Jakie macie pierwsze skojarzenia z niemieckim (do kwestii ,,narodowości” wrócę pod koniec tekstu) obuwiem trekkingowym i górskim? Solidne, masywne i niemal niezniszczalne buty ze skóry licowej, które najprawdopodobniej przeżyją swojego właściciela. Wiem, że to stereotyp, ale czy obuwie Hanwag, marki z niemal 100-letnią tradycją, może go skutecznie obalić? Paradoksalnie niskie podejściówki Hanwag Makra Low GTX ten stereotyp potwierdzają i jednocześnie mu zaprzeczają.

Podejściówki to obecnie jeden z najpopularniejszych typów butów, szeroko stosowanych nie tylko w turystyce górskiej, ale również na bardziej płaskich terenach, a nawet w mieście. Z tego też względu obuwie to podlega coraz większym kompromisom, a projektanci wielkich koncernów próbują zawrzeć w konstrukcjach niemal wszystkie elementy obuwia, jakie tylko przyjdą im na myśl. Stąd właśnie powstają buty podejściowe o doskonałej amortyzacji, fantastycznej precyzji, podeszwie, która sprawdza się w każdym terenie, ultralekkie, ale jednocześnie niemal niezniszczalne. Obserwując rynek butów, często odnoszę wrażenie, że w wybranych modelach następuje specjalizacja. Jednak zdecydowana większość modeli to nieco „rozmyte podejściówki”, które lepiej czują się w mieście niż na szlaku czy via ferracie. Jak na tym tle poradzili sobie tradycyjni mistrzowie szewstwa związani z marką Hanwag?

Czy podejściówki służą nadal do podchodzenia? (fot. Anna Siedzińska)

Pierwsze wrażenia z butami Hanwag Makra Low GTX

Wygląd butów to kwestia mocno subiektywna – jednym będzie się podobał, innym nie. W modelu tym widać wyraźny rys klasycznych butów górskich. Odpowiada za to nie tylko wygląd cholewki ale również jej układ i kształt. Nie mogło w niej bowiem zabraknąć klasycznego materiału obuwniczego – naturalnej skóry zamszowej. To ona stanowi podstawę konstrukcji i została doskonale wyróżniona w czerwonej wersji kolorystycznej. Równie tradycyjnym rozwiązaniem jest zastosowany z przodu gumowy otok. To w zasadzie niezbędny element niemal każdego buta podejściowego. Z racji częstego kontaktu cholewki ze skałami i kamieniami, musi być ona w pełni zabezpieczona przed łatwym uszkodzeniem. Osłona zastosowana w butach Hanwag Makra Low GTX bardzo dobrze spełnia swoje zadanie.

Hanwag Makra Low GTX – gumowy otok z przodu buta (fot. autor)

Tradycyjność całej cholewki przełamuje nieco zastosowanie bardzo dużych paneli wykonanych z Cordury®. Na widok tego legendarnego materiału serce niejednego miłośnika górskich zmagań zaczyna bić szybciej. Jest on bowiem dobrze znany z wysokiej wytrzymałości na przetarcia, przez co cieszy się niesłabnącą popularnością w ekwipunku górskim. Jaki był cel tego zastosowania? Po pierwsze odchudzić całą konstrukcję, a po drugie zwiększyć jej oddychalność. Moje pierwsze wrażenie po wyciągnięciu butów z pudełka to: „Takie lekkie? Wyglądały na znacznie cięższe”. Rzeczywiście, po wrzuceniu na wagę buta w rozmiarze 44,5, wyświetlacz wskazał zaledwie 480 gram. Jak dla takiego buta o solidnej konstrukcji, to naprawdę niewiele.

Lekka Cordura® użyta w języku oraz panelach bocznych odpowiada za stosunkowo lekką wagę obuwia (fot. autor)

Buty podejściowe Hanwag Makra Low GTX z membraną GORE-TEX® na lato – czy to dobry pomysł?

