05.05.2021

Test butów wspinaczkowych Ocun Bullit

Już model Ocun Nitro zapowiadał, że czeska firma ma aspiracje by produkować buty z najwyzszej półki. Dziś mamy w ręku najnowszy model butów wspinaczkowych Ocun: Bullit.

                       

Długo czekałem na premierę Bullita. Po pojawieniu się na rynku butów Oxi QC oraz modelu z ostatniego roku – Nitro, widziałem jak prężnie Ocun rozwija ofertę butów wspinaczkowych. Podejrzewałem, że kolejny but Ocuna będzie niczym kolejna rakieta SpaceX – następnym dużym krokiem do przodu. Zanim dotarła do mnie przesyłka z butami, obejrzałem zdjęcia oraz filmik z opisem Bullitów na YouTube (łatwo wyszukać). Po wstępnym przeglądzie umocniłem się w przekonaniu, że szykuje się coś poważnego. Ocun Bullit ma być sztandarowym butem marki o przeznaczeniu wyczynowym. Poza tym moje oczekiwania były rozbudzone zeszłorocznym modelem Nitro, który osobiście uważam za “udane dziecko” marki Ocun. Ten model udowodnił, że Ocun ma potencjał do robienia butów z najwyższej półki.

Ocun Bullit – pierwsze wrażenia

Trzymając buty wspinaczkowe Ocun Bullit w rękach od razu miałem poczucie, że istotnie mam do czynienia z dużym i ambitnym projektem. Wrażenia estetyczne i ogólna ocena kształtu, dizajnu i wykonania na pewno oceniam na plus. Buty są oryginalnie zaprojektowane i mają ciekawą kolorystykę. Kształt typowy dla wyczynowego buta asymetrycznego, wysoka dbałość o detale i wyraźnie widoczne wykorzystanie dobrej jakości materiałów (lepszych niż w jakichkolwiek innych modelach Ocuna). Do tego innowacyjny system zapięcia z tak zwanym suchym rzepem, który nie zbiera kurzu i się nie zużywa – rewelacja. Bardzo dobre pierwsze wrażenie a wraz nim pytanie najważniejsze – czy to wszystko działa równie dobrze jak się prezentuje!?

test butów wspinaczkowych Ocun Bullit
Ocun Bullit to topowy model w ofercie czeskiego producenta (fot. Ocun)

Konstrukcja buta i rozmiarówka

Bullit ma mało elastyczną rozmiarówkę. Ocun stara się, żeby rozmiar buta wspinaczkowego pokrywał się z regularnym rozmiarem buta do chodzenia. Oczywiście w każdym modelu i przy różnych rodzajach stopy, także przy innych potrzebach i oczekiwaniach użytkowników – różnie to wychodzi. Ja zamówiłem rozmiar 41,5 bo taki mi pasował w modelu Nitro (ciasne dopasowanie). Bullita w rozmiarze 41,5 nie byłem w stanie wciągnąć na stopę. Wymieniłem na 42 (mój normalny rozmiar to 42,5) i jest w sam raz – solidne, ciasne dopasowanie z lekko podkurczonymi palcami. Tak jak lubimy do poważnego wspinania. Gdy rozmiar się zgadza to but mimo, że ciasny, łatwo daje się założyć i zapiąć. Widać tu wyraźne udoskonalenie po Nitro, w którym po wciągnięciu buta trzeba poświęcić chwilę na dokładne ułożenie jęzora zanim zaciągnie się na nim taśmę zapinającą.

W Bullicie jęzor też jest siatkowaty – oddychający, przyjemny w dotyku, elastyczny. Tym razem użyto po prostu mniej materiału. Przez to jest on łatwiejszy do naprężenia na skórze i ułatwia ułożenie sobie stopy i paska zapinającego. Suchy rzep to nowość i wygląda na to, że stanie się standardem. Jest o wiele mocniejszy i daje się dokładniej zapiąć. Problemem z klasycznym rzepem zawsze była trwałość – po jakimś czasie ten rzep przestaje trzymać i sam się odpina. Suchy rzep to rozwiązanie tego problemu. Niemniej jednak w pełni rzetelna ocena będzie możliwa do wystawienia po dłuższym okresie użytkowania.

test butów wspinaczkowych Ocun Bullit
Ocun Bullit to buty solidne, wygodne i bardzo dobrze dopasowane (fot. 8a.pl)

Do czego stworzono Ocun Bullit?

