Żaden sprzęt nie jest tak lekki, żeby nie można było go jeszcze bardziej odchudzić. Silva Smini przeszła taką kurację i tak powstała Silva Smini Fly. Ale mniejsza wcale nie oznacza, że dostajemy jakoś ułomny i ograniczony produkt.
Silva to szwedzka marka, która od 1933 roku specjalizuje się w produkcji sprzętu outdoorowego. Są od lat liderem na rynku przyrządów nawigacyjnych. Ich produkty zdobyły szerokie uznanie wśród biegaczy, turystów i entuzjastów outdooru na całym świecie. Wyróżniają się one wysoką jakością wykonania, funkcjonalnością oraz minimalistycznym, skandynawskim designem. W tej recenzji przyjrzymy się dwóm modelom czołówek – Silva Smini oraz Silva Smini Fly. Są one odpowiedzią na potrzeby osób poszukujących lekkiego, kompaktowego i wytrzymałego źródła światła do różnych aktywności. Oba modele są nowościami na rynku i różnią się kilkoma szczegółami, które warto uwzględnić przy wyborze odpowiedniego sprzętu.
Silva Smini i Smini Fly to czołówki, które od razu przyciągają uwagę prostym, lecz eleganckim designem. Konstrukcja tych latarek jest minimalistyczna, a materiały – przyjemne w dotyku i wytrzymałe. Silva od lat jest kojarzona z praktycznymi i niezawodnymi produktami, i modele Smini i Smini Fly nie są wyjątkiem. Obie czołówki zostały wykonane z wykorzystaniem materiałów pochodzących częściowo z recyklingu. Silva wpisuje się w ten sposób w powszechny trend zrównoważonej, świadomej ekologicznie produkcji.
Smini i Smini Fly są nie tylko kompaktowe, ale także lekkie. Jeśli nosi się którąś z nich przez dłuższy czas, jest po prostu wygodnie. Silva Smini waży jedynie 53 gramy, co już jest znakomitym wynikiem, natomiast wersja Smini Fly jest jeszcze lżejsza i waży zaledwie 38,5 grama. To oznacza, że prawie nie czuje się ciężaru latarki na głowie. Podczas długotrwałego noszenia i dynamicznego biegania to bardzo istotne. Elastyczne opaski obu czołówek umożliwiają stabilne umocowanie ich na głowie. Oba modele posiadają też wygodny i łatwy w obsłudze przycisk z opcją blokady, co zapobiega przypadkowemu włączeniu i wyładowaniu baterii.
Projekt Smini zainicjował Philipp Ausserhofer, ultramaratończyk i ambasador marki Silva. Chciał stworzyć latarkę czołową idealną. Tak kompaktową, że bez wahania zabierzesz ją ze sobą, a jednocześnie wyposażoną we wszystkie funkcje, jakich oczekujesz od czołówki. Ausserhofer jest zadowolony z realizacji swojego pomysłu i wierzy, że Smini spełnia oczekiwania każdego miłośnika aktywności na świeżym powietrzu. Warto również wspomnieć, że model Silva Smini Fly zdobył w tym roku (2024) prestiżową outdoorową nagrodę ISPO Award. Jury doceniło jej przemyślane funkcje, lekkość oraz design.
Oba modele czołówek oferują maksymalną moc 250 lumenów. Taka moc w pełni wystarcza do codziennych aktywności, jak bieganie po zmroku, trekking czy spacer w ciemności. Maksymalny zasięg świecenia wynosi aż 80 metrów, i w trudniejszych warunkach terenowych zapewnia to odpowiednią widoczność . Co więcej, obie latarki posiadają cztery tryby jasności.
Czerwone światło nie oślepia innych osób i nie przyciąga owadów, co czyni je użytecznym dodatkiem. W obu modelach znajdziemy również czteropoziomowy wskaźnik naładowania baterii. Obie latarki posiadają również normę IPX5. Są więc odporne na wodę pod niskim ciśnieniem, i śmiało można użytkować je w deszczowych warunkach, nie martwiąc się o ich uszkodzenie.
Jednym z największych atutów modeli Smini i Smini Fly jest technologia Silva Intelligent Light. Łączy punktowe światło o dalekim zasięgu z rozproszonym światłem bliskiego zasięgu. Dzięki temu użytkownik ma jednocześnie oświetloną przestrzeń przed sobą oraz szersze pole widzenia. Zwłaszcza w trudnym, nierównym terenie zwiększa to bezpieczeństwo i komfort. Technologia ta świetnie sprawdza się podczas treningów biegowych, gdy wiązka światła dostosowuje się do oświetlanego punktu w kierunku którego patrzymy. Gdy nasz wzrok pada niżej – czołówka doświetla szerszy obszar pod nogami, a gdy chcemy spojrzeć przed siebie, to czołówka dostosowuje wiązkę światła na bardziej skupioną z większym zasięgiem. Mogę powiedziec z ręką na sercu, że sprawdza się to REWELACYJNIE.