Dyskusje nad wyższością butów z membraną nad tymi bez membrany trwają nieustannie – w zasadzie od pojawienia się tego typu obuwia. Faktycznie, coraz większa ilość modeli zostaje w nią wyposażana. Tak też stało się z niskimi butami podejściowymi Hanwag Makra Low GTX. Opisywany model otrzymuje seryjnie membranę GORE-TEX® Extended Comfort, zapewniającą pełną ochronę przed wodą, a jednocześnie oferującą podwyższoną oddychalność. Muszę przyznać, że są to jedne z nielicznych butów, w których membrana nie przeszkadzała mi nawet w nieco wyższych temperaturach. Bardzo lekka wyściółka i duże panele z Cordury® z pewnością również mają swój udział w odpowiednim odprowadzaniu pary wodnej na zewnątrz. Całość świetnie ze sobą współpracuje. Buty wielokrotnie spędziły cały dzień na szlaku w temperaturach powyżej 25ºC i wyszły z tego testu zwycięsko. Nie napiszę, że moje skarpetki były suche, a stopy mi zmarzły, bo znacznie bym przesadził. Jednak na pewno stopy ,,nie pływały” w środku, a stan zawilgocenia skarpet nie odbiegał do tego, do jakiego przyzwyczaiły mnie znacznie lżejsze konstrukcje z siateczką i bez membrany. To bardzo pozytywne zaskoczenie, ponieważ sądziłem, że będą to buty tylko na wiosenne i jesienne zmagania na górskich szlakach. Jednak testowane buty sprawdzają się wyśmienicie w zasadzie przez większą część roku kiedy nie ma śniegu.

O wodoodporności membrany napisano już wiele, także nie będę powielał znanych tu cytatów. Wspomnę tylko, że buty podejściowe Hanwag Makra Low GTX świetnie poradziły sobie z mokra trawą, wędrówką w deszczu (trzeba tylko dobrze zasłonić spodniami skarpetę i górę cholewki), a także licznymi potokami. Krótko i na temat – membrana działa.

Buty podejściowe Hanwag Makra Low GTX od środka

Pierwsze odczucie po włożeniu nogi do środka często decyduje o zakupie bądź rezygnacji z zakupu danego modelu obuwia. W tym przypadku warto zastanowić się trochę dłużej. Dla mnie najbardziej uderzające, w porównaniu do innych butów podejściowych, było odczucie luzu w pięcie. Nie chodzi o to, że się ruszała czy wypadała z buta, ale nie odczuwałem żadnego nacisku w okolicach kostki, a uwierzcie mi, że może to być problem przy tak szczupłej stopie jak moja. Są to pierwsze buty w których miałem okazję doświadczyć takiego wrażenia. Wynika to bezpośrednio z konstrukcji cholewki. Wykończenie wokół stopy zostało wykonane z bardzo miękkiej pianki, która z łatwością dopasowuje się do kształtu stopy. Pięta jest trzymana na właściwym miejscu dopiero przez znajdującą się poniżej część cholewki, wykonaną z perfekcyjnie ukształtowanej skóry. Pierwsze wrażenie jest jedyne w swoim rodzaju. Jednak dopiero po kilkuminutowym marszu całość wydaje się perfekcyjnym i naturalnym rozwiązaniem, które oferuje niezbędną stabilność, ale również eliminuje wszelkie otarcia z okolic kostki.

W przedniej części buta panuje duży komfort. Buty podejściowe Hanwag Makra Low GTX nie zwężają się bardzo mocno w okolicy palców, jak niektóre podejściówki, zapewniając zwiększony komfort również podczas dłuższych wypraw. Szerokość butów jest umiarkowana. Przy mocnym zasznurowaniu dolnej części buta odczuwałem lekko boczne ścianki buta. Odpowiednie poluzowanie tej strefy zapewniło jednak komfort, nawet gdy miałem na stopach grube wełniane skarpetki. Ścianki buta są jednak dość twarde ze względu na zastosowanie solidnego gumowego wzmocnienia na palce i raczej nie rozszerzą się w czasie użytkowania obuwia. Kłopoty mogą się pojawić wśród osób o bardzo szerokiej stopie, choć będą one odczuwane zapewne już przy pierwszej przymiarce.

