Marzy Ci się wyśmienita kawa na biwaku, w górach czy nad jeziorem? Nic prostszego - sprawdź AeroPress!
Dla wielu osób to najprzyjemniejszy moment dnia. Bo cóż może być lepszego niż zapach kawy siedząc nad brzegiem jeziora czy wśród górskich szczytów? Albo szybkie espresso przed decydującą wstawką w wymarzony projekt? Ekspres do kawy trudno ze sobą zabrać, stalowa kawiarka jest ciężka, a “zalewajka” z fusami to jednak nie to samo. Jest jednak rozwiązanie dla miłośników kawy w outdoorze. AeroPress!
To jeden z najmłodszych, a zarazem najciekawszych zaparzaczy do kawy. To uniwersalny gadżet, który spełnia oczekiwania zarówno początkujących, jak i zaawansowanych miłośników kofeinowego napoju. Dzięki ręcznemu przeciskaniu kawy, a także wielości różnych metod parzenia, daje całą gamę możliwości. Jest łatwy w użyciu i przez swoją prostotę – niezawodny. To także świetny kompan podróżników – jest odporny na niewygody podczas przewożenia, można go zmieścić w plecaku i zaparzyć w nim kawę dosłownie wszędzie.
Wszystko zaczęło się kilkanaście lat temu w słynącym z innowacji amerykańskim mieście Palo Alto. AeroPress został stworzony przez Alana Adlera z Aerobie – firmy produkującej zabawki, takie jak chociażby frisbee. Przed modelem, który znamy obecnie, powstało około 30 różnych prototypów. Jednym z pomysłów było wykorzystanie rowerowej pompki, która miała wytwarzać ciśnienie do parzenia kawy. Alan Adler był bardzo związany ze swoim wynalazkiem i kawą, którą każdego dnia mógł się dzięki niemu delektować. Twierdził również, że istnieje jedno, jedyne odpowiednie mielenie i jedyna temperatura. Nie spodziewał się zupełnie, że AeroPress doczeka się ogólnoświatowych zawodów w parzeniu kawy, a także wielu książek i artykułów z przepisami. Nieomylny był za to w kwestii samego designu. Od czasu opatentowania AeroPressu sprzęt nie ulegał specjalnym zmianom, poza kosmetycznymi – zmianami tworzywa i koloru oraz fontów.
Przygotowany w AeroPressie napar przypomina kawę przelewową, jest od niej tylko trochę bardziej mętny. Można również za jego pomocą przygotować kawę zbliżoną do espresso. Aby zaparzyć kawę w AeroPressie potrzebujemy tylko filtra, zmielonej kawy i wody. Ziarna kawy możemy zmielić przed wyprawą, wrzątek wlać do termosu i kawę będziemy mogli przygotować wszędzie – od pokładu samolotu, przez plażę, po szczyty górskie. Mamy pełną dowolność w wyborze ziaren – Aeropress dobrze sprawdzi się zarówno przy pysznych, delikatnych ziarnach single origin z Afryki, czy Ameryki Południowej, jak i przy ciemniejszych blendach.
Bardzo prosto! AeroPress składa się z tłoka zakończonego uszczelką oraz cylindra zaparzającego z sitkiem, do którego wkłada się filtr. Urządzenie to działa jak strzykawka. Jest główna tuba, otwarty cylinder- do niego wkłada się tłok, zakończony gumową uszczelką, zamykając główną komorę od jednej strony, a następnie – wyciska do odpowiedniego naczynia, doskonałym wyborem będą kubki termiczne. AeroPress daje nam możliwość zaparzenia kawy dwoma metodami: klasyczną (regular), w której wsypujemy kawę bezpośrednio na filtr w cylindrze oraz odwróconą (inverse), w której sitko z filtrem przykręcamy do cylindra na końcu i dopiero potem odwracamy AeroPress. Metody różnią się ustawieniem urządzenia podczas parzenia, ale także smakiem kawy, który uzyskujemy.
Nie istnieje coś takiego, jak idealny przepis, doskonała proporcja czy najlepszy czas i zmielenie. Prostota działania AeroPressu właściwie niczym nas nie ogranicza, dając różne efekty. Zasadniczo musimy najpierw kawę zmielić i odmierzyć, a potem zalać wodą i przecisnąć.
