Sprzedając buty wspinaczkowe przez 15 lat, jako sklep outdoorowy zebraliśmy już bardzo dużo obserwacji w kwestii uszkodzeń butów wspinaczkowych. Od wielu lat monitorujemy rynek zarówno jako sprzedawca detaliczny, ale również jako dystrybutor (najpierw Five Ten, obecnie od kilku lat Ocun - kiedyś Rock Pillars). Na nasze spojrzenie w temacie uszkodzeń butów wspinaczkowych mają wpływ reklamacje składane w sklepach na terenie całego kraju, jak również szkolenia w fabrykach producentów.
Jestem osobą wspinającą się dość intensywnie. Sporo czasu w ciągu całego roku spędzam w skałach. W związku z tym, na stan mojej wiedzy z zakresu uszkodzeń butów wpływają również prywatne obserwacje, ale również doświadczenia i opinie kolegów czy koleżanek. Zapewne zapytacie, co wynika z tych dwojako poczynionych przeze mnie obserwacji. A właśnie co?
[Na łamach 8academy znajdziesz również tekst o tym jak naprawiać buty wspinaczkowe]
Moim największym zaskoczeniem jest fakt, iż reklamacji butów wspinaczkowych jest niewiele. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, jak mocnym obciążeniom jest poddawane nasze obuwie na małej powierzchni, to poprzeczka dla producentów jest ustawiona wysoko. Jest to wielokrotne opieranie całego ciężaru ciała na samych krawędziach klejonych połączeń gumy, często z ruchem rotacyjnym czy podhaczaniem. Jeżeli poziom notowanych usterek jakiegokolwiek produktu nie przekracza 2%, to przyjmuje się, iż jest to produkt wysokiej jakości. W butach wspinaczkowych notujemy jednak ten współczynnik na dużo niższym poziomie, ponieważ wynosi on tylko 0,6%. Oznacza to, iż na tysiąc sprzedanych par, usterka występuje wyłącznie w sześciu parach. Oczywiście, że każda taka para to wizerunkowy problem dla producenta i sprzedawcy, jednak patrząc na problem realnie, to pomimo tego, że zawsze może być lepiej, to nie jest źle.
W niniejszym tekście skupię się głównie na uszkodzeniach, których można by uniknąć poprzez prawidłowe użytkowanie butów wspinaczkowych. Wiadomo przecież, iż uszkodzić można wszystko… Artykuł może być pomocny szczególnie dla początkujących wspinaczy, którzy unikając podstawowych błędów, mogą sobie oszczędzić rozczarowań, że kupili buty kiepskiej jakości.
Rozpoczynając przygodę ze wspinaczką, oprócz treningu mięśni, uczymy się techniki. Częstym błędem adeptów wspinania jest nieprawidłowa praca nóg. Doświadczony wspinacz szybko i bezbłędnie stawia stopę na wybranym, nawet małym stopniu. Jednak zanim się tego nauczy, bardzo często „przeciąga” czubkiem buta po ścianie, z dołu go góry. Z jednej strony powoduje to nadmierne zużycie gumy w przedniej części buta. Z drugiej strony może skutkować odrywaniem gumy podeszwy od miejsca jej połączenia z cholewką, ponieważ wtedy but pracuje wbrew swojej konstrukcji (przygotowany jest na obciążenia w przeciwnym kierunku). Dlatego właśnie buty przeznaczone do wypożyczania na ściankach są zaprojektowane tak, aby początkujący wspinacze (bo to oni najczęściej buty wypożyczają, zanim zdecydują się na zakup własnych), nie potrafili zniszczyć ich za szybko. W takich butach guma na podeszwie oraz otoku jest grubsza, a do tego guma podeszwy przechodzi na czubku buta na cholewkę (zawija się na ten czubek). Ten sposób klejenia nie czyni może buta precyzyjnym, ale wydłuża jego trwałość, pomimo „przeciągania” butem po ścianie.
Podeszwa gumy potrafi się również odklejać, kiedy jest już w okolicach czubka buta bardzo cienka. Pomimo tego, że producenci używają wieloskładnikowych klejów (aktywatory, utrwalacze itp.), to siły działające na taką mocno zużytą gumę są tak duże, że wzrasta prawdopodobieństwo pojawienia się małych rozklejeń. Nie jest to powód do zmartwień, ponieważ nie przeszkadza to we wspinaniu, i jest to zupełnie normalne.
