Buty Arcteryx Acrux FL - test, opinia
01.07.2016

Buty Arcteryx Acrux FL – test

Wydawałoby się, że w kwestii butów podejściowych powiedziano już ostatnie słowo i nic ,,rewolucyjnego” przez długi czas nie pojawi się na górskich szlakach. Jednak powiew świeżości dotarł do nas zza oceanu, a konkretnie z Kanady. Marka Arcteryx posiada stosunkowo niedługą historię, jak na firmę produkującą najwyższej klasy sprzęt i odzież górską. Przekłada się to jednak na poszukiwanie zupełnie nowych rozwiązań i podążanie własną drogą na niełatwym i ,,ciasnym” rynku sprzętu górskiego.

                       

Okoliczności te, wydawać by się mogło, że niekorzystne, pomagają wyjść firmie poza utarte schematy. I niejednokrotnie okazuje się, że dzięki dobrze zgranemu zespołowi specjalistów możliwe jest opracowanie przełomowych rozwiązań, na które nikt wcześniej nie wpadł. Jednym z tych ,,przełomowych rozwiązań” są Arcteryx Acrux FL jedne z najbardziej zaawansowanych technologicznie butów na rynku outdoorowym.

Niepozorne czarne pudełko z charakterystycznym logiem Arcteryxa nie zapowiadało tego, co znajdę w środku. Nowiuteńkie i całkiem świeże buty podejściowe – model Acrux FL. Stworzone po to, aby pokonywać niedostępne górskie szlaki z jeszcze większą precyzją i komfortem – ile razy już to czytaliśmy w katalogach licznych firm. Czy tym razem będzie inaczej i producentowi rzeczywiście udało się przełamać niewidzialną barierę klasycznych butów podejściowych, tak dobrze znanych wszystkim wspinaczom i miłośnikom gór? Wkrótce miałem się o tym przekonać na własnej skórze, a konkretnie na stopach.

Arcteryx Acrux FL opuszczają pudełko

Pierwsze wrażenie jest zaskakujące i jednocześnie bardzo intrygujące. Buty w swojej formie w żaden sposób nie przypominają klasycznych podejściówek, które znaliśmy do tej pory. Na pierwszy rzut oka, bardziej kojarzą się z butami koszykarskimi czy miejskimi, jednak pozory bywają złudne. Futurystyczny design to dla jednych zdecydowany minus, a dla pozostałych plus – rzecz gustu. Jedno jest pewne – nikogo nie pozostawią obojętnym na swój wygląd.

 Arcteryx Acrux FL - nowoczesny design (fot. 8a.pl)

Pierwsze wrażenie? Ciekawy, nowoczesny design (fot. 8a.pl)

Cholewka

Pierwsze pytanie, które nasuwa się po ich szybkim obejrzeniu, to „A gdzie się podziała skóra?”. Zdecydowanie nie uświadczymy jej w tej konstrukcji. Cholewka została w całości wykonana z materiałów syntetycznych, które, co trzeba przyznać, dzięki dobremu rozplanowaniu konstrukcji, świetnie sprawdzają się w praktyce. Producentowi stosującemu taki zabieg przyświecał jeden cel- stworzenie cholewki zupełnie pozbawionej szwów. Co najdziwniejsze, rzeczywiście udało się to zrealizować!

Całość została wykonana z bardzo wytrzymałego nylonu, który dla pełnego zabezpieczenia przed uszkodzeniami w większości pokryto dodatkową warstwą poliuretanu. Taka kombinacja zapewnić ma bardzo dużą trwałość, a jednocześnie w wystarczającym stopniu poddawać się siłom zginającym, dzięki czemu materiał dobrze układa się podczas kolejnych kroków. Lżejsze panele, bez dodatkowej warstwy, umieszczono po bokach. Mają one za zadanie zapewniać zwiększoną wentylację, w czym pomagają liczne perforacje w wewnętrznej części cholewki, umożliwiające przepływ powietrza. Całość jest faktycznie wykonana z jednego kawałka materiału, który w procesie zgrzewania wzmocniono w newralgicznych miejscach dodatkowymi warstwami – naprawdę nie ma tam ani jednego szwu. Nie muszę chyba podkreślać jakie korzyści niesie za sobą takie rozwiązanie. Zapewne niejednemu turyście zdarzyło się ,,walczyć młotkiem” o wygodę butów, rozbijając uciskające nogę miejsca, które dziwnym trafem zawsze pojawiały się gdzieś w okolicach przeszyć.

 Arcteryx Acrux FL - cholewka (fot. autor)

Cholewka wykonana z bardzo wytrzymałego nylonu, który pokryto dodatkową warstwą poliuretanu (fot. autor)

Wnętrze czyli… botek!

