Przygotowania do trekkingu w najchłodniejszych miesiącach są bardziej skomplikowane, niż te prowadzone latem. By aktywności na świeżym powietrzu sprawiały radość, musimy mieć odpowiedź na kaprysy, surowej zazwyczaj, aury.
Niewłaściwy dobór garderoby może w tym przypadku skutkować nie tylko dyskomfortem, ale też poważnymi odmrożeniami. By późnojesienno-zimowe wycieczki w góry przywodziły nam na myśl jedynie pozytywne wspomnienia, musimy zadbać o najdrobniejszy szczegół. Bo, gdy chłód próbuje nas zniechęcić do aktywności, liczy się nie tylko odpowiednio dobrana kurtka, grubsze spodnie, czy solidne buty. Znaczenie mają też dodatki mniej rzucające się w oczy, takie jak ciepłe skarpety trekkingowe.
W niniejszym artykule zastanowimy się nad tym, czym się kierować przy ich wyborze oraz przedstawimy ranking najpopularniejszych obecnie modeli.
Skarpety trekkingowe są łącznikiem, pomiędzy chyba najważniejszym elementem naszego górskiego wyposażenia, czyli butami, a ciałem. Elementem – trzeba to podkreślić – bardzo istotnym, od którego w znacznym stopniu zależy, czy cały “system” będzie dobrze działał. Bo co nam po najlepszych butach górskich z membraną, jeśli na stopy założymy skarpetki zupełnie nieodpowiadające warunkom, w jakich przyjdzie nam wędrować? Właśnie to z pozoru drobne niedopatrzenie bywa przyczyną dyskomfortu, o który niedoświadczeni turyści często obwiniają buty.
Rola skarpet trekkingowych jest większa niż mogłoby się wydawać.
Lista oczekiwań, jakie mamy odnośnie skarpet, jest nadspodziewanie długa. Ale odłóżmy na bok kwestie o mniejszym ciężarze gatunkowym. Późną jesienią i zimą priorytetem będzie bowiem komfort termiczny i właśnie na nim spróbujemy się skupić.
Wbrew temu, co mogą nam sugerować zatroskane babcie, ciepłe skarpety to niekoniecznie te, które są najgrubsze. Jeśli mamy zamiar zająć się aktywnościami outdoorowymi, musimy wziąć poprawkę na to, że czeka nas bardziej intensywny wysiłek. Niebagatelne znaczenie ma też zdolność do odprowadzania wilgoci. Bo cóż nam po skarpetkach, które mocno grzały, gdy były suche, jeśli szybko nasiąkają one potem, przez co tracą swoje izolacyjne właściwości.
Jak wybrać ciepłe skarpety trekkingowe? Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na materiał, z jakiego zostały one uszyte.
Pierwsza zasada mówi o tym, że w góry nie warto zabierać bawełny (która cieszy się sporym uznaniem na nizinach). Dlaczego? Bardzo przyjemne i przewiewne włókna bawełniane słyną też z tego, że skutecznie magazynują pot. Odrobina mocniejszego wysiłku wystarczy, by zafundować sobie małą powódź w butach, a mokre stopy to jedna z gorszych rzeczy, jakie mogą spotkać zimowego wędrowca.
Skoro bawełna nie jest dobrym pomysłem, to wizyta w osiedlowym sklepie z odzieżą czy hipermarkecie, gdzie znajdziemy głównie takie modele, też traci sens. Górskie wędrówki wymagają wsparcia materiałów, stworzonych z myślą o outdoorze, a co za tym idzie wizyty w specjalistycznym sklepie, na przykład 8a.pl.
Lista materiałów, z których powinny być uszyte ciepłe skarpety trekkingowe, nie jest zbyt długa. Wybór w zasadzie ogranicza się do dwóch dużych kategorii. Surowce naturalne reprezentuje wełna (w tym także ta, pozyskiwana z owiec merynosów). Alternatywą są włókna syntetyczne.
