Sezon zimowy tuż, tuż. Chcemy się jak najlepiej do niego przygotować pod każdym względem. Trenując, korzystamy z porad ekspertów. Podobnie w kwestii wyboru sprzętu warto zdać się na rekomendację mistrza. Dlatego zapytaliśmy Andrzeja Bargiela, jaki sprzęt używa zimą.
Andrzej Bargiel jest jednym z najlepszych skialpinistów świata. Biegając po górach, jeżdżąc na nartach czy też pracując jako ratownik TOPR, Andrzej stawia na najlepszy, niezawodny sprzęt. Jeżeli bowiem coś sprawdza się w ekstremalnych warunkach, jeśli sprawdza się u mistrza, to nie zawiedzie także nas. Oczywiście sprzęt za nas nie pobiegnie, nie zrobi cyfry, czy nie dokona spektakularnego zjazdu na nartach. Jednak dobre wyposażenie pozwoli skoncentrować się na wysiłku i przyjemności z uprawiania sportu. Zapytaliśmy Andrzeja, jakiego sprzętu marki Salomon używa najchętniej i dlaczego.
[Polecamy podcast, jaki udało nam się nagrać z Andrzejem Bargielem]
Andrzej Bargiel to prawdziwa ikona narciarstwa freeride’owego oraz skialpinizmu. Stanowi inspirację dla innych sportowców i miłośników outdooru. Swą przygodę z narciarstwem w górach najwyższych zaczął od Lhotse (8516m), jednak wyprawa została przerwana z powodu złej pogody. Rok później dotarł na szczyt Manaslu (8156m) w rekordowym czasie 14 godzin i 5 minut. W tym samym roku zdobył także Sziszapangmę (8013m). Zjechał także ze szczytu Broad Peak (8051m) do bazy, co zajęło mu zaledwie trzy godziny.
Jego najbardziej spektakularnym wyczynem jest wejście na K2 (8611m) oraz nieprzerwany zjazd na nartach ze szczytu do bazy. Dokonał tego jako pierwszy i póki co jedyny człowiek w historii.
Za swoje zasługi w promocji polskiego skialpinizmu Andrzej Bargiel został w 2015 roku odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.
“W domu mam sporo par nart. Takich, których używam, jest osiem par. Najbardziej lubię narty MTN 95, bo są relatywnie lekkie, a przy tym mają sporą wyporność. Całkiem przyjemnie zachowują się na stoku czy w stromych żlebach i przyzwoicie radzą sobie w puchu. Ważne dla mnie jest, że mają także bezpiecznik, więc w momencie wywrotki wypinają się, co jest istotne z punktu widzenia zapobiegania kontuzjom.
Do tego mam kijki z tej samej serii MTN – mają wygodne rączki, są lekkie, dobrze wyważone i odpowiednio sztywne.
Często używam także nart QST 106 w zestawie z wiązaniem skiturowym Freeride Shift. Są one bezpieczne do zjazdu: działają jak zwykłe koszykowe wiązania, a na podejściu stają się wiązaniem pinowym. Dzięki temu można w nich relatywnie wygodnie podchodzić. No i plecak: mój ulubiony to Salomon XAlp 30. Można przyczepić do niego czekany, a w zewnętrznej kieszonce umieścić elastyczny flask. Można się z nim wspinać, ma wygodny pojemnik na raki, jest też przypięcie dla nart. Do tego ma optymalną dla mnie pojemność.
Andrzej Bargiel jest jednym z najszybszych zdobywców tytułu Śnieżnej Pantery. Wejście na pięć siedmiotysięczników położonych na terenie byłego ZSRR zajęło mu niespełna miesiąc.
Ciekawostką jest, iż Andrzej nie uważa się raczej za narciarza niż za alpinistę. Mimo to w dwukrotnie, w latach 2016 i 2018 otrzymał nagrodę Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów “Kolos” w kategorii alpinizm.
“Zwracam uwagę na wagę sprzętu – cenię rzeczy lekkie. Ma to dla mnie znaczenie, bo zabieram do plecaka sporo rzeczy. Chcę być zawsze zabiezpieczony na różne warunki, co jest bardzo ważne.
Wiele zależy od tego, jaką będę uprawiał aktywność. Na narty i trekking pakuję do plecaka apteczkę, pierwszą warstwę na zmianę, kurtkę przeciwdeszczową, puchówkę, rękawiczki, czapkę, okulary i oczywiście kask. Najchętniej pakuję się do plecaka Salomon Out Week 38+6, ponieważ jest pojemny i dobrze leży na ramionach.
Lubię legginsy Primo Warm Tights oraz bluzę z tej samej serii. Ta bielizna świetnie oddycha, szybko schnie i jest ciepła. Jeśli chodzi o buty, wybieram Salomon X Ultra 3 Mid GORE-TEX, gdyż mają solidną podeszwę, dobrze trzymają stopę i są naprawdę świetnymi butami podejściowymi. Jedna para butów starcza mi mniej więcej na rok intensywnego użytkowania.
Dzięki regularnemu treningowi Andrzej Bargiel pobił w 2010 roku wyśrubowany rekord Denisa Urubko w biegu na Elbrus o 32 minuty. Biegnąc trasą Extreme, Andrzej osiągnął czas 3:23:37 (3242 metrów przewyższenia, start na wysokości 2400m, meta na wysokości 5642m). Rekord ten został pokonany dopiero w zeszłym roku przez Witalija Szkieła. Bieganie trailowe trenuje regularnie przez cały rok. Najłatwiej zastać go w trasie wcześnie rano lub wieczorem.
“Zawsze biorę ze sobą ulubiony plecak biegowy Salomon, bo jest lekki, oddycha, mieszczą się w nim niezbędne do biegania rzeczy. Poza tym rewelacyjnie zapobiega przemieszczaniu się spakowanych w nim przedmiotów, dzięki czemu nie wybija mnie z rytmu podczas biegania. Plecaki biegowe Salomona mają różne pojemności: na krótsze albo dłuższe trasy. Do plecaka biegowego pakuję elastyczny flask, napój energetyczny oraz baton – jeśli wybieram się na dłuższe wybieganie. Zabieram także okulary, czapkę, a na dłuższe wybieganie także składane kijki biegowe. Zimą biegam w kurtce Salomon Bonatti Pro WP. Lubię ją, bo jest funkcjonalna, lekka, ma kieszeń na telefon i bardzo dobrze chroni przed deszczem czy wiatrem.”
“Jeżeli teren jest stromy i eksponowany, to używam butów z kolcami Spikecross. Mają podniesioną cholewkę i zintegrowane stuptuty, zapinane na zamek. Zapobiegają one przedostawaniu się śniegu do środka butów. W ciągu roku zużywam mniej więcej trzy pary butów biegowych.”
Zachęcamy do wysłuchania podcastu górskiego 8a.pl i 8academy, w którym Andrzej opowiada o uprawianiu himalaizmu na nartach.
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.