08.02.2021

Blue Ice Kume – test plecaka skiturowego

Uwielbiasz szusowanie w świeżym, białym puchu i zakładanie pierwszej linii zjazdu? A do tego działasz na skiturach i zastanawiasz się nad plecakiem przeznaczonym do tej aktywności? To już co najmniej dwa powody, aby dokładniej przyjrzeć się tej kategorii.

                       

Na rynku dostępnych jest już wiele rozwiązań, które ucieszą fanów podchodzenia na fokach. Niemal każdy z producentów w końcu decyduje się na umieszczenie w kolekcji narciarskiej lub typowo skiturowej propozycji. Czasem ciężko jednak podjąć decyzję tylko na podstawie zdjęć, opisu i parametrów. Jeśli jesteś na etapie poszukiwań przeczytaj Blue Ice Kume – test plecaka skiturowego.

Plecaki skiturowy, czyli jaki?

Może się wydawać, że plecak skiturowy nie jest koniecznością i spokojnie można wybrać się na narty z typowo turystycznym lub wspinaczkowym modelem. Jakie są różnice? W końcu każdy z nich posiada pasy ramienne, większe modele również pas biodrowy, troki, zapięcia, część z nich klapę oraz główną część wyposażoną w kieszenie. Jest jednak kilka cech wyróżniających kolekcje dla miłośników śnieżnej aktywności od tych stworzonych dla typowych całorocznych turystów.

test plecaka skiturowego Blue Ice
Co jest najważniejsze w plecaku skiturowym? (fot. Stanisław Dacy / stanislawdacy.pl).

Na początku skiturowej przygody na wycieczki zabierałam swój nieco wysłużony model zakupiony z myślą o kursie skałkowym. Spełniał swoją funkcję i z pojemnością nieco ponad 30 litrów spokojnie wystarczał na szybkie wypady. Jednak kiedy dowiedziałam się, że czeka mnie napisanie artykułu Blue Ice Kume – test plecaka skiturowego, ucieszyłam się na myśl o sprawdzeniu typowo skiturowego modelu w terenie.

Czym plecak skiturowy różni się od innych? Przede wszystkim systemem nośnym, który w całorocznych plecakach ma za zadanie nie tylko przenosić ciężar zawartości na biodra, ale i gwarantować użytkownikowi odpowiednią cyrkulację powietrza. Najczęściej tylny panel jest wtedy wykonany z siateczki, posiada odpowiednią konstrukcję gwarantującą jak najmniejszą powierzchnię styku z plecami. W zimowych propozycjach nie jest to konieczne. Między tylną częścią a plecami znajduje się w końcu w tej porze roku sporo warstw. Trudno zadbać o wysoką oddychalność mając na sobie często kilka elementów odzieży jednocześnie.

Blue Ice Kume – test plecaka
Jak plecak Blue Ice Kume sprawdził się podczas skiturowej wycieczki? (fot. Stanisław Dacy / stanislawdacy.pl).

Drugą wyróżniającą cechą jest system do mocowania nart skiturowych. Coraz więcej marek stawia na zaprojektowanie go w taki sposób, aby troczenie dwóch desek było możliwe bez niepotrzebnego zdejmowania plecaka. To szczególnie wygodne, kiedy trzeba szybko odpiąć narty i przejść bardziej nastromiony lub kamienisty odcinek.

Blue Ice Kume – test – pierwsze wrażenie

Już po przeczytaniu opisu i pierwszym wrażeniu wiedziałam, że się polubimy. Jego największą zaletą miała okazać się minimalistyczna konstrukcja. Pakując się na różnego rodzaju górskie wyprawy staram się tworzyć listę sprzętową, określając absolutne minimum rzeczy, które ze sobą zabiorę. Nie lubię przeładowanego plecaka i noszenia ze sobą mnóstwa gadżetów, które być może kiedyś się przydadzą.

Pierwszą ocenę wydałam już po chwyceniu pustego plecaka Blue Ice Kume 30 do ręki. Blue Ice Kume – test rozpoczęłam od pozytywnego zaskoczenia jego niską wagą oraz wysoką jakością zewnętrznego materiału. Łatwo zauważyć, że projektanci mieli na uwadze, aby nie przeładować tego modelu niepotrzebnymi dodatkami.

Blue Ice Kume – gotowy na skitury!

Jakie cechy plecaka okazały się wyjątkowo praktyczne w terenie? Jest to przemyślana propozycja dla fanów skitouringu i znalazło się tu kilka ułatwiających dzień w trasie rozwiązań. Do najważniejszych mogę zaliczyć: dostęp do plecaka z boku, system mocowania nart, siatkę na kask oraz osobą kieszeń na lawinowe ABC.

 

plecak skiturowy Blue Ice
Projektanci zadbali o to, aby plecak spełnił swoje zadanie na podejściu jak i podczas zjazdu (fot. Stanisław Dacy / stanislawdacy.pl).

Wśród istotnych elementów można wymienić także mocowania do czekana – intuicyjne i proste w obsłudze. Funkcjonalna okazała się również minimalistyczna klapa plecaka. Przypomina ona typowo wspinaczkowe modele, jest regulowana za pomocą troka oraz oczek, w które można wsunąć zapięcie. To jeden z elementów pozwalających na dopasowanie wielkości komory głównej do aktualnych potrzeb.

Dostęp z boku

Mnie ucieszył przede wszystkim wygodny dostęp do zawartości z boku. Pionowy zamek umożliwia szybkie i łatwe zlokalizowanie potrzebnej rzeczy. Takim elementem okazał się termos, którego nie sposób nie docenić podczas zimowych wypraw. Włożyłam go po stronie kieszeni, dzięki czemu zawsze ktoś znajomy mógł go szybko wyciągnąć, a ja nie musiałam zdejmować plecaka, aby napić się ciepłego napoju.

plecak Blue Ice z dostępem z boku
Funkcjonalna jest pionowa kieszeń umożliwiająca dostęp do zawartości plecaka z boku (fot. Stanisław Dacy / stanislawdacy.pl).