Guma wspinaczkowa podeszwy ma najczęściej około 4 mm grubości. Podczas użytkowania następuje oczywiście jej zużycie (ścieranie). Jak szybko się to stanie zależy od intensywności wspinania, stylu wspinania (umiejętności wspinaczkowych), rodzaju skały (lub struktury ściany wspinaczkowej). Osobie wspinającej się dużo w skałach, but może się zużyć nawet w ciągu trzech miesięcy. Z kolei osobie wspinającej się mniej intensywnie, wystarczy na kilka lat. Kiedy wspinam się dużo w skałach, zwykle potrzebuje jednej lub dwóch par butów na rok. Znam jednak ściankę, gdzie struktura jest tak ostra, że buty specjalnego modelu przeznaczonego do wypożyczania, zaczęły zużywać się już po trzech miesiącach (pojawiały się dziury na czubku buta).
But, który zużywa się prawidłowo, ma równomierne zużycie góry na całym przodzie, brak jest większych anomalii w tym zużyciu. Guma na czubku takiego buta jest zaokrąglona.
W tym miejscu podzielę się ciekawą obserwacją. Początkujący wspinacz kupuje buty wspinaczkowe, ponieważ nie posiada odpowiedniej techniki wspinaczkowej, stosunkowo szybko pojawiają się przetarcia czy odklejenia. Kupuje więc drugą parę, już innej firmy (bo przecież ta pierwsza była słabej jakości). I te drugie buty faktycznie zużywają się dłużej. Wiec wspinacz utwierdza się w przekonaniu, iż poprzednie buty były słabej jakości. Jednak wpinacz nie bierze pod uwagę progresu, którego dokonał w tym czasie, a co przełożyło się na dłuższe zużywanie butów wspinaczkowych.
[Nie wiesz jakie buty wspinaczkowy wybrać? Zapraszamy do lektury!]
Z ,,zawodowego zboczenia” często zwracam uwagę na to, że na ściankach podczas przerw, wspinacze nie zdejmują butów, a wyłącznie zsuwają je z pięt i chodzą, przydeptując zapiętki butów. Jest to nagminne. Czasami całe sekcje wykonują ćwiczenia służące rozgrzewce, mając w ten sposób założone buty wspinaczkowe. Jednak żaden producent nie konstruuje buta po to, aby chodzić w nim jak w klapkach. Jeżeli ktoś się na to decyduje, to musi się liczyć z tym, że coś zacznie się rozklejać bądź pękać. Pięta buta wspinaczkowego pełni ważną funkcję w całej konstrukcji, jest również ważna podczas wspinania (podhaczanie, itp.). Elementy pięty przygotowane są do konkretnych zadań (bardziej zaawansowanych w wyższych modelach, prostszych w modelach dla początkujących) i pracują w konkretnych kierunkach. Przydeptując ,,pięty” butów, niszczymy je.
Jak wspomniałem na początku, buty doświadczonych producentów wykonane są ,,pancernie”, a wady występują w pojedynczych parach. Używając jednak butów nieprawidłowo czy niedbale, możemy przyśpieszyć ich zużycie lub doprowadzić do zniszczenia ich fasonu. O ile przy niektórych nieprawidłowościach musi minąć trochę czasu, aby uniknąć niepożądanych efektów (np. nauka prawidłowej techniki), to innym uszkodzeniom można zapobiec. Jeszcze inne są zupełnie normalne i wynikają po prostu z naturalnego zużywania się tego rodzaju obuwia. Szczególnie wszelkiego rodzaju przetarcia są efektem naturalnego zużycia się butów wspinaczkowych. Życzę każdemu wspinaczkowi zadowolenia z trwałości butów wspinaczkowych, które zostały wybrane w sklepie. Zapewniam, że producenci znają się na produkcji tego trudnego asortymentu i wiedzą, na co zwracać uwagę podczas wyboru materiałów użytych do produkcji butów. Po prostu dbajcie o swoje buty, a posłużą wam wystarczającą ilość godzin wspinaczkowych.
[W kolejnym z naszych artykułów znajdziesz porady, jak dbać o swoje buty wspinaczkowe, aby posłużyły dłużej]
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.