Nieraz bywało tak, że producent wypuszczał na rynek model buta wspinaczkowego opisując go konkretnym przeznaczeniem a rzeczywistość znajdowała dla niego zastosowanie zupełnie gdzie indziej. Było tak z modelem  Solution (La Sportiva). But wchodził na rynek jako but do boulderingu, a stał się czołowym modelem w skalnej wspinaczce linowej. Ocun Bullit również opisany jest jako but do boulderingu, dokładniej do boulderingu indoorowego. Przyznam, że zdziwiło mnie to, zważywszy na fakt, że przywoływany przeze mnie już kilkukrotnie model Nitro jest butem świetnie pasującym do takiego właśnie opisu. Drugi model z takim samym przeznaczeniem? Możliwe, ale mimo tego, że oryginalnie Bullit ma służyć do wspinania panelowego postanawiam sprawdzić go podczas wspinania w skale.

Dodam jeszcze, że z modelem Nitro w ogóle nie miałem takiego pomysłu. Od razu uznałem, że to but panelowy lub ewentualnie do bulderingu w piachach. A Bullity mają w sobie cechy buta skalnego. Sztywniejsza konstrukcja, głębokość, solidna rama na śródstopiu – każdy znawca się zgodzi, że z takim obuwiem śmiało można napierać w skały! Dlatego zacząłem od skał, oczywiście od Jury.

Ocun Bullit na jurajskich dziurkach

Porobiłem sporo łatwych dróg w Rzędkowicach. Buty na początku wydawały mi się toporne, kwadratowe i sztywne. Nie czułem stania, przez co zacząłem zastanawiać się, czy rzeczywiście nie zostawić ich wyłącznie na panel. Jednak z każdą kolejną wstawką lepiej czułem i rozumiałem działanie butów. Po całym dniu wspinania, uznałem,  że były to po prostu wrażenia typowe dla nowego buta wyjętego prosto z pudełka. Dodatkowo czymś nowym okazało się dla mnie to, że geometria Bullita ściąga większość obciążenia nie punktowo na duży palec lecz poszerzając strefę największego naporu o kolejny palec. Nie byłem do tego przyzwyczajony, ale po kolejnych drogach i przewspinanych metrach, załapałem to i zaczęliśmy ze sobą współpracować. Nawet fajnie – mniejszy dyskomfort, można mocniej napierać czubkiem, wykorzystując napór dodatkowego palca. Być może zmniejsza to precyzję czubka ale myślę, że to ograniczenie odczuwalne tylko w sytuacji naprawdę ekstremalnej.

buty wspinaczkowe Ocun Bullit
Na uwagę zasługuje dobra praca pięty oraz zaskakujące właściwości gumy Rubber Cat (fot. 8a.pl)

Guma Rubber Cat – tajna broń Ocuna

Następny element, który mi się narzucił podczas testowania to praca gumy. I to jest ogromne zaskoczenie. Rubber Cat, opatentowany przez Ocuna, to zdecydowanie sukces czeskiej myśli technologicznej. Nie napiszę, że może być konkurencją do Vibram’ów czy Stelath (wykorzystywanych w Five Ten). Ale stwierdzam z całą stanowczością, że Rubber Cat zmienia oblicze starego układu! Ma fenomenalne tarcie, lepkość, gęstość i twardość. Stawanie na tarcie staje się przyjemne. Zwłaszcza, że but współpracuje przy tworzeniu kąta stopa-skała i daje się miękko wygiąć tak by zoptymalizować powierzchnię przylegania. To jest coś co naprawdę mnie zaskoczyło w tym modelu, tym bardziej, że jurajskie stopnie tarciowe (lub ich brak) są wymagające – skała jest śliska, często płaska i połyskująca. Nic to – but się klei i trzeba to docenić. Pamiętajcie jednak proszę, że niezależnie jak dobry byłby but konieczne są umiejętności, żeby móc go dobrze wykorzystać.

