02.03.2022

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego?

Zima dobiega końca i wspinacze zaczynają już myśleć o wiosennych wyjazdach w skały. Zaraz zacznie się sezon weekendowych wypadów na Jurę lub dłuższych wyjazdów w cieplejsze europejskie rejony. Piękny to moment w rocznym cyklu życiowym wspinacza. To czas nadziei, że pieczołowicie przetrenowana zima i wynikająca z tego forma panelowa będzie nam służyć w sezonie skalnym na naszych projektach. To czas dużej motywacji, planowania podbojów i wybierania celów.

                       

Wszyscy jednak wiemy, że przełożenie treningu na ścianie na wspinanie w skałach nie jest wprost proporcjonalne, nie działa jeden do jeden. Wyjątkiem mogą być tu osoby z bardzo wysokim poziomem zaawansowania i długim stażem wspinaczkowym. W takich przypadkach, gdy doświadczenie treningowe oraz skalno-wyjazdowe jest duże i budowane przez wiele lat, przeskoki panel-skała-panel nie są już tak trudne. To dlatego, że u takich osób utrzymuje się już stabilny i równy poziom formy. Jednak dla większości łojantów przełożenie formy panelowej i umiejętności ściankowych na wspinanie w skale będzie – jak co roku – wyzwaniem. Skupmy się na tym co należy zrobić, żeby być na to wyzwanie gotowym – czyli jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego, który nadchodzi wielkimi krokami.

[Przytrafiła Ci się kontuzja? Nic straconego, poradzimy, jak wrócić!]

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego
Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego tak by formę przekuć w wyniki? (fot. Salewa)

Czas kontaktu z chwytem

By przejście z sezonu treningowego do sezonu skałkowego było łagodniejsze, na wstępie trzeba zrozumieć jakie są najważniejsze różnice między wspinaniem w skale a na panelu. Podstawowa różnica to czas kontaktu z chwytem. Otóż w skale jest on znacznie dłuższy niż na sztucznej ściany. To jest często czynnik, z którego nie zdajemy sobie sprawy a to on właśnie powoduje spore kłopoty i jest powodem rozczarowania w skałach. Wydawało się przecież, że podczas tygodni treningu wykształciliśmy dobrą wytrzymałość. A tu, w skałach, zamiast mocy odczuwamy piekielne zbułowanie na łatwej drodze i to często po pierwszych metrach.

Jeżeli zależy nam na przygotowaniu się pod skały, koniecznie musimy to wziąć pod uwagę. Tuż przed sezonem w treningu powinno pojawiać się coraz więcej jednostek specyficznie przygotowujących pod skałę, w tym oczywiście klasyczny trening wytrzymałości na obwodach – to na pewno dla nikogo nie jest żadną nowością*. Zwróćmy jednak uwagę właśnie na aspekt czasu kontaktu z chwytem. Na obwodzie również jest on krótki (2-3 sekundy) a jeśli powtarzacie stary, znany obwód to potrafi być jeszcze krótszy. Może się okazać, że czas robienia trudnego, dwudziestoruchowego obwodu zajmuje tyle co dojście do czwartej wpinki w skałach. To daje do myślenia!

* Wspinaczkowy trening na obwodach polega na ułożeniu sekwencji konkretnych przechwytów i powtarzanie jej w seriach. Stosuje się do tego zazwyczaj kawałek panelu zapełnionego chwytami ( z ang. spray wall), na którym można wybrać dużo kombinacji chwytów i stopni.

