Przełom jesieni i zimy to czas, gdy zaglądamy do szafy w poszukiwaniu nieco grubszych ubrań. I tutaj może na nas czekać niemiła niespodzianka, bo nawet jeśli uda nam się znaleźć dawno niewidzianą kurtkę z membraną czy ciepłą puchówkę, nie jest powiedziane, że będą one w dobrej formie.
Nie oszukujmy się. Wiosną, gdy bywamy oszołomieni pierwszymi mocniejszymi promieniami słońca, nie każdy myśli, by zadbać o odzież, którą właśnie wymieniamy na coś lżejszego. Ubrania zimowe, które mają pójść w odstawkę, do szafy trafiają najkrótszą drogą, bez “międzylądowania” w pralce i z pominięciem zabiegów konserwacyjnych. Późna jesień lub wczesna zima to zatem ostatni moment, żeby nadrobić zaległości i dobrze przygotować się do nadchodzącego sezonu. W tym artykule przybliżymy to, jak powinna wyglądać impregnacja odzieży na zimę. Ale nie sposób zająć się tym tematem, pomijając etap, który poprzedza ów zabieg odnawiania powłoki hydrofobowej. Zanim więc dojdziemy do samej impregnacji, która jest niejako zwieńczeniem całego procesu, warto przypomnieć najważniejsze zasady, którymi należy kierować przy praniu takiej odzieży.
Piorąc odzież, w której chodzimy na co dzień, zwykle nie mamy dylematów. Działamy rutynowo. Sytuacja się komplikuje, gdy takiej konserwacji wymaga odzież zimowa – często wyposażona w różnego rodzaju ociepliny i bazująca na outdoorowych technologiach. Jeśli chcemy mieć pewność, że nasze ubrania nie ucierpią w trakcie takich zabiegów, warto pamiętać o kilku zasadach.
Takim ubraniom zwykle nie służą:
To tyle ogólnych wytycznych. Szczegółowy sposób postępowania zależeć będzie od tego, z jakim rodzajem odzieży mamy do czynienia. Na łamach 8academy ukazało się już kilka poradników, na temat prania konkretnych rodzajów ubrań outdoorowych.
Po informacje na temat konserwacji hardshelli odsyłamy do artykułu “Jak prać kurtkę z membraną?” W naszym wcześniejszym artykule poruszyliśmy też delikatny temat prania i suszenia puchu oraz nieco rzadziej poruszany – prania odzieży z polaru.
Po tym wstępie, czas dojść do sedna. Celem impregnacji najczęściej jest odbudowa specjalnej powłoki hydrofobowej, którą ubraniom nadaje się na etapie produkcji. Taka warstwa nałożona na materiał zewnętrzny, utrudnia wnikanie wody w jego strukturę, chociaż na pewno nie gwarantuje wodoodporności (tego możemy oczekiwać jedynie od membrany, która jest ważnym elementem odzieży hardshellowej). Powłoka hydrofobowa zabezpiecza tkaninę przed zbytnim nasiąkaniem wodą, a przy okazji może też nas ochronić przed niewielkim deszczem. Gdybyśmy całkowicie zrezygnowali z takiej “tarczy”, miałoby to negatywny wpływ na trwałość, jak i oddychalność całej kurtki. Ponadto taka odzież szybciej łapałaby zabrudzenia.
Impregnacja jest zabiegiem, który stosuje się dosyć rzadko, zwykle przy okazji prania. Nie jest ona czasochłonna, więc jeśli nasze ulubione ciuchy mają dobrze służyć, lepiej zafundować im hydrofobową warstwę. Kiedy dokładnie poddać je impregnacji? W ocenie, czy to jest już ten moment, pomoże łatwy test. Jeśli chcemy sprawdzić hydrofobowość materiału zewnętrznego, wystarczy lekko skropić odzież wodą i przyjrzeć się kropelkom. Gdy z dużą łatwością wnikają w strukturę materiału, to znak, że można już użyć impregnatu. Jeśli przyjmują kształt perły – poprzednio nałożona warstwa wciąż ma się dobrze.
W przypadku odzieży puchowej impregnacja może też dotyczyć wypełnienia, które dzięki temu uodparnia się na działanie wilgoci.