Żeby kawa zaparzyła się równomiernie musi ona być równomiernie zmielona. Mielenie to bardzo ważny krok. Jeżeli zmielimy kawę zbyt drobno, istnieje duże prawdopodobieństwo, że ją przeparzymy i doprowadzimy do tego, że kawa będzie cierpka, gorzka i płaska. Z kolei, jeśli kawa będzie zmielona zbyt grubo, będzie ona niedoparzona – wodnista z nikłym zapachem. Kawa do parzenia w AeroPressie powinna być zmielona grubiej niż do kawiarki, natomiast drobniej niż do dripa. Ten przedział to punkt odniesienia do eksperymentów. Mielenie będzie różnić się względem tego, jaką metodę parzenia wybierzemy. Przy metodzie klasycznej mielenie powinno być drobniejsze niż do parzenia metody odwróconej. Nie ma się co stresować, picie kawy to przyjemność i równie przyjemne jest jej przygotowywanie. Złotą radą jest to, aby zawsze traktować kawę jak kawę i tak, jak sugerujemy traktować również życie – z odrobiną luzu. Pamiętaj, że kubek ulubionego czarnego napoju to przyjemność, a nie enigma do rozszyfrowania!
Kawę możemy zmielić w domu albo poprosić o to baristę w ulubionej kawiarni podczas zakupu ziaren. Jeśli jesteśmy purystami i w każdych warunkach chcemy parzyć tylko świeżo zmieloną kawę, musimy zaopatrzyć się w młynek – na przykład Helikon-Tex Camp lub VSSL Java. Jak powszechnie wiadomo podróże często wymagają wyrzeczeń, a najczęstszym z nich jest – ograniczone miejsce w bagażu. Na szczęście sam AeroPress jest bardzo lekkim, małym i odpornym na uszkodzenia urządzeniem. Ale co z młynkiem? Jeśli zdecydowaliśmy się na standardowy AeroPress, istnieje rozwiązanie, które pozwoli nam pogodzić ograniczone miejsce w plecaku i chęć posiadania świeżo zmielonej kawy. Niektóre młynki (np. Cafflano Grinder, Timemore Mini, Porlex Mini) mieszczą się w cylindrze AeroPressa!
Do zestawu startowego Aeropressa dołączona jest miarka, z której można korzystać w warunkach plenerowych. Jedna miarka mieści w przybliżeniu 16 gramów kawy w ziarnach, przed zmieleniem. Złota proporcja to 6 g/ 100 ml kawy, czyli zawartość miarki powinna idealnie wystarczyć do przygotowania 250 ml naparu mieszczącego się w Aeropressie. W warunkach domowych, jak przy każdej metodzie alternatywnej, warto zaopatrzyć się w wagę, która umożliwi realizację konkretnego przepisu.
Przykładowy przepis:
Zakręcamy sitko z filtrem na AeroPressie, przelewamy wszystko gorącą wodą, i stawiamy na kubku/szklance/serwerze. Wsypujemy zmieloną kawę do AeroPressu, włączamy stoper i za jednym razem, dość mocnym strumieniem, wlewamy wodę niemal do pełna. Mieszamy dwa razy i zakładamy tłok, ale nie przeciskamy jeszcze. Założenie tłoka spowoduje, że kawa prawie nie będzie ściekać do naczynia w pozycji, w której się znajduje. Gdy mija około 1:00-1:20, przeciskamy delikatnie kawę. Gotowe!
Tak uzyska się kawę lżejszą w smaku, niż w kolejnej metodzie odwróconej, ale za to zostaną bardziej zaakcentowane owocowe posmaki. Sprawdźcie sami i modyfikujcie przepisy do woli.
Przykładowy przepis:
Do sitka wkładamy dwa filtry* i przelewamy gorącą wodą (dzięki temu filtry przykleją się i zniwelujemy papierowy posmak), AeroPress także przelewamy wodą, by go przepłukać i rozgrzać. Bez wody stawiamy na tłoku. Wsypujemy zmieloną kawę, włączamy stoper w telefonie, wlewamy ok. 50 g gorącej wody, mieszamy kilkakrotnie i zostawiamy na 30 sekund. Po tym czasie uzupełniamy AeroPress wodą do pełna, znów mieszamy kilka razy i zakręcamy sitko. Czekamy aż upłyną dwie minuty, po tym czasie, odwracamy AeroPress sitkiem do dołu, stawiamy na kubku/szklance/serwerze i przeciskamy. Delikatnie, nie wkładając w to większej siły.
