Najczęstszą usterką butów wspinaczkowych jest mniejsze lub większe rozklejenie podeszwy od rantów czy otoku. Czy takie usterki można domowym sposobem usunąć?
Naprawa butów wspinaczkowych, przynajmniej ta skupiająca się na rozklejeniach, naprawdę nie jest niczym skomplikowanym. Uszkodzenie obuwia niejako „wpisane” jest w konstrukcję współczesnego obuwia wspinaczkowego. Wszelkie eksperymenty z jednorodnym nakładaniem gumy na podeszwę i otok skończyły się dotąd fiaskiem. Producenci podjęli próby skonstruowania buta tak, aby uniknąć łączenia na krawędziach, ale efekt był tylko pozornie tym oczekiwanym. Podeszwa będąca jednocześnie otokiem najzwyczajniej w świecie nie działa, jest niedostatecznie twarda, nie trzyma się krawądek itp.
[Na łamach 8academy znajdziesz również tekst o tym jak unikać uszkodzeń butów wspinaczkowych]
Aby buty wspinaczkowe dobrze sprawdziły się na małych stopniach, mogły stać na niewielkich krawądkach skały, potrzebna jest nie tylko guma o doskonałym tarciu statycznym, ale również wyraźnie nakreślony czubek na profilowanej podeszwie buta. Niezbędna jest wyraźna krawędź po stronach zewnętrznej i wewnętrznej. Z tych właśnie przyczyn, korkery nigdy nie zastąpią butów wspinaczkowych. Nawet gdyby oblano je gumą Vibram XS Grip, Grippin czy Stealth.
W batalii „super trwały” vs „super skuteczny”, z punktu widzenia ambitnego wspinacza, zawsze ważniejszym będzie ten drugi czynnik. Szczególnie że ewentualne rozklejenia pojawiają się stosunkowo rzadko, a but bez doklejanej podeszwy spisuje się fatalnie zawsze i wszędzie. Być może na ścianie, podczas treningu interwałowego, nie ma to wielkiego znaczenia (bo wspinamy się po klamach chwytanych aż po łokcie i po stopniach wielkich jak te na drabinie), ale w skałach już zdecydowanie MA. Z tego też powodu uznano, że plusy zwyczajnie przesłaniają minusy i należy technologię łączenia dwóch elementów buta wspinaczkowego dopracować, a nie eliminować.
Dobre buty wspinaczkowe rozklejają się rzadko. Zdarza się to i najlepszym i nie ma co z tego powodu panikować. Naprawa butów wspinaczkowych nie jest trudna i nie wymaga specjalistycznego sprzętu.
Rozklejenia podeszwy znacznie częściej zdarzają się początkującym wspinaczom – to fakt. Dlaczego? Z prostej przyczyny. Dopiero wytrenowanie odpowiedniej techniki pozwala na precyzyjne i świadome stawianie buta na stopień. Odpowiednia ilość siły pozwala układać ciało tak, aby odnaleźć kolejny punkt podparcia dla stopy, a wypracowana technika umożliwia prawidłową zmianę stopnia. Charakterystycznym zachowaniem debiutantów na ścianie jest „ciągnięcie” butami po panelu. Wzrok skierowany ku górze w poszukiwaniu kolejnych chwytów i poszukiwanie butami stopni „po omacku”. To naturalne, ale zabójcze dla spoiny klejowej. Jeśli technika wspinaczkowa nie zostanie skorygowana po kilku pierwszych wizytach na ścianie, buty zwyczajnie zaczną się w przedniej części rozwarstwiać. Wtedy czeka użytkownika naprawa butów wspinaczkowych. Mniejsza o spoinę — ta akurat daje się w prosty sposób naprawić. Jeśli jednak pozostaniesz na etapie wspinacza używającego głównie rąk i ciągnącego za sobą nogi po rzeźbie skały czy ścianki, to absolutnie w każdych butach zetrzesz gumę dużo szybciej, niż zaawansowany wspinacz.
Grzechem początkujących jest również przydeptywanie pięt. Buty wspinaczkowe są ciasne i niekoniecznie wygodne. Jeśli po przystawce chcesz poczuć ulgę, to je zwyczajnie zdejmij i zamień na sandały czy japonki. Buty wspinaczkowe to nie klapki i nie powinny też być tak noszone. Wielokrotne zgniatanie pięt niekorzystnie wpłynie na ich stan. Na pocieszenie pozostaje fakt, iż guma samej pięty czy naciągu nie ma szans w ten sposób pęknąć (jest bardzo plastyczna), ale możesz po jakimś czasie zauważyć charakterystyczną falbankę rozklejeń, którym winien jesteś sam.
