02.06.2018

Ręcznik szybkoschnący – jaki wybrać?

Chyba każdy, kto wędrował po górach z plecakiem, doświadczył podobnej sytuacji. Schronisko lub pole biwakowe - poranne przygotowania przed wyjściem na szlak. Plecak już prawie spakowany, zostaje tylko schować ręcznik. Chwytamy za kawałek wiszącego na sznurku materiału i... zastanawiamy się, w jaki sposób go jeszcze dosuszyć.

                       

Zwykle w takich sytuacjach w rolę mobilnej suszarki wcielają się troki przy plecaku. Jeśli trafiliśmy z pogodą, w suszeniu pomogą intensywne promienie słońca lub orzeźwiający wiaterek. Gdy jednak aura nie jest tak łaskawa, trzeba przygotować się na to, że wycieranie się po wieczornej kąpieli nie będzie zbyt przyjemne. No, chyba, że zamiast tradycyjnego ręcznika zabraliśmy w trasę ręcznik szybkoschnący.

Potrzeba matką wynalazku

Permanentnie mokry ręcznik, co prawda, nie powinien być problemem, który zagrozi realizacji naszych górskich planów, ale – przyznacie – może skutecznie uprzykrzać życie. Zresztą nie jest to jedynie kwestia komfortu. Wilgotne środowisko sprzyja rozwojowi bakterii oraz grzybów, co w konsekwencji może prowadzić do powstawania nieprzyjemnych zapachów i nie jest też najlepszą informacją dla tych, którzy dbają o zdrowie.

Problem dostrzegły marki outdoorowe, które z myślą o górołazach, ale też podróżnikach preferujących wycieczki krajoznawcze czy fanach sportu wylewających siódme poty na siłowniach i bieżniach, wypuściły na rynek nowy produkt. Znany jest on dziś jako ręcznik szybkoschnący.

Ręcznik szybkoschnący to podstawowe wyposażenie na biwak. (fot. Robens)

Ręcznik szybkoschnący, czyli co?

Idea była prosta. Chodziło o to, by tradycyjną bawełnę, która jest miła w dotyku, ale gorzej radzi sobie z oddawaniem wilgoci, zastąpić tkaniną sprawnie pozbywającą się wody. Postanowiono też upiec drugą pieczeń na tym samym ogniu. Ręczniki szybkoschnące z reguły są dużo mniejsze od swoich poczciwych przodków. Te dwa argumenty muszą działać na wyobraźnię ludzi gór, a w szczególności osób, które preferują wyprawy z małą ilością bagażu.

Z czego uszyty jest ręcznik szybkoschnący?

Hasło “ręcznik szybkoschnący” wymaga jednak pewnego doprecyzowania, gdyż kategoria ta – chociaż dosyć młoda – zdążyła się już rozrosnąć. Producenci postanowili ściśle dopasować się do preferencji potencjalnych użytkowników, dlatego swoje wyroby szyją z różnych surowców o odmiennej specyfice. Jeśli więc w sklepie outdoorowym poprosimy o ręcznik szybkoschnący, możemy dostać zarówno coś, co wizualnie przypomina tradycyjny model z bawełny (chociaż zajmuje mniej miejsca), jak i niezwykle minimalistyczną wersję, podobną do ściereczki, którą przeciera się… okulary.

Ręcznik szybkoschnący
Ręczniki szybkoschnące mogą być wykonane z rożnych materiałów. (fot. 8a.pl)

Oto najpopularniejsze materiały:

Ręczniki frotte

To kategoria najbliższa ręcznikom klasycznym. Wersje frotte są miękkie i niemal tak samo przyjemne w dotyku, jak te uszyte z bawełny, za to schną mniej więcej dwa razy szybciej. Wybierają je osoby, które cenią sobie komfort użytkowania, ale nie przykładają bardzo dużej wagi do ciężaru i gabarytów. Ręcznik frotte co prawda zajmie dużo mniej miejsca w plecaku, w porównaniu z ręcznikiem starego typu, ale w tej konkurencji przegrywa ze swoimi szybkoschnącymi krewnymi.

Ręczniki welurowe

Są lżejsze od wersji frotte, a do tego mają umiejętność szybszego wysychania (trwa to niemal 3 razy krócej, niż w przypadku bawełnianych “klasyków”). Mogą być za to nieco mniej przyjemne w dotyku od reprezentantów pierwszej grupy.