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego? Czas kontaktu z chwytem to podstawowa różnica między panelem a skałami (fot. Salewa)

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego – małe stopnie

Jak zatem sprawić by trening na obwodach był bardziej zbliżony do stylu wspinania w skale i jak wymusić dłuższy kontakt z chwytem? Odpowiedź na to pytanie prowadzi nas do drugiej zasadniczej różnicy, która dzieli skałę od panelu. Jest nią sprawa stopni, czyli tego na czym stajemy. W skale stanie na stopniach liczy się o wiele bardziej niż można to odczuć na ścianie. Co więcej, bywa, że umiejętność dobrego wspinania jest mocno powiązana z tym jak ktoś potrafi stać na stopniach. A stopnie w skale potrafią być bardzo małe, bardzo precyzyjne i trudne, do tego często w miejscach nie optymalnych dla danego ruchu. Gdy nie ufamy stopniom tracimy ogromne zasoby energetyczne na próby kontrolowania naszej pozycji i ruchu górnymi częściami ciała. 

Wracając zatem do naszego treningu pod skały na obwodach, musimy uwzględnić to, że w skale trudność jest związana ze staniem na małych i niewygodnych stopniach. Nic nam po obwodach, na których stajemy na wielkich klamach! Obwód po małych stopniach wymusi również dłuższą pracę na chwytach, gdyż precyzja ustawiania ciała i czas generowania kolejnych ruchów będą znacznie dłuższe i po prostu trudniejsze. Najlepszym sposobem, chociaż dosyć zaawansowanym, jest wymyślenie obwodu, na którym używa się tylko wybranych, trudnych stopni zamiast swobodnego ustawiania się po całej ścianie.

Stanie na małych stopniach można też ćwiczyć robiąc specyficzne buldery. Najlepszą formacją jest do tego połóg, który znajdziecie na każdej nowoczesnej bulderowni. I właśnie w połogu, buldery są bardzo trafne pod kątem czucia stopni, dobrego i precyzyjnego stania. A bez tego nie da się być dobrym w skale.

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego? Stopnie w skałach są mniejsze i wymagają większej precyzji i lepszej techniki (fot. Salewa)

Powtarzalność

Kolejna sprawa, która dotyczy treningu na obwodach lub boulderach to kwestia powtarzalności. Gdy powtórzymy nasz obwód kilka razy, będzie on wydawał się nam coraz łatwiejszy. To sprawi, że będziemy go robić coraz szybciej. Dlatego też w treningu warto bardzo często zmieniać obwody i bouldery. To właśnie robienie nowego obwodu i uczenie się nowych sekwencji jest tym co przyda nam się w skałach. W ten sposób wydłużamy też naturalnie czas kontaktu – zarówno ręki z chwytem jak i nogi ze stopniem – a całe nasze ciało dłużej przebywa w trudnościach. Dzięki temu trening przypomina trochę bardziej ruch w skale.

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego – restowanie

Za trzeci czynnik, który odróżnia w zasadniczy sposób wspinanie w skale od wspinania na panelu, uważam zdolność do restowania. Z moich obserwacji wynika, że jest to zdolność często zaniedbywana podczas treningu. Podczas zimy skupiamy się zazwyczaj na bulderingu na ścianie i nie myślimy jeszcze o skałach i potrzebnej na nie wytrzymałości. Gdy sezon się zbliża warto sobie przypomnieć, że na drogach skalnych restowanie potrafi być kluczowe.

Warto zatem włączyć w program specyficzne ćwiczenia pod tym kątem. Uważam bowiem, że zdolność do restowania to zdolność, którą się nabywa poprzez trening i praktykę. Bez tej zdolności ciężko jest wykorzystać nawet bardzo dobre miejsca odpoczynkowe. Tak często słyszy się przecież słowa: “ten rest tylko bardziej mnie męczy, idę dalej!”… Świadczy to o braku zdolności do restowania. Jak nabyć tę zdolność? Dobrym sposobem jest opracowanie takiego obwodu, który będzie podzielony dobrą klamą restową na dwa trudniejsze pasaże, na przykład po 15 – 20 ruchów. Na początku będzie szło opornie ale gwarantuję, że z czasem zdolność do odbudowy będzie rosła!

