11.06.2019

Śpiwór puchowy czy syntetyczny? Jaki śpiwór wybrać?

U progu każdych wakacji wiele osób wyrusza na poszukiwanie swojego pierwszego śpiwora. Zakup takiego sprzętu to zwykle poważna decyzja, przy podejmowaniu której oczekiwania zderzają się z możliwościami oferowanych modeli oraz zasobnością portfela. W takich sytuacjach zawsze pada pytanie: puch czy syntetyk?

                       

Dodajmy: pytanie najbardziej podstawowe, które wyznaczy kierunek dalszych poszukiwań. Jeśli więc chcemy by proces zakupowy przebiegał szybko i sprawnie, powinniśmy jeszcze przed wizytą w sklepie wgłębić się nieco w temat i poznać plusy oraz minusy obu rozwiązań. Należy więc zrobić dokładne porównanie i już na wstępie zdecydować: śpiwór puchowy czy syntetyczny?

Śpiwór puchowy czy syntetyczny
Lekka i mała puchówka czy nieco większy, ale bardziej odporny na wilgoć syntetyk? (fot. 8academy.pl)

O czym będzie tu mowa? Chodzi o wypełnienie, czyli to, co znajduje się wewnątrz – między warstwami materiału. O coś, co nigdy nie rzuca się w oczy, ale od czego przede wszystkim zależą właściwości termiczne śpiwora. To kwestia kluczowa. Od tej decyzji w dużej mierze zależy, czy z zakupu będziemy zadowoleni.

Na tym etapie wybór jest “zero-jedynkowy”, a konkurencyjne rozwiązania reprezentują dwa światy. Puch to wytwór Matki Natury, włókna syntetyczne są za to efektem długich prac naukowców.

Skąd w outdoorze puch i jak powstały syntetyki?

Rozważania “śpiwór puchowy czy syntetyczny?” najlepiej jest zacząć od przypomnienia historii.

Kariera puchu

Puch, jako wypełnienie, znany jest nam od pokoleń. To on tradycyjnie trafiał do ciepłych kołder i pomagał przetrwać najbardziej srogie zimy. Nie wiemy kto odkrył, że udomowione kaczki i gęsi posiadają mikroskopijne piórka, dzięki którym nie marzną. Nie znamy też osoby, która wpadła na to, by z ptasiego puchu skorzystać, szykując się na mrozy. Pewne jest jednak to, że pomysł był genialny! Puch jest bowiem wybitnym izolatorem. Dlaczego? Chodzi o specyficzną konstrukcję tych niepozornych piórek. Są one niezwykle sprężyste. Doskonale magazynują też powietrze, co jest warunkiem niezbędnym, jeśli myślimy o odizolowaniu się od mrozu. Z puchu korzystali nasi dziadkowie, a dziś z jego właściwości czerpią producenci nowoczesnego sprzętu outdoorowego oraz odzieży na chłodniejszą część roku.

Śpiwór puchowy czy syntetyczny
Śpiwór puchowy czy syntetyczny? Od tej decyzji w dużym stopniu zależy komfort naszego snu. (fot. 8academy.pl)

Era syntetyków

Przy wielu zaletach naturalnego wypełnienia, należy wspomnieć też o pewnej “rysie”. Chodzi o wrażliwość na wilgoć. Puch przy kontakcie z wodą traci wszystkie swoje zalety. Całkiem przestaje izolować (w potocznym rozumieniu “grzać”), przez co staje się mało przydatny. Do tego długo schnie, a w trakcie suszenia (jeśli wykonywane jest niezgodnie z zasadami), może trwale stracić swoje cenne zdolności.

Kiedyś, gdy puch służył głównie do wypełniania kołder, ten problem nie był tak odczuwalny. Jednak wraz z chwilą, gdy po mikroskopijne piórka sięgnęli producenci sprzętu i odzieży outdoorowej, jego skala stała się bardziej widoczna. Tematem zajęli się więc naukowcy. Poproszono ich o stworzenie alternatywy, która przy równie dobrych właściwościach izolacyjnych, będzie odporna na wilgoć. I właśnie wtedy mogliśmy się przekonać, jak genialnym dziełem jest rzeczony puch. Kosztowne badania długo nie przynosiły zadowalających efektów. Okazało się, że wytworom Matki Natury niełatwo jest dorównać.

