Szukasz prezentu dla miłośnika gór? Górołaz górołazowi nierówny. Biegacze, wspinacze, wędrowcy, skiturowcy, alpiniści, rodzice z dziećmi… Każdy z nich zwraca uwagę na inny aspekt górskiego sprzętu. Poprosiliśmy naszych autorów, by zaproponowali swoje „prezentowe top 5” dla poszczególnych grup. Dziś część pierwsza.
Zestaw dla górskiego wędrowca poleca Łukasz Supergan, listę inspiracji dla fanki gór skompletowała Paulina Wierzbicka, a górskiego rodzica wyekwipował pod choinkę Łukasz Czubak.
W drugiej części zapraszamy do listy dla wspinacza, biegacza, skiturowca i alpinisty.
Przydatność, jakość, niezawodność. Wybierając prezent dla górskiego wędrowca, warto zwrócić uwagę na produkty, które można tak scharakteryzować. Oto subiektywna lista, która zainteresuje każdego, kto lubi wyruszyć w góry z plecakiem.
Dla wędrowca, ale i miłośnika przygód blisko domu, na wyprawy w dzicz i wycieczki do lasu. Krzesiwo to nie tylko domena survivalowców. Sam używam go podczas moich wypraw, gdyż jest niezawodnym źródłem ognia i rozpali kuchenkę w każdej temperaturze, w deszczu i na wietrze. Drobiazg, który zawsze warto mieć ze sobą.
To kompas dla bardziej zaawansowanego miłośnika wędrówek, który nie ogranicza się do lokalnych szlaków, ale wyjeżdża w odległe góry. Ten konkretny model wyróżnia igła magnetyczna wychylająca się do 20°. Dzięki niej urządzenie działa pod różnymi szerokościami geograficznymi. Korekta deklinacji magnetycznej pozwala jej użyć także tam, gdzie północ magnetyczna nie pokrywa się z rzeczywistą.
Wielofunkcyjna „wszystkomająca” czołówka, z płynną regulacją jasności i kilkoma trybami: jasnym, do marszu na nocnym szlaku, oszczędnym, do pracy w obozie oraz niewielkimi diodami do oświetlania wnętrza namiotu. Zmiana trybu następuje za pomocą jednego ruchu palcem. 400 lumenów światła wystarczy nie tylko piechurom, ale i szybko przemieszczającym się biegaczom górskim lub potrzebującym mocnego oświetlenia miłośnikom jaskiń. Mój faworyt wśród latarek czołowych.
To prezent dla tych, którzy pokonują bezdroża z plecakiem, przez wiele dni pozostając poza zasięgiem cywilizacji. Ogniwa słoneczne naładują baterię aparatu lub telefonu, nawet gdy jesteś z dala od domu – wystarczy słońce, w którego kierunku rozłożysz panel. Panel słoneczny przyczepiony do plecaka staje się kompletnie bezobsługowy, ładując ważne dla Ciebie urządzenia kompletnie za darmo.
Mata samopompująca dla wymagających. Posiada hybrydową konstrukcję, z kilkoma pustymi segmentami wypełnionymi powietrzem, która łączy niską wagę z komfortem snu. Przy grubości 5 cm zapewnia wygodę właściwie wszędzie. Dla wędrowca, ale i każdej aktywnej osoby, regularnie „uciekającej” z domu na łono przyrody.
[Jak działa mata samopompująca? Na to pytanie odpowiadamy w jednym z naszych artykułów]
Numer 6: Zestaw naczyń Sea to Summit, patrz numer 2 w kolejnej liście.
Z myślą o kobietach oraz z kobiecego punktu widzenia, przedstawiam Wam listę babskich prezentów — jest to oczywiście subiektywna propozycja, która płeć piękną może zachwycić, a na którą mężczyźni mogą nie wpaść.