Oczywiście obwody, o których pisałem wcześniej i te z restem mogą, a nawet powinny być wykonywane niezależnie. Są to po prostu dwa różne treningi. Z resztą, to jakie obwody będziemy robić może być dostosowane specjalnie pod konkretny rejon, a nawet konkretne drogi i projekty. Starając się dostosować obwód do szczególnego projektu trzeba wziąć pod uwagę nie tylko liczbę ruchów ale też czas wspinania. Warto też uwzględnić specyfikę ruchów i chwytów.

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego
Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego? Ułóż obwody, na których nauczysz się restować (fot. Climbing Technology)

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego – rozwspin z liną

Kolejną rzeczą, którą warto uwzględnić w przygotowaniach do sezonu jest po prostu owspinanie się z liną. Wielu wspinaczy zaniedbuje ten element myśląc, że tylko trening na obwodach daje sposobność by ćwiczyć trudne sekwencje. Owszem. Ale wspinanie z liną daje nam możliwość wspinać się w wybranych trudnościach a przy tym robić wpinki i ryzykować odpadnięcia. Ostatecznie, przecież właśnie to będziemy robić w sezonie wspinaczkowym. Nasza psychika nie działa jak program komputerowy i wymaga procesu przyzwyczajenia się i oswojenia. A przygotowanie psychiczne jest co najmniej tak samo ważne jak czysto fizyczne. Całkiem dobrym pomysłem jest przeprowadzenie dłuższego projektu RP na sztucznej ścianie. Wybierz trudną, ale będącą w Twoim zasięgu drogę i spróbuj ją zrobić tak jakbyś robił projekt w skałach. To świetnie urozmaica trening, daje dobry rozwspin i wzmacnia motywację. 

Gdy zacznie się sezonowe wyjeżdżanie w skały chcemy być nie tylko w dobrej fizycznej formie ale też psychicznie gotowi. Musimy być oblatani i przyzwyczajeni do dużego poziomu skupienia, który charakteryzuje wspinanie w skale. Na sztucznej ścianie rzadko musimy się skoncentrować tak jak w skałach. W skale wpinki są rozmieszczone w zupełnie inny sposób niż na panelu. i często wymaga to od wspinacza umiejętności panowania nad emocjami i po prostu skupienia. Warto to mieć na uwadze podczas ostatnich przygotowań i treningów z liną na sztucznej ścianie.

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego
Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego? Wspinanie z liną na trudnych drogach to dobre urozmaicenie treningu (fot. Climbing Technology)

Jak przygotować się do sezonu wspinaczkowego – planowanie 

W sezon można wejść spontanicznie ale można go też dokładnie zaplanować. Zaletą planowania jest to, że można się skrupulatnie przygotować do zamierzonych celów. Następnie można je metodycznie realizować i weryfikować (i ewentualnie poprawiać) naszą formę. Dobrą strategią jest przeznaczenie pierwszych wizyt w skałach na rozwspin i nabycie czucia skały. Warto więc od razu przemyśleć, w które sektory i na jakie drogi będziemy uderzać na początku. Dobra forma w trakcie sezonu to również coś co należy zbudować. Można też przewidzieć kiedy będzie ona najlepsza na podstawie wcześniej pokonanych dróg i poprzednich sezonów. 

Jeśli mamy konkretne cele na dany sezon warto zrobić rekonesans i wstępne rozpoznanie wybranych dróg. Wtedy, w trakcie sezony, między weekendowymi wyjazdami, można prowadzić specyficzny trening, który zwiększy nasze szanse na sukces na wiekopomnych projektach.

Do przygotowania i samego sezonu można podejść na wiele sposobów. Często jest to też kwestia osobistych preferencji i możliwości. Jednak tym co jest sprawą zasadniczą jest działanie w sposób świadomy i przemyślany, do czego gorąco zachęcam.

Do zobaczenia w skałach!

[Warto też zadbać o swój organizm, polecamy więc podcast na temat diety wspinacza na łamach 8academy]

[A jeśli zaczynacie przygodę ze wspinaniem, w osobnym artykule znajdziecie garść porad odnośnie tego co zabrać w skały]

                 

Udostępnij

W Temacie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.