimalizować jej objawy, himalaiści przeprowadzają proces aklimatyzacji.

Specyfika gór wysokich także może być zagrożeniem

Charakter krajobrazu górskiego

Strome ściany, pionowe zerwy, przepaście, ekspozycja, duże odległości, ryzyko lawin – to naturalny krajobraz gór i za to właśnie je kochamy. Jednocześnie jednak to właśnie krajobraz górski jest zagrożeniem samym w sobie. Nawet jeśli jesteśmy świetnie przygotowani technicznie i dysponujemy doskonałym sprzętem, wciąż czyhają na nas lawiny, ryzyko pośliźnięcia, upadku, utraty równowagi, lęku przestrzeni. Nawet najdrobniejszy błąd może kosztować nas życie.

Lawiny

Lawiny są jednym z najczęściej omawianych zagrożeń w górach wysokich. Co o nich wiemy? Lawiny są naturalną konsekwencją współistnienia kilku elementów: nachylenia zbocza, ekspozycji na słońce, opadów śniegu. Szybkie i gwałtowne osuwanie się mas śniegu wzdłuż zbocza czy żlebu jest najczęstszym rodzajem lawiny górskiej. Oprócz śniegowych występują także lawiny kamienne, lodowe czy błotne. Niewielkie ryzyko lawin śnieżnych czy lodowych w górach wysokich występuje przez cały rok. Są jednak czynniki, które mogą to ryzyko zwiększyć. Są to:

  • duże opady śniegu w stosunkowo niedługim czasie
  • zbijanie się i zbrylanie mas śniegu na skutek silnego wiatru
  • różnice temperatur w połączeniu z opadami śniegu – powodują one, że na zboczu leżą warstwy pokrywy o różnej grubości i gęstości
  • powstawanie nawisów śnieżnych
  • czynnik wyzwalający, na przykład przejście zwierzęcia, ludzi czy obryw (skały, seraka, nawisu śnieżnego).

zagrożenia w górach wysokich k2
Dla własnego bezpieczeństwa należy przyjąć, że w górach wysokich zawsze jest ryzyko zejścia lawiny (fot. arch. Tomasz Kobielski)

Specjaliści na podstawie badań i obserwacji określają pięć stopni zagrożenia lawinowego:

  • pierwszy stopień, niski: samoistne zejście lawiny zachodzi na stokach o dużym nachyleniu (powyżej 40 stopni) oraz pod sporym naciskiem
  • drugi stopień, umiarkowany: lawiny schodzą samoistnie ze stoków o nachyleniu powyżej 35 stopni
  • trzeci stopień, znaczny: lawiny mogą schodzić samoistnie ze stoków o nachyleniu 30 stopni; lawinę może wywołać pojedynczy człowiek, także z dużej odległości
  • czwarty stopień, wysoki: lawiny mogą schodzić samoistnie nawet ze słabo nachylonych stoków
  • piąty stopień, bardzo wysoki: poruszanie się w górach nawet prostym szlakiem jest skrajnie niebezpieczne.

W górach wysokich możliwość prowadzenia badań pokrywy śnieżnej jest bardzo ograniczona, a często niemożliwa ze względu na inne czynniki ryzyka śmierci w górach wysokich. Dlatego należy przyjąć, że zawsze istnieje ryzyko zejścia lawiny.

Lodowce

Lodowce znajdują się w ciągłym ruchu. Dlatego nie da się wyznaczyć jednej, bezpiecznej drogi przez lodowiec – szczelina lodowa może pojawić się niespodziewanie, może także zostać przykryta niewielką, zdradliwą warstwą świeżego śniegu. Dlatego też zawsze należy przemieszczać się po lodowcu w zespole, asekurując się wzajemnie i znając zasady wydobywania poszkodowanego ze szczeliny lodowcowej. Nawet jeśli osoba, która wpadła do szczeliny lodowej nie odniesie obrażeń, może już w ciągu kilku minut wychłodzić się tak bardzo, że będzie to zagrażać jej życiu. Dlatego też akcja wydobycia ze szczeliny lodowcowej musi być przeprowadzona szybko i bezbłędnie.

Więcej o tym zagadnieniu przeczytasz w naszym artykule o asekuracji i autoratownictwie na lodowcu. Pamiętaj, że artykuł ten ma wyłącznie charakter ostrzegawczy i nigdy nie zastąpi profesjonalnego szkolenia.

Załamanie pogody

Używając terminu “załamanie pogody” należy pamiętać, że pogoda w górach zmienia się błyskawicznie. Z punktu widzenia środowiska górskiego jest to zjawiskiem naturalnym. O załamaniu pogody mówimy wówczas, gdy oceniamy ryzyko naszego przebywania w środowisku górskim. Nowoczesne, satelitarne metody prognozowania pogody są olbrzymią pomocą w planowaniu akcji górskiej, nie zastąpią jednak racjonalnej oceny naszych możliwości. Co to znaczy? Nawet jeśli prognoza gwarantuje dwie doby odpowiednich warunków, nie oznacza to, że zdążymy w tym czasie wejść na szczyt i bezpiecznie z niego zejść. Mogą przecież wystąpić inne czynniki, które wpłyną na tempo i skuteczność naszych działań. Zatem nawet najlepsza pogoda nie gwarantuje nam bezpieczeństwa.

