Kilkanaście lat temu, kiedy zaczynałem swoją przygodę z połoninami Karpat znałem je wyłącznie ze szczytów Bieszczad Wysokich. Wtedy w schronisku nad Morskim Okiem nocowałem w pokoju z turystą, który opowiadał o bezkresnych przestrzeniach ukraińskich Karpat, wciąż powtarzając, że są to takie Bieszczady ale w wersji MAXI. Szczególnie interesująco opowiadał o połoninach Świdowca, jako największych, najpiękniejszych i najdzikszych połoninach w tej części Ukrainy.
Jego opis tak mnie zachęcił, że kiedy pojechałem na Ukrainę po raz pierwszy nie mogłem pominąć tego pasma górskiego. Karpaty ukraińskie to inny świat. Ratunek dla tych, którzy zmęczyli się tłokiem w rodzimych Bieszczadach i chcą spróbować czegoś więcej. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że są ratunkiem dla tych, którzy szukają pięknych, dzikich gór, nieutartych kierunków, bezpłatnych parkingów, miłych ludzi i naprawdę taniego wypadu. Planując trekking w Karpatach ukraińskich mamy do wyboru aż 24 pasma górskie, niekiedy popularne i całkiem rozległe (jak ogromne Gorgany), a czasem niewysokie, o których niewielu słyszało (jak Makowica czy Wyhorlat). Najwięcej turystów przyciągają jednak pasma górskie najbardziej znane lub najwyższe: Czarnohora, Świdowiec, Gorgany, Połonina Równa, Bieszczady czy Borżawa. Każde z tych pasm jest piękne i każde nieco inne. Ja bardzo dobrze czuję się nie tylko w najwyższej Czarnohorze czy skomplikowanych i dzikich Gorganach, ale przede wszystkim w rozległym i niezwykle pięknym Świdowcu i właśnie o tym paśmie ukraińskich Karpat chciałbym dziś opowiedzieć nieco więcej.
[Na łamach 8academy znajdziesz więcej informacji na temat wschodnich kierunków trekkingu. Sprawdź nasze artykuły, na przykład o Bieszczadach Wschodnich]
Świdowiec jest trzecim najwyższym pasmem Ukrainy (po Czarnohorze i Marmaroszach). Jego najwyższym szczytem jest Bliźnica (1881 m n.p.m.), znajdująca się na wschodnim skraju pasma, pół dnia drogi od wsi Kwasy.
Główny grzbiet Świdowca nie jest bardzo długi, liczy 25 km, ale w kierunku północnym i przede wszystkim południowym, odchodzą od niego bardzo długie grzbiety boczne, tak zwane Płaje Świdowieckie. Południowe Płaje dochodzą do długości 50 km i sięgają prawie do granicy rumuńskiej. Główny grzbiet Świdowca niemal w całości pokryty jest ogromnymi, malowniczymi połoninami, którymi można wędrować przez kilka dni. Połoniny pokrywają również niektóre Płaje (np. Płaj Bliźnicki), oraz okolice niektórych szczytów na Płajach Stajkowym i Apeckim.
Świdowiec posiada ubogą bazę noclegową, a na obszarze głównego grzbietu nie posiada jej wcale. W pobliżu Bliźnicy jednak mieści się sporo hoteli, pensjonatów i barów w ramach Turbazy Dragobrat. Kiedy byłem po raz pierwszy w Świdowcu – 8 lat temu, to miejsce było dopiero w budowie. Obecnie Dragobrat jest najwyżej położonym ośrodkiem narciarskim na całej Ukrainie (1700 m n.p.m.) i niezłym punktem wypadowym dla tych, którzy chcą zdobyć Bliźnicę w ramach jednodniowej wycieczki.
Jeśli zamierzamy spędzić w tych górach więcej czasu, lub planujemy przejść cały główny grzbiet musimy zabrać namiot, palnik i zapas żywności.