Ręczniki lekkie

Ta grupa skupia modele stworzone z myślą o górskich minimalistach, którzy w imię ograniczania wyprawowego ekwipunku są w stanie zrezygnować z komfortu, jaki zapewniają: bawełna i frotte. Takie ręczniki, oprócz tego, że zaskakują niezwykle małymi gabarytami, schną w tempie iście ekspresowym (co najmniej 5 – 6 razy szybciej od tradycyjnych). Wady? Nie każdemu przypadnie do gustu ich “sposób działania”, chociaż – oczywiście – wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Aby polubić szybkoschnący ręcznik z mikrofibry (to jeden najpopularniejszych surowców w grupie), trzeba zaakceptować fakt, że ten niewiarygodnie cienki materiał po nasiąknięciu wodą dosyć opornie przesuwał się będzie po skórze.

Ręcznik szybkoschnący
Ręcznik szybkoschnący Sea To Summit Tek Towel wykonany z mikrofibry. (fot. Sea To Summit)

Ręcznik szybkoschnący – parametry

Różnice pomiędzy reprezentantami powyższych kategorii mogą być spore. Żeby nasz zakup był strzałem w dziesiątkę, warto wcześniej zainteresować się najważniejszymi parametrami, które mogą opisywać właściwości takiego ręcznika:

Szybkość schnięcia

Od ręczników szybkoschnących należy oczekiwać, by w tej dyscyplinie radziły sobie odpowiednio dobrze. Producenci, jeśli decydują się na podanie tej wielkości, z reguły bazują na porównaniu z osiągnięciami poczciwego ręcznika bawełnianego (podają ile razy szybciej trwa schnięcie ich produkty, niż wzorcowego “klasyka”).

Chłonność

Ten parametr określa zdolność materiału do pochłaniania cieczy. Producenci zwykle zestawiają dwie wagi: nasiąkniętego oraz suchego ręcznika i podają o ile razy cięższy jest ten pierwszy. Z jednej strony dobrze, jeśli nasz ręcznik potrafi “wypić” dużo wody, z drugiej warto mieć też na uwadze fakt, iż bardziej nasączony ręcznik będzie też nieco dłużej schnąć (jeśli nie pomożemy mu pozbyć się wody, przez delikatne wykręcenie).

Waga

Ręcznik szybkoschnący, o czym już była mowa, może być wykonany z materiałów o odmiennej specyfice i różnej gramaturze. Ten parametr bywa kluczowym dla osób pakujących plecak przed dłuższą wyprawą, gdy każdy zaoszczędzony gram jest na wagę złota.

Ręcznik szybkoschnący
Atutami ręczników szybkoschnących są też: małe gabaryty i niska waga. (fot. 8a.pl)

Ręcznik szybkoschnący – co jeszcze może posiadać?

Niektórzy producenci wzbogacają swoje wyroby o pewne dodatki. Oto kilka przykładów.

System antybakteryjny

Fakt, że tego typu tkaniny wysychają dużo szybciej niż tradycyjna bawełna, nie oznacza, że bakterie nie będą próbowały wykorzystać wilgotnego klimatu, żeby się tam namnażać. Producenci ręczników szybkoschnących chętnie sięgają po technologie, które mają uprzykrzyć życie bakteriom, a nam zagwarantować bezpieczeństwo oraz komfort używania. Do najpopularniejszych pomysłów należy dodawanie do materiału jonów srebra, które słyną z antybakteryjnych właściwości. Cenionym rozwiązaniem jest technologia Polygiene®, zapewniająca trwałą powłokę antybakteryjną, która – co ważne – nie obejmuje jedynie powierzchni zewnętrznej, ale działa też w głębi tkaniny (znajdziemy ją m.in. w modelu Lifeventure MicroFibre Trek Towel XXL).

Pokrowiec

Często wraz z ręcznikiem do naszych rąk trafia też subtelny, siateczkowy pokrowiec. Taki “gadżet” ułatwia transport oraz zapewnia w podróży bardzo dobrą cyrkulację powietrza – jak na przykład Sea To Summit Tek Towel M. Co ciekawe, ten sam ręcznik Sea To Summit oferuje również w zupełnie innym pokrowcu wykonanym z pianki EVA i zamykanym na błyskawiczny zamek (Sea To Summit Tek Towel).

