01.10.2019

FUTURELIGHT™ TNF – co to jest?

Zanosi się na większy deszcz, myślisz: pora sięgnąć po kurtkę z membraną. Nic w tym dziwnego. Słowo “hardshell” to dziś niemal synonim odzieży przeciwdeszczowej. Kurtki, spodnie, rękawiczki czy buty uzbrojone w wodoodporne laminaty są pozycjami obowiązkowymi w ofercie każdego, szanującego się producenta odzieży i obuwia outdoorowego. Czy w tej kwestii da się jeszcze wymyślić coś nowego? Specjaliści z The North Face przekonują, że tak!

                       

W wybranych kolekcjach 2019/2020 zadebiutuje nowa membrana FUTURELIGHT™ – dzieło, o którym z dumą wypowiadają się inżynierowie pracujący dla amerykańskiej marki. Nowinka technologiczna zza Oceanu ma – zdaniem twórców – wszelkie atuty, by zrewolucjonizować rynek outdooru oraz wyznaczyć nowe trendy. FUTURELIGHT™ TNF – co to jest i czym właściwie wyróżnia się na tle innych membran? Komu technologia rodem ze Stanów najbardziej przypadnie do gustu? Na tego typu pytania postaramy się odpowiedzieć w dalszej części artykułu.

Najnowsza membrana w odzieży
Membrana FUTURELIGHT™ TNF zdaniem twórców ma wszelkie atuty, by zrewolucjonizować rynek outdooru. (fot. TNF)

Kiedy, tak naprawdę, korzystamy z membrany?

Ale zacznijmy od podstaw. Mowa tu o membranie, czyli niepozornej warstwie specjalnego tworzywa, które dzięki wielu mikroskopijnym otworom przepuszczającym cząsteczki pary wodnej, ale zatrzymującym krople wody, zapewniać powinna wodo- i wiatroodporność przy zachowaniu oddychalności.

Membrana zastosowanie znalazła m.in. w górskiej odzieży, gdzie z założenia miała być receptą na mocny deszcz i śnieg oraz przenikliwy wiatr. Ochronie przed gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi podporządkowano wszelkie inne parametry, ale czy pogodowe ekstrema faktycznie najmocniej uprzykrzają nam życie?

Rola membrany podczas opadów deszczu

Gwałtowne oberwania chmury, oczywiście, się zdarzają. W dobie smartfonów i serwisów pogodowych, oferujących bardzo precyzyjne prognozy, mamy jednak szansę uniknąć podobnych zagrożeń. Tylko nieliczni fani górskich aktywności mają dziś takie zacięcie, żeby wędrować lub trenować niezależnie od warunków atmosferycznych. Zdecydowana większość wybiera się na szlak bądź w trasę biegową jedynie wtedy, gdy aura jest sprzyjająca i nie ma żadnych niepokojących alertów.

W cieplejszych porach roku kurtka z membraną jest więc polisą na wypadek niespodziewanego załamania się pogody. Polisą, po którą sięgamy coraz rzadziej nie tylko dlatego, że wiemy, kiedy spodziewać się deszczu. Podczas aktywności, które mają miejsce przy mniejszych opadach czy słabszym wietrze oraz w dosyć wysokiej temperaturze, rezygnujemy z takiej ochrony z obawy przed intensywniejszym poceniem się.

Jaką membranę wybrać
Coraz lepsze prognozy pogody sprawiają, że podczas aktywności outdoorowych łatwiej dziś uniknąć intensywnych opadów. (fot. TNF)

Rola membrany podczas opadów śniegu

A co z zimą? Wszak producenci odzieży z membraną wspominają też coś o ochronie przed śniegiem. Rzeczywiście, w chłodniejszej części roku temperatury wykluczają deszcz, serwując nam w zamian opady śniegu. Ten, gdy zaczyna się topić na ciele, może być bardzo uciążliwy. Chociaż realnym scenariuszem jest wówczas przemoczenie odzieży, to jednak sypiącym się z nieba płatkom daleko do strugi deszczu podczas wiosennej burzy. W praktyce ochrona przed wilgocią zimą wciąż jest ważna, ale nie zawsze w tak dużym stopniu, jak w cieplejszych porach roku.

Koniec zabawy w ciepło-zimno

Ideę przyświecającą specjalistom z The North Face najlepiej jest wytłumaczyć na przykładzie. Wyobraź sobie taką sytuację. Jest dosyć ciepło i zaczyna padać. Otwierasz plecak, żeby wyciągnąć przeciwdeszczowego hardshell`a, ale zanim wrzucisz na siebie kurtkę, zaczynasz mieć wątpliwości. Przed Tobą strome podejście, więc boisz się, że przez założenie dodatkowej warstwy, uzbrojonej w membranę, trafisz – jak mówi przysłowie – z deszczu pod rynnę. Kurtka zostaje w plecaku, bo opad w sumie nie jest taki mocny, a Ty jednak wolisz krople deszczu od kropli potu.

