Za oknem szybciej robi się ciemno, temperatury są coraz niższe, częściej siąpi deszcz, a nawet czasami zaprószy śnieg? To znak, że zaczęła się chłodniejsza część roku. Co zrobić, kiedy ochota na bieganie jesienią jest równie duża jak latem? W czym biegać? Jakie buty, kurtkę, spodnie i czapkę wybrać?
Nie jest tajemnicą, ze bieganie jesienią różni się od biegania latem czy zimą. Na pewno trzeba się przygotować na bardziej zróżnicowane warunki, bowiem o tej porze roku pogoda lubi się zmieniać jak w kalejdoskopie. Słoneczny i pogodny dzień może się szybko przekształcić w pochmurny i deszczowy. Bywa też, że w ciągu kilkudziesięciu minut temperatura spada o kilkanaście stopni. To właśnie dlatego odpowiedź na pytanie “w czym biegać jesienią?” nie jest jednoznaczna.
A więc jak się ubrać na bieganie? Każdy biegacz wraz ze zdobywanym doświadczeniem wypracowuje własny, niezawodny zestaw na treningi w tak wymagających warunkach. Odpowiednio dobrany strój jest najczęściej efektem wielu kilometrów wybieganych na szlakach i ścieżkach.
Chociaż niemal każdy miłośnik biegów ma jakieś własne patenty, warto też pamiętać, że istnieją pewne ogólne wytyczne, dotyczące stroju do biegania jesienią. Ich przestrzeganie powinno nie tylko pozytywnie wpłynąć na komfort. Znając takie zalecenia, łatwiej jest skonfigurować swój indywidualny zestaw ubrań.
Cóż to za wytyczne? Według jednej z nich nie powinno się przesadzić z grubością stroju do biegania. Jeśli jeszcze przed rozpoczęciem aktywności będziemy czuć się komfortowo, to niechybny znak, że gdy zaczniemy biec po prostu się… przegrzejemy.
Zdecydowanie lepiej jest, gdy przed wysiłkiem odczuwamy lekki chłód – zwiastuje to komfort termiczny już w trakcie biegu.
Bieganie jesienią powinno też wymóc na nas lepsze przygotowanie do treningu. Zawsze warto mieć przy sobie coś, co będzie odpowiedzią na załamanie pogody. W sposób szczególny dotyczy to dłuższych biegów w terenie górskim. Zabranie ze sobą cieplejszej warstwy, gotowej do założenia w razie kłopotów, to nie nadgorliwość, ale konieczność.
Zasad, podobnych do tych wspominanych powyżej, jest więcej. Warto zebrać je w jednym miejscu:
Przeczytaj też:
Wygodna i dobrze odprowadzająca wilgoć, termoaktywna bielizna do biegania, to podstawa podczas aktywności w chłodniejszej części roku. Podobnie jak w przypadku odzieży letniej, także tutaj preferowane są materiały sprawnie odprowadzające wilgoć z powierzchni skóry. Aby zapewnić odpowiednią termikę, na jesień proponuje się biegaczom modele o nieco większej grubości.
Właściwie dobrana bielizna termiczna doskonale współpracują z kolejnymi warstwami, z których składa się strój do biegania jesienią. Niezwykle popularne w tym segmencie są, idealne dopasowane do ciała, bluzy biegowe. Dbają one o odpowiedni komfort termiczny, a jednocześnie sprawnie odprowadzają wilgoć. Dobrym przykładem będą takie modele, jak: Salomon Trail Runner L/S Tee czy Salewa Pedroc Print Dry L/S Tee.
Bardzo dużą popularnością cieszą się lekkie bluzy ze stójką lub bez niej, które znakomicie sprawdzają się jako bielizna. To świetne rozwiązanie, które pozwoli na bieganie w słońcu w czasie cieplejszych dni i stanowi doskonały punkt wyjścia, na bazie którego konfigurować można kolejne warstwy odzieży.
Pierwsza warstwa ubioru może wystarczyć w czasie najcieplejszych dni, kiedy jesień dopiero się zaczyna. Gdy zrobi się chłodniej, niezbędna będzie jednak warstwa izolacyjna w postaci bluzy biegowej o umiarkowanej grubości, zakładanej na bieliznę. To tak zwana “druga warstwa” (określana również jako “docieplająca” lub “izolacyjna”).
