11.06.2024

Black Diamond Beta Light 45 – test plecaka na via ferratach

Na wyjazd na via ferraty potrzebowałem plecaka pojemnego, posiadającego dużą ilość łatwo dostępnych kieszeni, ale zarazem lekkiego i odpornego na czynniki zewnętrzne. Czy marce Black Diamond udało się to wszystko upchnąć w jednym produkcie?

                       

Zdecydowałem się na test plecaka Black Diamond Beta Light 45, aby sprawdzić, czy sprosta tym wymaganiom. Ten model to nowość na rynku. Zaprojektowano go z myślą o ultralekkim biwakowaniu i długich wędrówkach. Ja chciałem sprawdzić jak spisze się na długim podejściu pod skały oraz podczas samej wspinaczki, czyli w nieco innym środowisku. 

Black Diamond – marka z doświadczeniem

Black Diamond to renomowany producent sprzętu wspinaczkowego i outdoorowego pochodzący z USA. Firma działająca już kilkadziesiąt lat szybko zyskała popularność dzięki innowacyjnym rozwiązaniom oraz wysokiej jakości wykonania swoich produktów. Turyści na całym świecie cenią produkty Black Diamond za ich niezawodność i trwałość. Marka jest szczególnie znana z produkcji sprzętu wspinaczkowego, biegowego, plecaków i akcesoriów narciarskich. Ich sprzętu używają zarówno profesjonalni sportowcy jak i amatorzy szukający najwyższej jakości i bezpieczeństwa.

Black Diamond Beta Light 45 okazał się być świetnym wyborem na całodzienną wspinaczkę na via ferratach.
Black Diamond Beta Light 45 okazał się być świetnym wyborem na całodzienną wspinaczkę na via ferratach. (fot. Martyna Pawłowska)

Beta Light 45 – lekki i przemyślany

Już przy rozpakowywaniu plecaka Black Diamond Beta Light 45 zwróciłem uwagę jego lekkość i staranność wykonania. Plecak w żadnym razie nie jest minimalistyczny, od razu rzuca się oczy jego kompleksowość. Wydaje się wręcz bardzo profesjonalny, a materiał sprawia wrażenie wytrzymałego na przetarcia i warunki atmosferyczne. Roll-top i podklejane szwy dopełniają pozytywnych pierwszych odczuć. 

Zapięcie rolltop albo pasek kompresyjny mogą służyć do zawieszenia Beta Light 45.
W czasie wspinaczki często zawieszałem Beta Light 45 korzystając z zapięcia. (fot. Martyna Pawłowska)

Pierwsze wrażenie jest niezwykle pozytywne. Beta Light 45 wygląda na bardzo dobrze przemyślany, a jego konstrukcja świadczy o dbałości o szczegóły. Do jego produkcji użyto materiałów, które są nie tylko estetyczne, ale również funkcjonalne. Od razu rzucają się w oczy pasy piersiowe i biodrowe, które można odpiąć. To jeszcze bardziej obniży jego wagę i pozwoli dostosować plecak do własnych potrzeb. System nośny, na który składa się także lekka aluminiowa rama wydaje się dobrze przemyślany. Dwa regulowane paski piersiowe, w tym jeden elastyczny, pozwalają na idealne dopasowanie do sylwetki. Kieszenie i przegródki są umieszczone w sposób ułatwiający szybki dostęp do niezbędnych przedmiotów. Dla mnie, podczas intensywnej wspinaczki, było to niezwykle istotne. 

Beta Light 45 – z czym dokładnie mamy do czynienia?

Beta Light 45 wykonany jest z materiału Challenge Sailcloth Ultra 200, który łączy lekkość z wysoką odpornością na uszkodzenia mechaniczne. Materiał ten jest również wodoodporny, co jest niezwykle ważne podczas niesprzyjających warunków pogodowych.

Waga plecaka to jedynie 890g, a można jeszcze ją obniżyć poprzez odpięcie pasa biodrowego oraz dwóch pasków piersiowych. Pozwala to dopasować go do swoich potrzeb. Beta LIght 45 posiada zewnętrzne elastyczne kieszenie z siatki oraz boczne kieszenie z ripstopu, które umożliwiają wygodne przechowywanie dodatkowego sprzętu. Wnętrze plecaka posiada jedną główną komorę oraz komorę na system hydracyjny, w której zmieści się bukłak o pojemności 3 litrów. 