Buty podejściowe Hanwag Makra Low GTX – system sznurowania sięgający niemal do palców (fot. autor)

Jedyny element wnętrza buta, którym poczułem się nieco zawiedziony, to zastosowana wkładka. Być może odezwał się w ten sposób syndrom recenzenta, który szuka minusów tam, gdzie ich wcale nie ma, ale faktem jest, że w porównaniu do wielu konkurencyjnych firm nie prezentuje się ona zbyt bogato. To po prostu kawałek materiału nieco przypominający filc. Pierwsze wrażenie, w porównaniu do konkurencyjnych firm, które stosują w swoich butach modele z dodatkową amortyzacją lub możliwością regulacji szerokości czy grubości wkładki za pomocą dodatkowych paneli, nie napawa optymizmem. Wkładka ratuje się na szczęście odpowiednim wyprofilowaniem, przez co zapewnia optymalne wsparcie na całej długości stopy. Ponadto całkiem skutecznie odprowadza wilgoć, dając sobie radę w wyższych temperaturach. Nawet długie marsze w grubszych skarpetach nie robią na niej wrażenia.

Wrażenia z chodzenia, czyli buty podejściowe, które rzeczywiście skonstruowano z myślą o górskim podłożu

Bez dłuższego zastanawiania się mogę stwierdzić, że buty Hanwag Makra Low GTX plasują się w ścisłej czołówce jeśli chodzi o sztywność podeszwy w tej klasie obuwia. Pierwsze kroki przypominają założenie na nogi dobrych butów trekkingowych, a nawet górskich, tylko o niższej cholewce. Oczywiście lżejsza konstrukcja pozwala na dużo łatwiejsze zginanie butów w czasie stawiania kolejnych kroków. Jednak sztywność poprzeczna oraz doskonałe odizolowanie od ostrych skał pod podeszwą, pozostają na bardzo wysokim poziomie. Czuć, że model ten oparto na solidnych materiałach i założeniach przeniesionych wprost z butów górskich. Tutaj przejawia się w znacznym stopniu tradycjonalizm obuwia Hanwag – mocne buty przeznaczone w górski teren – i bynajmniej nie jest to ich wada. Pierwsze kilometry w tych butach nie pozostawiają wątpliwości, że model ten najlepiej czuje się na stromych podejściach, które wymagają precyzji. Dobrze dopasowana do mojej stopy cholewka dawała mi zawsze pewne wsparcie, a sztywna podeszwa pozwalała pewnie stawać nawet na niedużych stopniach czy ostrych skałach. Wysoka sztywność podeszwy przekłada się również na zwiększenie komfortu stóp w czasie dłuższych wędrówek po kamienistym szlaku. Dzięki niej omija nas wątpliwa przyjemność „masażu stóp”, przez co możemy cały dzień przemierzać skaliste ścieżki.

Buty podejściowe Hanwag Makra Low GTX w żadnym razie nie przypominają licznych modeli konkurencji, w których zastosowano często nadmierną amortyzację. Użyta w tym modelu pianka tłumi jedynie największe uderzenia o podłoże, oferując jednocześnie bardzo dużą stabilność podczas schodzenia. Stawiając kolejne kroki miałem pewność, że stopa nie zsunie się przypadkowo, nawet z niedużego stopnia. Rozwiązanie takie pociąga za sobą tylko jeden minus – całość jest nieco twardsza od konstrukcji zawierających elementy obuwia sportowego. Osobiście jestem w stanie poświęcić nieco komfortu na rzecz pełnej kontroli każdego kroku i uważam to rozwiązanie za wyjątkowo trafione. Umiarkowana amortyzacja nie przeszkadzała mi jednak tak bardzo w zróżnicowanym górskim terenie. Nawet całodniowa wędrówka szlakiem o zmiennej nawierzchni nie była w stanie wywołać negatywnych odczuć. Dopiero dłuższe wypady w miejskie przestrzenie przypomniały stopom, że są to buty górskie i tam powinny być użytkowane.