Równie intrygująca jest ,,zawartość” cholewki, a więc rozwiązanie określane przez Arcteryx’a jako Adaptive Fit. Otóż, wewnątrz buta nie mamy klasycznej wyściółki, ale w zasadzie odrębny botek wykonany z bardzo elastycznego i przewiewnego materiału. Jest on złączony z butem tylko w dolnej części, natomiast nie jest w żaden sposób przyklejony do cholewki. Całość jest miękka i po włożeniu stopy do środka dosłownie ją otula. Wykończenie rantu elastyczną lamówką skutecznie chroni przed dostawaniem się do środka drobnych kamyków czy innych niepożądanych elementów.

Niejeden zapyta:  jak włożyć w to wygodnie nogę?

Już  na poziomie projektowania, zauważono, że wkładanie takiego buta może stanowić problem. Umieszczona z przodu i z tyłu botka taśma, dość podobnie jak w butach wspinaczkowych, pozwala rozchylić but i bez problemu wsunąć nogę do wnętrza. Całość jest bardzo elastyczna, co było koniecznością, biorąc pod uwagę to, że zupełnie nie ma tu języka. Jego funkcje z powodzeniem zastępuje botek, który otula stopę ze wszystkich stron. Zastosowany syntetyczny materiał ma za zadanie utrzymać w bezpośrednim otoczeniu stopy odpowiedni mikroklimat. Przestrzenna struktura materiału ma pozwalać na wymianę nagrzanego powietrza. Całość przy okazji praktycznie nie chłonie wody, dzięki czemu zminimalizowano problemy z pojawiającą się wilgocią. W środku botka znajduje się tradycyjna wkładka z możliwością jej wymiany. Wykonana została z miękkiej, profilowanej pianki, mającej zapewnić stopie pełne wsparcie i amortyzację.

 Arcteryx Acrux FL - Adaptive Fit (fot. autor)

Umieszczona z przodu i z tyłu botka taśma pozwala rozchylić but i bez problemu wsunąć nogę do wnętrza (fot. autor)

Nowoczesne rozwiązania w praktyce, czyli odczucia po pierwszych krokach

Wrażenie po założeniu butów Arcteryx Acrux FL jest bardzo ciekawe. Użytkownikowi wydaje się jakby miał na stopach neoprenowe buty do wody, które idealnie otulają stopy z każdej strony. Po chwili jednak nogi w pełni adaptują się do obuwia i dociera do nas, jaki komfort może nam zaoferować takie rozwiązanie. Koniec z przesuwającą i zaginającą się wewnątrz podszewką, czy źle układającym się językiem, który zawsze zjeżdża na prawo lub lewo. Po prostu wsuwamy buta, wiążemy i możemy wyruszać w drogę. Tutaj pojawia się jednak mały zgrzyt…

Pierwsze kroki wywołały u mnie uciski przy palcach, w miejscu zginania się cholewki. Materiał zewnętrzny jest na tyle sztywny, że wywiera dość spory nacisk na stopę. Szybko zacząłem jednak poszukiwać źródła problemu, bo w takim stanie odpadała nawet niezbyt długa wycieczka, a już na pewno dłuższa eskapada po górach. Problemem częściowo okazały się moje bardzo szczupłe stopy, które powodowały nieodpowiednie zginanie się buta. Na szczęście system sznurowania dochodzi niemal do samych palców, co pozwala w pełni zapanować nad ułożeniem cholewki na całej długości stopy. Metodą prób i błędów, rozluźniania i mocniejszego sznurowania kolejnych dziurek, doszedłem w końcu do ustawienia, które zapewniało pełną satysfakcję.

 Arcteryx Acrux FL - system sznurowania (fot. autor)

System sznurowania dochodzi niemal do samych palców, co pozwala w pełni zapanować nad ułożeniem cholewki na całej długości stopy (fot. autor)

Pierwsze kroki, jeszcze nie w terenie, zapowiadały, że mamy tutaj do czynienia z rasowym butem górskim, a nie miękkim trampkiem stylizowanym tylko na obuwie turystyczne. Zejście w prosty i niewymagający teren w pełni utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Lekko sztywna podeszwa bardzo dobrze izoluje stopę, zarówno od tych niewielkich kamyczków, jak i większych skał, co jest koniecznością podczas dłuższych przejść w trudnym terenie. Całość dobrze spisuje się w płaskim terenie, na wszelkich ścieżkach i nierównościach. Znając polskie realia należy się również spodziewać typowo miejskiego wykorzystania tego typu butów przez wielu użytkowników. W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie do takiego ich użytkowania, jednak będzie to marnowanie drzemiącego w nich potencjału terenowego.

