Diabeł tkwi w szczegółach, dlatego szykując sprzęt narciarski, dobrze jest przyłożyć się także do zadań o najmniejszym ciężarze gatunkowym - takich, jak wybór odpowiednich kijków.
W tym artykule przyjrzymy się bliżej kategorii traktowanej zwykle nieco po macoszemu, a mianowicie kijkom narciarskim. Zastanowimy się nad wymaganiami, jakie powinniśmy mieć odnośnie takiego sprzętu (szczególnie, jeśli wybraliśmy jazdę poza trasami), a na koniec odpowiemy na pytanie: jak dobrać długość kijków narciarskich skiturowych i zjazdowych?
Mało kto zaczyna przygodę z narciarstwem od skituringu. Zwykle na początku są zjazdówki, rzadziej narty biegowe. Skitury to bardziej zaawansowana forma zimowej aktywności, która łączy w sobie elementy różnych dyscyplin. Warto posmakować skiturowej przygody wówczas, gdy poruszanie się po białym puchu nie stanowi już dla nas większego problemu. Osoby, które przeszły typową „ścieżkę kariery”: od narciarza zjazdowego do miłośnika wypadów skiturowych, mogą między tymi dyscyplinami podświadomie przenosić też pewne przyzwyczajenia. Tymczasem są to kategorie odrębne, wymagające dedykowanego sprzętu. Nieco inne są wiązania, buty i narty (a skiturowcy muszą ponadto zaopatrzyć się w foki, o których istnieniu fani zjazdówek mogą nawet nie wiedzieć). O różnicach — chociaż bardziej subtelnych — warto pamiętać także wtedy, gdy wybieramy kijki narciarskie.
[O tym, co zabrać na narty skiturowe, przeczytacie w jednym z naszych wcześniejszych artykułów]
[Na łamach 8academy znaleźć też można poradniki poświęcone: wiązaniom, butom, nartom i fokom skiturowym]
W przypadku narciarstwa zjazdowego sprawa jest prosta: sprzęt musi być dopasowany do jednej konkretnej sytuacji – gdy przed nami droga w dół. Na skiturach nie ma takiej monotonii, bo zjazdy przeplatane są odcinkami płaskimi i podejściami. Do tego często dochodzi nieco inne, bo mniej ubite, podłoże. Sprzęt który doskonale spisze się na wyratrakowanym stoku, niekoniecznie sprawdzi się, gdy chcemy wspinać się poza szlakiem.
W narciarskiej praktyce fani wspomnianej aktywności korzystają z różnych rodzajów kijków, niekoniecznie takich, przy których widnieje wyraźny napis “skiturowe”. Niektórzy wybierają kijki trekkingowe, a inni decydują się na modele dedykowane narciarstwu zjazdowemu lub narciarstwu biegowemu. Ważniejsze od “etykiety” są inne detale, o których napiszemy poniżej.
Na trasach skiturowych spotkamy:
Jaki model wybrać? To kwestia priorytetów. Wersje składane są wygodniejsze w transporcie i nie powinny przeszkadzać, gdy przytroczymy je do plecaka. Kije o stałej długości uchodzą za to za bardziej wytrzymałe.
Jednak najistotniejszą cechą będzie możliwość regulacji długości. Taką funkcję posiada wiele modeli składanych, jednak zdarzają się wyjątki (dobrze jest przed zakupem to sprawdzić!). Zastosowanie wspomnianego mechanizmu pozwala na bieżąco dostosowywać długość kijków do profilu trasy. Wybierając model zapewniający możliwość regulacji, warto postawić na sprawdzoną markę. Ten element uchodzi za newralgiczny i w przypadku sprzętu z niższej półki, nierzadkie są przypadki awarii.
Warto zwrócić uwagę, czy model, nad którym się zastanawiamy, ma przedłużoną rękojeść, umożliwiającą zmianę uchwytu – wówczas możemy trzymać kijek wyżej, bądź niżej, w zależności od aktualnych potrzeb. Ta właściwość będzie mieć szczególne znaczenie, gdy dotyczy kijków zbudowanych z jednego segmentu, nieposiadających możliwości regulacji.
Gdy zamierzamy delektować się jazdą po świeżym puchu, duże, solidne talerzyki to podstawa! Skiturowcy z kijków korzystają wyjątkowo często, a nieprzemyślany wybór oznacza zwykle spore niedogodności. Ze sprzętu, który zapada się w śniegu do połowy, pożytek będzie marny. Aby mieć pewność, że kijki sprostają wyzwaniu, warto celować w modele wyposażone w talerzyki o średnicy przynajmniej 10 cm.
