01.12.2017

Najbardziej widokowe trasy w czeskich Karkonoszach Zachodnich

Polskie Karkonosze zna prawie każdy. Nie ma się czemu dziwić, wszak po Tatrach, to najliczniej odwiedzane polskie góry. Wielu polskich wędrowców znacznie słabiej zna czeską część tego pasma, bardziej rozległą od polskiej i pozwalającą na przemierzanie ciekawych tras obfitujących we wspaniałe widoki.

                       

Szczególnie interesująca jest zachodnia część pasma, rozciągająca się między Špindlerův Mlýnem, Harrachovem i Rokytnicami nad Jizerou. Zobaczymy tam wszystko to, co najlepsze w Karkonoszach: kotły polodowcowe, wielkie wodospady, rozległe łąki wysokogórskie i ciekawe ostańce skalne. Oto najciekawsze moim zdaniem trasy w tym rejonie.

1. Špindlerův Mlýn – U Dívcí lávky – Labský důl – Labská bouda – Pramen Labe

Jest to jeden z najatrakcyjniejszych szlaków prowadzących wnętrzem kotła polodowcowego, wśród licznych wodospadów, wzdłuż rzeki Łaby, aż do jej źródła. To najlepsza propozycja wycieczki dla turysty będącego po raz pierwszy w czeskich Karkonoszach, bo zobaczy tutaj wszystkie różnice między polską a czeską częścią tych gór. Trasa bierze początek w centrum Špindlerův Mlýna – stolicy czeskich Karkonoszy, gdzie najlepiej dojechać samochodem lub autobusem z Vrchlabí. Na całej długości trasy poruszamy się wzdłuż Łaby – jednej z większych europejskich rzek, która w centrum miasta znajduje się około 10 km od źródła i niesie już całkiem sporo wody. Rzeka bierze początek z dwóch głównych potoków: Łaby i Białej Łaby, łączących się w miejscu U Dívcí lávky, koło którego przekraczamy mostek. Od tego momentu zaczyna się najciekawsza część drogi, bo wchodzimy do długiego polodowcowego kotła.

trasy w czeskich Karkonoszach Zachodnich

Panorama na Labský důl (fot. Karol Nienartowicz)

Dolina Łaby jest jednym z największych kotłów polodowcowych w Karkonoszach i to uczucie przytłaczającego ogromu towarzyszyć nam będzie podczas marszu niebieskim szlakiem. Cała droga jest bardzo przyjemna, ale tak naprawdę największe wrażenie robi końcowy odcinek trasy, zaczynający się za mostkiem na Pudlavie. Wędrówka przebiega w niezwykłej scenerii pionowych ścian otaczających nas z 3 stron, z widokiem na liczne wodospady dopływów Łaby.

Czeskie Karkonosze trasy

Na szczycie ścian kotła stoi schronisko Labska bouda (fot. Karol Nienartowicz)

Wspomniana Łaba płynie teraz spienionymi kaskadami, nieco wyżej spokojnie meandruje, a jeszcze wyżej, spadając z kilkudziesięciometrowego progu skalnego, tworzy piękny wodospad. Ostatni odcinek we wnętrzu doliny prowadzi stromo po skalnych progach, aby ostatecznie wyprowadzić na wypłaszczoną Labskou loukę. Tutaj znajduje się punkt widokowy na kaskady Wodospadu Łaby. Kiedyś spiętrzano tutaj wodę za pomocą niewielkiej drewnianej zapory, która po wypuszczeniu tworzyła spory wodospad. Zapora jest wciąż sprawna, więc dziś, przy odrobinie szczęścia, czasem można jeszcze zobaczyć moment spuszczenia wody.

Stąd już tylko jeden kilometr w prawie płaskim terenie do ocembrowanej studzienki gdzie znajdują się umowne źródła Łaby. Rzeka bierze początek z licznych podmokłych terenów, łączących się w trawie w niewielki strumyk, a studzienka jest jedynie jego umownym początkiem. Na murku obok umieszczono barwne herby wszystkich ważnych miast, przez które rzeka przepływa, począwszy od czeskiego Špindlerův Mlýna, a skończywszy na niemieckim Cuxhaven, gdzie Łaba uchodzi do Morza Północnego.