Pora wyruszyć na szlak

Podeszwa robi różnicę

Jak buty sprawują się w terenie? Wyśmienicie, choć to pewnie zbyt krótka odpowiedź, która nie w pełni usatysfakcjonuje czytelników. Buty zostały wprost stworzone do poruszania się zarówno po skalistym, jak i kamienistym podłożu. Bez wątpienia wszystko to jest zasługą zastosowanej w bucie podeszwy. Arcteryx chwali się, że została ona wyprodukowana przez markę Vibram® przy pełnej współpracy z jego strony. Było to podyktowane potrzebą stworzenia wyjątkowej podeszwy, która w 100% spełni stawiane przed nią wymagania. Trzeba powiedzieć, że współpraca ta przyniosła doskonałe efekty i podeszwa spisuje się wyjątkowo dobrze. Zastosowana mieszanka gumy MegaGrip™ pozytywnie zaskoczyła mnie nawet na wilgotnym podłożu, na którym świetnie sobie radzi. Wiadomo że nie będzie to guma z butów wspinaczkowych, ale na pewno plasuje się w czołówce butów podejściowych.

 Arcteryx Acrux FL - podeszwa (fot. autor)

Podeszwa w 100% spełnia stawiane przed nią wymagania (fot. autor)

Bieżnik

Pomimo najlepszej gumy żaden but nie obejdzie się bez bieżnika, którego ukształtowanie ma często kluczowe znaczenie. Wyróżniono w nim kilka stref, które mają odpowiadać za maksymalizację powierzchni styku ze skałą czy innym podłożem po którym się poruszamy. Choć rozwiązanie to nie jest przełomowe, to wyciągnięto wnioski z dobrze sprawdzających się konstrukcji i złożono tutaj całkiem sprawnie działającą całość.

Przód to tradycyjny już climbing zone, czyli strefa płaskiej gumy, która zapobiegnie zsuwaniu się buta w przypadku wspierania się na małych stopniach. To, co przypadło mi do gustu podczas podążania wąskimi ścieżkami i trawersowania stromych zboczy, to fakt, że strefę tę rozciągnięto nieco wzdłuż krawędzi buta, dzięki czemu nie znajduje się ona tylko bezpośrednio pod placami, ale również po bokach. Pozwala to na efektywne wykorzystanie nieco większych stopni. Warto napomknąć w tym miejscu, że cała konstrukcja podeszwy jest na tyle sztywna, że daje solidne wsparcie i zapobiega łatwemu bocznemu skręcaniu buta w takiej sytuacji. Środek bieżnika nie wyróżnia się jakoś znacząco, natomiast tył w kształcie litery V to niezbyt często spotykane rozwiązanie. Ma za zadanie zwiększyć siłę hamowania podczas schodzenia z góry. Jednak osobiście, ciężko było mi w tym elemencie wyczuć różnicę w porównaniu do paru innych butów podejściowych.

Dobrym rozwiązaniem wydaje się natomiast zawinięcie podeszwy aż na tylną część cholewki, przez co buty aż kuszą, żeby podhaczyć się piętą na bardzo trudnych fragmentach. Takie rozwiązanie wróży im długą przyszłość bez potrzeby podklejania zahaczonej czy przydeptanej gdzieś podeszwy, co było bolączką kilku znanych modeli.

Plusy i minusy

Podsumowując, cała podeszwa wypadła zdecydowanie dobrze w zastosowaniu typowo górskim, gdzie poruszamy się po skałach czy rumowisku. Drobny żwir i kamienie to także doskonałe środowisko dla tego buta. Jedyne zarzuty jakie można wobec niego wysunąć to to, że podeszwa niezbyt dobrze radzi sobie z większą ilością błota. Niestety we znaki daje się tutaj stosunkowo płytki bieżnik, który nie jest w stanie przerobić większej ilości kleistej brei. W przypadku podchodzenia, gładka strefa z przodu również nie zapewni odpowiedniego podparcia na śliskim błocie. Biorąc jednak pod uwagę przeznaczenie butów, ciężko traktować to jako znaczący minus.

 Arcteryx Acrux FL - amortyzacja fot. autor)

Podeszwa zapewnia bardzo dobra amortyzację stopy (fot. autor)

Oddychalność

Buty Arcteryx Acrux FL na dłuższej, całodniowej trasie w terenie sprawdzają się bardzo dobrze. Poziom wentylacji jest zadowalający. Na pewno nie są to jednak lekkie buty siatkowe, w których czuć powiew wiatru przy każdym kroku. To jednak solidne buty podejściowe, w których poziom wentylacji jest zbliżony do lekkich butów podejściowych wykonanych ze skóry. Dużą rolę w usuwaniu wilgoci przejmuje wewnętrzny botek, które nie nasiąka specjalnie wodą, a duża przestrzeń, w której normalnie znajduje się język oraz boczne panele z perforacjami, pozwalają utrzymać we wnętrzu odpowiedni klimat. Buty miałem okazję używać w przejściowych porach roku, także spostrzeżenia te dotyczą umiarkowanych temperatur w okolicach parunastu kresek powyżej zera. Jednak nie sądzę, aby przy wyższych temperaturach następowała jakaś drastyczna zmiana w tym względzie.