Wełna wciąż jeszcze może się kojarzyć ze starymi, gryzącymi, góralskimi swetrami, które nie były ani lekkie, ani praktyczne. Nie brakuje więc osób, które wyrobów z owczego runa gotowe byłyby szukać raczej w skansenie niż w sklepie outdoorowym. Tymczasem odzież na bazie wełny (która – rzecz jasna – nie przypomina już “koszmarków” ze straganu w górskim kurorcie) przeżywa dziś swój renesans.
Fani gór (mniej lub bardziej świadomie) doceniają liczne atuty wełny, bo ta – oprócz tego, że dobrze izoluje nas od chłodu – to jeszcze całkiem nieźle radzi sobie z odprowadzaniem wilgoci i jest dosyć odporna na przenikanie nieprzyjemnych zapachów.
O ile samo słowo “wełna” nie zawsze przywodzi na myśl skojarzenia z odzieżą outdoorową, to już jak zestawimy je z wyrazem “merino”, znikają wszelkie wątpliwości. Wyroby bazujące na włóknach pozyskiwanych od owiec merynosów, to niekwestionowany hit ostatnich lat. Dlaczego?
Merino ma wszystkie zalety klasycznej wełny tylko, za sprawą pewnej ewolucji, zostały one jakby mocniej zaakcentowane. Użytkownicy doceniają taką odzież za właściwości antybakteryjne (wyjątkowo długo można w niej chodzić, gdyż bardzo powoli chłonie brzydkie zapachy) oraz izolację termiczną (zimą “grzeje”, latem chroni przed wysoką temperaturą) oraz umiejętne odciąganie wilgoci od ciała. No i do tego jest też lekka i niezwykle miła w dotyku.
Wadą tego surowca jest wyższa cena (trzeba uwzględnić koszt sprowadzenia wełny z nowozelandzkich hodowli). Włókna merino uchodzą też za nieco bardziej delikatne od konkurencji.
[Wełnie merino poświęciliśmy jeden ze wcześniejszych artykułów]
Ciepłe skarpetki trekkingowe – to kategoria, w której dużą rolę odgrywają też włókna syntetyczne. A to dlatego, że są mocne i lepiej niż konkurencja radzą sobie z odprowadzaniem wilgoci. Producenci skarpet najczęściej sięgają tutaj po wytrzymały nylon. Sporą popularnością cieszą się też włókna poliestrowe (np. Coolmax®). W celu zwiększenia rozciągliwości, dodaje się elastan.
Powyżej zamieściliśmy krótką charakterystykę włókien, które najczęściej znaleźć można w skarpetkach trekkingowych. Ale jeśli przyjrzymy się informacjom zamieszczonym na metce przykładowej pary, dojdziemy do wniosku, że skład zwykle nie jest jednolity.
Producenci, by osiągnąć założony wcześniej efekt, często trochę mieszają. Na przykład miłe w dotyku, ale dosyć delikatne włókna merino z wytrzymałymi syntetykami, albo do szlachetnego, ale drogiego surowca z nowozelandzkich hodowli, dodają włókna pozyskane od rodzimych owieczek. Każdy szanujący się producent ma tu jakiś swój patent.
Marki outdoorowe nie boją się przełamywać schematów. Dowodem na to może być nowa propozycja marki Bridgedale, a mianowicie linia produktów StormSock. Tworzą ją skarpety, które wyposażone zostały w… membranę. Dzięki temu skuteczniej chronią one stopy przed przemoczeniem.
Wodoodporne skarpety są nowinką, która wzbudza coraz większe zainteresowanie fanów gór. Jak taka nietypowa wersja sprawdza się w praktyce? Na to pytanie spróbował odpowiedzieć Sławek Siedziński, który dokładnie przetestował wspomniany patent.
Czy ten rodzaj skarpet zrobi karierę w outdoorze? To pokaże czas. Wydaje się jednak, iż specjaliści z firmy Bridgedale mocno wierzą w swój pomysł. Świadczy o tym fakt, że rodzina StormSock wciąż się rozrasta. Dziś znajdziemy w niej modele o różnej wysokości oraz grubości, dzięki czemu łatwiej dopasujemy je do panujących warunków.