Wczytuję galerię

2. Labská Bouda – Pančavský vodopád – Harrachovy kameny – Dvoračky

Ten zaledwie kilkukilometrowy odcinek czerwonego szlaku jest niesamowicie widokowy! To jedna z najbardziej podniebnych tras Karkonoszy, która prawie na całej długości wiedzie blisko urwisk i stromych ścian. Szlak bierze początek przy wielkim i niezbyt ładnym schronisku Labská Bouda skąd prowadzi wzdłuż dwustumetrowej wysokości ściany Doliny Łaby.

schroniska w czeskich Karkonoszach

Labska bouda (fot. Karol Nienartowicz)

W kilku miejscach wywieszają się ponad czeluść atrakcyjne punkty widokowe, z których najbardziej efektownym jest Ambrožova vyhlídka. Idąc tym szlakiem należy uważnie się rozglądać, bo niektóre punkty widokowe można przegapić, gdyż nie znajdują się one bezpośrednio na szlaku i trzeba czasem odbić kilkanaście metrów w lewo.

Wielką atrakcją tego zakątka Karkonoszy jest wodospad uznawany za najwyższy w całych Czechach – Pančavský vodopád, który opada ze skalnego progu licznymi kaskadami na dno doliny, które jest ponad 150 metrów niżej. Znad wodospadu rozciąga się rewelacyjna panorama Sedmidoli.

Gdzie się wybrać w Karkonoszach

Trasa prowadzi skrajem ściany kotła, oferując piękne i dalekie widoki (fot. Karol Nienartowicz)

Jeszcze lepsze widoki zapewniają Vrbatovo návrší i Harrachovy kameny, skąd bajeczne panoramy rozciągają się na wszystkie strony świata. W rejonie Harrachovych kamenów możemy zobaczyć betonowe bunkry, rozsiane w tej części Karkonoszy. To słynne Řopíki – lekkie schrony bojowe zbudowane w ramach umocnień tzw. Linii Masaryka. Jeden z nich znajdujący się przy czerwonym szlaku jest otwarty i można do niego wejść, a stosowne tablice przybliżą jego konstrukcję i przeznaczenie.

Jesienią jest to idealne miejsce do obserwacji często zalegających tu ławic niskich inwersyjnych chmur. Podobno przy dobrej widoczności można nawet z tego miejsca dostrzec wieże praskich kościołów, ale póki nie zobaczę – nie uwierzę.

Ostatni odcinek do hotelu górskiego Dvoračky prowadzi stromo w dół w widokowym terenie.

Wczytuję galerię

Medvědín – Kotelní jámy – Dvoračky – Harrachove kameny –  Medvědín

Kotelní jámy są odpowiednikiem Śnieżnych Kotłów po polskiej stronie Karkonoszy. Bliźniacze kotły polodowcowe podcinające od południowego zachodu szczyt Kotel, są co prawda słabiej wykształcone i mniej skaliste, ale trasa prowadząca ich wnętrzem jest interesująca i widokowa.

Najlepszym sposobem aby się tu wybrać jest zrobienie atrakcyjnej pętli z wjazdem wyciągiem krzesełkowym na Medvědín (dolna stacja wyciągu znajduje się w Špindlerův Mlýnie) i zjazdem tym samym wyciągiem po skończonej wycieczce. Z Medvedina rozciąga się całkiem niezła panorama w kierunku Śnieżki, choć niestety panuje w tym miejscu trochę bałaganu, bo zimą są to tereny narciarskie.

