Kiedyś zima to była zima. Wiadomo było, że ,,od - do” będzie zimno, mroźno i będzie sypało śniegiem. Naszą garderobę trzeba więc było zamienić z jesiennej na typowo zimową - ciepłą i grubą. Każdy kto chociaż raz zmarzł wie, że posiadanie odpowiedniej odzieży może poprawić komfort termiczny zimą. I zamiast myśleć o chłodzie i mrozie, można skupić się tylko i wyłącznie na urokach zimowego trekkingu.
Muszę się przyznać, że jestem zmarzluchem. Przed wyjazdem w góry, dokładnie zwracam uwagę na to, jakie warunki panują w miejscu, w którym będę spędzał czas. W moim plecaku zawsze znajdzie się miejsce na ciepłą odzież. A wśród ciepłej odzieży zawsze musi znaleźć się miejsce na kurtkę puchową. W związku z tym, że moja stara puchówka lata świetności ma już za sobą, nadszedł czas aby znaleźć nową. Wybór mógł być tylko jeden, a to dlatego, że kurtka puchowa Rab Positron urzekła mnie swą grubością, przytulnością (jeśli tak można nazwać uczucie ciepłego “opatulenia”) i solidnym kapturem. Poniżej nieco więcej o tym jak się spisała w warunkach testowych i na co dzień.
Kurtka zimowa musi być ciepła. Czyli jaka? W warunkach górskich często użyjemy jej z membraną (zazwyczaj pod, czasem na), ale choć membrana ochroni przed wiatrem, to za izolację termiczną odpowiada wypełnienie. Na rynku znajdziemy kilka różnych rodzajów ocieplin: od syntetycznych (większość producentów posiada swoje własne, ale prym od lat wiedzie tu Primaloft) po naturalne puchowe (kacze, gęsie). Każda ma inne właściwości jeśli chodzi o:
Jeśli jesteś na etapie rozważania co wybrać — puch naturalny czy syntetyczny — to odsyłam do artykułu, który te wypełnienia porównuje. W absolutnym skrócie myślowym wyjaśnię, że próbka dobrego puchu, jest cieplejsza od najlepszego syntetyku. I gdy nie zależy nam na miniaturowych wymiarach, ultra lekkości i odporności na deszcz — puchówka jest najlepszym wyborem.
Czy śniegu jest mało… (fot. Piotr Deska)
Jeżeli chodzi o kurtki puchowe, to decydując się na zakup, warto zwrócić uwagę na dwie kwestie:
Szukając nowej puchówki, mój wybór nieprzypadkowo padł na kurtkę marki Rab — brytyjskiego producenta, który zasłynął z produkcji śpiworów i kurtek puchowych. Firma zajmuje się w dużej mierze produkcją oraz udoskonalaniem odzieży i ekwipunku dla wspinaczy i alpinistów. Możemy więc liczyć na wysokiej jakości wykonanie, trwałość i zastosowanie najnowszych technologii.
…czy też więcej, kurtka puchowa Rab spisuje się rewelacyjnie. (fot. Piotr Deska)
Mój typ: model Positron. Nazwa oznacza elementarną cząstkę antymaterii. Zobaczymy czy faktycznie zasługuje na miano podstawowego wyposażenia zimą w górach.
Kurtka jest zbudowana z przestrzennych komór znajdujących się na plecach, torsie i kapturze, co w porównaniu ze standardowym sposobem przeszyć na wylot, pozwala zmniejszyć straty cieplne. Jeśli chodzi o komfort termiczny, to kurtka wypełniona jest puchem gęsim o sprężystości 800 cui, co jest niemałą ilością. A do — patrząc “na oko” – wydaje się, że jest tam naprawdę sporo puchu. Kurtka puchowa Rab Positron jest gruba i równomiernie wypełniona; to naprawdę solidna, zimowa propozycja.