Obecność innych ludzi

Obecność innych alpinistów jako przyczyna śmierci w górach wysokich może zaskakiwać. Przecież to właśnie w osobie partnera oraz w możliwości uzyskania pomocy od innych upatrujemy większego bezpieczeństwa niż w działaniu samotnym. Okazuje się jednak, że inni ludzie mogą być przyczyną wypadku w górach. Zdarza się, że zespół lub osoba wspinająca się strąci kamień lub wywoła lawinę śnieżną lub kamienną. Zdarzają się przypadkowe uszkodzenia sprzętu, na przykład lin poręczowych na skutek działalności ludzkiej. Zupełnie nowym wymiarem niebezpieczeństwa w górach najwyższych jest… konieczność czekania w kolejce podczas wejścia drogą klasyczną. Podczas takiego oczekiwania klienci wypraw komercyjnych tracą ciepło, zużywają tlen z butli, mogą ulec odmrożeniom. Tracą także czas, który jest bardzo istotnym czynnikiem w górach wysokich. Wreszcie obecność innych może mieć naprawdę mroczną stronę, o czym możemy przeczytać w książkach takich jak Prawo gór czy Zbrodnie na Evereście.

nirmal purja kolejka na Everest
Słynne zdjęcie Nirmala Purji przedstawiające kolejkę na Mount Everest – w górach najwyższych inni ludzie też mogą stanowić zagrożenie (fot. shutterstock)

Zagrożenia w górach wysokich dotyczą także najlepszych

W góry idzie się po to, by żyć, nie po to, by w nich umrzeć. Szukamy w nich wytchnienia od codzienności, wyzwania, przygody, satysfakcji z pokonania swoich słabości. Dbamy o aklimatyzację, wyposażenie, sprawdzamy pogodę, przygotowujemy się fizycznie, psychicznie i logistycznie. Jednak śmierć w górach może spotkać nawet najlepszych, najbardziej wytrawnych i doświadczonych alpinistów.

To może zdarzyć się nawet najlepszym

Drugi na świecie zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, Jerzy Kukuczka, zginął wspinając się na Lhotse. Wielu himalaistów zginęło podczas zejścia ze szczytu, w lawinie, na skutek upadku do szczeliny lodowcowej, zerwania liny poręczowej. Alpiniści giną też na skutek utraty sprzętu (np. raka, czekana czy karabinka osobistego), odwodnienia, odmrożeń, deterioracji, ostrej choroby górskiej, utraty równowagi w stromym terenie. Zdarza się śmierć na skutek zagubienia we mgle czy podczas śnieżycy, od trafienia piorunem a nawet od uderzenia spadającym kamieniem. Niekiedy nie wiadomo dokładnie, dlaczego himalaista nie wrócił do bazy. Czasem znów zdarza się, że szybko i gwałtownie rozwija się u niego lub u niej choroba wysokogórska, a towarzysze mogą tylko bezradnie przyglądać się agonii.

Śmierć w górach wysokich rzadko ma jedną przyczynę

Strefa śmierci

Jak już wspomniano, na wysokości powyżej 7500m n.p.m. procesy rozpadu zaczynają dominować nad procesami odbudowy. Z tego powodu nazywa się ją Strefą Śmierci. Jeśli z jakichś przyczyn (wypadek, załamanie pogody, zagubienie) utkniemy na tej wysokości, w pewnym momencie po prostu umrzemy. Nie będziemy bowiem w stanie czerpać korzyści ani z odpoczynku, ani z pożywienia. Jednak wypadek czy choroba mogą mieć miejsce także na niższych wysokościach.

Choroba wysokościowa

To zespół objawów takich jak: bóle głowy, kłopoty ze snem, zmęczenie, nudności, osłabienie. Jest ona skutkiem braku albo niedostatecznej aklimatyzacji do górskich warunków. Może przytrafić się także wtedy, gdy nasza aklimatyzacja przebiegła “podręcznikowo”, to znaczy gdy stopniowo, według wskazań specjalistów, przygotowywaliśmy się do zdobywania wysokości. Oznacza to, że nie sposób przewidzieć, komu i kiedy się przytrafi (choć można wyodrębnić czynniki ryzyka).

Jeśli objawy te zostaną zignorowane, może rozwinąć się wysokościowy obrzęk płuc (High Altitude Pulmonary Edema, HAPE) lub wysokościowy obrzęk mózgu (High Altitude Cerebral Edema). Są to stany bezpośredniego zagrożenia życia. Jedynym skutecznym ratunkiem jest obniżenie wysokości.