W końcu rozklejenie może też być kwestią zwykłego przypadku — szczególnie jeśli mowa o łączeniu rantów z otokiem. Czasem jedno dynamiczne szarpnięcie przy podhaczaniu może oderwać gumę od cholewki. Ups! Tu jednak nasze obawy mogą być najmniejsze — miejscowe poluzowanie otoku nie ma aż tak dużego znaczenia ani dla trwałości buta, ani dla jego skuteczności. Takie zmiany mają bardziej znaczenie estetyczne niż funkcjonalne.
Niewielkie rozklejenia to nie tragedia. Naprawa butów wspinaczkowych będzie trwała w tym przypadku 10-15 minut. Jeśli jednak zostaną zignorowane, to przyspieszą zużywanie się buta, a w konsekwencji mogą doprowadzić do całkowitego przetarcia otoku. Pamiętaj, że otok gumowy jest dwukrotnie cieńszy aniżeli spodnia część podeszwy! Jeśli to na nim spoczywać będą wszystkie siły — przetrze się w tempie ekspresowym. Wówczas domowe metody nie wystarczą. Jedynym wyjściem pozostanie oddanie butów specjaliście, który wymieni otok i przednią część podeszwy za ok. 100 – 120 zł (szukaj usługi „podklejanie butów wspinaczkowych”).
Drogo?
To uczciwa cena za włożony nakład pracy i materiały — zadaj sobie raczej pytanie, czy nie rozsądniej świadomie nie dewastować butów przedwcześnie.
Grzech nadrzędny — klej ekspresowy. Zapamiętaj: naprawa butów wspinaczkowych klejami typu minutka, super klej itp. jest absolutnie niedopuszczalna. Jakkolwiek mocne by one nie były, polegną przy pierwszym użyciu butów na ścianie. Po pierwsze, kleje ekspresowe tworzą twardą spoinę, która przy przyłożeniu najmniejszej siły zwyczajnie pęka. Pamiętaj, że buty wspinaczkowe pracują na stopniach, podeszwa zgina się i deformuje — nie ma mowy, aby wytrzymała to delikatna „skorupka”, jaką tworzy wyschnięty klej ekspresowy. Po drugie, różnica w plastyczności gumy wspinaczkowej oraz twardej spoiny klejowej sprawia, że… guma zwyczajnie zsuwa się ze „skorupki” kleju ekspresowego. W efekcie, po kilku zaledwie drogach prowadzonych w tak naprawionych butach, podeszwa i tak będzie rozklejona – tyle że dodatkowo będziesz mieć buty upaprane twardym klejem (a jego usunięcie będzie wymagało papieru ściernego).
To, czego potrzebujesz, by naprawa butów wspinaczkowych była skuteczna i trwała, to klej elastyczny z wyraźnym przeznaczeniem do łączenia powierzchni gumowych. Świadomość istnienia tego typu klejów jest dużo mniejsza, albowiem nie wiszą przy każdej kasie sklepowej czy w każdym kiosku, nie będziesz miał jednak większego problemu z ich zakupem.
Przed nałożeniem kleju oczyść obydwie klejone powierzchnie. Jeśli rozklejenie jest niewielkie — nie myj gumy wodą, nie przecieraj rozpuszczalnikiem itp. Przez „oczyszczanie” powinieneś rozumieć dokładne przetarcie powierzchni papierem ściernym (kilka ruchów usunie pył i resztki magnezji, wydostanie też na światło dzienne „świeżą”, kruczoczarną gumę). Klejone powierzchnie nie powinny być tłuste (ręce precz!), nie powinny być też pokryte kurzem czy drobinkami. Brzmi poważnie, ale przygotowanie do naprawy butów wspinaczkowych zajmie 2 minuty.
Następnie, obydwie powierzchnie posmaruj cieniutką warstwą kleju. Zwróć uwagę na krawędzie, tak abyś nie musiał potem nanosić poprawek. Kleje elastyczne wymagają czasu, aby się aktywować, dlatego pozostaw posmarowane klejem buty w spokoju na ok. 15 minut. W tym czasie klej pozornie wyschnie (ulotni się część składników) i uzyska pełną moc. Ostatnim krokiem naprawy butów wspinaczkowych jest mocne dociśnięcie obydwu powierzchni. Na koniec mocno uderz klejone miejsce młotkiem.
Voila! Buty naprawione.
Jak bardzo pedantycznie podchodzić do kwestii usuwania takich uszkodzeń? Jeśli jesteś osobą początkującą, lub też gdy buty są prawie nowe — napraw. Luźny kawałek gumy poszarpie się, guma pod spodem zetrze się szybciej, a ubytku tak łatwo nie wypełnisz. Jeśli jednak buty swoje już przeszły, i wyczuwasz, że guma na przodzie jest wyczuwalnie cieńsza, możesz z czystym sumienie sobie odpuścić. Pewnie i tak w niedalekiej przyszłości staniesz przed dylematem czy skorzystać z usług podklejania butów wspinaczkowych, czy kupić nowe.
[Zapoznaj się również z naszym tekstem o tym jak skutecznie dbać o buty wspinaczkowe].
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.