Czy połączenie buta biegowego i turystycznego ma sens? Jak sprawdza się kontynuacja bestselleru francuskiej marki? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w recenzji butów Salomon Cross Hike 2 Mid GORE-TEX.
Kiedy paczka z butami do testu w końcu do mnie trafiła, po jej rozpakowaniu przeżyłem niemały szok. Byłem wręcz przekonany, że mam przed oczami nowe Speedcrossy (których recenzję również znajdziecie na naszym blogu) a nie obuwie turystyczne. Gdyby nie podwyższony krój cholewki, to dopiero przeczytanie nazwy modelu na pudełku mogłoby mnie chyba wyprowadzić z błędu. Nie, to Salomon Cross Hike 2.
Wielu producentów w ostatnich latach zauważyło pewien trend. Mianowicie osoby, które góry traktują rekreacyjnie, dość mają ciężkich butów trekkingowych. Chcą lekkości, amortyzacji i wysokiego poziomu komfortu, jakie zapewniają im codzienne buty. Z racji braku odpowiedniego obuwia na sklepowych półkach wiele osób zaczęło sięgać po modele trailowe i wykorzystywać je jako swoje lekkie turystyki.
Po pewnym czasie marki takie jak Salomon podchwyciły pomysł. Na deskach kreślarskich projektantów pojawiły się pierwsze projekty butów takich jak Salomon Cross Hike. W ostatnim czasie przyszło mi testować nową wersję tego entuzjastycznie przyjętego modelu, który sprawdziłem zgodnie z jego przeznaczeniem podczas niewymagającej turystyki.
Oferta butów turystycznych Salomon jest bardzo szeroka. Z łatwością znajdziemy w niej zarówno modele niskie, jak i wysokie, z membraną wodoodporną i bez. Żaden z modeli nie przypomina jednak obuwia biegowego tak bardzo jak Salomon Cross Hike 2 Mid GORE-TEX. Buty te niemal do złudzenia przypominają wcześniej wspomniane Speedcrossy i tak jak one po pierwszym przymierzeniu zaskakują lekkością i komfortem. Podczas domowych przymiarek buty wydawały mi się wręcz za lekkie. Bałem się, że maksymalne zmniejszenie ich wagi przełoży się na wytrzymałość obuwia, ale o tym później.
Model, jaki otrzymałem do testów, wyposażono w kultową i cenioną membranę GORE-TEX®. Ta jak zapewne większość naszych czytelników wie, ma ona za zadanie chronić stopę przed przemoczeniem, pozwalając jednocześnie na odparowywanie powstałego na skórze potu. No i jak to z produktami z membraną GTX® bywa, nie można się tutaj do niczego przyczepić: jest sucho i komfortowo.
Słowo komfort w przypadku modelu Cross Hike 2 można odmieniać przez wszystkie przypadki i rodzaje. Buty w przeciwieństwie do klasycznego obuwia trekkingowego nie wymagają „rozbijania”. Moją pierwszą wycieczkę w nowej parze obuwia liczącą kilkanaście kilometrów zaliczyłem bez ani jednego otarcia, pęcherza, czy nawet krótkiego momentu dyskomfortu spowodowanego powstawaniem punktów ucisku. Buty za sprawą swojej niezwykle niskiej wagi sprawiały, że praktycznie zapominałem o ich istnieniu.
Buty pomimo swojej lekkości po kilkunastu aktywnościach w żaden sposób nie wykazują oznak przedwczesnego zużycia. A przyznam, że trochę się tego obawiałem. W końcu, czy można zjeść ciastko i mieć ciastko? No, cóż chyba najwyraźniej można. Dzięki, inżynierowie Salomon, odwaliliście kawał dobrej roboty!
Słowo komfort będzie padało tutaj do znudzenia. Nie ukrywam, że nie są to moje pierwsze buty z kategorii turystyki wagi lekkiej. O ile w swoim poprzednim modelu na samym początku potrzebowałem chwili na zaprzyjaźnienie się z butami tutaj nie było takiej potrzeby. Zero drętwienia, ucisków, otarć i tak dalej, mógłbym nosić Salomon Cross Hike 2 Mid GORE-TEX zamiennie z kapciami.
