16.04.2018

Personal Anchor System na przykładzie Multichain CT

Multichain często bywa wrzucany do jednego worka z taśmą daisy chain. Między tymi dwoma lonżami są jednak zasadnicze różnice. Daisy chain zyskał sobie zagorzałych przeciwników ze względu na to, że przy używaniu go łatwo popełnić błąd o potencjalnie tragicznych skutkach. Multichaina można traktować jako odpowiedź na zarzuty wobec daisy, bo eliminuje te zagrożenia.

                       

Multichain CT należy do coraz bardziej rozbudowanej rodziny lonż typu personal anchor system. Był przeze mnie testowany przez kilka miesięcy wypełnionych wspinaniem po wielowyciągowych drogach w Alpach i w dolinie Yosemite. Najczęściej używałam go jako stanowiskowego ,,auto” oraz jako lonży podczas zjazdów. Ma on jednak więcej zastosowań, o których poniżej.

Multichain CT – budowa

Multichain składa się z 8 autonomicznych ogniw połączonych ,,łańcuchowo”, z których skrajne są dostosowane: z jednej strony do przymocowania do uprzęży (czarne), a z drugiej do wpięcia karabinka (niebieska). Poszczególne ogniwa mają szerokość 15 mm (skrajne) i 13 mm (wewnętrzne), są wykonane z dyneemy i są dość sztywne. Zarówno każdy element z osobna, jak i cała lonża charakteryzują się taką samą wytrzymałością – 24kN. Multichain CT sprawia znacznie bardziej solidne wrażenie (słuszne) niż daisy i jest zauważalnie cięższy.  

Personal Anchor System na przykładzie Multichain CT

Multichian CT będzie szczególnie przydatny na długich drogach wielowyciągowych oraz przejściach typu alpejskiego (fot. 8a.pl)

Multichain a daisy chain – jakie są inne różnice?

Daisy to w rzeczywistości jedna pętla, a szwy oddzielające poszczególne oczka mają wytrzymałość rzędu 2-3kN. Łatwo sobie wyobrazić czym grozi wpięcie się w dwa oczka rozdzielone tylko takim szwem. By doprowadzić do ich zerwania, wystarczy szarpnięcie o stosunkowo niedużej sile. Stwarza to niebezpieczeństwo w szczególności dla osób niedoświadczonych, niezdających sobie sprawy z zagrożenia.

Multichain CT  – wrażenia z użytkowania

Multichain przy uprzęży może z początku wydawać się nieco uciążliwym, zajmującym zbyt dużo miejsca elementem. Zalety wynikające z jego budowy są jednak na tyle znaczące, że można przymknąć oko na tę (małą zresztą) niedogodność. Kluczowe jest odpowiednie wpinanie oczek multichaina w karabinek, a następnie szpejarki uprzęży, tak by nie przeszkadzała podczas wspinania, łatwo można ją było wypiąć i nie blokowała dostępu do szpeju. Ja wpinam karabinek do drugiej i czwartej z żółtych pętli (licząc od niebieskiej), a następnie do tylnej szpejarki, przekładając je pod szpejem. Drugim sposobem jest owinięcie lonży wokół talii.

Jak zamocować Multichain CT

Jeden ze sposobów mocowania multichaina do szpejarek podczas wspinania (fot. Piotr Deska)

Na uwagę zasługuje nietypowy sposób mocowania czarnego oczka do uprzęży. Warto zapoznać się z nim przed ruszeniem w ścianę.  Jest nieco bardziej skomplikowany niż zwyczajowo stosowany ,,krawat”, ale jego niekwestionowaną zaletą jest to, że nie obniża wytrzymałości taśmy (podczas gdy ,,krawat” powoduje spadek wytrzymałości o około połowę). Ma jednak jedną wadę – jego wiązanie jest czasochłonne. Szczególnie daje się to we znaki podczas wiszenia na stanowisku, kiedy palce są obolałe albo zmarznięte. Do tego robi się ciemno i każda sekunda jest cenna, a tu trzeba się męczyć z przeciągnięciem tasiemki przez małe oczko, czy też w drugą stronę, z rozluźnieniem zaciśniętej pętli. Takiej sytuacji łatwo uniknąć stosując multichaina tylko do jednego celu podczas jednej wspinaczki. Problem zaczyna się dopiero, gdy chcemy go używać raz jako lonży wpinanej do stanowiska, a raz jako pętli do podchodzenia na małpach lub budować z niego stanowisko. W każdym z tych zastosowań z osobna multichain sprawdza się znakomicie, jednak nie ma sensu ich łączyć, chyba że w awaryjnych sytuacjach.

Multichain CT  – skracanie

Wygoda dostosowywania długości lonży to w moim odczuciu największy atut multichaina. Możemy połączyć ze sobą dwa dowolne ogniwa, bez obawy, że zmniejszy się jej wytrzymałość. Ja w tym celu używam zwykłego karabinka bez ząbka. Zarówno wpięcie go, jak i wypięcie jest łatwe, nawet przy wiszących stanowiskach. Łatwość skracania jest też istotna podczas podchodzenia na przyrządach w terenie o zmieniającym się kącie nachylenia, gdzie trzeba zmieniać długość lonży wpiętej do ,,małpy”.