Albo inaczej. W trakcie kilkugodzinnej aktywności próbujesz na bieżąco reagować na warunki, co rusz robiąc przerwy, by narzucić lub zrzucić membranę. Udaje Ci się ochronić od wiatru, nie zmoknąć na deszczu i za bardzo nie spocić na podejściach, ale ceną za komfort termiczny jest spowolnienie marszu, czasami też lekkie zniecierpliwienie, widoczne u towarzyszy wycieczki.

A teraz pomyśl, że masz na sobie kurtkę membranową, którą ubierasz przy wejściu na grań lub gdy tylko pojawiają się pierwsze krople deszczu i ściągasz dopiero na koniec wypadu, bo nie musisz się martwić, że zaczniesz się w niej mocniej pocić. Po prostu zakładasz ją i nosisz! Taki właśnie pomysł mają projektanci TNF.

Membrana FUTURELIGHT™ TNF
Oddychalność czy wodoodporność? Zdaniem twórców membrany FUTURELIGHT™ TNF kluczowe znaczenie ma ta pierwsza właściwość. (fot. TNF)

FUTURELIGHT™ TNF, czyli oddychalność przed wodoodpornością

Na to, że przy projektowaniu odzieży przeciwdeszczowej zbyt mały nacisk kładziony jest na oddychalność, zaczęli zwracać uwagę sportowcy reprezentujący Team TNF. A że podobnych sugestii docierało sporo, kierownictwo firmy postanowiło zmienić nieco sposób myślenia o membranie.

Podczas gdy inne marki outdoorowe wciąż licytowały się na wysokość słupków wody (w ten sposób określa się poziom wodoodporności), w The North Face zdecydowano się na małe przetasowanie na liście priorytetów. I tak powstał FUTURELIGHT™ – innowacyjny laminat, który, zgodnie z zapewnieniami twórców – ma być najlepiej oddychającą i najbardziej komfortową z membran. Producent chce, żeby “wodoodporny sprzęt mógł oddychać tak intensywnie jak Ty”. Ideą było stworzenie technologii, która doskonale sprawdzi się w różnych sytuacjach: zarówno na podejściu, jak i podczas zjazdu na nartach lub w trakcie schodzenia ze szczytu.

nowa membrana The North Face
Inżynierom pracującym dla TNF zależało na tym, by “wodoodporny sprzęt mógł oddychać tak intensywnie jak Ty”. (fot. TNF)

Nowa membrana FUTURELIGHT™ TNF – co to jest?

Membrana FUTURELIGHT™ TNF, jak wiele absolutnych nowinek, owiana jest pewną mgiełką tajemniczości. Informacje, którymi dzieli się producent, są jak na razie dosyć zdawkowe, chociaż na ich podstawie można już wyrobić sobie pewne wyobrażenie o tej technologii.

TNF zdradza nam, że materiał ten powstaje z tzw. nanoprzędzy – niezwykle cienkich włókien poliestrowych, które są wielowarstwowo natryskiwane na powierzchnię. Dzięki temu tworzą swoistą siatkę z mikrootworami, czyli szczelinami, które pozwalają wydostać się cząsteczkom pary wodnej (potu), ale są przeszkodą dla kropli deszczu. W jednym takim arkuszu znajduje się około 220 000 mikroskopijnych dysz.

Gdy na nowinkę spojrzymy nieco szerzej, dostrzeżemy, iż cały laminat składa się z trzech warstw: dobrze oddychająca membrana (którą już opisaliśmy) funkcjonuje w otoczeniu solidnej tkaniny zewnętrznej oraz przyjemnie miękkiej wyściółki wewnętrznej.

dobrze oddychające kurtki
Znakomita oddychalność to zasługa mikroskopijnych dysz. W każdym arkuszu znajduje się ich około 220 000! (fot. TNF)

FUTURELIGHT™ TNF – czym różni się od konkurencji?

Różnic pomiędzy pomysłem The North Face, a laminatami stosowanymi przez konkurencję, jest kilka. Warto, w ramach podsumowania, wymienić te najważniejsze.