Przed wyjściem na szlak warto przemyśleć pewną “strategię”. Chodzi o to, ile par na siebie założyć. Chociaż dzisiaj w sklepach outdoorowych bez problemu znajdziemy naprawdę ciepłe skarpety trekkingowe, niektórzy na chłodniejszą część roku szykują specjalny zestaw, składający się z dwóch par:
Głównym zadaniem warstwy pierwszej jest odciąganie potu, który pojawia się na skórze i przekazywanie go dalej. Od warstwy drugiej, poza skutecznym odprowadzaniem na zewnątrz wilgoci, oczekuje się też dobrej izolacji cieplnej.
Zwolennicy opisywanego tu systemu twierdzą, że dwie pary lepiej zabezpieczają stopy przed wpływem niskich temperatur oraz odciskami. Do tego nie musimy tak często prać grubszych skarpet, bo czasami wystarczy szybka konserwacja linera. Przeciwnicy argumentują swoje stanowisko tym, że ponadstandardowa para skarpetek to zawsze dodatkowe gramy.
Który system jest lepszy? Nie odpowiemy na tak postawione pytanie. Optymalny wybór zależy bowiem od indywidualnych odczuć i preferencji.
[Szukasz komfortu w górach? Sprawdź nasz poradnik: Ciepły śpiwór – jaki wybrać?]
Przedstawione tu informacje najlepiej zilustrować konkretnymi przykładami. Aby ułatwić podjęcie decyzji osobom, które szykują się na jesienną lub zimową wycieczkę w góry, przygotowaliśmy krótki ranking. Znalazły się w nim ciepłe skarpety trekkingowe, które cieszą się obecnie dużą popularnością wśród klientów sklepu 8a.pl.
Skarpety z rodziny SmartWool Chup kuszą fanów wełny merino (aż 72% zawartości), oraz miłośników ciekawych wzorów. Bo trzeba przyznać, że producent zadbał o zapadającą w pamięć stylistykę. Znajdziemy tu m.in. motywy nawiązującymi do świąt, co należy odczytać, jako puszczenie oka w kierunku osób szukających sympatycznego podarunku dla najbliższych (tak, wbrew powszechnej opinii, skarpety mogą być trafionym prezentem mikołajkowym!) 😉
Przyjemna i zapewniająca komfort termiczny wełna merino wzmocniona została wytrzymałym nylonem, dzięki czemu skarpety SmartWool Chup przetrwają trudy niejednej górskiej wycieczki. W rodzinie tej umieszczone zostały zarówno wersje dla pań, jak i dla panów.
Rodzina Bridgedale Explorer Heavy jest kontynuacją znanej i cenionej serii Bridgedale WoolFusion Summit. W tej grupie znajdziemy skarpety dedykowane prawdziwym warunkom zimowym. Przypadną one do gustu osobom, które nie zamierzają rezygnować z górskiej aktywności z powodu tęgich mrozów.
O ciepło stóp dbają połączone siły wełny merino (28%) i włókien New Wool (19%) wsparte przez mocny nylon (34%) i polipropylenowe włókna Endurofil™ (18%), a skład uzupełnia Lycra® (1%). Dzięki takim proporcjom skarpetki Bridgedale Explorer Heavy są też bardzo przyjemne w dotyku, a do tego odpowiednio elastyczne i bardzo wytrzymałe. Niezwykle istotne jest również to, że doskonale radzą sobie z odprowadzaniem wilgoci.
Skarpetki Smartwool Trekking Heavy w znacznym stopniu bazują na doskonałej wełnie merino, której jest tutaj aż 74%. Przyjemne włókna pozyskane od owiec z Antypodów uzupełnione zostały przez mocny nylon (25%) oraz elastan (1%). Taki układ zapewnia znakomitą termoregulację, oraz – wymaganą w przypadku skarpet trekkingowych – wytrzymałość.
Ponadprzeciętna trwałość skarpet Smartwool Trekking Heavy to również zasługa, stosowanej w produktach tej rodziny, technologii WOW™ (Wool on Wool). Polega ona na wzmacnianiu miejsc najbardziej narażonych na przetarcie dodatkową warstwą włókien SmartWool Duroyarn. Dzięki temu nie ma konieczności zwiększania udziału włókien syntetycznych.