Oryginalny nadruk

Ręcznik – wiadomo – ma przed sobą ściśle określone zadanie, z którego musi się wywiązać. Jednak kto powiedział, że oprócz zalet praktycznych nie możemy oczekiwać od niego czegoś więcej. Na przykład – oryginalnego nadruku, który pomoże wyróżnić się z tłumu i będzie odzwierciedlał naszą górską pasję. Co powiecie na ręcznik, który jest także… mapą? Jak wam się podoba Lifeventure SoftFibre OS Map Towel – high peak?

Ręcznik szybkoschnący
Długa wyprawa czy weekendowy wypad – ręcznik szybkoschnący zawsze się sprawdzi (fot. Lifeventures)

A więc jaki ręcznik szybkoschnący wybrać?

Jaki ręcznik szybkoschnący będzie dla nas najlepszy? To zależy od kilku czynników. By dobrze naświetlić sytuację, postanowiliśmy przybliżyć kilka dosyć typowych sytuacji.

Ręcznik do korzystania “na miejscu”

Jak potrzebujemy ręcznika, z którego korzystać będziemy w domu, albo zabierzemy go na siłownię, basen lub niedzielny wyjazd nad jezioro – to nie musimy się bardzo ograniczać, jeśli chodzi o wagę oraz gabaryty (wart rozważenia jest zakup modelu XL). Nie ma też potrzeby szukać rekordzistów w szybkości schnięcia. Spokojnie możemy postawić na przyjemnej w dotyku wersje uszyte z frotte, takie jak: Rockland Frotte.

Ręcznik na kilkudniowe, letnie wyjazdy

Gdy szukamy ręcznika na kilkudniowe wyjazdy, nieco baczniejszą uwagę zwrócimy na dane dotyczące wysychania i wagi. Ale spokojnie! Latem promienie słońca operują bardzo sprawnie, więc wybór modelu mięciutkiego i przyjemnego w dotyku, który potrzebował będzie nieco większej ilości czasu, na powrót do stanu sprzed wycierania, też będzie dobry. Ważne, żeby podejmując decyzję (komfort vs szybkość schnięcia), mieć na uwadze własne preferencje w tym zakresie, a nie tylko cyferki ze specyfikacji technicznej.

Ręcznik na kilkudniowe wyjazdy jesienią/zimą/wiosną

Jesień, zima, a nawet wczesna wiosna – to nie jest najlepszy okres, na suszenie jakichkolwiek tkanin, dlatego warto postawić na model o wysokiej zdolności do pozbywania się wody. Bo cóż nam po super puszystym ręczniku, który niezwykle delikatnie traktuje naszą skórę, skoro zmuszeni będziemy korzystać z niego w stanie zawilgocenia? Przykładem ręcznika, który dobrze spisze się przy niesprzyjającej aurze, jest Lifeventure SoftFibre Advance Trek Towel, który schnie 8 razy szybciej, niż tradycyjny ręcznik z bawełny, a do tego wyposażony został w cieszące się dobrą opinią, wykończenie antybakteryjne z technologią Polygiene®.

Ręcznik dla turystów-długodystansowców

A może coś na wędrówkę od schroniska do schroniska czy od biwaku do biwaku? W przypadku dłuższych tras, gdy kilku- lub kilkunastodniowy ekwipunek nosić trzeba na plecach, każdy zaoszczędzony gram będzie na wagę złota. Tutaj raczej nie warto wychodzić poza modele najlżejsze i potrafiące wysychać w ekspresowo szybkim tempie. Na ręcznik taki, jak Fjord Nansen Tramp Light o wadze 70 g (rozmiar L), z pewnością znajdzie się miejsce nawet w najmocniej wypchanym, wyprawowym plecaku.

Ręcznik szybkoschnący
Ręcznik szybkoschnący to komfort i higiena w podróży (fot. Sea To Summit)

Ręcznik szybkoschnący – osobno, a może w zestawie?

Jeden ręcznik szybkoschnący to czasem za mało. Niektórzy producenci wychodzą naprzeciw oczekiwaniom osób, które w tym temacie mają nieco większe potrzeby. Zamiast konfigurować swój wyprawowy zestaw, kupując każdą część osobno, można wybrać gotową “kolekcję” – taką, jak Sea To Summit Drylite Towel Set 16 – i za jednym zamachem wejść w posiadanie trzech ręczników o różnych wymiarach. Ciekawą propozycją jest też zestaw Sea To Summit Tek Towel Wash Kit – w którym dodatkowo znajdziemy uniwersalne mydło STS Wilderness Wash.

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.