Przełom nastąpił w momencie, gdy na “poligon badawczy” wkroczyli wojskowi. Naukowcom z firmy Albany International Corporation wespół ze specjalistami z Departamentu Obrony USA udało się stworzyć pierwszy “sztuczny puch”, który spełniał pokładane w nim nadzieje. Chociaż pod względem termiki wciąż ustępował on swemu pierwowzorowi, zapewniał ochronę przed chłodem na całkiem przyzwoitym poziomie. Ocieplina PrimaLoft®, która pojawiła się w 1988 roku, zapoczątkowała erę syntetyków, gdyż wkrótce sztuczne wypełnienia odważnie wkroczyły na rynek. Naukowcy nie spoczywają jednak na laurach. Prace nad tym, by syntetyki w pełni dorównały wytworom przyrody, jeszcze się nie skończyły.

Śpiwór puchowy czy syntetyczny? Wady i zalety obu rozwiązań.

Na rynku śpiworów trwa dziś nieustanna walka pomiędzy puchem naturalnym oraz syntetycznym. Każde z rozwiązań ma swoje zalety, ale też wady. By dobrze wybrać, trzeba plusy i minusy obu rozwiązań zestawić z własnymi oczekiwaniami i możliwościami finansowymi. Zbierzmy zatem w jednym miejscu najważniejsze informacje.

Śpiwór puchowy czy syntetyczny
Bez dobrego śpiwora trudno wyobrazić sobie aktywności outdoorowe. (fot. Marmot)

Śpiwór puchowy – zalety

  • Doskonałe właściwości termiczne
    Puch ma niebywałą zdolność do rozprężania się, co przekłada się na doskonałą termikę. Nie potrzeba go wiele, by mógł zapewnić nam dobrą izolację, czyli komfort termiczny. Niepozorny śpiwór wypełniony dobrej jakości (określa to jednostka cuin – im jest wyższa, tym dla nas lepiej) puchem może być cieplejszy od wielu sporych syntetyków.
  • Niska waga
    Jeśli puch tak dobrze izoluje, to nie ma konieczności, by przesadzać z ilością wypełnienia. Śpiwory puchowe (szczególnie te dedykowane miesiącom letnim), zaskakują niską wagą. Nic dziwnego, że miłośnicy aktywności prowadzonych na lekko, chętnie sięgają właśnie po takie modele.
  • Mniejsze gabaryty
    Puchu w śpiworze nie musi być dużo, a do tego da się go znacznie skompresować. Mamy więc kolejną zaletę! Jeśli chcemy spakować się do wyjątkowo małego plecaka, śpiwór puchowy będzie znakomitym wyborem.
  • Dobra oddychalność
    Na tę cechę zwrócą uwagę osoby, które szybciej się pocą. Jeśli wybierzemy puch naturalny, jest szansa, że nie będziemy się “przegrzewać”.
Śpiwór puchowy czy syntetyczny? Zaletą puchówki jest to, że da się ją skompresować do niewielkich rozmiarów. (fot. 8academy.pl)