Producent, w ramach wspomnianej kolekcji, przygotował dwie wersje. Skarpety damskie Smartwool Trekking Heavy zaprojektowane zostały tak, by doskonale leżeć na delikatniejszych stopach pań. Różnią się też bardziej kobiecą kolorystyką.
W zestawieniu, które obejmuje ciepłe skarpety trekkingowe nie mogło zabraknąć propozycji od marki Icebreaker. Produkty tej firmy, rzecz jasna, w znacznym stopniu bazują na wełnie z najlepszych nowozelandzkich hodowli merynosów.
Nie inaczej jest w przypadku skarpetek Icebreaker Hike+ Medium Crew. Zawartość tych szlachetnych włókien, w wyrobach ze wspomnianej rodziny to ok. 60%. Dopełnieniem są: mocny nylon oraz Lycra®. Dzięki temu skarpetki oferują fanom aktywności górskiej doskonałą ochronę przed niskimi temperaturami oraz zapewniają świetną oddychalność i dobre odprowadzanie wilgoci. Wysokiej jakości włókna merino to też gwarancja dłuższego zachowania świeżości.
Aby lepiej trafić w potrzeby i gusta pań oraz panów, Icebreaker podzielił kolekcję na dwie kategorie.
To prawdziwy hit wśród skarpetek. Popularność serii Bridgedale Hike Mid Merino E poniekąd bierze się stąd, że jest to model bardzo uniwersalny, bo całoroczny. Proporcje włókien (26% New Wool, 18% wełna merino, 38% nylon, 17% Endurofil™, 1% Lycra®) oraz grubość materiału dobrane zostały tak, by skarpetki z tej rodziny mogły zapewnić wysoki komfort przy różnych temperaturach.
Aby lepiej trafić w oczekiwania pań i panów producent zdecydował się na wypuszczenie w ramach tej skarpetkowej rodziny dwóch odrębnych kategorii. Różnią się one nie tylko designem, ale też detalami konstrukcyjnymi, od których zależy lepsze dopasowanie do męskich i damskich stóp.
| RODZINA | REPREZENTANCI | SKŁAD | |
| 1. | Bridgedale Hike Mid Merino E (męskie) | – black – denim/blue – green – brown/orange – gunmetal – grey/lime | 26% New Wool, 18% merino, 38% Nylon, 17% Endurofil™, 1% Lycra® |
| Bridgedale Hike Mid Merino E (damskie) | – navy/blue – berry – brown/lime – purple/pink – silver grey – blue sky | 26% New Wool, 18% merino, 38% Nylon, 17% Endurofil™, 1% Lycra® | |
| 2. | Icebreaker Hike+ Medium Crew (męskie) | – midnight navy – monsoon – fathom hthr/midnight navy – jet/planet/black | 60% merino, 37% nylon, 3% Lycra® |
| Icebreaker Hike+ Medium Crew (damskie) | – arctic teal – jet/silver/black | – 63% merino, 35% nylon, 2% Lycra® – 60% merino, 37% nylon, 3% Lycra® | |
| 3. | Smartwool Trekking Heavy (męskie) | – navy – gray – loden | 75% merino, nylon, elastan |
| Smartwool Trekking Heavy (damskie) | – taupe/pink | 74% merino, 25% nylon, 1% elastan | |
| 4. | Bridgedale Explorer Heavy Merino E (męskie) | – black – olive – navy | 28% merino, 19% New Wool, 34% nylon, 18% Endurofil™; 1% Lycra® |
| 5. | SmartWool Chup (męskie) | – Polar view crew – chestnut – Polar view crew – alpine blue – Prairie lands crew – oatmeal – Hansker crew – black – Hansker crew – everglade | – 72-73% merino, 26-27% nylon, 1% elastan |
| SmartWool Chup (damskie) | – Speir crew – moonbeam – Hummingbird crew – multi donegal – Hummingbird crew – deep navy – Chup Speir Crew – lavender | 72% merino, 27% nylon, 1% elastan |