Finalnie podstawowe podtesty, które udało mi się zrobić na jurze skłaniają mnie do przekonania, że mimo tego, iż Bullit nie jest jurajskim ideałem, całkiem dobrze sprawdzi się na polskim wapieniu.

Ocun Bullit w hiszpańskim wapieniu

Jeden dzień na Jurze nie dał mi szansy pełnego poznania możliwości Bullita. Postanowiłem więc przewspinać w nich cały wyjazd do hiszpańskiej Gandii. Bardzo się tam polubiliśmy. But trochę zmiękł, co przewidywałem i nie było zaskoczeniem. Stał się przy tym bardziej dopasowany a i moja stopa zaczęła się lepiej układać i pracować dwoma pierwszymi palcami adekwatnie do konstrukcji buta. Hiszpańska skała jest bardziej urozmaicona i można w niej znaleźć więcej przewieszenia. To dało mi okazję do rozmaitych haczeń: pięty, palce, układ pięta-palce itd. W takich zabawach Bullit czuje się jak ryba w wodzie i daje poczucie, że do tego został stworzony. Ponadto jest szybki –  nie wymaga dużo uwagi przy wstawianiu, zrasta się ze stopą dokładnie tak jak powinien but, który aspiruje do pierwszej ligi.

To co szczególnie zwróciło moją uwagę to praca buta przy haczeniu kolana. Często wykorzystuję tę technikę i bardzo sobie cenię buty wspinaczkowe, które pozwalają znaleźć chociaż trochę rozluźnienia w łydce. Wiem, że to jest rzadkość. Do tego jest potrzebna wzajemna relacja między wspinaczem i jego obuwiem jak między jeźdźcem a jego wierzchowcem. Potrzebne jest zaufanie. I z Bullitem to osiągnęliśmy.

test butów wspinaczkowych Ocun Bullit
Ocun Bullit to but wszechstronny. Sprawdzi się na Jurze, w Hiszpanii, także na panelu (fot. 8a.pl)

Ocun Bullit na panelu

Przyzwyczaiłem się do Bullita więc naturalnie zacząłem używać go na panelu. Tutaj Bullit również jest u siebie w domu! Robotę robi przede wszystkim guma, która zaciera się na paczkach jak przyklejona. Myślę, że kluczowe jest dopasowanie do stopy – jeśli to zagra Bullit staje się częścią ciała. Na panelu również ogromne znaczenie ma pokrycie gumą z wierzchu, które stało się standardem w butach wyczynowych do boulderingu czy wspinaczki sportowej. Pięta, jest dobra – nie można mieć do niej uwag, działa w każdym kącie, nie boli, nie obciera ścięgna. Ocun Bullit będzie świetnym wyborem na panel.

Podsumowanie

Bullit to model wyczynowy. Sprawdza się bardzo dobrze we wspinaczce sportowej we wszystkich formacjach: od połogu, przez pion po przewieszenie i dach. To but, który może konkurować ze wspomnianym już przeze mnie Solution, legendarnym modelem La Sportivy, który sprawdza się we wspinaczce linowej w każdej formacji oraz na panelu czy to w boulderingu czy w prowadzeniu. Myślę, że Bullit czerpie wiele inspiracji od swojego włoskiego kolegi. Jestem przekonany, że Bullit jest sukcesem Ocuna. Tak jak przy Nitro można było się zastanawiać czy ten czarny koń z Czech dogania już czołówkę producentów obuwia wspinaczkowego, tak dzisiaj nie mam już wątpliwości.

[Na łamach naszego portalu możecie znaleźć znacznie więcej recenzji tego cenionego producenta. Zapraszamy do lektur testów butów: Ocun Havoc, Ocun Oxi i Ocun Oxi QC]

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.