Śpiwór puchowy – wady

  • Wrażliwość na wilgoć
    Gdy pojawiła się syntetyczna konkurencja, producenci odzieży wypełnianej puchem postanowili “popracować” nad odpornością puchu na wodę. Dziś na rynku znaleźć można śpiwory wypełnione puchem hydrofobowym, czyli takim, który został poddany impregnacji. Chociaż przygotowana w ten sposób ocieplina jest nieco bardziej odporna na kaprysy aury, nadal daleko jej do syntetyków. Jeśli więc na trasie spodziewamy się intensywnych opadów lub uciążliwej wilgoci, nie upierajmy się, że musimy mieć “puchówkę”.
  • Przechowywanie wymagające więcej miejsca
    Śpiwór puchowy upchnięty do minimalistycznego worka transportowego musi wyglądać imponująco. Jednak to nie jest stan, w jakim powinien zbyt długo przebywać. Po powrocie z górskich wojaży należy mu się dłuższe rozprężenie. Powinien więc wylądować w dużo większym worku, który zapewni mu pełen luz, a nas – przy okazji – może przyprawić o… ból głowy. Szczególnie wtedy, gdy w szafach i schowkach nie ma już miejsca.
  • Kłopotliwe pranie i suszenie
    O tym, jak wyprać śpiwór puchowy pisaliśmy już we wcześniejszym poradniku. Tutaj tylko przypomnimy, że jest to proces dosyć skomplikowany i nie możemy pozwolić sobie przy tym na błąd, bo grozi to utratą cennego loftu, czyli – mówiąc wprost – zniszczeniem wartościowego sprzętu.
  • Wyższa cena
    Dlaczego puchówki są wyraźnie droższe od syntetyków? W cenie takiego śpiwora zawierają się koszty wyhodowania gęsi lub kaczek. Jeśli zależy nam na wysokiej jakości surowcu, zwierzęta muszą dorastać w odpowiednich warunkach oraz być dobrze odżywione i zadbane. Dróg na skróty nie ma i być nie powinno.
Pogoda na biwaku nie zawsze będzie nas rozpieszczać. W tych bardziej deszczowych rejonach dobrze spisze się sztuczny puch. (fot. Marmot)

Śpiwór syntetyczny – zalety

  • Odporność na wilgoć
    W sytuacji, gdy przemoczona puchówka już dawno odmówiłaby pomocy, syntetyk nadal będzie nas “grzał”. Może nie tak dobrze, jak wtedy, gdy jest suchy, ale nie pozostawi nas bez ochrony termicznej. To rozsądny wybór, gdy wybieramy się w miejsca skąpane w deszczu.
  • Łatwiejsza konserwacja
    W przypadku śpiworów syntetycznych nie trzeba zachowywać aż takiej ostrożności, jak wtedy, gdy mamy do czynienia z naturalnym puchem. Syntetyki lepiej znoszą pranie i szybciej wysychają.
  • Ulga dla alergików
    To rozwiązanie wybierają też osoby uczulone na pierze. Syntetyki są wolne od, znajdujących się w ptasich piórkach, alergenów, co osobom dotkniętych taką przypadłością zapewni przespaną noc.
  • Atrakcyjna cena
    Przychylniejszym okiem na syntetyki spojrzeć powinny osoby dysponujące nieco niższym budżetem. W tej grupie można znaleźć dobry sprzęt, w bardzo atrakcyjnej cenie.

Śpiwór syntetyczny – wady

Tu umieścić należy wszystkie cechy, które będą jednocześnie zaletami “puchówek”. Syntetyki, chociaż są coraz lepsze, nadal nie mają szans ze śpiworami uzbrojonymi w naturalną ocieplinę, jeśli chodzi o:

  • właściwości termiczne
  • wagę
  • gabaryty
  • oddychalność
Przed zakupami warto poświęcić trochę czasu na rozważenie wszystkich plusów i minusów. Chodzi o to, by dobrze dopasować śpiwór do własnych potrzeb. (fot. Marmot)

Śpiwór puchowy czy syntetyczny? A więc jaki śpiwór wybrać?

Na tak zadane pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Zalety i wady obu rozwiązań układają się niemal po równo. Wniosek? Ani puchówki, ani syntetyki nie mogą pretendować do miana rozwiązania uniwersalnego. Dobry wybór to wybór w pełni świadomy, dlatego przed udaniem się do sklepu, warto na spokojnie rozważyć wszystkie plusy i minusy. Chociaż szukamy sprzętu, który zapewnić nam ma odpowiednią termikę, chłodna kalkulacja jest tu jak najbardziej wskazana!

[Przeczytaj koniecznie artykuł o marce AURA i projekcie HOLOS]

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.