Zamknięcie rolltop umożliwia łatwe dostosowywanie pojemności Black Diamond Beta Light 45 do potrzeb.
Zamknięcie rolltop umożliwia łatwe dostosowywanie pojemności plecaka do potrzeb. (fot. Martyna Pawłowska)

Jedną z najważniejszych cech tego produktu jest system nośny inspirowany kamizelkami biegowymi. Paski na ramionach mają dodatkowe kieszenie na drobiazgi, co ułatwia dostęp do potrzebnych przedmiotów bez konieczności zdejmowania plecaka. Warto również zwrócić uwagę na dodatkowe funkcje, takie jak system kompresji, który umożliwia zmniejszenie objętości plecaka, gdy nie jest on w pełni załadowany. To pozwala na lepszą stabilność i zmniejszenie efektu „podskakiwania” plecaka podczas intensywnego ruchu. Zastosowanie materiałów o wysokiej wytrzymałości i wodoodporności czyni Beta Light 45 plecakiem idealnym na różne warunki pogodowe. Jego przemyślana konstrukcja zaś, umożliwia łatwe dostosowanie do indywidualnych potrzeb użytkownika.

W skałach – w pyle, w deszczu i w słońcu

Plecak przetestowany na via ferratach na Słowacji. Używałem go zarówno podczas wspinaczki, jak i w trakcie dłuższych podejść pod główny szlak. Lekkość plecaka była odczuwalna od pierwszego założenia. Nawet przy pełnym załadowaniu nie czuć nadmiernego obciążenia. Ferratowy szpej oraz – jak zwykle w moim przypadku – duże ilości pożywienia i wody ważyły sporo. Dodatkowo rozpychały plecak zajmujące niemało miejsca ubrania do ochrony przed deszczem. W pierwszej chwili jednak miałem wątpliwości co do wielkości zabieranego plecaka. Pomimo ilości spakowanych rzeczy, 45 litrów to i tak dosyć dużo. Jednak system roll-top, który można ściągnąć pasami idealnie dopasował pojemność plecaka do aktualnych potrzeb. Jakiś czas później, po wyciągnięciu wyposażenia i zredukowaniu ilości pożywienia, plecak mogłem kolejny raz ściągnąć. Pomimo stosunkowo skromnej zawartości nie sprawiał wówczas wrażenia “pustego worka”.

Black Diamond Beta Light 45 ma wygodną kieszonkę do przenoszenia telefonu.
Wreszcie znalazłem plecak, który pozwala mi komfortowo przenosić telefon. (fot. Martyna Pawłowska)

System nośny inspirowany kamizelkami biegowymi okazał się niezwykle wygodny. Zapewnia łatwy dostęp do drobiazgów, przekąsek oraz – co było dla mnie niezwykle ważne – do telefonu! Wreszczie znalazłem plecak, gdzie mam pod ręką swojego smartfona. Dotychczas, chcąc nie chcąc, musiałem nosić go w kieszeniach spodni, bo w żadnym plecaku nie mam dostatecznie wygodnej kieszeni na telefon. W Black Diamond Beta Light 45 co prawda dalej nie zmieści się do kieszeni pasa biodrowego. Jedna z elastycznych kieszonek na ramieniu pozwala jednak go tam schować i bezpiecznie przenosić. 

Beta Light 45 – lekki, ale wytrzymały

Właściwości ochronne materiału z którego wykonano plecak również nie zawiodły. Wodoszczelne zamknięcie i wodoodporna tkanina skutecznie chronią przed wdarciem się wody do środka. W czasie powrotu do samochodu złapał nas zapowiadany deszcz, ale zawartość plecaka pozostała sucha, co jest ogromnym atutem w trudnych warunkach pogodowych. Jak dla mnie, Beta Light 45 wyróżnia się przede wszystkim swoją wszechstronnością i lekkością. Sprawdził się doskonale zarówno podczas krótkich, intensywnych wspinaczek, jak i podczas dłuższej wędrówki.

Dostęp do głównej komory w Black Diamond Beta Light 45 jest bardzo łatwy
Dostęp do głównej komory jest bardzo łatwy, a zamknięcie skutecznie chroni wnętrze przed wodą. (fot. Martyna Pawłowska)

Jednym z najbardziej imponujących aspektów był komfort noszenia plecaka podczas wielogodzinnej wspinaczki. Nawet przy w pełni załadowany, plecak nie powodował żadnego dyskomfortu ani bólu pleców. Regulowany elastyczny pas piersiowy (jeden z dwóch) dostosowywał się do kształtu ciała, co pozwalało na równomierne rozłożenie ciężaru. Dodatkowe kieszenie na ramionach były idealne do przechowywania drobiazgów, co pozwalało na szybki dostęp do nich bez konieczności zdejmowania plecaka.