Materiał zewnętrzny Pertex® Endurance® jest puchoszczelny i odporny na wilgoć — przede wszystkim śnieg (fot. Piotr Deska)
Rab, współpracując z bardzo znaną firmą produkującą impregnaty do odzieży i sprzętu – firmą Nikwax, opracował Nikwax Hydrofobic Down. Pokryty specjalną impregnacją puch wykazuje większą odporność na wilgoć i namakanie, dzięki czemu dłużej zachowuje swoje właściwości. Aby zwiększyć też wytrzymałość materiału kurtki na uszkodzenia mechaniczne, zastosowano materiał Pertex Quantum PRO, który, pomimo iż jest bardzo lekki, jest również bardzo odporny (choć pamiętać trzeba, że pancerz to nie jest) i dodatkowo chroni przed wiatrem. Sam materiał zewnętrzny jest także impregnowany, co nadaje kurtce trwałą “hydrofobowość”, czyli niezdolność do zwilżania przez wodę.
Rab Positron wyposażony jest w ściągacze, które znajdują się u dołu kurtki i w kapturze. Sam kaptur posiada również sztywny daszek, a jego konstrukcja sprawia, że luźno zmieści większość kasków wspinaczkowych.
Wczytuję galerię
Mankiety bardzo wygodnie reguluje się za pomocą rzepów.
Mankiety regulujemy za pomocą rzepów (fot. Piotr Deska)
Jako że model ten jest stworzony z myślą o wspinaczach, kurtka dodatkowo została wyposażona w zatrzask u dołu zamka. Dzięki temu, przy rozpiętej kurtce i założonej uprzęży podczas asekuracji, wiatr nie podwiewa od spodu. Jeśli chodzi o zamek główny, to jest on dwubiegowy – gdy jest całkowicie zapięty, możemy odpiąć go od dołu dla lepszej wentylacji czy swobody ruchów.
Kurtka wyposażona jest w dwubiegowy centralny zamek zabezpieczony patką (fot. Piotr Deska)
Zarówno zamek główny, jak i te w kieszeniach (są trzy: dwie zewnętrzne, boczne – nieco wyżej położone, aby swobodnie można było założyć uprząż oraz jedna wewnętrzna na lewej piersi) pochodzą od znanego i cenionego producenta YKK. W zestawie do otrzymujemy worek transportowy, w którym kurtka puchowa mieści się bez problemu (kompresja na medal).
Kurtka po założeniu nie krępuje ruchów, można swobodnie się w niej poruszać. To nie zaskakuje, gdyż projektowana była z myślą o wspinaczach, gdzie taka swoboda w poruszaniu to podstawa. Kieszenie mają dłuższe zamki niż standardowo. Dodatkowo chowając ręce do kieszeni, możemy je szybko ogrzać z uwagi na grubą warstwę puchu. To równie świetny patent, gdy zapomnimy rękawiczek. Kolejną zaletą jest przedłużany tył. Tak powinna wyglądać każda kurtka puchowa (!), aby zapewnić komfort termiczny dolnej części pleców. Bardzo przydała się regulacja obwodu kaptura, która również determinuje obwód w okolicach szyi. Wysoka garda dodatkowo może zastąpić szalik czy chustę. Po spakowaniu puchówki do dołączonego przez producenta worka zajmuje ona niedużo miejsca, co pozwala na zabranie jej na każdą wyprawę.
Kurtka posiada kaptur, który można świetnie dopasować do głowy, a wysoka garda chroni twarz po czubek nosa. (fot. Piotr Deska)
Kurtka na wszystkich wyjazdach spisała się świetnie. Zarówno podczas polskiej zimy, ale również u naszych zachodnich sąsiadów, jak i podczas wczesnej wiosny na Malcie, gdzie bywa bardzo wietrznie. Z czystą przyjemnością polecam tę kurtkę. Przyznaję, że zawsze znajdzie miejsce jako elementarna część, czyli positron mojego ekwipunku podczas każdego górskiego wyjazdu.
[Więcej o lekkich kurtkach puchowych RAB przeczytacie w oddzielnym artykule]
Kurtka puchowa Rab Positron – dane techniczne | |
Materiał zewnętrzny | Pertex® Endurance® 100% poliamid (38g/m2) |
Podszewka | 100% poliamid (38g/m2) |
Wypełnienie | gęsi puch o sprężystości 800 cui (90/10) |
Zastosowane technologie | Nikwax Hydrofobic down, Durable Water Repellent (DWR) |
Waga (rozm. M) | ok. 625 g |
Autor: Rafał Waluś
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.