26.11.2015

Fogarasze — najwyższe góry Rumunii

Rumunia Karpatami stoi. Retezat, Parang, Bucegi, Góry Rodniańskie... to tylko kilka z najpopularniejszych pasm, których wysokość przekracza 2000 metrów. Jednak aż 7 z 13 rumuńskich szczytów przekraczających 2,5 tys. metrów znajduje się w jednym paśmie - w Fogaraszach.

                       

Fogarasze to, po Tatrach, drugie najwyższe pasmo w Karpatach. To właśnie tu znajduje się Moldoveanu — najwyższy szczyt Rumunii, wznoszący się na wysokość 2544 m n.p.m. A jeśli dodać do tego fakt, że skalista grań Fogaraszy rozciąga się na przestrzeni około 70 kilometrów i jest jedną z najdłuższych w całym łuku Karpat, to żadnego miłośnika gór nie trzeba przekonywać do jej przemierzenia z plecakiem.

Fogarasze — graniówka

Turnu Rosu podejście szlakiem czerwonego krzyża

Turnu Rosu – podejście szlakiem czerwonego krzyża

Szlaki w Rumunii znakowane są nieco inaczej niż te w polskich górach. Oprócz trzech kolorów — czerwony, niebieski i żółty, ścieżki znaczy się również odpowiednią figurą geometryczną: kółkiem, krzyżykiem, trójkątem lub paskiem (ale pionowym, a nie poziomym, jak ma to miejsce u nas). Jeśli chcemy przemierzyć Fogarasze na całej długości, to musimy trzymać się szlaku czerwonego paska. Wprawionemu turyście przejście grani, nie powinno zająć więcej niż 7 dni. Góry rozciągają się równoleżnikowo między dwoma średniowiecznymi miastami: Sybinem i Braszowem. Dobra komunikacja i malownicze zabytki sprawiają, że miasta te są idealnym punktem do rozpoczęcia i zakończenia górskiej wędrówki. Z łatwością przemieścimy się stąd na szlak. Większość turystów rozpoczyna trekking w okolicach Sybina wybierając jedną z następujących opcji startowych:

  • Szlak czerwonego paska ze stacji Valea Marului (pociągi i autobusy z Braszowa i Sybina) – trasa pozbawiona trudności technicznych, jednak duże przewyższenia sprawiają, że z ciężkim plecakiem ten wariant może być dość męczący. Przy podejściu piękne widoki na dolinę rzeki Aluta, krajobraz może kojarzyć się z Karpatami Wschodnimi.
  • Szlak czerwonego krzyża z miejscowości Turnu Rosu (pociągi i autobusy z Braszowa i Sybina) – szlak dojściowy do głównej grani, pozbawiony trudności technicznych, lecz z dużymi przewyższeniami.
  • Szlak czerwonego trójkąta z miejscowości Sebesu de Jos (pociągi kursują do odległej o 4 km miejscowości Racovita, stąd pieszo lub autobusem dostaniemy się na początek szlaku) – najkrótsza i najmniej nużąca wersja dojściowa do grani. Po drodze sporo możliwości biwakowych i schron górski. Wariant pozwalający dotrzeć do podnóża grani bez względu na porę dnia. 

Noclegi

Choć “graniówka” Fogaraszy jest dobrze znakowana, a liczne schrony turystyczne (refugiu) i schroniska (cabana) zapewniają noclegi na trasie, to warto zabrać ze sobą własny namiot. W sezonie, szczególnie w okolicach najpopularniejszych szczytów, bywa tłoczno. Dodatkowo większość schronisk znajduje się poniżej głównej grani, na wysokości 1500 – 1000 metrów n.p.m., co sprawia, że niepotrzebnie musimy nadkładać kilometrów i pokonywać dodatkowe przewyższenia. Większość schronisk położona jest po północnej stronie grzbietu – to właśnie tutaj skupia się ruch turystyczny. Do najpopularniejszych obiektów z górskim klimatem należą:

Cabana Podragu

Cabana Podragu

  • Położone najwyżej w Fogaraszach i przypominające wyglądem tatrzański “Murowaniec” – Cabana Podragu (2136 m n.p.m.) – dogodny punkt wyjścia na Moldoveanu. 
  • Cabana Turnui ( 1520 m n.p.m.) – ładnie położony obiekt na polanie, będący alternatywą dla noclegu w wyżej położonym i obleganym latem Podragu. 
  • Cabana Negoiu (1546 m n.p.m.) – umożliwiające wyjście na drugi co do wysokości — a uchodzący za najtrudniejszy szczyt w Fogaraszach — Negoiu. 

Warto nadmienić, że w środkowej części pasma Fogarasze znajduje się jedna z największych atrakcji turystycznych Rumunii — malownicza Szosa Transfogaraska. Przebija się ona przez góry z północy na południe na wysokości 2034 m n.p.m. i umożliwia łatwy dostęp w najwyższe partie gór. A co za tym idzie, przyciąga turystów do dwóch, położonych nad jeziorem Balea schronisk — Cabana Balea Lac (2034 m n.p.m.) i Cabana Paltinu (2039 m n.p.m.). Obiekty te przypominają jednak swoim charakterem bardziej górskie hotele, niż schroniska i warto ich unikać, ze względu na tłumy oblegających turystów i brak górskiego klimatu.