Oba modele są również wyposażone we wbudowany akumulator o pojemności 700 mAh, który można ładować przez port USB-C. To wygodne rozwiązanie, pozwalające na szybkie i łatwe ładowanie latarki np. z powerbanku czy laptopa, bez potrzeby wymiany baterii. W trybie maksymalnym (250 lumenów) latarka działa do 1,5 godziny. W trybie minimalnym (10 lumenów) czas pracy może wynosić aż 20 godzin. To wydajny i odpowiedni na długie trasy sprzęt.
Choć oba modele mają podobne funkcje, istnieją między nimi pewne różnice. Silva Smini to wersja bardziej uniwersalna. Jest wyposażona w elastyczną, silikonową opaskę na głowę o szerokości 15 mm, która zapewnia wygodne noszenie i dobre przyleganie do głowy. Na opasce znalazły się odblaskowe napisy, zwiększające widoczność biegacza po zmroku. Dodatkowo, model Smini posiada w zestawie tylną lampkę bezpieczeństwa, świecącą na czerwono w dwóch trybach – stałym i pulsującym. Lampkę tę można wpiąć w opaskę lub przypiąć do odzieży, co zwiększa widoczność i bezpieczeństwo użytkownika na drodze.
Silva Smini Fly to lżejsza wersja Smini. Została zaprojektowana z myślą o maksymalnej redukcji wagi. Zamiast tradycyjnej opaski, model Fly ma cienką, elastyczną gumkę o średnicy 3 mm z wplecioną odblaskową tasiemką. Takie rozwiązanie nie tylko mniej waży, ale daje więcej swobody w kwestii mocowania czołówki. Smini Fly sprawdzi się idealnie jako zapasowa latarka, którą można przymocować do plecaka, kamizelki biegowej, a nawet nosić na nadgarstku. Ta wersja nie jest wyposażona w tylną lampkę, ale można oczywiście dokupić ją osobno. Ta dodatkowa lampka jest szczególnie przydatna dla osób biegających po zmroku, zwłaszcza przy drogach asfaltowych i w miejscach o zwiększonym ryzyku związanym z ruchem drogowym.
Opaska w modelu Silva Smini, dzięki swojej szerokości i miękkiej piance, zapewnia wygodne noszenie, co jest istotne przy dłuższym użytkowaniu. Model Smini Fly, choć posiada cieńszą gumkę, nadal dobrze trzyma się na głowie i nie zsuwa się podczas biegu. W praktyce, czołówka Smini Fly okazała się dla mnie bardziej uniwersalna – można ją łatwo przymocować do różnych elementów wyposażenia, co jest przydatne na biwakach, w namiocie czy podczas nocnych spacerów. Oba systemy są bardzo wygodne, dobrze trzymają czołówkę na głowie, a niska waga obu latarek nie obciąża głowy i można o nich wręcz całkowicie zapomnieć. Początkowo myślałem, że system sznurkowy będzie lepszy do biegania niż 15-milimetrowy pasek, ale w użyciu oba systemy wypadają bardzo dobrze.
Oba modele sprawdzają się świetnie zarówno podczas biegania jak i w roli lekkiego, awaryjnego źródła światła na wypadek pogorszenia się warunków pogodowych bądź niespodziewanego przedłużenia się naszego treningu czy wycieczki. Dobrze też sprawdzą się w przypadku dłuższych ultramaratońskich dystansów. Silva Smini może być idealnym wyborem jako podstawowe źródło światła, a Smini Fly – jako dodatkowa, zapasowa czołówka (choć warto podkreślić, że również świetnie daje sobie radę solo).
Tryby jasności pozwalają dostosować moc światła do aktualnych warunków i potrzeb użytkownika. Maksymalna jasność – 250 lumenów – pozwala na efektywne oświetlenie nawet trudnego terenu, a tryb minimalny przydaje się w sytuacjach, gdzie chcemy oszczędzać energię i maksymalnie wydłużyć świecenie.
Ograniczona regulacja kąta nachylenia światła. W obu modelach mamy tylko dwa tryby: brak odchylenia (czyli zupełnie na płasko) i nachylenie pod kątem około 30 stopni, co w niektórych warunkach może być ograniczeniem.
Silva Smini i Silva Smini Fly to wyjątkowe propozycje dla osób aktywnych, które szukają lekkiego, wydajnego i wygodnego źródła światła. Silva Smini będzie idealnym wyborem dla osób, które potrzebują wszechstronnej latarki na co dzień i cenią sobie dodatkowe zabezpieczenie w postaci tylnej lampki. Z kolei Silva Smini Fly to świetna propozycja dla biegaczy i minimalistów, którzy potrzebują latarki o ultralekkiej konstrukcji, łatwej do zabrania na każdy trening. Oba modele są dostępne w świetnej cenie i w porównaniu do innych latarek biegowych w tym zakresie cenowym, oferują wysoką jakość i nowoczesne technologie.
Test wykonał dla was Maciej Smuda
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.