W ostatnich latach bardzo często słyszy się o wypadkach w górach z powodu zagubienia się w terenie. Najczęściej przyczyną jest niepogoda, choć czasem nieznany nam teren jest na tyle skomplikowany, że warto wcześniej pomyśleć, jak możemy się przed takimi zdarzeniami uchronić.
Często po fakcie przypominamy sobie o oczywistych sprawach, a wystarczy tak niewiele, aby nasze wyprawy nie zamieniły się w koszmar. Te wszystkie smutne doniesienia skłaniają mnie do kilku podpowiedzi i informacji na temat systemów, które znacząco wpływają na nasze bezpieczeństwo. Oczywiście żadne urządzenie, nawigacja turystyczna czy aplikacja nie zastąpią wiedzy, dobrego przygotowania, czy po prostu zdrowego rozsądku, jaki zawsze musimy zachować.
Wydaje się to oczywiste, prawda? Pewnie wszyscy znają ten skrót, ale nie wszyscy wiedzą co to za system i jak działa. Zatem może na początek kilka słów o jego historii. GPS czyli z angielskiego Global Positioning System, to narzędzie, które jako użytkownicy prywatni znamy stosunkowo niedługo, choć dziś już używamy go masowo nawet nad tym się nie zastanawiając. Początkowo powstał on na potrzeby Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, a było to w latach 70-tych, i ulegał dalszemu rozwojowi aż do dziś.
Po czasie został udostępniony za darmo wszystkim użytkownikom do codziennych zastosowań. Składa się on z 3 segmentów, z których użytkownik końcowy – taki jak my – używa tylko jednego, odbiornika sygnałów z satelity. Pozostałe dwa to: 31 satelity krążące nad naszą planetą, mniej więcej równomiernie wokół równika na całej Ziemi, oraz system naziemny składający się z 12 stacji monitorujących owe satelity. Jak widać temat jest dość skomplikowany ale nie o tym będziemy pisać, nas interesuje tylko i wyłącznie zastosowanie naszych odbiorników, które wielu z nas ma, czasem używa, a czasem nawet nie zastanawia się nad tym, jak mogą nam pomóc.
Skupmy się na tym, jak możemy używać system GPS w czasie wędrówek, trekkingów, wspinania, przemierzania lodowców, wejść na wysokie szczyty, a także w każdym innym rodzaju turystyki. Osobiście gorąco zachęcam do zakupu i używania. Nawigacja turystyczna sprawdzi się we wszelkich aktywnościach. Nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić, aby uchronić siebie, bliskich czy przyjaciół, z którymi wędrujemy.
Większość z nas myśli o odbiornikach GPS jako o urządzeniach, dzięki którym mamy się nie zgubić czy też dotrzeć do jakiegoś konkretnego miejsca. To oczywiście prawda, ale takie użycie nie musi być jedyną motywacją do ich używania. Zwolennicy klasyki, czy też przeciwnicy nowinek technicznych mówią, że mapa jest wystarczająca aby przemierzać szlaki i czerpać z tego zadowolenie. Nie zawsze jednak przemierzamy szlaki gdzie łatwo możemy się odnaleźć na mapie. Czasem po prostu nie ma dokładnych map rejonów, w które się udajemy. Tam wszędzie przyda nam się nawigacja turystyczna – chociażby do zapisu naszej wędrówki na przyszłość. Zachęcam właśnie do takiego zastosowania zakupionego urządzenia. Zresztą tylko wtedy, gdy używamy go stale i aktywnie, spełnia swoje wszystkie funkcje.
Spotkałem się wiele razy z sytuacjami, gdy nawigacja turystyczna była noszona w plecaku, ale nie była ona włączona. To trochę tak, jakbyśmy na lodowcu nosili czekan przypięty do plecaka. Nie wystarczy wiedzieć co należy zabrać w góry, trzeba to aktywnie stosować zgodnie z przeznaczeniem. Wyobraźmy sobie sytuację kiedy stwierdzamy, że się zgubiliśmy ale nawigacja turystyczna nigdy wcześniej nie była włączana. Nie mając wpisanych punktów odniesienia tzw. way point, a najlepiej całego zapisanego śladu naszej wędrówki, nie jesteśmy w stanie wrócić do bezpiecznego miejsca. Jedyne, co wtedy możemy zrobić, to ustalić nasze dokładne położenie.