  • Lepsza przepuszczalność powietrza
    Specjaliści TNF opracowali technologię wytwarzania włókien w skali nano, które następnie można złożyć w jedną całość, tworząc w ten sposób nową membranę z otworami o rozmiarach mikro- i nano-. Ten system pozwala na zwiększenie przepuszczalności powietrza przez membranę.
  • Zastosowanie innowacyjnej taśmy do klejenia szwów
    W technologiach outdoorowych często liczą się detale. Aby jeszcze bardziej poprawić oddychalność, marka stworzyła własną taśmę do klejenia szwów.
  • Duża wszechstronność
    Nowoczesny produkt zaproponowany przez TNF wyróżnia się też elastycznością oraz posiada zdolność do łączenia się z innymi materiałami. Dzięki możliwości regulowania takich cech, jak: twardość, porowatość czy rozciągliwość, projektanci TNF mają duże pole manewru w kwestii dopasowywania parametrów membrany do konkretnych potrzeb. Inaczej mówiąc, membranę można odpowiednio “dostroić”.

    Przydałaby się leciutka kurtka dla skiturowca? The North Face zapewnia, że jest w stanie skonfigurować właściwości fizyczne membrany tak, by ta oferowała maksymalną oddychalność. A może potrzebna jest odzież o zwiększonej wytrzymałości, która nie polegnie przy kontakcie z szorstką skałą? Wtedy w newralgicznych miejscach membranę można nieco wzmocnić.
  • Brak charakterystycznego szeleszczenia
    Być może w tradycyjnej odzieży membranowej denerwował Cię szelest materiału, który był słyszalny, gdy dynamicznie się poruszałeś (-aś). Tutaj można uniknąć przesztywnień, więc ten problem nie powinien się powtórzyć.
  • Super miękkość
    Komfort, jaki obiecują specjaliści TNF, to także zasługa struktury laminatu, który jest super miękki, a przez to bardzo miły w dotyku.

FUTURELIGHT™ TNF
Membrana FUTURELIGHT™ TNF poddana została wymagającym testom w warunkach laboratoryjnych. (fot. TNF)

Membrana FUTURELIGHT™ – czym jeszcze TNF chce nas do niej przekonać?

Zdaniem inżynierów TNF nanomembrana zapewnia wodoodporność przy fenomenalnej oddychalności, dlatego to właśnie do niej należy przyszłość. Ale sam opis na stronie producenta, gdzie nowa technologia przedstawiana jest w samych superlatywach, to zdecydowanie za mało, aby przekonać dociekliwego klienta. The North Face zadbał o szereg działań, które w oczach konsumenta uwiarygodniają skuteczność membrany FUTURELIGHT™. Co, oprócz zapewnień amerykańskiego giganta, przemawia za proponowanym przez niego rozwiązaniem? Są to m.in.:

Badania w laboratorium

The North Face zlecił zbadanie parametrów nowej membrany laboratoriom. Szczególne znaczenie miały testy, wykonane w prestiżowej instytucji Underwriter Labs, która kontroluje sprzęt dla amerykańskich służb mundurowych. FUTURELIGHT™ pozytywnie przeszedł sprawdzian o wyższej skali trudności, niż te zwyczajowo przeprowadzane na zlecenie marek outdoorowych.

FUTURELIGHT™ na Lhotse
FUTURELIGHT™ TNF – nowa membrana, zanim pojawiła się na rynku, przeszła testy w najbardziej ekstremalnych warunkach. (fot. TNF)

Testy w ekstremalnych warunkach

Chociaż badania laboratoryjne dostarczają ważnych danych, to i tak prawdziwą wartość membrany weryfikuje górska praktyka. Zanim jeszcze świat dowiedział się o nowym projekcie, prototypowa odzież testowana była przez sportowców z Teamu TNF. Skialpiniści, wspinacze i narciarze zafundowali FUTURELIGHT™ szereg sprawdzianów. Niektóre w ekstremalnie trudnych warunkach.

Z innowacyjnej technologii skorzystał m.in. duet skialpinistów: Hilaree Nelson i Jim Morrison. Sportowcy wspięli się na czwarty szczyt Ziemi – Lhotse (8516 m n.p.m.), by zjechać z niego na nartach. Jim dokonał tego również na dwóch innych ośmiotysięcznikach: Mount Everest i Cho Oyu. Chyba trudno wyobrazić sobie trudniejsze wyzwania? Okres, gdy możliwości nowej membrany testowane były przez górskich praktyków trwał aż 2 lata.

kurtki z membraną dla sportowców
Skoro odzież wyposażona w nową membranę przypadła do gustu testującym ją sportowcom, powinna też sprawdzić się podczas mniej ekstremalnych aktywności. (fot. TNF)

Wśród osób testujących odzież z FUTURELIGHT™ nie mogło zabraknąć reprezentanta Teamu 8a.pl. Piotr Czmoch sprawdził możliwości nowej membrany w surowych warunkach Archipelagu Svalbard.