Bingo! Dla osób aktywnych (spanie w lesie, w jaskini), jak i dla przysłowiowych ,,coach potato”, którym od czasu do czasu przyda się odrobina świeżego powietrza. Hamaczek rozwieszamy albo na balkonie, albo w ogrodzie, albo pod skałą i… gwarantowane, że jeśli tylko na pięć minut go opuścimy, ktoś inny wkomponuje się w nasze miejsce bez zbędnej zwłoki. Hamak, by być funkcjonalnym, musi być lekki, w kolorze maskującym (bo kto wie, gdzie przyjdzie nam go wykorzystywać?) i najlepiej zamykany w pokrowcu. Wszystkie powyższe kryteria spełniają hamaki firmy Ticket to the Moon. Teraz tylko pytanie — pojedynczy, czy podwójny?
Idąc tym tropem, wyobraźmy sobie rzeczone obozowisko. Nad głową miliony gwiazd pogodna, ciepła noc. Czy nie psuje wam tej romantycznej wizji kolacja składająca się z konserwy mięsnej, paprykarza czy zupki chińskiej? Bo mnie psuje. Mój wybór to zestaw ultralekkich, pakownych naczyń z serii Sea to Summit. Talerze, kubki czy nawet garnki wykonane z silikonu, są tak lekkie i pakowne, że nawet nie odczujemy ich wagi w plecaku. Dzięki nim będziemy mogli zjeść pożywne posiłki i tylko nasza wyobraźnia będzie w stanie nas ograniczyć. Najnowsza technologia, która pozwoliła na połączenie metalowego dna oraz silikonowych ścianek, umożliwiających złożenie całości niemal na płasko, pozwala również na gotowanie na kuchence turystycznej. Sprawdźcie sami, jakie wrażenie zrobi na kamratach na przykład aromatyczne leczo.
Na chłodne wieczory oraz jako warstwa docieplająca zimą, polecam funkcjonalną rzecz, która zachwyci zarówno kobiety, jak i mężczyzn. Nim zdradzę, co mam na myśli, wymienię zalety. Ultralekkie materiały, które zapewniają niezłą termikę, długie rękawy i lekko przedłużany tył, obłędna kolorystyka, kompatybilna z linią pozostałych produktów tej marki oraz wersja damska i męska (do koszyka można zatem wrzucić od razu prezent dla kogoś i dla siebie). Mowa o moim absolutnym faworycie — kurtce Atom LT Hoody marki Arcteryx. Sprawdzi się absolutnie wszędzie! Dla mega aktywnych — waga około 330 gramów i naprawdę małe rozmiary po złożeniu, jak również trwałe materiały, z których jest wykonana, sprawiają, że kurtka zda egzamin podczas wspinania i przysłowiowego ,,ciorania”. Dla chcących dobrze wyglądać — będziecie zachwyceni gamą kolorystyczną i krojem i co więcej — zachwycać będziecie również innych. Dla fanek rekreacji — ta kurtka jest niemal tak uniwersalna, jak polar! Można zabrać ją na biwak, na rower, spływ kajakowy, czy narzucić po treningu biegowym. W bardziej stonowanym kolorze sprawdzi się również w miejskiej dżungli, noszona do pracy.
Z kolorystycznych dodatków idealnych na prezent, będzie wielofunkcyjna chusta Buff. I tu mamy szerokie pole do popisu — bo nie o samą kolorystykę chodzi, ale również materiały — klasyczny, z polarem, z futerkiem, z windstopperem, z filtrami UV. W rozmiarze regularnym oraz nieco węższym akurat dla kobiet. W większości przypadków Buff będzie pomysłem trafionym, bo obdarowana wykorzysta go do wszelkich aktywności sportowych jako: opaska na rękę, czapka na głowę, komin pod szyję, kominiarka na twarz czy opaska na uszy, a szeroka gama kolorów z całą pewnością spasuje z całą resztą!