Południowa strona pasma jest bardziej dzika, a dojście do grani z terenów zamieszkałych zajmuje dużo więcej czasu. W tej części pasma mocno rozwinięta jest gospodarka pasterska, co sprawia, że nocować można także w szałasach pasterskich. Jeśli chodzi o wspomniane wcześniej schrony górskie, to choć położone są one praktycznie na samej grani, często na wysokości powyżej 2000 metrów n.p.m., to ich standard jest dużo gorszy od tych alpejskich. Można tu liczyć jedynie na osłonę przed deszczem i wiatrem oraz twarde metalowe prycze. 

Caban Balea Lac i szosa transfogaraska

Cabana Balea Lac i szosa transfogaraska

Brak ścisłej ochrony przyrodniczej w Fogaraszach (o dziwo!) i wiele malowniczych jezior polodowcowych sprawiają, że camping to zdecydowanie najbardziej rekomendowana i uniwersalna forma nocowania w tym paśmie.

Specyfika przejścia

Wędrówka granią Fogaraszy stawia przed nami wyzwania podobne do tych w Tatrach. Jedynie w kilku miejscach, na dość krótkich odcinkach, mamy do czynienia z łańcuchami, stalowymi linami i drabinkami, które ułatwiają pokonanie bardziej stromych i eksponowanych fragmentów. W całych Fogaraszach nie spotkamy jednak szlaku porównywalnego trudnością do naszej Orlej Perci. Ze względu na rozległość pasma i liczne szlaki turystyczne skupimy się na przekrojowym opisie najbardziej atrakcyjnych i wymagających odcinków graniówki.

Custura Saratii – najtrudniejszy szlak w Rumunii 

Najbardziej fascynujący i najtrudniejszy fragment graniówki Fogaraszy, to obszar między szczytami Serbota (2331 m n.p.m.) i Negoiu (2535 m n.p.m.).

Fogarasze Negoiu

Negoiu w pełnej krasie

Odcinek uchodzi za najtrudniejszy w Rumunii i polecany jest wyłącznie doświadczonym turystom. Przez większość drogi wędrujemy wąską granią z licznymi utrudnieniami i ekspozycją. Przy oblodzeniu lub opadach lepiej obejść ten fragment północnym trawersem. Już na początku drogi czeka nas strome i wymagające podejście na szczyt Serbota. Nagrodą jest rozległa panorama na najwyższe szczyty Fogaraszy oraz na sąsiadujące wierzchołki Karpat Południowych. Przed nami piętrzy się rosnący z każdą chwilą Negoiu, wyrastający ponad 200 metrów nad sąsiadujące szczyty. Po przejściu stromego i eksponowanego zejścia skalistymi załomami dochodzimy do przełęczy Saua Cleopatrei (Igły Kleopatry), której nazwa pochodzi od śmiałej turni wyrastającej z grani. W tym miejscu do szlaku dochodzą oznaczenia niebieskie prowadzące do schroniska Negoiu. Podejście na drugą, co do wysokości, górę kraju nie jest już tak wymagające. Za to widoki są jeszcze bardziej urzekające. Wraz z sąsiednim, najbardziej niedostępnym dwuipółtysięcznikiem Caltun-Lespezi, Negoiu tworzy jeden z najdzikszych i wyrazistych krajobrazów w Karpatach. Przed nami ciągle najbardziej eksponowany etap wędrówki – owiana złą sławą przełęcz Strunga Dracului (Diabelski Przychód), czyli wąski 120 metrowy komin wrzynający się w grań, który pokonujemy przy pomocy łańcuchów. Koniec wędrówki wyznacza lśniąca tafla jeziora Lacul Caltun, przy którym ulokowany jest schron górski. 

Moldoveanu – „dach Rumunii”

W porównaniu do okolic Negoiu, szlak w sąsiedztwie najwyższego szczytu Rumunii nie jest aż tak wymagający technicznie, lecz równie malowniczy. Do najatrakcyjniejszych fragmentów odcinka należy z pewnością leżące około 300 metrów poniżej głównej grani jezioro Balea Lac, obok którego przebiega nitka Szosy Transfogaraskiej, okolice jeziora Capra, oraz ciekawa formacja skalna Fereastra Zmeilor (Okno Smoków), przybierająca kształt skalnego portyku. Na miano najtrudniejszego odcinka – niektórzy twierdzą, że w całych Fogaraszach – należy La Trei pasi de moarte (Trzy kroki od śmierci).

Fogarasze La trei pasi de moarte

La trei pasi de moarte — trzy kroki do śmierci

Choć trzeba przyznać, że są to opinie przesadzone i na turyście, który przemierzył Orlą Perć lub inne szlaki alpejskie nie wywrze większego wrażenia. Odcinek jest bardzo krótki i choć faktycznie eksponowany i wąski, to za wyjątkiem jednego niewielkiego żebra skalnego, nie powinien przysporzyć większych problemów. Po minięciu przełęczy Podragului, przy której znajduje się węzeł szlaków prowadzący do malowniczo położnego nad jeziorem schroniska Podragu, wędrówka przyjmuje łagodniejszy charakter. Szlak prowadzi teraz głównie południowymi, trawiastymi stokami, oferując rozległe widoki na trapezowaty dach Rumunii. Sam wierzchołek odsunięty jest od głównej grani lekko na południe (oznakowania czerwonego krzyża). Najpierw zdobywamy trzeci co do wysokości szczyt Rumunii – Vistea Mare (2527 m n.p.m.) –  tu większość osób zostawia plecaki, a po pokonaniu ostro wcinającej się między szczyty przełączki, wchodzimy na Moldoveanu. Wędrówkę wieńczy najciekawsza panorama, jaką oferują Fogarasze, sięgająca aż po pasma Piatra Craiului, Bucegi i Iezer-Papusa.

Wczytuję galerię

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.