Rynek butów biegowych pełen jest minimalistycznych modeli, a mnogość stosowanych w nich rozwiązań i natłok informacji od producentów często wcale nie pomagają dokonać właściwego wyboru.
Jako początkujący czy też bardziej zaawansowani biegacze nieustannie stajemy przed wyborem swoich pierwszych albo kolejnych butów do biegania. Niezależnie od tego czy trenujesz na asfalcie, czy na leśnych ścieżkach, prędzej czy później będziesz musiał wybrać: amortyzacja, czy doskonałe czucie podłoża? I właśnie tu z pomocą przychodzą projektanci obuwia trailowego. Tworzący buty, takie jak Merrell Bare Access XTR – test których znajdziesz w dalszej części artykułu. Modele z jednej strony minimalistyczne, z drugiej zaś zapewniające odpowiedni komfort biegu nawet podczas poruszania się w kamienistym terenie.
Jestem dziwnym rodzajem biegacza. Niby zaawansowanym i doświadczonym, a z drugiej zaś strony wciąż czującym się jak świeżak. Niekiedy do głosu dochodzą moje kolana, wyraźnie sugerujące, że powinienem zrobić sobie przerwę. Bywa, że życie zawodowe tak kieruje moim czasem, iż pomimo dobrej organizacji zajęć ciężko mi znaleźć chwilę na porządny trening. Wbrew temu wszystkiemu, biegam całkiem sporo i to z niezłymi rezultatami. Zawsze w terenie.
Buty Merrell Bare Access XTR zabrałem więc do pobliskiego lasu, gdzie duża ilość podbiegów pozwala mi się solidnie zmęczyć, a zróżnicowany teren jest prawdziwym wyzwaniem dla obuwia. Piękna pogoda: 20ºC, lekki wiatr i… wilgotna po deszczu, który padał poprzedniego dnia, ścieżka. Idealne warunki na test!
Na początek podeszwa. Gdy kilka lat temu zaczynałem treningi na asfalcie, byłem wielkim fanem biegania minimalistycznego, więc doświadczenie z butami z zerowym dropem mam spore. Klasycznie spodziewałem się braku jakiejkolwiek amortyzacji i bólu stóp po długiej przerwie od treningów. Jednak Merrell Bare Access XTR to inna liga!
Podeszwa Vibram® TC5+ w połączeniu z technologią FLEXconnect™ sprawiają, że stopa nie tylko świetnie przetacza się po podłożu. Gwarantują one zaskakującą stabilność, co przy mojej wadze i stylu biegania „z pięty” daje naprawdę duży komfort. Szczerze? Zerowy drop jest tutaj prawie nieodczuwalny. Fakt: czuć, że stopa w bucie leży płasko i w porównaniu do obuwia, w którym na co dzień chadzam do pracy, różnica jest zauważalna. Czuć, ale podczas biegu po miękkiej, lekko wilgotnej leśnej ścieżce nie powoduje to żadnego dyskomfortu.
Bieżnik zastosowany w tym modelu zapewnia dobre trzymanie nie tylko na lekko obłoconych podbiegach. Zapewniam, że przy moich ponad 90 kg wagi, nawet dynamicznie zbiegając, nie obawiałem się o utratę zębów czy skręcenie kostki. Na mocno błotnistych szlakach sugerowałbym jednak zwiększoną uwagę, żeby przypadkiem nie wywinąć orła.
Cholewka jest tu raczej standardowa. Połączenie przewiewnej siateczki, która przy wysokich temperaturach zapewni odpowiedni komfort oraz klasycznego systemu sznurowania, pozwalającego na odpowiednie dopasowanie buta do stopy. Bez fajerwerków? Może i tak, ale jedno jest pewne. Dawno nie spotkałem się z butami, w których od pierwszego ich założenia czułem się, jakbym biegał w nich już kilka miesięcy. Żadnych otarć, odparzeń czy ścisku.
Z pewnością jest to również kwestia doboru odpowiedniego rozmiaru, ale uwierzcie mi, że pomimo klasycznej konstrukcji ta cholewka jest na swój sposób magiczna. Jedyną rzeczą, do jakiej mógłbym się przyczepić, jest trzymanie stopy. Lubię gdy stopa pewnie siedzi w bucie i nie mam wrażenia przesuwania się jej wewnątrz. Ale od razu dodam, że to subiektywne odczucie. Po prostu jestem zwolennikiem „twardszych” konstrukcji.
Te buty mają jeszcze jedno świetne rozwiązanie, o którym – niestety – producenci często zapominają. Połączony na stałe z cholewką język. Tak, ten mały szczegół naprawdę robi różnicę! Żadnych małych kamyczków w bucie, żadnego piachu, błota czy drobnych gałązek.
Przednia część cholewki butów Merrell Bare Access XTR wyposażona została w coś, co wygląda jak gumowy otok, jednak… gumowym otokiem nie jest. A szkoda! Tworzywo mające na celu ochronę naszych palców nie charakteryzuje się wystarczającą sztywnością czy grubością, przez co podczas przypadkowego uderzenia o wystający korzeń czy kamień palce mogą to dość boleśnie odczuć. Ale czy to rzeczywiście jest wada? Te buty po prostu takie są. Mają być lekkie i to założenie spełniają w stu procentach.
Reasumując: buty Merrell Bare Access XTR to model godny polecenia. Z pewnością nie jest to produkt skierowany do początkujących biegaczy. Raczej do tych, którzy świadomie celują w minimalistyczne obuwie, dające dużo frajdy z biegania w terenie i świadomych faktu, że takie buty nie do końca dobrze chronią stopę przed uderzeniami o przeszkody znajdujące się na leśnych ścieżkach czy szlakach.
Jeśli więc szukasz czegoś lekkiego to śmiało! Buty Merrell Bare Access XTR spełnią Twoje oczekiwania. Gdy jednak oczekujesz większej stabilizacji i skuteczniejszej ochrony stopy, radziłbym rozejrzeć się za modelami z nieco twardszą cholewką.
[Na łamach 8academy znajdziecie inne testy produktów amerykańskiej marki na przykład butów Merrell Moab Speed]
Buty testował Michał Gajewski
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.