Bluzy do biegania jesienią są najczęściej wyposażane w panele, które zwiększają ich oddychalność i pozwalają odprowadzić na zewnątrz nadmiar wilgoci. Stosowanie cieńszych materiałów pod pachami oraz na plecach, pozwala zwiększyć przewiewność. Ułatwia to utrzymanie optymalnego klimatu w pobliżu skóry, w czasie maksymalnego wysiłku.
Modele biegowe dysponują zazwyczaj niewielką ilością kieszeni, a dodatki są ograniczane do minimum. Przekłada się to na niską wagę całości oraz minimalne wymiary po spakowaniu. Większość modeli powstaje z syntetycznych materiałów, które błyskawicznie radzą sobie z generowaną przez ciało wilgocią. Przykłady: Salomon Discovery HZ, The North Face Ambition 1/4 Zip.
Warto zwrócić jednak uwagę, że dostępne są na rynku również zaawansowane rozwiązania z wełny merino, jak choćby damska bluza Icebreaker 260 Zone L/S Half Zip. Co prawda wysycha ona nieco wolniej niż syntetyki, jednak kiedy jest wilgotna, nie wywołuje takiego odczucia chłodu jak odzież wykonana ze sztucznych włókien. Zatem w czym biegać jesienią? Wybór optymalnego rozwiązania w dużej mierze zależeć będzie od osobistych preferencji.
Zacznijmy od tego, że biegacz używa kurtki tylko w skrajnych warunkach. Dlaczego? Ponieważ to dodatkowa warstwa, która zmniejsza oddychalność całego zestawu.
Stopień w jakim, po nałożeniu kurtki, ograniczona zostaje cyrkulacja powietrza, może być różny. Wszystko zależy od rodzaju użytej membrany i jakości materiałów, z których uszyto odzież. Laminaty wykorzystywane przez topowe marki, zapewniają co prawda dosyć wysoką oddychalność, jednak podczas ekstremalnego wysiłku nawet one nie są wskazane.
Tak naprawdę do założenia kurtki dla biegaczy zmuszają nas trzy podstawowe czynniki:
Można więc wyróżnić dwa rodzaje kurtek, które wyśmienicie spiszą się w zróżnicowanych warunkach. W zależności od spodziewanej pogody możemy wybierać:
Obecnie każda renomowana marka, produkująca odzież biegową, posiada pełen wybór modeli, dzięki czemu możemy idealnie przygotować się na każdą sytuację. A więc jaka kurtka do biegania jesienią? Poniżej znajdziecie propozycje z obu wymienionych grup.
W przypadku kurtek przeciwdeszczowych na pewno pierwszoplanową rolę odgrywa zastosowana w nich membrana. To od jej parametrów w znacznym stopniu zależy poziom ochrony przed wodą oraz oddychalności.
Czy wszystkie membrany są takie same? Otóż nie! Laminaty mogą się między sobą dosyć wyraźnie różnić. Membranom GORE-TEX® oraz ich konkretnym rodzajom poświęciliśmy obszerny artykuł. Tutaj wspomnimy o pewnej nowince, która odpowiada na potrzeby biegaczy.
Sztaby specjalistów prześcigają się dziś w przygotowywaniu patentów, które miłośnikom aktywności fizycznej mają zapewnić jeszcze wyższy komfort termiczny. Dobrym tego przykładem będzie innowacyjna membrana GORE-TEX® Active with SHAKEDRY™ Technology. Kurtki biegowe, bazujące na wspomnianym systemie, należą obecnie do najbardziej zaawansowanych technologicznie przedstawicieli tej odzieżowej rodziny.
