Jeszcze siedemdziesiąt lat temu nikt o takim sprzęcie nie słyszał, dziś nie ma chyba osoby, która nigdy nie korzystałaby z jego wsparcia. Dick Kelty, któremu przypisuje się skonstruowanie pierwszego plecaka, nie mógł chyba przypuszczać, że jego pomysł w krótkim czasie zyska aż taką popularność.
Wikipedia określa plecak, jako torbę z paskami, przystosowaną do noszenia na plecach. Ta niezbyt rozbudowana definicja w pełni jednak oddaje jego “zasadę działania”. Chociaż rodzina plecaków bardzo się w ciągu ostatnich siedmiu dekad rozrosła, cechy definiujące tę kategorię pozostają bez zmian. Diabeł – jak zwykle – tkwi w szczegółach, bo to właśnie dodatkowe ułatwienia, dedykowane konkretnym grupom użytkowników, sprawiają, że mamy do czynienia z plecakiem: szkolnym, miejskim, turystycznym, wyprawowym, rowerowym, czy wspinaczkowym. My przyjrzymy się bliżej tej ostatniej grupie. W tym artykule postaramy się znaleźć odpowiedzi na pytania: jak wybrać plecak wspinaczkowy i jaki plecak wspinaczkowy będzie dla nas najlepszy?
Ale zanim przejdziemy do szczegółów, trochę ogólnych informacji. Zacznijmy od cech definiujących taki sprzęt. Każdy plecak, niezależnie od przeznaczenia, musi posiadać:
Plecaki, które powstają z myślą o aktywnościach górskich, często posiadają też:
We współczesnych plecakach nie brak przydatnych dodatków, takich jak:
Popularność, jaką w stosunkowo krótkim czasie zdobył plecak, wynika z wygody, której nie jest w stanie zaproponować żadna inna “torba”. Bo to właśnie dzięki plecakowi możemy przenosić spory ekwipunek, nie angażując do tego rąk, ani też… myśli (zdarza się wręcz, że zapominamy o tym, że jesteśmy czymś obarczeni). Dobry plecak to bowiem taki, który zbyt często i gwałtownie nie przypomina nam o swojej obecności. Co ma wpływ na wygodę? Przede wszystkim odpowiednio skonstruowany i starannie wykonany układ nośny. W nim kluczową rolę odgrywa pas biodrowy, który opierając się na kościach miednicy, przenosi nawet do 70% obciążenia. Pas powinien być dosyć szeroki oraz sztywny, ale też starannie wykończony – bez niepotrzebnych szwów w miejscach, gdzie mogłoby dochodzić do obtarć. Dopiero po nim są szelki (one także powinny być dosyć szerokie i delikatnie obchodzić się z naszymi ramionami) oraz pas piersiowy, który dodatkowo stabilizuje cały układ.
Niezwykle istotną kwestią jest odpowiednie dopasowanie plecaka do naszej fizjonomii (no bo trudno mówić o komforcie, jeśli pas biodrowy uciska brzuch, a szelki zsuwają się z ramion). Dlatego rozglądając się za takim sprzętem, warto mieć świadomość, że na rynku spotkać możemy plecaki w wersjach: unisex oraz lady (konstrukcja lepiej dopasowana do kobiecej anatomii). Niektórzy producenci wypuszczają na rynek modele z oznaczeniami zaczerpniętymi z branży odzieżowej (np. L, M, S), co ułatwić ma dopasowanie plecaka do wzrostu.
Poza tym w większości dostępnych dziś plecaków elementy tworzące system nośny podlegają regulacji (wyjątek stanowią modele ultralekkie, w których rezygnuje się z każdego zbędnego grama). Jak ustawić te wszystkie sprzączki i paski, aby plecak był maksymalnie wygodny? Tego dowiecie się z artykułu Łukasza Czubaka.
Patent Dicka Kelty`ego ma wiele plusów, ale też pewną słabszą stronę. Plecak nosimy w taki sposób, że ściśle przylega on do ciała. Efekt? Niezbyt przyjemne doświadczenie w postaci mokrego kompresu na plecach. Producenci próbują temu zaradzić, wyposażając plecaki turystyczne w systemy wentylacji. Odpowiednią cyrkulację powietrza uzyskać można na dwa sposoby: przez umieszczenie specjalnie wyprofilowanych gąbek, odsuwających plecak od ciała lub za pomocą tzw. siatki dystansującej.