Wypadki w górach

Zwykle mają cały szereg przyczyn: zmęczenie, objawy choroby wysokogórskiej, pośpiech, słaba widoczność, skrajnie niska temperatura, silny wiatr, odwodnienie, odmrożenia, hipotermia, załamanie pogody, uszkodzenie lub utrata sprzętu. Ich wystąpienie jest często kwestią przypadku, z pozoru drobnych zaniedbań czy fatalnego zbiegu okoliczności. Aby zminimalizować ryzyko wypadku, musimy być naprawdę świetnie przygotowani do prowadzenia akcji górskiej. Nie można liczyć na przychylność losu czy na szybką interwencję służb ratunkowych. W wielu górach świata takich służb brakuje, a nawet jeśli są, ratownicy mogą zwyczajnie nie być w stanie do nas dotrzeć.

Analizując niektóre głośne przypadki śmierci górskiej łatwo jest dojść do wniosku, że tragedii można było uniknąć. Gdyby wypadek zdarzył się na poziomie morza, przy dostępie do służb medycznych, to jego skutki byłyby ledwie odczuwalne dla poszkodowanego.

Należy zatem uznać, że przyczyną wypadku czy choroby w górach jest kumulacja rozmaitych, występujących w środowisku górskim zagrożeń.

Czy śmierci w górach wysokich można uniknąć?

Często zdarza się, że media zajmują się spekulacją na ten temat. Niekiedy nawet oficjalne raporty, jak na przykład raport Polskiego Związku Alpinizmu po wyprawie zimowej na Broad Peak 2013 próbują wskazać przyczyny śmierci himalaistów. Ma to na celu zapobieżenie im w przyszłości.

W górach działamy w sytuacji stresu, zmęczenia, odwodnienia, napięcia, niskiej temperatury, sporej ekspozycji, przenikliwego wiatru. Wspinaczka sama w sobie zawsze zakłada pewne ryzyko – nie mówi się więc o unikaniu zagrożeń, lecz raczej o zarządzaniu ryzykiem tak, by je minimalizować.

zagrożenia w górach wysokich biwak
W górach wysokich namiot jest jedynym schronieniem przed załamaniem pogody (fot. arch. Tomasz Kobielski)

W jaki sposób minimalizować ryzyko wypadku w górach?

W górach musimy odpowiednio zarządzać ryzykiem. Składa się na to zarówno rozpoznanie zagrożeń obiektywnych, jak i świadomość ograniczeń naszego ciała. Co to znaczy zarządzać ryzykiem w górach?

  • działać rozważnie
  • mieć pełną świadomość swoich możliwości oraz znać własne ograniczenia
  • nie szarżować
  • przeprowadzać rzetelną aklimatyzację
  • właściwie reagować na pierwsze oznaki choroby wysokogórskiej u siebie lub towarzyszy wyprawy
  • sprawnie posługiwać się sprzętem górskim oraz znać techniki działania w przypadku utraty sprzętu (na przykład zjazd w kluczu Dülfera)
  • dokładnie planować trasę, mieć przy sobie mapę, umieć posługiwać się kompasem
  • na bieżąco oceniać sytuację i umieć poprawnie reagować (na przykład zrezygnować z ataku szczytowego)
  • mieć świadomość zagrożeń obiektywnych, takich jak lawiny, szczeliny lodowe, możliwość załamania pogody

[O tym, jak korzystać z kompasu i mapy pisaliśmy w innym artykule. Polecamy!]

W jaki sposób zdobyć umiejętność zarządzania ryzykiem w górach?

Umiejętność tę osiągamy dzięki doświadczeniu oraz dzięki fachowym szkoleniom. Doświadczenie oznacza, iż naszą przygodę zaczynamy w górach niższych, najpierw latem, następnie zimą. Stopniowo zwiększamy trudności wycieczek. Dbamy o to, by mieć solidną wiedzę zarówno teoretyczną, jak i praktyczną.

Podobnie jest z fachowymi szkoleniami. Pod okiem specjalistów nabywamy wiedzy na temat poruszania się w trudnym terenie, unikania lawin czy metod autoratownictwa. Następnie wiedzę tę doskonalimy i utrwalamy. Nie wystarczy jedno, nawet najlepsze szkolenie na przykład z poruszania się po lodowcu. Nabytą na nim wiedzę powinniśmy odświeżać na przykład na szkoleniach przypominających.

Równie istotną kwestią jest dostosowywanie naszych ambicji do aktualnych warunków panujących w górach. Zagrożenia w górach wysokich po prostu są (czasem mniejsze, czasem większe) i nic sobie nie robią z naszych planów urlopowych czy marzeń. Nawet jeśli doskonale znamy trasę albo jest ona dla nas nietrudna, należy mieć świadomość, że podczas załamania pogody nawet łatwy szlak może stać się dla nas śmiertelną pułapką.

Najważniejsze zatem w unikaniu zagrożeń w górach wysokich jest zachowanie rozwagi i odpowiednie zarządzanie ryzykiem. Pamiętajmy: góra zawsze na nas poczeka.

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.