Woda jest dostępna w kilku miejscach blisko grzbietu, ale konieczne jest zabranie filtrów lub tabletek uzdatniających wodę. W wielu miejscach pasie się bydło i woda może być zanieczyszczona (nie czuć tego w smaku). Kilkakrotnie miałem problemy zdrowotne po nieprzegotowanej wodzie w ukraińskich Karpatach i znam inne osoby, które spotkało to samo.
Żywność jest na Ukrainie bardzo tania, a w każdej miejscowości znajduje się nieźle zaopatrzony sklep. Koniecznie trzeba uzupełnić zapasy przed wyjściem w góry.
Świdowiec jest świetnym pomysłem na wypad majówkowy. W górnych partiach będzie jeszcze w tym okresie leżeć śnieg, ale jeśli wiosna nie będzie zbyt zimna, będzie się on znajdował głównie od strony północnej i nie będzie zbytnio przeszkadzał w wędrówce.
Dojazd jest możliwy zarówno komunikacją zbiorową (do Kwasów kursują pociągi z Iwano-Frankiwska i Lwowa, do pozostałych miejscowości jeżdżą marszrutki), jak również własnym samochodem. Przy dojeździe osobówką należy pamiętać, że boczne drogi prowadzące do miejscowości górskich (np. Ust-Czornej) są zwykle tragicznej jakości, natomiast jakość trasy wiodącej przez Kwasy jest w miarę niezła (oczywiście jak na standardy Ukrainy), bo to jedna z głównych tras z Iwano-Frankiwska do dużych miejscowości na Zakarpaciu: Użgorodu i Mukaczewa. Przy gorszym stanie dróg dojazd autem o niskim zawieszeniu może zająć bardzo dużo czasu.
Główną bazą wypadową w Świdowiec są miejscowości leżące w dolinach oddzielających go od sąsiednich pasm górskich: Ust-Czorna, Dubowe, Krasna i Kwasy. Szczególnie popularne są Ust-Czorna i Kwasy, które łączy czerwony szlak prowadzący głównym grzbietem Świdowca, przemierzający całe pasmo z zachodu na wschód.
Wędrówka tą trasą pozwala na poznanie niemal całego Świdowca. Jeśli chcemy bardzo szybko dostać się w góry najlepiej zacząć wędrówkę z Kwasów. Wówczas już pierwszego dnia marszu osiągniemy grzbiet główny, zobaczymy bezkresne połoniny, a nawet wejdziemy na najwyższy szczyt Bliźnicę i drugą najwyższą górę – Małą Bliźnicę.
To podejście wymaga pokonania ponad 1000 m pod górę, więc idąc z dużym plecakiem możemy odczuć zmęczenie. Pocieszające jest jednak to, że cała dalsza wędrówka będzie przebiegać w łagodnie pofalowanym terenie, bez wielkich i stromych podejść, a nagrodą za poniesiony trud będą widoki połonin ciągnących się aż po horyzont.
Trasy prowadzące Płajami są znacznie rzadziej uczęszczane, ale wcale nie mniej atrakcyjne. Wszystkie one biorą swój początek na głównym grzbiecie Świdowca. Szczególnie ładny jest Płaj Bliźnicki, którym wiedzie niebieski szlak biorący początek tuż pod najwyższym szczytem Świdowca. To długa i widokowa trasa, która prowadzi aż do Rachowa.
Innym ciekawym wariantem jest wędrówka ze Świdowca na Połoninę Czarną przez szczyt Tatruka i przełęcz Okole, w pobliżu której bierze początek Czarna Cisa. Ten szlak jest dość popularny ponieważ stanowi dogodne przejście ze Świdowca w Gorgany (lub odwrotnie).
Od szczytu Matyjaska w głównym grzbiecie odbija na północny zachód piękna trasa przez Pidpulę i Svidovą (bez znaków), która schodzi aż w doliny do wsi Lopuchiv.
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.