[Na 8academy przeczytacie wiele testów plecaków wspinaczkowych np. Deuter Guide 28+ SL]
No dobrze, koniec uogólnień. Czas przyjrzeć się temu, co producenci plecaków mają dziś do zaoferowania konkretnej grupie osób, a mianowicie fanom surowych skał i pionowych dróg. Jak wybrać plecak wspinaczkowy, który spełni nasze oczekiwania? Jest kilka detali, na które warto zwrócić uwagę.
Plecaki wspinaczkowe zwykle wyróżniają się z “tłumu”, a zdradza je kształt. Charakteryzują się zwartą, smukłą budową, opływowymi kształtami oraz oszczędną formą – bez licznych wybrzuszeń w postaci kieszeni oraz nieskończonej liczby odstających pasków, troków i pętelek (nie mówimy, że wcale ich tu nie ma, ale z pewnością projektanci zachowali w tej kwestii daleko idącą powściągliwość). Niektóre modele przypominają proste worki, do których ktoś przymocował szelki.
Trzeba podkreślić, że nie jest to efekt chwilowego trendu w modzie. Ten kierunek plecakowej ewolucji podyktowany został przez… geologię, bo wspinacze muszą się liczyć z tym, że przyjdzie im się mierzyć z wąskimi skalnymi przejściami. Rozepchany plecak z wyładowanymi bocznymi kieszeniami i przytroczonymi skarbami w ilości kłócącej się ze zdrowym rozsądkiem, może w takim terenie zadziałać jak kotwica. Smukłe wersje zwiększają więc naszą szansę na szczęśliwe osiągnięcie celu. Taki kształt umożliwia też optymalne rozłożenie ciężaru. Plecaki wspinaczkowe są mniej skore, by kołysać się na boki. Dzięki większej stabilności są też bardziej bezpieczne.
W niektórych modelach zaobserwować możemy lekkie ścięcie w dolnej części. Taki profil nadawany jest po to, żeby plecak lepiej “współpracował” z uprzężą. Ogranicza to także ryzyko przypadkowego zahaczenia o skałę. Często producenci ograniczają też wysokość plecaków lub tak projektują górną część, by umożliwić wspinaczowi swobodne obracanie głowy, nawet gdy ta uzbrojona została w kask.
Wczytuję galerię
Skoro wyznaczamy sobie ambitne cele i myślimy o pokonywaniu dużych przewyższeń, to dobrze jest mieć sprzęt, który nie będzie nas zbytnio ciągnął w dół. Dobre plecaki wspinaczkowe, oprócz tego, że są minimalistyczne w formie, powinny charakteryzować się także niską wagą. Sposobów na odchudzenie plecaka jest kilka. Przede wszystkim chodzi o dobór lżejszych materiałów Niektóre modele dodatkowo posiadają możliwość zdemontowania pasa biodrowego czy stelaża – co jest ukłonem w stronę zwolenników działalności na lekko.
Plecak używany w szorstkich z natury skałach nie będzie miał łatwo. Dlatego w tej kategorii karierę zaczęły robić materiały bardzo wytrzymałe, takie jak – mająca opinię prawie niezniszczalnej – CORDURA®. Sytuację komplikuje fakt, że wymagający klienci tak samo jak wytrzymałości, oczekują lekkości, a te najmocniejsze tkaniny zwykle też trochę więcej ważą.
Topowi producenci plecaków wspinaczkowych podejmują jednak wyzwanie i szukają coraz to nowszych sposobów na połączenie lekkości z trwałością. W tej kategorii spotkać więc można takie tkaniny, jak nylon oraz materiały mu pochodne.