No i dochodzimy do sedna, czyli części dotyczącej właściwej długości kijków. Zanim jednak przedstawimy to, jak ma się sprawa w przypadku skiturów, zatrzymajmy się na chwilę przy zjazdówkach.
Osoby, które przed skituringiem miały do czynienia z tą dyscypliną, mogą pamiętać zasadę 90°. Zgodnie z nią, jeśli trzymamy przed sobą kijek wbity w śnieg, który z podłożem tworzy kąt prosty, to taki sam kąt powinien być pomiędzy naszym ramieniem a przedramieniem.
W przypadku kijków z regulowaną długością, sprawa jest prosta. W sklepie wystarczy wybrać model pozwalający na operowanie w interesującym nas zakresie. O szczegóły możemy zadbać już na stoku. Gdy jednak zamierzamy nabyć kijki o stałej długości, nie mamy zbyt dużego marginesu błędu, więc trzeba od razu wykazać się precyzją! Jak podejść do tego tematu?
Robiąc zakupy w sklepie stacjonarnym, najprościej będzie sprawdzić, czy interesujące nas modele spełniają warunek 90°. Co ważne, “pomiarów” dokonuje się trzymając kijek do góry nogami. Nasza dłoń powinna się znaleźć bezpośrednio pod talerzykiem. Dlaczego właśnie tak? Ta metoda uwzględnia fakt, że w terenie kijek wbity zostanie w śnieg.
Kupując kijki w sklepie internetowym zostaje nam skorzystać z tabeli wymiarów przygotowanej przez producenta. Zamieszczone w niej dane z reguły oddają rzeczywistość, chociaż trzeba też wziąć poprawkę na to, iż nie każdy z nas ma budowę odpowiadającą sylwetce, na jakiej wzorują się autorzy tabelki.
A co gdy nie ma takiej tabelki? Niektórzy do tego, jaka będzie optymalna długość kijka, dochodzą przy pomocy obliczeń: swój wzrost (w centymetrach) mnożąc przez 0,7, a wynik zaokrąglając w górę do: 100, 105, 110, 115, 120, 125, 130 cm…
Osoby, które zastanawiają się, jak dobrać długość kijków narciarskich do skituringu i szukają prostych przeliczników, musimy nieco zmartwić. W tym przypadku próżno szukać tabelek z czytelnymi podpowiedziami, jakie bywają serwowane przez sprzedawców kijków do zjazdówek. Powodem jest wspomniana różnorodność tej dyscypliny. Kijki skiturowe powinny się sprawdzić nie tylko podczas zjazdów, ale także na odcinkach płaskich i w trakcie pokonywania wymagających podejść, nierzadko też przy bardzo miękkim puchu. Każda taka sytuacja wymaga innego ustawienia.
To zdecydowanie najpraktyczniejsze rozwiązanie. Kijki, które umożliwiają regulację, pozwolą nam na dostosowanie się do różnych okoliczności. W trakcie zjazdów przydadzą się kije trochę dłuższe od tych, z których korzystają miłośnicy wyratrakowanych stoków (a to ze względu na miękki puch pod nartami). Jeśli będziemy się wspinać lub zamierzamy sunąć po płaskim terenie, powinniśmy je jeszcze wydłużyć. Podczas trawersowania stoku każdy kijek powinien mieć długość dostosowaną do wysokości podłoża po naszej lewej i po prawej stronie.
A jak dobrać długość kijków narciarskich, jeśli mimo wszystko zdecydowaliśmy się na zakup modelu bez możliwości regulacji? Na pewno trzeba postawić na kijki dłuższe niż te, które wybralibyśmy do zjazdówek. O ile dłuższe? Idealne dopasowanie zależy od takich rzeczy, jak: technika jazdy, rodzaj śniegu (czy jest zwarty, czy ubity) oraz nachylenie terenu, więc zmiennych jest naprawdę wiele. Trudno tu o znalezienie złotego środka!
Chociaż byśmy się bardzo starali, to zdolność “dopasowywania” takich kijków do profilu trasy będzie znikoma. Niewielkie pole manewru dają jedynie modele z przedłużoną rękojeścią, w których możemy korzystać z uchwytów położonych na różnej wysokości.
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.