* Podwójny filtr daje czystszy smak kawy i wiele osób korzysta właśnie z dwóch. Sprawdźcie też z pojedynczym, może Wam bardziej przypadnie do gustu!
Bardzo poręczny i niewielki sprzęt, jakim jest AeroPress, doczekał się młodszego brata, który jest jeszcze bardziej poręczny i jeszcze bardziej niewielki – AeroPress Go. A więc jeszcze bardziej podróżny, nie tracąc przy tym nic ze swoich możliwości. Całość mieści się w niewielkim, plastikowym kubku z silikonową pokrywką, który jest elementem zestawu. Nie potrzebujemy dodatkowego naczynia, do którego wyciśniemy kawę – mobilność jest jeszcze większa. W zestawie znajduje się również składany patyczek do mieszania kawy. AeroPress Go jest o około 1/3 mniejszy od wersji klasycznej – tuba, zalana do pełna wodą, zmieści jej ok 220 g (vs 260 g w klasycznym Aeropressie). Aeropress Go jest też lżejszy od oryginalnej wersji, waży 160 g (vs 230 g).
W 2018 roku marka Fellow odmieniła całkowicie popularną “strzykawkę” wypuszczając na rynek produkt o nazwie “Fellow Prismo”. Prismo to specjalnie zaprojektowana nakładka do klasycznego modelu Aeropressa (nie jest kompatybilna z modelem GO), mocuje się ją zamiast sitka. Urządzenie składa się z nakładki z gwintem oraz metalowego sitka z otworami o średnicy 70 mikronów. Przy wylocie nakładki zamontowany jest specjalny zawór, który reguluje ciśnienie i zapobiega przeciekaniu naparu. Dzięki niemu jesteśmy w stanie zaparzyć prawie espresso – prawie, ponieważ wciąż będzie ono odbiegało od naparu, który otrzymamy z kawiarnianego ekspresu kolbowego, natomiast biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny, będziemy zadowoleni. Kawa przyrządzona z pomocą Prismo charakteryzuje się wysokim body oraz znaczną intensywnością – jest bardziej skondensowana niż typowy napar z Aeropressu. Przypomina w smaku kawę z kawiarki. Warto zaznaczyć, że Prismo zajmie mniej miejsca w walizce podróżnej niż paczka papierowych filtrów.
Przymocuj Prismo do Aeropressa i ustaw na wadze. Wsyp kawę i wyzeruj wagę. Włącz stoper i zacznij wlewanie wody – powinno to zająć około 10-20 s. Zwróć uwagę, by wlać dokładnie 50 ml wody – każdy gram ma znaczenie. Następnie mieszaj przez 20 do 30 sekund. Kiedy stoper wskaże 60 sekund, przestaw zaparzacz na filiżankę i, trzymając konstrukcję jedną ręką, drugą przyłącz tłok. Sprawnym i silnym ruchem rozpocznij przeciskanie i utrzymuj stałe ciśnienia aż do końca – przeciskanie powinno zająć 10 do 20 s.
Wskazówka: Jeśli tłok wciska się zbyt łatwo, spróbuj drobniejszego mielenia.
Na bazie takiego espresso możesz spokojnie przygotować swoją ulubioną kawę mleczną!
Aeropress w połączeniu z Prismo świetnie sprawdzi się do przygotowania cold brew, czyli kawy na zimno. Jak to zrobić krok po kroku?
Zmiel kawę i przygotuj Aeropress jak do metody odwróconej, wkładając tłok w tubę do ¼ wysokości i ustawiając konstrukcję na tłoku. Wsyp kawę do tłoka i zalej odpowiednią ilością wody. Wymieszaj przez 20 sekund by ziarna były równomiernie zmoczone. Przykręć Prismo do tuby i wstaw Aeropress do lodówki na 12-24 godziny. Po tym czasie przeciśnij kawę do kubka i dodaj lód, wodę lub mleko.
A znasz AeroPress Clear?
Przeczyta również nasz artykuł “Kawa w outdoorze – satysfakcja i przyjemność w jednym”.
