Obuwie górskie musi być przede wszystkim wygodne – wszyscy o tym wiemy. Nikt chyba nie wyobraża sobie całodziennej wędrówki podczas której walczysz nie tylko z trudnym terenem czy pogodą, ale również z własnymi butami! Zatem do której grupy należy turystyczny model X Ultra 4 Mid GTX marki Salomon?
Test butów turystycznych Salomon X Ultra 4 Mid GTX przypadł mi na okresy zimowo-wiosenne. W mieście czuć było pierwsze oznaki wiosny, a w górach wciąż panowała głównie sroga zima. Postanowiłam przetestować buty kilkukrotnie w różnych miejscach, licząc na inne warunki pogodowe i podłoże. Założenie okazało się słuszne. W wyższych partiach gór do tej pory leży pokaźna warstwa śniegu. Natomiast w Gorcach można było natknąć się na większą odwilż, a w Pieninach napotyka się już tylko fragmenty zalodzonego szlaku. Jak więc wypadły?
Podobno na zdobycie dobrego pierwszego wrażenia mamy tylko nieco ponad 10 sekund. Temu modelowi wystarczyło znacznie mniej – od pierwszej chwili trafił w moje gusta. Jest lekki – producent zaznacza, że waga jednego buta w rozmiarze 38 to około 370 g, ale przy tym solidnie wykonany. Posiada ochronny element z gumy w okolicy palców oraz tradycyjny system sznurowania. Natomiast cholewka tego modelu została wykonana ze skóry i dodatkowo pokryta poliuretanowymi wzmocnieniami. To tyle jeśli chodzi o pierwsze wrażenia – pora na test butów turystycznych Salomon X Ultra 4 Mid GTX w terenie!
Przetestowanie danego modelu buta wiąże się z analizą jego wygody. Postanowiłam sprawdzić tę kwestię na kilku szlakach tatrzańskich. Na początek zdecydowałam się na łatwy szlak.
Test wykazał, że Salomon X Ultra 4 GTX to model wyjątkowo wygodny. Miękko otula kostkę i dobrze dopasowuje się do stopy. Od wewnątrz wyłożony jest przyjemną, oddychającą wyściółką z siateczki i tkaniny. But charakteryzuje się miękką cholewką oraz anatomiczną budową opięcia. I tutaj moim zdaniem, modelowi X Ultra 4 należą się ode mnie szczególne wyrazy uznania. Należę bowiem do osób, które mają notorycznie zjadaną piętę przy pierwszej próbie wyjścia w góry w nowym obuwiu. A tym razem obyło się bez tego rodzaju przykrości. Trzeba jednak zauważyć, że są to buty lekkie, dedykowane na cieplejsze okresy. Pogoda w Tatrach dopisywała i było naprawdę ciepło. Należy jednak przyznać, że gdyby aura była bardziej zimowa, nie włożyłabym tych butów z obawy przed wychłodzeniem stóp. Można zatem powiedzieć, że pierwszy test wypadł pozytywnie, ale co dalej?
Przeprowadzając test butów turystycznych Salomon X Ultra 4 Mid GTX trafiłam na prawdziwie wiosenną pogodę. Słońce świeciło mocno, więc w niższych partiach wszystko zaczęło się lekko topić. Warunki nie były idealne, ale o dziwo, buty pod górę sprawdziły się bardzo dobrze! Jestem pewna, że w moich standardowych butach trekkingowych na takim szlaku jeździłabym jak na łyżwach. Buty Salomon pozytywnie mnie zaskoczyły – trakcja na 5+. Za taką przyczepność odpowiada zewnętrza podeszwa Contagrip® MA, która jak widać doskonale trzyma się nawet mokrego i śliskiego terenu.
Nie ma co się oszukiwać – to nie jest model przeznaczony na srogą zimę. Jest zdecydowanie za miękki na raki, nawet takie z elastycznym łącznikiem. Postanowiłam za to wypróbować go w połączeniu z raczkami. Podczas schodzenia skorzystałam z raczków, żeby przetestować, jak ta para ze sobą współpracuje. Okazało się, że buty turystyczne Salomon X Ultra 4 GTX również w tym aspekcie dały radę. Nie było problemów z założeniem na nie raczków. Podczas chodzenia raczki dobrze trzymały się butów – były stabilne, nie przemieszczały się i nie wymagały ciągłego poprawiania.
Na kolejny test nie czekałam długo – kilka dni później wybrałam się w Gorce, a zaraz potem w praktycznie wiosenne Pieniny. Na obu szlakach spotkałam już zdecydowaną przewagę topiącego się lodu (a w Pieninach głównie błota). W takich momentach wspaniale sprawdza się zastosowanie w butach membrany GORE-TEX®. Na tego rodzaju wycieczce idealnie spełniła swoją funkcję, sprawiając, że stopy pozostały suche, mimo całego dnia spędzonego w niesprzyjających warunkach. Na buty nałożono również specjalną hydrofobową powłokę, która w warunkach wysokiej wilgotności chroni materiał przed szybkim namakaniem. Dodatkowo syntetyczny pas wokół podstawy stopy zabezpiecza nas przed błotem.
W ciężkich warunkach na szlaku warto zachować wzmożoną czujność. Wiemy, że wystarczy raz źle postawić nogę, by dość szybko zapomnieć o urokach wycieczki. Projektanci butów firmy Salomon wzięli tę kwestię pod uwagę. Model X Ultra 4 GTX wykorzystuje możliwości nowej ramy ADV-C, która poprawia stabilność. Rama usztywnia ruch boczny stopy, nie ograniczając przy tym jej mobilności. To rozwiązanie gwarantuje odpowiednie zabezpieczenie stawu przed ewentualnymi kontuzjami w momencie, kiedy źle postawimy stopę. Na szlaku czułam się naprawdę pewnie, mimo że podłoże było zdecydowanie dalekie od ideału. Warto też wspomnieć o wdrożonej w tym modelu technologii SensiFit™. Sprawia ona, że stopa jest opinana od podeszwy środkowej aż po samo sznurowanie. Zatem system ten zapewnia wygodne i indywidualne dopasowanie buta.
Ten model butów turystycznych Salomon zaprojektowano na cieplejsze miesiące. Jak się jednak okazało, z powodzeniem można je nosić również w okresach przejściowych. Z raczkami spisuje się idealnie, więc wczesną wiosną nie będzie z nim problemu na zalodzonych szlakach. Najmocniejszą stroną butów z serii X Ultra są świetna przyczepność oraz wygoda i komfort, jakiego zaznajemy w tym bucie na szlaku. Co więcej, dzięki membranie GORE-TEX® nie musimy martwić się o przemoczenie i tym samym wychłodzenie stóp. Jest to na pewno model zaprojektowany z myślą o aktywnych kobietach, które cenią sobie lekkość i pełną swobodę ruchów. Oczywiście producent zadbał też o panów, produkując model X Ultra 4 GTX dla mężczyzn. Test wykazał, iż buty sprawdziły się niezależnie od warunków pogodowych czy górskich. Najlepszym dowodem uznania jest fakt, iż bez wahania porzuciłam dotychczasowe obuwie na rzecz butów turystycznych Salomon X Ultra 4 GTX.
