Salomon Bonatti Race WP czyli nieprzemakalna kurtka o absolutnie jak najmniejszej masie, zaprojektowana dla zawodników ultra.
Koniec zimy, za oknem siąpi nieprzyjemny deszcz i jest godzina 19. Człowiek by się kawy napił i wygodnie zasiadł w fotelu, a jednak w głowie, zamiast błogiego relaksu, irytujący głos domaga się dawki endorfin. Wymówki są zbędne bo sprzęt do mierzenia się z niepogodą – kurtka Salomon Bonatti Race WP – wisi w szafie. Nie ma wyjścia, idę biegać.
W to że marka Salomon zna się na bieganiu raczej nikt nie wątpi. Szereg inżynierów i profesjonalnych zawodników z roku na rok oddaje w ręce biegaczy na całym świecie sprzęt, który sprawdza się w nieprzyjemnych warunkach. Tym razem założenia były proste – jak najniższa waga i nieprzemakalność. Do tego połączone tak, by żaden biegacz nigdy nie zastanawiał się czy tę kurtkę ze sobą zabrać czy zostawić w domu. No i rzeczywiście na pierwszy rzut oka założenia zostały spełnione. Kurtka Salomon Bonatti Race WP jest leciutka jak piórko (160g)! Szybka inspekcja pozwala mi dostrzec brak jakichkolwiek kieszeni. Można natomiast zaobserwować wyraźne logo producenta na jednym rękawie oraz odblaskowe wstawki na drugim. Uwagę zwracają też elastyczne ściągacze przy dłoniach, kapturze i w pasie.
Kurtka leży idealnie, a to pewnie za sprawą kroju Active Fit, który ma oferować użytkownikowi kurtki maksymalną swobodę ruchów. Na początek jest nieźle. Ale czy ten kawałek poliamidu rzeczywiście ochroni mnie przed ulewą i nieprzyjemnym wiatrem, jednocześnie nie powodując przegrzania organizmu?
Kurtkę miałem okazję testować głównie w okresie zimowym. Choć zdarzają się dni słoneczne i motywujące do działania, to jednak przeważnie w tym okresie na zewnątrz czeka na nas wszystko to, co można nazwać nieprzyjemnymi warunkami do biegania. Miałem więc nadzieję, że Salomon Bonatti Race WP zda swój egzamin. Pierwszy zaplanowany trening był dość krótki. Padało niewiele, ale bez membrany wróciłbym na pewno przemoczony. Tak się jednak nie stało, a dodatkowo nie czułem się również jak we wnętrzu sauny. Najlepszą oceną będzie fakt, że o samej kurtce właściwie zapomniałem po paru minutach biegu. I w zasadzie od tego czasu zakładałem ją na siebie podczas każdego treningu. Nieważne czy był to wieczorny rozruch czy poważny trening w górach, w tej kurtce czułem się po prostu dobrze. Wybór padał automatycznie. Zakładałem ten model na siebie nawet wtedy, kiedy pogoda była dobra, a kurtka spokojnie mogła zaczekać awaryjnie w biegowej kamizelce.
Testując kurtkę warto przytoczyć również trochę tego czym karmi nas producent. Kurtkę Salomon Bonatti Race WP wykonano z Poliamidu, dzięki czemu kurtka jest wytrzymała i mniej podatna na przetarcia. Mimo wszystko warto mieć na uwadze, że model ten jest naprawdę cienki. W przypadku ewentualnego dynamicznego spotkania z podłożem materiał może nie wytrzymać. Za wodoodporność kurtki odpowiada membrana AdvancedSkin Dry 2,5 L oferująca wodoodporność na poziomie 10 000mm h2o oraz oddychalność na poziomie 10 000 g/m2/24h. Dodatkowo wszystkie szwy zostały podklejone, więc są całkowicie szczelne.
Dla wszystkich czytających ten artykuł raczej nie będzie niespodzianką to, że samą kurtkę Salomon Bonatti Race WP bardzo polecę każdemu biegaczowi. Tak, każdemu, bo mimo że jest to kurtka dedykowana biegaczom ultra, (w końcu jest ultra lekka i minimalistyczna), to przeciętny biegacz, który nie walczy z czasem i nie idzie na rekord również będzie z niej zadowolony. Nie testowałem swojego egzemplarza w skrajnie trudnych warunkach i podczas 12-godzinnego biegu. Wybierałem jednak tą leciutką kurtkę do biegania na każdy trening i za każdym razem byłem w 100% usatysfakcjonowany z jej możliwości. Nie jestem demonem prędkości choć tempo mam nie najgorsze. Ani razu nie zaobserwowałem żadnych problemów z nadmierną potliwością, mimo iż mam tendencję do ubierania się ciut za grubo. Nawet podczas dłuższych opadów deszczu czy brodzenia w śniegu (a i to się zdarzyło) kurtka nie pozwoliła wodzie przedrzeć się do ciała.
Trzeba natomiast pamiętać, że model nie posiada kieszeni. W tym wypadku nie jest to wadą, a celowym zabiegiem, który służy obniżeniu wagi produktu. Osobiście uważam model Salomon Bonatti Race WP za naprawdę udany i godny polecenia. Mam świadomość tego, że są na rynku modele o bardziej wyżyłowanych parametrach wodoodporności i oddychalności. To jednak zwykle wiąże się z wyższą ceną. I tu nasuwa się pytanie, czy te wyższe parametry są nam naprawdę potrzebne? Według mnie te, które oferuje Salomon Bonatti Race WP są wystarczające. W dodatku kurtkę można pokochać za mikroskopijne rozmiary i świetny krój. Dzięki niemu, nawet podczas intensywnego biegania, szybko zapominamy, że mamy na sobie kurtkę.
[Na łamach 8academy znajdziesz znacznie więcej materiałów na temat produktów tej kultowej marki. Polecamy test Salomon Speedcross 5, test Salomon Predict Hike czy recenzję Salomon Sense Ride 4]
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.