Rozwiązanie, z którym mamy tu do czynienia, zostało opracowane specjalnie z myślą o szybkim przemierzaniu szlaków przy niepogodzie. Membranę umieszczono nietypowo, bo na zewnątrz kurtki. Dzięki temu można ją w każdej chwili otrzepać z kropel wody, więc nie wnikają one w materiał. W konsekwencji taka odzież zapewnia ponadprzeciętną ochronę przed deszczem, a przy tym jest wyjątkowo lekka. Niesamowicie cienki materiał sprawia, że kurtka po spakowaniu mieści się dosłownie w kieszeni. To pozwala zabrać ją na każdy wypad w teren.
Przeczytaj też:
Warto również pamiętać, że oprócz kurtek biegowych z najsłynniejszymi membranami GORE-TEX®, na rynku dostępna jest odzież, korzystająca z alternatywnych membran. One również dobrze sprawdzą się w czasie podejmowania biegowych wyzwań. Przykładem jest kurtka biegowa Salomon Bonatti WP Jacket z membraną AdvancedSkin Dry.
Biegaczom powinno także przypaść do gustu najnowsze dzieło specjalistów The North Face – innowacyjna membrana FUTURELIGHT™. Powstaje ona z tzw. nanoprzędzy – niezwykle cienkich włókien poliestrowych, wielowarstwowo natryskiwanych na powierzchnię, które tworzą siatkę z mikrootworami. Zdaniem osób, które wymyśliły ten patent, jest to najlepiej oddychająca z dostępnych obecnie membran. Odzież z laminatem FUTURELIGHT™ zadebiutowała na rynku jesienią 2019 roku, a wcześniej przez dwa lata testowana była przez sportowców w ekstremalnie trudnych warunkach.
Przeczytaj też:
Niezależnie od tego, jaką membranę wybierzemy, warto poświęcić chwilkę, by znaleźć optymalny krój kurtki. Hardshelle do biegania są najczęściej bardzo dobrze dopasowane do ciała. Dzięki temu udaje się uniknąć denerwującego łopotania na wietrze, które może być wyjątkowo irytujące na dłuższych trasach.
– Skoro kurtki membranowe doskonale chronią też przed wiatrem, to jaka jest rola lekkich wiatrówek? – zapyta ktoś bardziej dociekliwy. W rzeczywistości pomiędzy tymi dwiema kategoriami istnieje zasadnicza różnica. “Membranówki” łączą w sobie funkcje: ochrony przed wiatrem i ochrony przed deszczem, wiatrówki są receptą jedynie na silne podmuchy.
Biegowe kurtki przeciwwiatrowe mogą więc być jeszcze lżejsze. Potrafią też zaoferować lepszą oddychalność. Dzięki temu, że użyte materiały są niezwykle cienkie, całość można zwinąć w niewielki pakunek, który z łatwością mieści się w dłoni.
Lekka wiatrówka to najczęstszy wybór na szybki trening, kiedy wybieramy się bez dodatkowego bagażu, a także na zawody biegowe w górach, gdzie na szlaku liczy się każdy zaoszczędzony gram. To idealny sposób, by ochronić się przed przewianiem po wbiegnięciu na grań, gdy jesteśmy zgrzani po intensywnym podbiegu.
Jaka kurtka do biegania będzie najlepsza gdy mocniej wieje? W takich warunkach świetnie spiszą się modele biegowe renomowanych marek, jak Inov-8 Windshell Full-Zip albo adidas TERREX Agravic Windweave Wind Jacket.
Lekkie wiatrówki, które sprawdzają się w czasie biegania, znaleźć też można w ofercie producentów odzieży turystycznej.
Idealne spodnie do biegania to takie, których… nie zauważymy podczas szybkiego przemieszczania się po szlaku. Ten warunek najłatwiej jest spełnić krótkim spodenkom. Niestety, w czasie chłodów zwykle zmuszeni jesteśmy odłożyć je do szafy. Zatem jakie spodnie do biegania jesienią wybrać?
W wielu przypadkach świetnie sprawdzą się spodenki biegowe przedłużone za kolana. Zapewniają one podstawową termikę (co jest istotne w chłodniejsze dni), a jednocześnie są stosunkowo cienkie i nie grzeją nadmiernie.
O tej porze roku najlepszą opcją będą jednak ściśle dopasowane do ciała legginsy biegowe. Jeśli słupki rtęci spadają bardzo wyraźnie, warto postawić na dłuższe modele.