Mając dokładną mapę z naniesionymi koordynatami GPS oraz dostateczną wiedzę o nawigowaniu, ciągle możemy się odnaleźć. W innym wypadku pozostaje nam tylko wezwanie pomocy i podanie swojej lokalizacji. Jeśli nawigacja turystyczna została przez was zakupiona, zachęcam aby ją aktywnie używać, nie tylko kiedy jesteśmy w sytuacji zagrożenia. Jedyne co do tego potrzebne to odpowiedni zapas baterii, bo tego typu urządzenia mają tendencję do szybkiego rozładowywania się. Szczególnie przy niskich temperaturach.
Nawigacja turystyczna GPS nie służy jednak tylko do odnalezienia się w czasie złej pogody. Można jej również używać jako komputera podróżnego. Przemierzając szlak z GPS możemy odczytać ile kilometrów przeszliśmy, w jakim czasie przeszliśmy ten dystans, jaka była średnia prędkość naszej podróży, jak duże były przewyższenia czy droga w dół i mnóstwo innych informacji. Nowoczesne urządzenia np. marki Garmin pozwalają to wszystko zobaczyć na wykresach na kolorowych ekranach. Wreszcie można wszystkie dane przenieść do komputera i przechowywać jako statystyki i pamiątki z naszych wędrówek. Łatwo prowadzić sobie w ten sposób dziennik własnych aktywności.
Wiele z tych urządzeń ma również dodatkowe funkcje, które określają nasze stany fizycznej wydolności jak: tętno, spalone kalorie itp. Wystarczy dokupić odpowiednie akcesoria, które z nimi współpracują. Do niektórych wystarczy nawet aplikacja w telefonie. Urządzenie można połączyć za pomocą bluetooth wraz z aparatem. Używając w ten sposób naszego odbiornika możemy cieszyć się nim na co dzień, a jednocześnie użyć kiedy pojawi nam się ewentualna sytuacja awaryjna.
Wysokość, średnia prędkość, przewyższenia, czas wędrówki – GPS ma wbudowanych wiele przydatnych funkcji
Wreszcie kiedy używamy urządzenia na co dzień wiemy jak z niego korzystać. Widziałem w górach sytuacje kiedy w momencie zagrożenia nawigacja turystyczna była włączana, ale nikt wiedział jak z niej korzystać! Kiedy wokół panuje zamieć, mgła, jest zimno itp. to nie jest to odpowiedni czas na uczenie się. Zawsze dokładnie przestudiuj instrukcję, a przede wszystkim wypróbuj wszystkie funkcje nawet na własnym podwórku przed domem. Tylko wtedy możesz być pewny, że użyjesz go właściwie. Sytuacje stresu w zagrożeniu nie sprzyjają trzeźwemu myśleniu i łatwo popełnić błąd jeśli nie robimy czegoś automatycznie i ze znajomością tematu.
Tylko ostatecznością powinno być wzywanie pomocy, pamiętaj wtedy o trzeźwym i sprawnym działaniu Jeśli sam nie umiesz znaleźć się w górach mimo posiadanego GPS. Nawigacja turystyczna zawsze pozwoli ci odczytać swoją pozycję, podać ją służbom ratowniczym i już nie ruszać się z tego miejsca. Jeśli masz słabe baterie w urządzeniu koniecznie zapisz jak najszybciej twoje koordynaty zanim nawigacja turystyczna przestanie działać.
Rodzajów urządzeń GPS jest aktualnie na rynku bardzo wiele. Zastanawiając się jakie urządzenie kupić, trzeba przede wszystkim pomyśleć do czego będziemy je używali i jakie funkcje nam będą potrzebne. Oczywiście zależnie od posiadanych funkcji będą również zróżnicowane ich ceny. Warto jednak pamiętać, że są to urządzenia zazwyczaj na lata, więc nadmierne oszczędzanie nie jest wskazane. W końcu chodzi tutaj o nasze zdrowie, a nawet życie! Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli aktywnie używa się urządzenia bardzo szybko odkrywamy jego wiele ciekawych funkcji. W wielu nowoczesnych przenośnych urządzeniach jest np. możliwość wgrywania na karty pamięci map satelitarnych. Nawigacja turystyczna pozwoli wtedy odczytać swoje położenie czy ślad widząc na zdjęciu satelitarnym gdzie jesteś i jaki teren jest wokół Ciebie.