Jak już wspominaliśmy, w plecakach wspinaczkowych nie zostały one całkowicie wyeliminowane, jedynie ich ilość ograniczona została do niezbędnego minimum. Producenci zwykle dbają, by ich funkcjonalność była odpowiedzią na konkretne potrzeby łojantów. Dlatego znaleźć tu można kieszeń skrojoną tak, by zmieścił się w niej kask, pętelki idealne do zamocowania czekana, czy troki przygotowane z myślą o linie. Na rynku nie brak modeli przystosowanych do wymagań osób łączących dwie pasje: wspinaczkę i skituring. Dlatego boczne paski kompresyjne często projektowane są tak, aby można bez problemu przypiąć do nich narty.
Wczytuję galerię
Sięganie po rzeczy przytroczone z tyłu może być dosyć trudne, gdy znajdujemy się w wymagającym terenie. Szpej zawsze dobrze mieć gdzieś pod ręką, najlepiej w okolicach pasa biodrowego, ewentualnie szelek. W plecakach wspinaczkowych ta część może więc posiadać praktyczne uchwyty, idealnie nadające się do zamontowania sprzętu wspinaczkowego.
Projektanci plecaków wspinaczkowych sięgają po to rozwiązanie wyjątkowo chętnie. Zresztą nic w tym dziwnego. System nawadniający, wykorzystujący bukłak z wężykiem, pozwala na wygodne uzupełnianie płynów w dowolnym momencie. Gdy działamy w trudnym terenie, taka możliwość będzie na wagę złota.
Informacje, które znalazły się wyżej, pora zilustrować konkretnymi przykładami ze sklepowych półek. Przygotowaliśmy dla was kilka – naszym zdaniem – ciekawych propozycji z różnych klas pojemnościowych. A więc jaki plecak wspinaczkowy wybrać?
Wczytuję galerię
Ultralekki plecak wspinaczkowy Climbing Technology Magic Pack o pojemności 16 l na pewno przypadnie do gustu wyznawcom zasady fast and light. Dzięki zastosowaniu materiałów (poly 210D rip stop, poliuretan) o niskiej wadze i dużej odporności na uszkodzenia mechaniczne, udało się ograniczyć ciężar samego plecaka do skromnych 240 g. Magic Pack, mimo niewielkich gabarytów, posiada wszystko to, czego od plecaka wspinaczkowego się wymaga: całkiem pojemną komorę główną, dwie szpejarki oraz przegrodę na bukłak. Jest więc dobrze przygotowany do transportowania szpeju w wymagającym, skalistym terenie, a po wykonanej misji można spakować go do zgrabnego pokrowca o wymiarach ok. 20 × 16 × 7 cm.
Równie bogaty w praktyczne funkcjonalności jest inny plecak ze wspinaczkowej kategorii “ultralight” – Arcteryx Cierzo 18. Połączenie sił dwóch materiałów: lekkiego nylonu N100mr-HT i wytrzymałego N210p-HT pozwoliło na stworzenie modelu ważącego zaledwie 390 g i oferującego 18 l pojemności. Plecak wyposażony został w dwie niewielkie kieszenie, umożliwiające schowanie drobiazgów, oraz system HydroPort, pozwalający na zainstalowanie bukłaka. Układ troków umożliwia optymalne przymocowanie szpeju.
Wczytuję galerię
Łojantów, którzy pakując się na wspin nie chcą się aż tak bardzo ograniczać, zainteresują możliwości plecaków o pojemności ok. 30 – 35 litrów.
Wspinaczkowy charakter ma plecak górski Deuter Guide 35+, z systemem nośnym Deuter Alpine Back System i stelażem w kształcie litery X. Łojantom z pewnością spodoba się zastosowany w tym modelu, wahadłowy pas biodrowy VariFlex poprawiający komfort poruszania się z większym ciężarem na plecach i uzbrojony w praktyczne szpejarki. Pas w łatwy sposób można zdemontować, co ucieszy górskich minimalistów. Do tego należy dodać praktycznie rozmieszczone uchwyty, pozwalające na przytroczenie na przykład czekanów. Boczne paski idealnie nadają się za to do mocowania nart. Ukryta kieszeń wewnętrzna na kosztowności oraz mniejsza komora na mokrą odzież a także możliwość zwiększenia pojemności o 8 l, pozwolą jeszcze lepiej zapanować nad ekwipunkiem. Plecak jest kompatybilny z systemami nawadniania o pojemności wynoszącej nawet 3 l.