Przy wyborze warto zwracać uwagę na detale, takie jak: funkcjonalne kieszonki na smartfon czy rozpinane nogawki, które ułatwiają zakładanie. Najważniejsze, by grubości leginsów umiejętnie dopasować do spodziewanej temperatury.
Duża popularność legginsów zarówno wśród biegających pań (przykładowe modele to Salomon Mantra Tech Leg lub Dynafit Winter Running Tights), jak i panów (np. Dynafit Ultra Long Tights), wynika z tego, że żaden konkurencyjny typ odzieży nie jest w stanie zapewnić aż takiego komfortu. Elastyczne materiały sprawiają, że całość doskonale przylega do nóg. Spodnie zapewniają więc pełną swobodę ruchów w każdym momencie, co ma szczególne znaczenie w czasie dynamicznego pokonywania szlaków. Taki krój pozwala także utrzymywać ciepło w pobliżu ciała.
A w czym biegać, gdy nie przepadamy za tak ściśle przylegającą odzieżą? Jeśli z jakiś powodów nie odpowiadają nam legginsy, najlepiej poszukać stosunkowo lekkich spodni o niezbyt szerokich nogawkach.
Gdy zastanawiamy się w czym biegać jesienią, nie powinniśmy zapominać o odpowiedniej ochronie głowy. Zabezpieczenie jej przed szybkim wyziębieniem jest również istotne, co troska o komfort termiczny stóp czy tułowia.
W przejściowych porach roku dobrym pomysłem będzie lekka opaska – artykuł szczególnie chętnie wybierany przez biegaczy. Bezpiecznie okryje ona uszy i zatoki, świetnie zabezpieczając te wrażliwe na zimno miejsca. Dodatek, o którym mowa, w udany sposób łączy podstawową ochronę termiczną z wyśmienitą wentylacją, dzięki temu doskonale sprawdza się w czasie nieco gorszej pogody. Lekkie modele, takie jak Salewa Pedroc Dry Lite Headband lub Dynafit Performance Dry, będą stanowić podstawową zaporę przed chłodem i jednocześnie niezwykle szybko odprowadzą pot z czoła.
Jednak gdy robi się naprawdę zimno, koniecznie należy zabrać ze sobą czapkę – najlepiej model zaprojektowany z myślą o biegaczach. Czym różni się taka wersja od wersji “klasycznej” z pomponem? Czapki biegowe zwykle są znacznie cieńsze, gdyż szyje się je z technicznych materiałów, które sprawnie odprowadzają wilgoć. Przykładem jest Salomon RS Beanie.
Częstym problemem, dotykającym biegaczy w czasie jesiennych wycieczek i treningów, są marznące dłonie. I trzeba zaznaczyć, że nie jest to problem błahy, gdyż dotyczy części ciała, która może ulec szybkiemu wychłodzeniu nawet wówczas, gdy dystans nie jest zbyt długi. W czym biegać, by uniknąć podobnego dyskomfortu?
Zwykle w takich sytuacjach sprawdzają się najcieńsze typy rękawic. Możemy postawić zarówno na wersje przygotowane specjalnie z myślą o biegaczach, jak i lekkie modele górskie, na przykład Black Diamond Lightweight Screentap.
Przy wyborze warto zwrócić uwagę na to, czy interesujący nas produkt posiada zdolność obsługi ekranów dotykowych. Taka funkcjonalność ułatwi m.in. korzystanie z aplikacji treningowych podczas biegania. Brak konieczności zdejmowania rękawic w trakcie obsługi urządzenia mobilnego, to nie tylko wygoda, ale także mniejsze ryzyko wychłodzenia organizmu.
Początek jesieni, szczególnie jeśli jest sucho, to moment kiedy doskonale sprawdzają się buty do biegania w terenie użytkowane w lecie. Warto postawić na rozwiązania sprawdzonych marek, jak między innymi Altra, Salomon, Dynafit, czy On Running. Przy spadających temperaturach zazwyczaj wystarczy dobranie nieco cieplejszych skarpet.