Wiele z nich jest już dziś bardzo multi-funkcjonalnych. Tego samego urządzenia możesz używać w wędrówkach pieszych, rowerowych (jeśli użyjesz specjalnego uchwytu na rower), a nawet na motocyklu czy w samochodzie – już ze stałym zasilaniem. Zależy to wyłącznie od rodzaj map, które wgrasz do urządzenia. Są również przyrządy GPS bardzo małych rozmiarów w postaci zegarków na rękę. Często używa się ich w treningach biegowych aby dokładnie znać położenie i statystyki swojego przemieszczania się. Małe urządzenia mają jednak sporą wadę. Używając ich stale z włączonym modułem GPS bardzo szybko się rozładowują. Zegarki w przeciwieństwie do nawigacji turystycznych nie mają zazwyczaj wymiennych baterii – trzeba ładować ich wewnętrzne akumulatory. To oczywiście może być trudne na szlaku. Trudniej również na małym ekranie odczytywać swoje położenie czy nawigować do wskazanego miejsca. Wszystko pozostaje kwestią do czego najczęściej używamy naszego urządzenia. Wybór ostateczny należy do Was.
Nawet jeśli nie posiadasz osobnej nawigacji turystycznej ciągle możesz oznaczyć swoje miejsce w terenie. Wystarczy, że posiadasz jakikolwiek smartfon. Niezależnie od systemu, który używasz – iOS, Android czy też inny, większość z nich posiada moduł GPS i możliwość lokalizacji. Możesz ich używać oczywiście z programami nawigacyjnymi przeznaczonymi dla samochodów, motocykli czy rowerów – zależnie jaki rodzaj trasy wybierzesz. Ale także istnieje wiele aplikacji APP z możliwością określenia Twojego miejsca na szlaku w górach. Jedyna ich wada to fakt konieczności dostępu do internetu. Tylko wtedy załadują się nam mapy miejsca, w którym jesteśmy. Wyklucza to oczywiście zastosowanie takich aplikacji w terenach gdzie nie mamy dostępu do sieci komórkowych. Rozwiązaniem jest załadowanie map offline. Jednak pozostaje nierozwiązany problem szybko rozładowującej się baterii, o czym później.
Smartfony coraz częściej wypierają tradycyjne urządzenia GPS, problemem pozostaje jedynie krótka żywotność baterii (fot.The North Face)
W polskich górach stacje GOPR/TOPR działają z powodzeniem i odbierają sygnały od ludzi, którzy znajdą się w potrzebie z aplikacji „RATUNEK” działającej na smartfonach (więcej o jej działaniu na stronie www.ratunek.eu). Są również inne podobne rozwiązania m.in. godna polecenia jest aplikacja firmy Mammut pod nazwą „SAFETY”. Ta aplikacja oprócz funkcji SOS, dzięki której możesz wysłać do bliskiej osoby sms z Twoją dokładną lokalizacją GPS, ma jeszcze funkcje określania zagrożenia lawinowego, wysokościomierz, kompas, klinometr itp. Zachęcam do zapoznania się lub odnalezienia w sieci czegoś podobnego. Z aplikacji, których czasem używam mogę także polecić „GPS Kit”. Mając połączenie poprzez sieć komórkową na całym świecie pokaże gdzie na szlaku czy w mieście jesteście. Prezentuje także dokładne mapy górskie wraz z poziomicami, wysokością m.n.p.m itp. a także można na niej zapisywać ślady i punkty.
Trudno te wszystkie aplikacje porównać do profesjonalnych nawigacji turystycznych jednak jak widać argument, że urządzenia są drogie i dlatego ich nie używamy (a czasem takie argumenty słyszę…) jest od razu do obalenia. Telefonów, które mogą używać opisane powyżej funkcje używamy prawie wszyscy. Jest jednak poważny mankament tego typu rozwiązań – wszystkie z aplikacji GPS bardzo szybko wyczerpują w naszych telefonach baterię. Warto zatem zaopatrzyć się na nasze podróże w pojemne przenośne power banki czy przenośne panele słoneczne, które mogą doładować baterię naszego smartfona, abyśmy mogli korzystać z niego jako nawigację turystyczną.
Podsumowując całość naszych rozważań, powtórzę raz jeszcze, że nic nie zastąpi w górach naszej głowy. Jednak jeśli jest możliwość aby wynalezione przez ludzi rzeczy skutecznie pomagały nam w podróżach, a czasem ratowały nasze życie, to warto przemyśleć takie rozwiązania. Czasem wystarczy tak niewiele, aby uniknąć zagrożenia i cieszyć się kolejnymi podróżami.
Jeśli chcesz pogłębić swoją wiedzę na temat bezpiecznego nawigowania w górach, kliknij tutaj i przeczytaj kolejny artykuł! Warto też zapoznać się z naszym tekstem na temat komunikatora satelitarnego SPOT X, który tak jak i nawigacja, może znacznie zwiększyć nasze bezpieczeństwo.
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.