Wczytuję galerię

Z Medvedina schodzi się do Jimneckiej boudy w Horních Mísečkach, gdzie rusza zielony szlak prowadzący bezpośrednio do kotłów. Kotelní jámy są rezerwatem przyrody chroniącym cenną roślinność alpejską i arktyczną, która może tu istnieć dzięki specyficznemu mikroklimatowi – dbajmy więc o to, aby nie schodzić ze szlaku. Dalsza trasa wyprowadza przez hotel górski Dvoračky na wierzchowinę Karkonoszy, doprowadzając do kamiennego wału o nazwie Růženčina zahrádka, a dalej w kierunku Harrachovych kamenów i schroniska Vrbatova bouda.

Ten fragment trasy ma walory wybitnie widokowe, więc jest to idealne miejsce na chwilę odpoczynku czy zrobienie zdjęć. Przy Vrbatowej boudzie uwagę zwraca wybetonowane rondo, gdzie nawracają autobusy kursujące tutaj ze Špindlerův Mlýna. W czeskich Karkonoszach, w przeciwieństwie do polskiej części, w wiele miejsc można dojechać autobusem, w tym, aż w dwa znajdujące się na dużej wysokości: właśnie Vrbatovou boudę i Przełęcz Karkonoską na Głównym Grzbiecie. Ostatni odcinek trasy wiedzie rzadkim lasem, wśród drewnianych pomostów, gdzie w ciągu niecałej godziny, przyjemnym spacerkiem dochodzimy z powrotem na Medvědín.

Wycieczka w czeskie Karkonosze

Drewniane pomosty w drodze na Medvědín (fot. Karol Nienartowicz)

4. Petrovka – Ptačí kámen – Martinovka –  Labská bouda – Pramen labe – Vosecka bouda – Trzy Świnki

Wędrówka grzbietem Karkonoszy wzdłuż granicy polsko-czeskiej (odcinek Głównego Szlaku Sudeckiego) jest najpopularniejszą trasą w tych górach. W zachodnich Karkonoszach możemy tę trasę ominąć idąc kilkoma szlakami czeskimi od południa. Idąc od Przełęczy Karkonoskiej w kierunku Szrenicy powinniśmy przejść tylko 2 km Głównym Szlakiem Sudeckim do Petrovki.

Stąd rusza atrakcyjny wariant dla wędrówki głównym grzbietem, który daje niezłe widoki na południową stronę. Trasa zaczyna się na polsko-czeskiej granicy i wraca do niej po 10 kilometrach, przy grupie skalnej Trzy Świnki, tuż przed Szrenicą, więc jest niezłym rozwiązaniem dla osób wędrujących od polskiej strony, które po zakończonej wycieczce chcą zejść do Szklarskiej Poręby. Wariant posiada kilka łączników z drogą grzbietową, więc wędrówkę można skrócić właściwie w dowolnym miejscu.

Trasa bierze początek przy dawnym wielkim schronisku Petrova bouda, które spłonęło w 2011 r., prawdopodobnie w wyniku podpalenia. Obecnie trwa odbudowa tego obiektu. Stąd prowadzi do skałki Ptačí kámen, na którą można się łatwo wspiąć.

Wczytuję galerię

Widać stąd całe otoczenie Doliny Łaby oraz rejon Špindlerův Mlýna. Droga prawie na całym dystansie pozwala oglądać ładne widoki, ale najpiękniejszy jest odcinek z Martinovej boudy do Labskiej boudy, prowadzący powyżej górnej granicy lasu.

Przy Labskiej boudzie znajduje się krótki łącznik szlaku niebieskiego, którym możemy zejść do Wodospadu Łaby o wysokości kilkudziesięciu metrów. Stąd jest już tylko kilometr do Źródła Łaby, opisanego w trasie nr 1. Źródło znajduje się zaledwie pół kilometra od polskiej granicy, ale trasa naszej wycieczki po lekkim odbiciu na południe idzie przez ponad 2 km wśród łąk i kosodrzewiny do kolejnego schroniska Voseckiej boudy, by po kolejnych kilkuset metrach dotrzeć do granicy.

 

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.