Detale konstrukcyjne

Producenci odzieży outdoorowej, chcąc poprawić oddychalność, bardzo często wyposażają swoje kurtki membranowe w wywietrzniki, “uruchamiane” po rozpięciu suwaka. Dzięki temu para wodna ma alternatywną drogę “ewakuacji” i nie jest skazana tylko na przeciskanie się przez mikropory.

Marka TNF postanowiła jednak zagrać va banque. Zdaniem jej przedstawicieli nowa membrana zapewnia tak dobrą wentylację, iż… nie potrzebuje dodatkowego wsparcia. W wielu kurtkach zrezygnowano z wywietrzników, co oznacza też brak dwóch zamków, a więc obniżenie wagi takiej odzieży.

FUTURELIGHT™ TNF – membrana w pełni eko

Nowy kierunek obrany przez TNF doskonale wpisuje się w ekologiczne trendy. Warto wspomnieć, iż membrana FUTURELIGHT™ to produkt, który w stu procentach pochodzi z recyclingu, a zastosowany materiał nie zawiera związków PFC. Produkcja odbywa się w halach, które energię czerpią ze słońca, zadbano też o minimalny wpływ na środowisko.

W katalogu wartości The North Face ekologia nie od dziś zajmuje czołowe miejsce. W firmie zdają sobie sprawę z tego, że jeśli nie ochronimy przyrody, racji bytu nie będzie też miał cały biznes outdoorowy.

ekologiczna membrana TNF
Marka TNF wyznaje zasadę, że jeśli nie ochronimy przyrody, racji bytu nie będzie też miał cały biznes outdoorowy. Nic dziwnego, że nowa membrana jest w pełni ekologiczna. (fot. TNF)

Membrana FUTURELIGHT™ TNF – gdzie można ją znaleźć?

Pierwsze produkty w sklepie 8a.pl z membraną FUTURELIGHT™ znaleźć było można w kolekcjach przygotowywanych na jesień 2019 roku. Innowacyjny laminat na samym początku trafił do około 30 artykułów reprezentujących różne kategorie: od rękawiczek, przez kurtki i spodnie, aż po namioty. Niedawno do tego grona dołączyły też buty z FUTURELIGHT™.

Membrana znalazła zastosowanie m.in. w sztandarowych liniach marki The North Face, dedykowanych fanom odmiennych aktywności:

  • TNF Flight Series
    Fenomenalna oddychalność powinna przypaść do gustu biegaczom. W serii Flight Series znajdą się minimalistyczne modele kurtek, zaprojektowane z myślą o wymagających sprintach i podbiegach.
  • TNF Summit Series
    Na innowacyjną membranę postawili także twórcy kolekcji Summit Series, która jest dedykowana doświadczonym wspinaczom. Zalety FUTURELIGHT™ będą mogli sprawdzić na własnej skórze miłośnicy gór wysokich, szykujący się na podbój wymagających pasm: od Alp po Himalaje. By sprostać najtrudniejszym wyzwaniom, został tu użyty laminat o podwyższonej wytrzymałości.
  • TNF Steep Series
    Ze wszechstronności membrany TNF FUTURELIGHT™ zadowoleni powinni być skialpiniści i miłośnicy freeridu, którzy wybiorą doskonałą odzież The North Face z kolekcji Steep Series. Kurtki z innowacyjnym laminatem sprawdzą się zarówno podczas wyczerpującego zdobywania szczytu, jak i dynamicznego zjazdu.
  • TNF Dryzzle
    Membrana TNF FUTURELIGHT™ świetnie sprawdzi się wśród miłośników górskich wycieczek, którzy cenią sobie niską wagę zabieranej odzieży. Oferuje skuteczną ochronę przed wilgocią oraz niespotykaną oddychalność. Z tego powodu świetnie sprawdzi się w intensywnej górskiej aktywności.

The North Face z membraną FUTURELIGHT™
Pierwsze kolekcje z membraną FUTURELIGHT™ TNF pojawiły się na rynku jesienią 2019 roku. (fot. TNF)

Nie mamy jednak wątpliwości, że membrana TNF FUTURELIGHT™ sukcesywnie będzie wkraczać do kolejnych kategorii produktów. Czy innowacyjny laminat, stworzony przez amerykańskiego giganta i oparty na nowych założeniach, przypadnie do gustu klientom? Tego dowiemy się za jakiś czas.

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.