Na koniec, by udźwignąć to wszystko na plecach i nie przeciążyć się, polecam kije trekkingowe dedykowane dla kobiet — Black Diamond Distance FLZ Lady. Zapewne część z Was myśli — jak można sfeminizować kije trekkingowe? A można 🙂 Dedykowana pod damskie gusta i guściki stylistyka, nieco mniejsza długość kijów, co zatem idzie parę gramów lżejsze, a w końcu paski wykończone miękkim i przyjemnym w dotyku materiałem. Na dodatek składane z trzech segmentów i ultralekkie, dadzą się przytroczyć do małego nawet plecaczka i nie wystają ponad nami niczym maszt radiowy. Doskonale odciążają kolana podczas górskich wędrówek lub dają dodatkowe wsparcie podczas śliskich podejść.
Wyjście w góry z dzieckiem może być prawdziwą przygodą. I to zarówno w znaczeniu dosłownym, jak i przenośnym. Jeśli jesteś rodzicem lub znasz kogoś, kto chodzi po górach z dzieckiem, sprezentuj mu (lub sobie), któryś z poniższych sprzętów. Sprawisz radość zarówno dziecku, jak i opiekunowi.
O tym, że warto mieć w górach Buff, pisało już na 8Academy wielu, choćby koleżanka wyżej ;). O tym, że warto mieć Buff dla dziecka, nie wspominał chyba jeszcze nikt. A wiadomo, jak jest z dziećmi, gdy przychodzi do ubrania czegoś na głowę lub pod szyję. Tymczasem zasada jest prosta: im więcej bohaterów kreskówek, tym lepiej. Młodsze dzieci z pewnością docenią Świnkę Peppę lub bohaterów Disneya; starsze, Batmana, Supermana lub Spidermana. My oszczędzimy dziecku oparzeń słonecznych lub wizyty u lekarza.
Im starsze dziecko, tym większa szansa, że będzie chciało mieć swój własny plecak i nieść w nim najbardziej potrzebne rzeczy (o ile najbardziej potrzebną rzeczą w górach można nazwać maskotkę, grzechotkę, książeczkę, błyskotkę, czy co tam jeszcze jest powodem do płaczu przy porannym pakowaniu się na wyjazd). Warto więc zadbać o odpowiednią kolorystykę i kształt plecaka, które już same w sobie mogą stać się pretekstem do nowych zabaw.
Posiłek i uzupełnienie płynów przez dziecko, to czynność, która kosztuje większość rodziców chyba najwięcej energii… Nigdy nie wiadomo, czy tym razem obejdzie się bez płaczu, grymasów i kolejnych plam na ubraniu — dziecka lub rodzica. Szczególnie w górach warto zadbać o naczynia, które ułatwią nam to zadanie. Kolorowa butelka Nalgene z zabawnym wzorkiem, to dobra alternatywa do kubeczków niekapków i innych tego typu wynalazków.
Zamknięte schronisko i pustki w barze u dorosłego wywołają co najwyżej frustrację i gniew, u dziecka mogą skończyć się awersją do gór albo przynieść poważne konsekwencje zdrowotne. Termos obiadowy, to świetna alternatywa do schroniskowego menu i wsparcie, gdy malucha dopadnie coś więcej, niż tylko mały głód. Po prostu rozkładamy „obóz” w ustronnym miejscu, karmimy malucha i można wędrować dalej. Idealny prezent dla rodzica i dziecka.
Ostatni prezent też ma podwójny wymiar. Slackline — czyli taśma do chodzenia i łapania równowagi, znana przede wszystkim miłośnikom wspinaczki, to idealny produkt dla małych i dużych. Świetnie nada się na sielankowy wypad pod schronisko czy pod skałki, a nawet na działkę, czy do parku. Wystarczą dwa drzewa i zabawa gwarantowana.
[Zapraszamy do zerknięcia na drugą część poradnika prezentowego dla miłośników gór]
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.