W jaki teren zabrałem ze sobą buty podejściowe Hanwag Makra Low GTX?

W jaki teren? W zasadzie każdy możliwy, jaki można spotkać w górach. Były: trawa, kamienie, skały, korzenie, błoto. Strome podejścia i łagodne zejścia. Buty podejściowe Hanwag towarzyszyły mi na górskich szlakach w upale i deszczu. Ze wszystkimi tymi warunkami musiała zmagać się zastosowana w nich podeszwa Vibram® Pepe. Zastosowano w niej agresywny bieżnik, głównie w środkowej części. Przód i tył ze strefami gładkiej gumy to zdecydowany ukłon w stronę skalistych powierzchni. Pozytywnym zaskoczeniem było bardzo dobre sprawowanie się tego rozwiązania na różnym podłożu. Nie wiem czy tajemnicą jest odpowiednia mieszanka gumy, ale buty „trzymają się” w zasadzie wszystkiego po czym stąpamy. Wyślizgane kamienie na szlaku, wystające korzenie, a nawet piach nie stanowią dla nich wyzwania. Sytuacja wygląda bardzo dobrze nawet kiedy zacznie padać. Wysoka przyczepność utrzymuje się bowiem nadal, czym buty bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.

W czasie wędrówek miałem tylko jeden moment utraty przyczepności na mokrej skale. Okazało się jednak, że winny był piach, który przykleił się o krok wcześniej. Podeszwa to zdecydowanie mocny punkt butów Hanwag Makra Low GTX, który można docenić na niejednym podejściu.

[W innym teście na naszej stronie przyglądamy się modeli butów Hanwag Yukon]

Podsumowanie – buty podejściowe Hanwag Makra Low GTX w kilku zdaniach

Testowany przeze mnie model to buty podejściowe „z krwi i kości”, w których producent nie poszedł na kompromisy. Buty podejściowe Hanwag doskonale sprawdzają się na górskich trasach, zarówno tych trudnych technicznie skalnych odcinkach, jak i podczas nieco dłuższych wędrówek w niższych górach. Optymalne połączenie takich elementów jak: lekka cholewka, membrana GORE-TEX®, niezwykle przyczepna podeszwa oraz wysoka sztywność buta, przekłada się na fantastyczne właściwości w górskim terenie. Jeśli szukasz idealnego połączenia buta podejściowego i trekkingowego, to właśnie je znalazłeś. Jeśli jednak chciałbyś nabyć but sportowy w podejściowym „opakowaniu”, to zdecydowanie sugeruję rozejrzeć się za innymi modelami.

Hanwag Makra Low GTX to buty podejściowe „z krwi i kości” (fot. autor)

Notka dla dociekliwych, czyli kilka słów o ,,narodowości” butów – zdaję sobie sprawę, że określenie niemieckie obuwie w przypadku marki Hanwag może być dla niektórych nieprecyzyjne w kontekście tego, że marka została już jakiś czas temu wykupiona przez szwedzką korporację (co w dzisiejszych czasach nie jest rzadkością). Natomiast fabryki produkujące to obuwie znajdują się również w innych europejskich krajach. Wziąłem jednak pod uwagę bawarską tradycję firmy oraz fakt, że główna fabryka nadal znajduje się w mieście Vierkirchen, gdzie Hans Wagner prawie 100 lat temu rozpoczął swoją działalność. Mam nadzieję, że również czytelnicy tego artykułu poczują w obuwiu Hanwag wystarczającą nutę niemieckości, aby usprawiedliwiła ona taki właśnie początek artykułu.