Boczne kieszenie w Black DIamond Beta Light 45 są na odpowiedniej wysokości
Boczne kieszenie w Beta Light 45 są na odpowiedniej wysokości. (fot. Martyna Pawłowska)

Warto również wspomnieć o wytrzymałości materiałów użytych do produkcji Beta Light 45. Podczas użytkowania plecak narażony był na kontakt z ostrymi skałami, gałęziami i innymi mogącymi go uszkodzić rzeczami, ale materiał wytrzymał te próby bez problemów. Brak jakichkolwiek przetarć czy uszkodzeń mówi sam za siebie, szczególnie że niektóre trasy były dosyć wymagające. Zdarzały się momenty, kiedy musiałem przedłożyć swój komfort pokonywania przeszkód nad dbanie o sprzęt.

Inspirowane kamizelkami biegowymi szelki oferują dostateczną ilość kieszeni i przegródek.
Inspirowane kamizelkami biegowymi szelki Beta Light 45 oferują dostateczną ilość kieszeni i przegródek. (fot. Martyna Pawłowska)

Wspomniane już wcześniej pasy naramienne inspirowane kamizelkami biegowymi podczas wspinaczki były niesamowicie pomocne. Nie jestem aż tak bardzo wprawiony w pokonywaniu żelaznych dróg, więc możliwość sięgnięcia do jednej z wielu kieszonek była dla mnie zbawieniem. W momencie, gdy ręce odmawiały posłuszeństwa, miałem wszystko pod ręka – batoniki, żele energetyczne, banana i rurkę wyprowadzoną z bukłaka. Nie musiałem ściągać Beta Light 45 z pleców i ryzykować upuszczenia go, żeby dostać się do potrzebnych rzeczy. Nawet kiedy byłem zmuszony wyciągnąć coś ze środka, mogłem przypiąć go do liny zabezpieczającej trasę za pomocą taśmy zapinającej roll-top i paska kompresującego.

Przeczytaj też:


Końcowe przemyślenia o Beta Light 45

Plecak Black Diamond Beta Light 45 spełnił moje oczekiwania i z pewnością będę go używał podczas kolejnych wypraw. Jego lekkość, wytrzymałość i funkcjonalność sprawiają, że jest idealnym wyborem zarówno dla profesjonalistów, jak i dla osób początkujących. Jeżeli szukasz plecaka, który sprosta różnym wyzwaniom w terenie, Beta Light 45 jest doskonałym wyborem. Jest to produkt dla osób, które cenią sobie lekkość i funkcjonalność bez kompromisów dotyczących wytrzymałości. Plecak ten sprawdzi się zarówno podczas krótkich, jednodniowych wycieczek, jak i dłuższych wypraw, gdzie konieczne jest zabranie większej ilości sprzętu.

Beta Light 45 przeszedł pierwszy test pomyślnie i na pewno będziemy spędzać razem dużo czasu.
Beta Light 45 przeszedł pierwszy test pomyślnie i na pewno będziemy spędzać razem dużo czasu. (fot. Martyna Pawłowska)

Podsumowując, Black Diamond Beta Light 45 to plecak godny polecenia każdemu miłośnikowi outdooru. Jego przemyślana konstrukcja, nowoczesne materiały i komfort użytkowania sprawiają, że jest to inwestycja, która z pewnością przyniesie satysfakcję na każdej wyprawie. Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym wspinaczem, czy dopiero zaczynasz swoją przygodę z górskimi wędrówkami, Beta Light 45 będzie niezawodnym towarzyszem w każdych warunkach.

Tkanina Challenge Sailcloth Ultra 200 jest ultralekka, niezwykle wytrzymała, a na dodatek nieprzemakalna.
Tkanina Challenge Sailcloth Ultra 200 jest ultralekka, niezwykle wytrzymała, a na dodatek nieprzemakalna. (fot. Martyna Pawłowska)

Black Diamond Beta Light 45 wyróżnia się na tle konkurencji. Jego lekkość i wytrzymałość, w połączeniu z praktycznymi rozwiązaniami konstrukcyjnymi, sprawiają, że jest to doskonały wybór dla każdego, kto potrzebuje niezawodnego sprzętu do wspinaczki i wędrówek. Testy w terenie potwierdziły jego wysoką jakość. 

Plusy:

  • niesamowicie niska waga, którą można jeszcze obniżyć odpinając pas biodrowy lub pasy piersiowe
  • system roll-top, którym można dostosować pojemność
  • wodoodporność i odporność na uszkodzenia mechaniczne
  • funkcjonalność i wszechstronność
  • mnogość łatwo dostępnych kieszeni i schowków

Minusy:

  • odpięcie pasa biodrowego nieco utrudniają zamontowane na nim kieszonki
  • jak dla mnie trochę za mocne gumy ściągające boczne kieszenie 

Test wykonał dla was Michał Parma

                 

Udostępnij

W Temacie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.