Podczas dłuższego wypadu na szlak ujawnia się jeszcze jeden zaleta buta. W czasie, kiedy większość firm maksymalizuje amortyzację pod piętą – tak, że nieraz ma się wrażenie, że stopa pływa niemal na boki – tutaj zastosowano rozsądną grubość pianki tłumiącej uderzenia. Daje to pełną kontrolę nad butem w trakcie schodzenia i zmniejsza ryzyko niewłaściwego postawienia stopy czy wręcz skręcenia kostki. W połączeniu z dobrze dobraną szerokością podeszwy pod piętą, uzyskano, jak dla mnie, optymalne rozwiązanie.

 Arcteryx Acrux FL - komfort i wygoda (fot. autor)

Komfort i wygoda, to cechy Acrux’ów (fot. autor)

Przy dłuższym wykorzystywaniu butów Arcteryx Acrux FL w każdym możliwym terenie, poczucie komfortu stopy nie znika. Wręcz chciałoby się je przenieść na inne buty zgromadzone w szafie. Z początku moje obawy wzbudzał materiał zastosowany do wykonania cholewki. Powiedzmy sobie szczerze – w żadnej mierze nie przypomina to dobrze znanej, naturalnej skóry, która przy odpowiedniej konserwacji potrafi działać i działać, prawie w nieskończoność. Nie liczyłem kilometrów przebytych w butach, jednak jeśli po parudziesięciu czy nawet paruset kilometrach spędzonych na górskich szlakach, jak i leśnych ścieżkach, nie widać żadnych znaczących zmian w strukturze obuwia, to czuję się w pełni spokojny co do jego trwałości w dalszej perspektywie.

Czy nowe buty marki Arcteryx są warte zainteresowania?

Podsumowując testy terenowe (i nie tylko) buta Arcteryx Acrux FL, najlepiej wrócić do pytania zadanego na początku tego artykułu: czy są jeszcze buty podejściowe, które są nas w stanie zaskoczyć? Moja odpowiedź, to zdecydowane „tak”. Takimi butami są właśnie te testowane.

 Arcteryx Acrux FL? Zdecydowanie warto! (fot. autor)

Arcteryx Acrux FL? Zdecydowanie warto! (fot. autor)

Zupełnie nowe podejście do tworzenia butów, zapożyczające ideę wewnętrznego botka z butów wysokogórskich czy skitourowych, wydaje się słuszną koncepcją, która może zdecydowanie poprawić wygodę przemieszczania się w trudnych warunkach. W testowanym modelu FL, bez membrany GORE-TEX®, wewnętrzna skarpeta została w dolnej części przyklejona do buta, a mimo wszystko odczucia były diametralnie inne niż w tradycyjnym obuwiu. Wersje Arcteryx Acrux FL GTX  z oznaczeniem liczbowym 2 w nazwie (Arcteryx Acrux 2 FL) posiadają dodatkowo możliwość wyjęcia całego botka- na przykład w celu jego szybszego wysuszenia, a inne modele marki Arcteryx oferować mają nawet możliwość zastosowania zamiennie botków z ociepliną lub bez niej, w celu dostosowania butów do pory roku i panujących warunków atmosferycznych. Rozwiązania zastosowane w Acrux’ach to zupełna nowość. Rzeczywiście zmieniają one podejście do klasycznej konstrukcji buta, znacznie redukując ryzyko powstawania ucisków na stopę.

W moim prywatnym rankingu producentów butów, Arcteryx już po pierwszych testach dostaje się do ścisłej czołówki. Z pewnością pilnie będę obserwował jego poczynania, bo na pewno niejednokrotnie pozytywnie nas zaskoczy.

Arcteryx Acrux FL podsumowanie

Plusy Minusy
+   bardzo wysoki poziom komfortu podczas chodzenia – konieczność precyzyjnego dopasowania cholewki do szczupłej stopy
+ wysoka przyczepność podeszwy na skałach
+ wytrzymała cholewka bez uwierających przeszyć – dla niektórych poziom amortyzacji może być za słaby
+ odpowiednia sztywność całej konstrukcji
+ innowacyjny pomysł z botkiem wewnętrznym – niewyjmowalny botek wewnętrzny
+ nowoczesna stylistyka – wysoka cena
Specyfikacja techniczna
Cholewka nylon + PU
Membrana brak (ale jest też wersja z membraną GORE-TEX®)
Podeszwa Vibram ® Megagrip™
Podszewka Materiał syntetyczny
Śródpodeszwa Pianka EVA
Wzmocniony przód tak
                 

Udostępnij

W Temacie

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.