Większy problem możemy mieć wówczas, gdy jesienna aura nie jest dla nas tak łaskawa. Jeśli całymi dniami pada deszcz i ciężko jest znaleźć “okienko pogodowe”, niezastąpione mogą okazać się buty do biegania uzbrojone w membranę (np. niezawodny GORE-TEX®). Tego typu obuwie jest w stanie ochronić nas przed wodą.
Na szczęście wybór jest tu spory. Szukając obuwia do biegania w warunkach jesiennych, warto zwrócić uwagę na wszechstronne buty biegowe, takie jak Salomon XA Pro 3D GTX czy damskie Dynafit Trailbreaker GTX, które świetnie sprawdzą się na mieszanym podłożu. Obuwie takie jest chętnie wybierane nie tylko do pokonywania górskich ścieżek, ale również do przemierzania pełnych kałuż parkowych alejek.
Warto mieć też na uwadze to, że buty do biegania jesienią muszą być wyposażone w podeszwę odpowiednio dobraną do podłoża (szerzej pisaliśmy już o tym we wcześniejszym artykule). Jeśli wiemy, że nasze trasy będą przebiegać przede wszystkim błotnistymi ścieżkami, warto zaopatrzyć się w buty przeznaczone na bardziej miękkie podłoże, jak na przykład modele z serii Salomon Speedcross. Gdy planujemy biegać jesienią, zestaw obuwia warto uzupełnić o niskie stuptuty, które świetnie chronią przed dostawaniem się do wnętrza błota i wody.
Przeczytaj też:
W czym biegać jesienią? Jednym z najważniejszych elementów stroju każdego miłośnika takiej aktywności, są skarpety. Z pewnością nie warto traktować ich po macoszemu! Dlaczego? To właśnie one przez cały czas przylegają do stóp i dbają o ich komfort. Muszą też sprawnie przekazywać wilgoć do membrany i jednocześnie zapewniać stopom odpowiednią termikę w nieco chłodniejszych warunkach.
Co wybrać na bieganie jesienią? O tej porze roku świetnie sprawdzą się zarówno skarpety dobrze wentylowane, jak i nieco cieplejsze. Przy wyborze konkretnego typu powinniśmy się kierować tym, jakich temperatur się spodziewamy oraz jakiego typu butów używamy.
W przypadku korzystania z obuwia z membraną, skarpety mogą być nieco cieńsze. Membrana będzie, bowiem, chroniła przed przewianiem i pomoże w utrzymaniu optymalnej termiki stóp.
Jesienne dni są bardzo krótkie, a na trening biegowy często mamy czas wyłącznie wieczorem. To właśnie dlatego odzież biegowa najczęściej jest wyposażana w odblaskowe elementy. Dzięki nim będziemy lepiej widoczni po zmroku, zarówno na górskim szlaku, jak i leśnej czy parkowej ścieżce.
Ale standardowe odblaski to nie wszystko! Dla własnego bezpieczeństwa warto dodatkowo zaznaczyć swoją obecność na trasie. W jaki sposób? Na przykład przy pomocy zestawu niewielkich lampek. Do biegania w zupełnej ciemności będziemy jednak potrzebowali dobrej czołówki. I również w tym przypadku warto postawić na sprzęt dedykowany biegaczom.
Przeczytaj też:
Gęste chmury, deszcz kapiący za oknem i niższe temperatury sprzyjają rozleniwieniu i mogą stać się doskonałą wymówką, aby zrobić sobie przerwę od biegania. Dla osób, które tłumaczą sobie opuszczenie treningu brakiem odpowiedniego ubioru, doskonałą motywacją będzie nowiuteńki zestaw biegowy czekający w szafie. Bo czy wypada, żeby pachnąca nowością kurtka przeciwdeszczowa, dopasowane getry i buty do biegania z membraną kurzyły się gdzieś w szafie?
Mając taki zestaw nie pozostaje nic innego, jak śmiało ruszyć na górski szlak lub parkową ścieżkę, by przewietrzyć się w rześkim jesiennym powietrzu. Bieganie o tej porze roku może dać wiele satysfakcji, szczególnie wtedy, kiedy wie się w czym najlepiej jest biegać.
Przeczytaj też:
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.