Co to jest Multichain CT

Multichain do zjazdu oraz sposób skracania (fot. autorka)

Zastosowania lonży typu multichain

Stanowiskowe ,,auto”

W moim odczuciu największa przewaga taśm typu daisy chain czy multichain nad standardową lonżą z pętli bądź liny to łatwość regulacji długości. Zmiana długości auto z liny na wiszącym stanowisku bywa trudna, czasochłonna i często wymaga dopięcia się do stanowiska na chwilę ekspresem lub mocnego przybloku ;). Przepięcie karabinka oczko wyżej, czy niżej jest w porównaniu z tym banalnie proste i zajmuje nieporównywalnie mniej czasu. Długość regulujemy, łącząc wybrane oczka drugim karabinkiem. Jeśli chcemy czuć się super-bezpiecznie można rozważyć zakręcany. Należy jednak mieć na uwadze, że multichaina tworzą pętle z dyneemy, która źle znosi dynamiczne obciążenia.

Zjazd w wysokim przyrządzie

W wybrane żółte oczko wpinamy przyrząd zjazdowy, a po dotarciu do stanowiska możemy się do niego dopiąć, dowolnie dostosowując długość.

Zjazd z ciężkim worem

Wór wpinamy w jedne z oczek multichaina za przyrządem, zamiast do łącznika lub zjeżdżania z nim na plecach. Jest to bardzo wygodny sposób zjazdu, szczególnie w przewieszonym terenie. Ciężar wora przejmuje przyrząd, a nie my.

Jak zamocować Multichain CT do uprzęży

Multichain – mocowanie do uprzęży (fot. autorka)

Podchodzenie po linie

Jako lonża – łatwa do dostosowania długość.

Jako pętla na nogę – tutaj kolejna przewaga nad daisy. Multichain nieźle się sprawdza jako zamiennik ,,ław” do podchodzenia. Oczka są na tyle duże, że but w nich się zmieści, a stopa nie będzie z nich wypadać podczas podchodzenia.

Jako stanowisko

Zbudowanie kierunkowego stanowiska jest ekspresowe. Ponadto na poszczególnych oczkach można podwieszać szpej, pętle na linę itp. Jak wcześniej było wspomniane, zdejmowanie co chwilę multichaina, by użyć go jako stanowiska, jest uciążliwe. By wykorzystywać go w ten sposób, wypadałoby zabrać go w ścianę z założeniem, że właśnie do tego i niczego innego będziemy go używać. Mimo że wygodny, to jednak nie da się ukryć, że i więcej waży i zajmuje więcej miejsca na szpejarce niż zwykła pętla na stanowisko. Ja używałam multichaina w ten sposób bardzo rzadko i tylko w przypadku, gdy ,,wypstrykałam” się z całego szpeju, prowadząc wyciąg. W takich sytuacjach zdejmuję multichaina, buduję z niego stanowisko, a auto robię w tradycyjny sposób – z liny.

Możliwości Multichain CT

Multichain jako stanowisko (fot. autorka)

Mulichain CT a inne rozwiązania – wady i zalety

Poniżej przedstawiam krótkie zestawienie zalet i wad najczęściej stosowanych patentów do ,,auto”. Uwaga: Wszelkie pętle z dyneemy bądź poliamidu są przeznaczone wyłącznie do statycznych obciążeń. Są całkiem bezpieczne, pod warunkiem niezostawiania na nich luzu i gdy nie wychodzi nad stanowisko.

Lina
Plusy Minusy
 + Bezpieczna w przypadku obciążenia dynamicznego. – Niewygodne rozwiązanie, gdy przed prowadzeniem trzeba się przewiązać
z partnerem końcówkami liny lub próbuje się jeden wyciąg kilkakrotnie.
 + Auto można dopasować dowolnie na każdą długość.    – Czasem każdy metr liny ma znaczenie (na długim wyciągu).
 – I tak trzeba mieć pętlę osobistą do zjazdów.
 – Regulacja długości auto i zawiązanie wyblinki przy niewygodnych,
wiszących stanowiskach są problematyczne.     
Lonża z pętli
Plusy Minusy
+ Tania. – Trudne dostosowywanie długości.
+ Szybka w użyciu. – Węzły zmniejszają wytrzymałość.
Zajmuje mało miejsca, lekka.                                                          – Tylko do statycznych obciążeń.                                                                              
Daisy chain
Plusy Minusy
Łatwa regulacja długości. – Duże ryzyko złego stosowania (bądźmy szczerzy, kto w dzisiejszych
czasach czyta instrukcje?).
Zajmuje mniej miejsca i waży połowę z tego, co multichain.    – Tylko do użycia pod statycznym obciążeniem.      
Multichain i inne PAS
Plusy Minusy
Identyczna, wysoka wytrzymałość każdego elementu z osobna (22-24kN), co
otwiera liczne możliwości wykorzystania każdego z oczek.
– Do statycznych obciążeń.
Do wielu zastosowań – nie tylko jako lonża. – Kiedy źle wpięty, to ,,pałęta” się przy uprzęży.         
+ Bardzo łatwa regulacja długości. – Waży dwa razy tyle co daisy.

Multichain CT – dla kogo?

Multichain to świetny patent na wielowyciągowe drogi, szczególnie te z wiszącymi stanowiskami, gdzie regulacja auto zrobionego z liny jest niewygodna.

Multichain CT w roli lonży

Multichain w użyciu jako lonża, podczas przejścia drogi Freerider (fot. autorka)

                 

Udostępnij

W Temacie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.