Plecak The North Face Shadow 30+10 – reprezentujący zaawansowaną technologicznie rodzinę The North Face Summit Series™, spodoba się wspinaczom ceniącym nieszablonowy design, wysoki komfort i niezawodność. Dzięki wyjątkowo smukłej sylwetce, przeciśnięcie się przez wąskie przejścia nie powinno być problemem. Model ten wyposażony został w bardzo funkcjonalny zwijany komin, umożliwiający zwiększenie pojemności z 30 do 40 litrów. Rolowana góra doskonale chroni zawartość plecaka przed wodą, a dzięki użyciu bardzo wytrzymałych materiałów technicznych jest on bardziej odporny na uszkodzenia mechaniczne. Dobrze przemyślane rozmieszczenie uchwytów oraz troków umożliwia wygodny transport liny oraz szpeju. Miłośników wspinania na lekko ucieszy możliwość zdemontowania pasa biodrowego oraz usztywnień.
Wczytuję galerię
Na akcje większego kalibru, przydać się mogą plecaki o pojemności ok. 50 l. Także w tej grupie znaleźć można kilka bardzo ciekawych modeli.
Plecakiem o wspinaczkowym zacięciu jest bez wątpienia Gregory Alpinisto 50 z zaawansowanej kolekcji Alpine. W modelu tym zastosowanie znalazł lekki i bardzo wygodny system nośny Fusion Flex Suspension, który gwarantuje, że bagaż dobrze przylegał będzie do ciała, co pozytywnie wpływa na stabilność pod obciążeniem. Atutami plecaka są też: duża i łatwo dostępne komora, kompatybilność z systemem nawadniania, dwie szpejarki, paski kompresyjne pozwalające na przypięcie nart, czy troki zaplanowane tak, by wygodnie przenieść linę, czekan oraz raki. Tych, którzy ciągle myślą o ograniczaniu wagi, zainteresuje możliwość odpięcia gąbek znajdujących się przy pasie biodrowym oraz wyciągnięcia piankowego usztywnienia. Co ciekawe – to ostatnie po wyjęciu może służyć użycia jako… mata do spania.
Wśród plecaków wspinaczkowych znaleźć można też takie, o bardziej oryginalnych kształtach. Przykładem może być model Deuter Gravity Haul 50. Nieszablonowa sylwetka wynika z faktu, że jest to pewnego rodzaju hybryda. Projektantom pracującym dla marki Deuter zależało bowiem na połączeniu funkcjonalności plecaka dla łojantów z workiem transportowym, przy pomocy którego można wciągać za sobą ciężki sprzęt. Tego typu konstrukcja doskonale sprawdzi się w przypadku dużych ścian oraz dróg wielowyciągowych. Pojemność 50 l pozwala na spakowanie do środka pokaźnej ilości sprzętu, który przyda się podczas działalności w wymagającym terenie. Wspinacze docenią tu niezwykle łatwy dostęp do komory głównej oraz zalety systemu nośnego Alpine Back System, który oferuje wysoki komfort, dobrą cyrkulację powietrza oraz stabilność “konstrukcji”.
Jednak granice pomiędzy poszczególnymi typami plecaków nie są zbyt ostre i bez problemu znajdziemy wersje, które przypisać można do różnych kategorii. Tak jest na przykład z plecakiem Gregory Denali 100. Ten bardzo pojemny (100 l) model ekspedycyjny, stworzony z myślą o alpinistach i himalaistach, posiada kilka funkcjonalności pozwalających na umieszczenie go także wśród plecaków wspinaczkowych. O podwójnej naturze jednego z największych plecaków Gregory mogą świadczyć: kształt oraz rozmieszczenie troków i pętelek, zaawansowany system nośny Fusion Flex Pro, umożliwiający świetną kontrolę nad bagażem nawet w wyjątkowo trudnym terenie, pas biodrowy ze szpejarką, czy użycie niezwykle wytrzymałych materiałów. Ze względu na bardzo duży litraż, to nie jest model, dla każdego. Na pewno zadowoleni z niego będą fani długich wypraw wspinaczkowych.
Wczytuję galerię
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.