Blue Ice Kume – test systemu mocowania nart

Kolejnym elementem, który zwraca uwagę jest system pozwalający na szybkie mocowanie nart. Składa się z dwóch pętli – jednej schowanej w kieszonce w pasie ramiennym oraz drugiej z gumowanym wzmocnieniem. Pozwala on na efektywne troczenie nart złożonych razem. Nie trzeba nawet zajmować plecaka, wystarczy wprowadzić narty w dolną pętlę oraz od góry spiąć je paskiem wychodzącym z pasa ramiennego. Pasek jest regulowany, więc Ty decydujesz jak blisko ciała i plecaka będą ułożone narty.

Innym sposobem mocowania jest skorzystanie z bocznych pasów kompresyjnych. Każdą nartę możesz osobno przez nie poprowadzić, a całość będzie trzymała się na wiązaniach oraz odpowiednio mocno dociągniętych trokach.

[O sposobach mocowania nart do plecaka przeczytasz w naszym artykule]

mocowanie nart Blue Ice
Plecak Blue Ice Kume pozwala na wygodne troczenie nart i bezpieczne ich przenoszenie (fot. Stanisław Dacy / stanislawdacy.pl).

Siatka na kask

To jeden z gadżetów, który nie tylko pozwala na oszczędność miejsca wewnątrz plecaka, ale i na szybki dostęp do kasku. Stanowi on część niezbędnego podczas skiturowej wycieczki ekwipunku. Kask skiturowy to podstawa nie tylko podczas wymagającego zjazdu, ale i poruszania się w wymagającym terenie. Postanowiłam zobaczyć jak siatka sprawdzi się w przypadku mojego (wspinaczkowego) kasku.

Okazało się, że jest to bezpieczna metoda na przenoszenie go na czas podejścia. Przez całą wycieczkę nie musiałam obawiać się, że wypadnie po drodze. Przed zjazdem założyłam kask na głowę, a siatkę wypięłam i schowałam do bocznej kieszeni plecaka.

Blue Ice siatka na kask
Siatka na kask pozwoli na oszczędność miejsca w plecaku. Po założeniu kasku do zjazdu, siatkę możesz szybko wypiąć (fot. Stanisław Dacy / stanislawdacy.pl).

Kieszeń na lawinowe ABC

Innym praktycznym rozwiązaniem, które znalazło się na mojej liście cech, jakie powinien posiadać plecak na skitury była dedykowana kieszeń na lawinowe ABC. W końcu w planach poza Beskidami są też Tatry i przy najbliższej możliwej okazji również Alpy. To rejony, w które warto wyposażyć się w sondę, łopatę oraz detektor.

W krytycznej sytuacji najważniejszy jest czas oraz intuicyjne działanie. Nie powinno się tracić ani minuty na niepotrzebne przekopywanie plecaka. Specjalna kieszeń, w której znajdzie swoje miejsce zestaw lawinowy jest wyjątkowo przydatna. Otwierasz ją i już możesz przystąpić do akcji w terenie.

 

kieszeń na lawinowe ABC
Kieszeń na lawinowe ABC pozwala na szybki dostęp do niezbędnego sprzętu w krytycznej sytuacji (fot. Stanisław Dacy / stanislawdacy.pl).

Organizacja zawartości

Przygotowując tekst Blue Ice Kume – test moją uwagę zwróciły również możliwości organizacji zawartości plecaka. W środku znajduje się odpinana przegroda umożliwiająca podzielenie głównej komory na dwie części. W dolnej mogą znaleźć się np. raki, które warto przenosić z dala od puchówki i innych bardziej wrażliwych elementów wyposażenia.

Praktyczna jest także boczna kieszonka, do której pakowałam mapę lub okulary przeciwsłoneczne czy słodką przekąskę. Z powodzeniem można przenosić w niej akcesoria, które przydadzą się w trakcie trwania wycieczki. Wewnątrz również znajduje się niewielka zapinana kieszonka, idealna np. na portfel czy dokumenty.

Blue Ice Kume – test – podsumowanie

Podsumowując test plecaka Blue Ice Kume wśród jego zalet można wymienić: wytrzymały materiał, niską wagę, przemyślaną minimalistyczną konstrukcję oraz dostęp do zawartości od boku, system mocowania nart, a także siatkę na kask i kieszeń na lawinowe ABC. Ten model z pewnością ucieszy osoby szukające lekkości oraz funkcjonalności.

plecak skiturowy Blue Ice Kume
Plecak Blue Ice Kume zaliczył test w terenie na piątkę! (fot. Stanisław Dacy / stanislawdacy.pl).

Cenię sobie minimalizm w postaci braku niepotrzebnych gadżetów. W tym plecaku znajdziesz tylko to, co przyda się podczas skiturowej wycieczki. System troczenia nart jest intuicyjny, pozwalając na zastosowanie przynajmniej dwóch konfiguracji sprzętu. Siatka na kask umożliwia oszczędzenie miejsca wewnątrz, a dostęp do środka za pomocą pionowego zamka z boku to wygodna możliwość sięgnięcia po termos.

Warto zwrócić uwagę, iż jest to model o uniwersalnym systemie nośnym. Kobiety o drobnej posturze, wąskie w ramionach mogą mieć problem z rozstawem pasów ramiennych. Ja musiałam dociągnąć je do siebie za pomocą pasa piersiowego. Wtedy plecak leżał idealnie.

[Testowaliśmy dla was również lekki plecak wspinaczkowy Blue Ice Squirrel]

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.