Z Jetboilem spotkałam się już dawno temu, w górach wysokich. Na początku wydał mi się fanaberią, kolejnym zbędnym gadżetem, bez którego przecież można się obejść. Można - pytanie tylko po co? Po pierwszej wypitej herbacie gdzieś na 4000 metrów n.p.m. na Puna de Atacama zakochałam się totalnie w tym wynalazku. Głębokie uczucie towarzyszące mi do dziś można podsumować jako miłość od pierwszego wejrzenia.
Jetboil Flash Cooking System, bo taka jest pełna nazwa tego palnika, to zestaw do szybkiego gotowania o ultra kompaktowych wymiarach. Menażka o pojemności 1 litra (w zależności od modelu) posiada od spodu zintegrowany napromiennik FluxRing oraz mocowanie umożliwiające podpięcie kompatybilnego palnika. Moglibyście pomyśleć – przecież mam palnik i menażkę, to po co mi Jetboil? Warto jednak wiedzieć, że podczas gotowania na standardowym palniku zaledwie 20-30 % energii cieplnej przekazywana jest do garnka, reszta natomiast ucieka bokami. Przy opatentowanym w Jetboilu systemie, podczas gotowania wykorzystywane jest aż 70-80 % ciepła. Dzięki temu, cały proces trwa znacznie krócej, a przy tym zużywana jest znacznie mniejsza ilość gazu. Ponadto obserwowany płomień bardziej przypomina promieniowanie cieplne niż żywo harcujące iskry.
[Polecamy test kuchenki Jetboil Stash, jaki przygotowaliśmy dla Was na łamach 8academy]
Ten model kuchenki marki Jetboil (jest ich w ofercie producenta więcej) został wyposażony również w kolejną przydatną rzecz – zapalnik piezo. Jednym ruchem wywołujemy iskrę, bez potrzeby korzystania z zapalniczki czy zapałek. Sprawdza się to w szczególności w przypadku wietrznej pogody lub, co gorsz, zmoczeniu ostatniej suchej zapałki.
Całość zestawu waży jedynie 485 gram, a jego poszczególne części mieszczą się jedna w drugiej, w związku z czym, w plecaku Jetboil zajmuje zdecydowanie mniej miejsca niż palnik i menażka z osobna.
O zaletach tego wynalazku można przekonać się pijąc gorącą herbatę zarówno w ekstremalnie trudnych warunkach, jak nawet na wędrówce górskiej wykorzystując właśnie krótką chwilę na odpoczynek. Poszczególne elementy składowe szybko się montują, a zagotowanie pół litra wody zajmuje około 1,5 minuty. Na dodatek, Jetboil sprawdza się również jako wygodny kubek. Górną jego część zabezpiecza lekko elastyczna pokrywka z otworem bocznym o profilowanym brzegu zapobiegającym rozlewaniu. Posiada on również neoprenowy izolator, który z jednej strony pozwala dużo dłużej zachować wysoką temperaturę, a z drugiej chroni nas przed oparzeniem dłoni o gorące naczynie.
Wczytuję galerię
Udogodnieniem w modelach serii Jetboil Flash jest wstawka znajdująca się w neoprenowym izolatorze, która wraz ze zmianą temperatury cieczy w środku naczynia, z bezbarwnej przeistacza się w żółtą. Stąd wiemy jaką aktualnie temperaturę posiada woda i kiedy zacznie wrzeć.
Jak już wcześniej wspomniałam system grzania Flux Ring jest zdecydowanie bardziej wydajny niż klasyczny system: palnik-menażka. Proszę wybaczyć moją atechnikę – po części tłumaczoną faktem, że bardziej zwracam uwagę na kolor ,,skórki” Jetboila, a nie jego techniczne parametry. Stąd posłużę się w tym miejscu opisem ze sklepu internetowego 8a.pl, by przytoczyć wam wydajność urządzenia: “kartusz o pojemności 100 g wystarcza na zagotowanie 10 l wody, 230 g na zagotowanie 23 l, a większe pojemności pozwalają na zagotowanie jeszcze większych ilości wody”. W praktyce sprawa wygląda tak, że palnik jest szybki, a ścianki menażki otulone w neoprenową izolację trzymają długo ciepło.
Czas grzania wody w Jetboilu jest zdecydowanie krótszy niż na klasycznej maszynce (fot. Wojciech Grzesiok)
Znak, że woda lada moment zacznie się gotować (fot. Wojciech Grzesiok)
Jetboil to zdecydowanie gadżet górski wart swojej ceny (fot. Wojciech Grzesiok)
Po kilku minutach można delektować się ciepłym napojem lub posiłkiem (fot. Wojciech Grzesiok)
Wczytuję galerię
Swój palnik po raz pierwszy przetestowałam na jesiennym spacerze po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Schowałam go do małego plecaka z myślą wypicia ciepłej kawy na szczycie Góry Zborów. Mimo wiatru oraz temperatury nie przekraczającej 10 stopni kawę udało się już wypić po 5 minutach od czasu zmontowania konstrukcji, zagrzania wody i rozpuszczenia saszetki 3 w 1 🙂 Podsumowując – Jetboila polecam każdemu, kto ceni sobie wygodę, precyzję oraz nowinki outdoorowe. System grzejący jest kompatybilny, lekki i co warto dodać – 100 ml butla gazowa mieści się do środka. Na dodatek, patrząc już pod typowo babskim kątem, jego kolory (zwłaszcza jetcam oraz matrix) cieszą oko.
Jetboil Flash – dane techniczne | |
Pojemność | 1 l |
Waga zestawu | 465 g |
Zawartość zestawu | Kubek o pojemności 1 litra ze zintegrowanym napromiennikiem FluxRing®, palnik, pokrywka, trójnożna podstawka pod zestaw, izolator z neoprenu ze wskaźnikiem temperatury, osłona dolnej części służąca również jako kubek. |
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.