Buty w wersji z podwyższoną cholewką są wręcz przytulne. Grubo wyściełana cholewka zapewnia komfort już od pierwszych chwil. Producent nie oszczędzał również, jeśli chodzi o wkładkę, dlatego na pokładzie zameldowało się rozwiązanie wspomagające oddychalność, które ma tę ważną funkcjonalność, że działa. Dobrze wspiera łuk stopy, a właściwości wykorzystanych materiałów zapewniają komfort.
Niebagatelne znaczenie dla komfortu ma również fakt, że cholewka butów pozbawiona jest szwów. Uniknięto więc powstawania punktów ucisku na łączeniach materiałów, które często prowadzą do powstawania otarć. Buty nie tylko wyglądają, ale również noszą się jak biegówki. Różnica wysokości pomiędzy palcami a piętą pozwala sprawnie poruszać się w stromym terenie. Na płaskim zaś zapewnia naturalne przetoczenie stopy i uwaga, szok, komfort najwyższych lotów.
Za komfort odpowiada również podeszwa środkowa. Jej grubość w pierwszej kolejności troszkę mnie zaskoczyła i przyznam zaniepokoiła. Nie przepadam bowiem za butami, które zbytnio oddalają mnie od ziemi. Obuwie z wysoką podeszwą bezsprzecznie kojarzy mi się z ryzykiem skręcenie stawu skokowego. W przypadku Salomon Cross Hike 2 Mid GORE-TEX nie ma jednak mowy o utracie stabilności, sama podeszwa środkowa świetnie amortyzuje i odseparowuje nas od podłoża, dzięki czemu pod stopami nie czuć kamieni i korzeni.
Wybierając model Cross Hike 2 dla siebie, możemy sięgnąć zarówno po niskie, jak i podwyższone wydanie. Wydawać by się mogło, że wybór podwyższonej cholewki będzie rozsądniejszy, ponieważ ta zapewni nam większą stabilność, prawda? Tu przejdziemy jednak do moim zdaniem jednej jedynej wady tego modelu. Buty wyposażono w doskonale znany użytkownikom Salomona Quicklace. Sam jestem wielkim fanem tego rozwiązania. Dopasowanie butów do naszej stopy zajmie nam dosłownie sekundę (w ofercie marki to chyba jedyne buty w kroju Mid z tym rozwiązaniem).
Buty nie zapewniają jednak takiego poziomu stabilności stawu skokowego, jakiego moglibyśmy się spodziewać. Dodatkowa para „oczek” pozwoliłaby lepiej zablokować stopę w bucie. Czy to spora wada? Zapewne uznałbym ją za taką, gdyby nie charakter i przeznaczenie butów Salomon Cross Hike 2 Mid GORE-TEX. Wątpię, aby ktoś wybrał ten model w wysokie góry, czy na trekking z naprawdę ciężkim plecakiem. Jeśli takie macie plany, to odradzam. Jeśli chcecie czegoś lekkiego i komfortowego od sprawdzonej marki? Polecam.
Jak wspominałem wcześniej obuwie wyposażone jest w membranę GORE-TEX®. Ta sprawdza się doskonale, zapewniając ochronę przed przemoczeniem i komfortową oddychalność. To jednak nie jedyne rozwiązanie technologiczne, które znamy od lat. Salomon Cross Hike 2 Mid GORE-TEX wyposażone są bowiem w autorską podeszwę Contagrip®. Ta w założeniu ma za zadanie zapewnić nam trakcję na różnorodnych szlakach i dokładnie takie zadanie spełnia. Ułożenie kołków doskonale sprawdza się w błotnistym terenie, co po raz kolejny pozwala mi myśleć o tych butach jako o Speedcrossach dla turystów.
Podsumowując, najnowszy model marki Salomon to wyjątkowo udane połączenie obuwia biegowego i turystycznego. Lekkość i najwyższy stopień komfortu sprawiają, że w butach tych nawet najdłuższe szlaki pokonamy bez obawy o utratę komfortu. Membrana GTX®, sprawdzone technologie i najwyższa jakość wykonania sprawiają, że buty te są idealnym wyborem dla turystów szukających bezkompromisowych butów sprawdzających się w górach niezależnie od pogody.
Zobacz również test Salomon X Ultra 4 Mid GTX.