Hydrofobową powłokę na kurtki z membraną nanieść można na 2 sposoby:
Ale samo naniesienie powłoki to nie wszystko. Należy jeszcze ją uaktywnić, czyli w odpowiedni sposób wysuszyć. Dobrze, gdy odbywa się to w nieco wyższej temperaturze, dlatego producenci (np. GORE) często zalecają użycie w tym celu suszarki bębnowej (trzeba pamiętać o włączeniu delikatnego programu!). Co zrobić, jeśli takim sprzętem się nie dysponuje? Czasami dopuszcza się aktywowanie powłoki przy pomocy żelazka. Ta metoda wymaga jednak zachowania szczególnej ostrożności. Żeby nie zniszczyć odzieży, należy:
Polecamy również nasz wideo podarnik o tym, jak impregnować odzież membranową:
Ze względu na delikatność naturalnej ociepliny, warto starannie dobrać środek i ściśle przestrzegać zaleceń producenta. By zaimpregnować materiał zewnętrzny kurtki puchowej, możemy użyć, dopuszczonych do takiej odzieży, środków w sprayu. Ale to nie wszystko, co jesteśmy w stanie zrobić dla puchówki…
Alternatywą są środki przeznaczone do stosowania w pralce. W tym przypadku impregnacja ma nieco szerszy wymiar, gdyż kontakt z preparatem będzie mieć również sam puch. We wspomnianej grupie znajdziemy zarówno impregnaty, których zadaniem jest nadanie wypełnieniu właściwości hydrofobowych (ewentualnie ich odnowienie), jak i takie, których działanie powinno przysłużyć się ocieplinie oraz materiałowi zewnętrznemu.
Jak stosować impregnat w płynie? Przedstawimy to na przykładzie instrukcji do jednego z najpopularniejszych tego typu środków – Nikwax Down Proof. Odzieży puchowej, którą chcemy zaimpregnować, bezpośrednio po praniu (może być jeszcze mokra) fundujemy drugą “kąpiel”, tym razem w impregnacie (najlepiej w pralce automatycznej, przy użyciu ciepłej wody, choć dopuszczalne jest również pranie ręczne). Wirowanie stosuje się wtedy, gdy producent odzieży puchowej na to zezwala. Po zakończeniu wspomnianego etapu, należy kurtkę wysuszyć (zgodnie z rygorystycznymi zaleceniami, o jakich można przeczytać we wspomnianym już wcześniej artykule “Jak prać kurtkę puchową?”)
Na rynku znajdziemy też środki pozwalające na połączenie dwóch etapów: prania oraz impregnacji. Takie możliwości daje m.in. preparat Grangers Down 2in1 Wash&Repel 300 ml, dedykowany odzieży wypełnionej puchem naturalnym lub puchem sztucznym. Zgodnie z zapewnieniami producenta, środek ten działa dwukierunkowo: czyści zewnętrzną warstwę odzieży oraz odnawia właściwości wypełnienia, impregnując zawartą tam ocieplinę.
Impregnacja odzieży na zimę może dotyczyć też ubrań, które raczej nie kojarzą się z tego typu zabiegiem. Przykład? Polary. Proces ich konserwacji najczęściej kończy się na etapie prania, jednak niektórzy swoim ulubionym ubraniom fundują coś jeszcze. Wszystkich, którzy myślą, że przez impregnację miękka bluza polarowa zyska wodoodporność kurtki z dobrą membraną, musimy zmartwić. W ten sposób jesteśmy w stanie poprawić właściwości hydrofobowe materiału w dosyć niewielkim zakresie. Czy warto? Zdania na ten temat są podzielone.
Wspominaliśmy już, że odzieży polarowej nie pierze się często. Impregnacja jest procesem, który (jeśli się na niego zdecydujemy) przeprowadza się jeszcze rzadziej – zwykle raz na pięć, sześć prań. Jest to zabieg dziecinnie prosty, polega bowiem na dodaniu do prania specjalnego środka (np. Nikwax Polar Proof®, który dostępny jest w jednorazowych saszetkach, bądź nieco większej butelce o pojemności 300 ml). Dokładne zalecenia producent zamieścił na etykiecie.
Warto zastanowić się nad zakupem specjalnego zestawu, w skład którego wchodzi zarówno środek do prania, jak i preparat do impregnacji – na przykład Impregnat Nikwax Twin Pack: Tech Wash + Polar Proof.
