01.11.2017

PrimaLoft czy puch?

Szukasz dobrego śpiwora, ciepłych rękawic, spodni lub kurtki, która stawi czoła zimie? Zanim przejdziesz do wyboru kroju i koloru lub zaczniesz z uwagą przyglądać się detalom, musisz odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytanie dotyczące tego, co ma znaleźć się w środku.

                       

Jeśli na tego typu zakupy wybierasz się do sklepu stacjonarnego, jest prawdopodobne, że zostaniesz zasypany (-a) pytaniami dotyczącymi górskich lub podróżniczych planów: miejsc, które zamierzasz odwiedzić, tamtejszego klimatu oraz lokalizacji, gdzie planujesz noclegi. I bynajmniej nie jest to spowodowane zbytnią ciekawością sprzedawcy. Chodzi o dopasowanie rodzaju wypełnienia (czyli tego, co w potocznym rozumieniu ma ciebie “grzać”), do rzeczywistych potrzeb. Upraszczając nieco temat, można uznać, że decyzja zwykle sprowadza się do dwóch opcji: PrimaLoft czy puch? Ale po kolei…

odzież puchowa w góry
Odzież puchowa jest chętnie wybierana przez ludzi gór. (fot. Pajak)

PrimaLoft czy puch? Jak w ogóle “działa” ocieplina?

Śpiwór, kurtka zimowa, albo rękawice… Wszystkie te produkty dedykowane są niższym temperaturom. Potocznie mówi się, że nas “grzeją”, ale w rzeczywistości jedynie izolują od niekorzystnych warunków. Bo tak naprawdę nie należy oczekiwać, że będą one działać niczym domowy kaloryfer. Nie taka jest ich rola.

Zadanie, które mają do spełnienia, polega na stworzeniu bariery umożliwiającej skuteczne zatrzymanie ciepła wytwarzanego przez organizm. Odpowiada za to specjalna warstwa, zwaną ociepliną.

Puch, czyli co?

Nie wiemy kto i kiedy wpadł na ten patent. Pewne jest, że było to bardzo dawno, a pomysł o którym mowa spokojnie możemy zaliczyć do tzw. odkryć epokowych. Chodzi o wykorzystania ptasiego puchu (czyli drobnych piórek, które u ptactwa znajdują się przy samej skórze) jako ociepliny stosowanej w pościeli czy odzieży.

Dawni “wynalazcy” raczej nie byli świadomi tego, dlaczego puch “grzeje”. Dziś już wiemy, że chodzi o kształt “pióreczek”, który zbliżony jest do kuli, oraz o ich mikrostrukturę – puch składa się z włókien przypominających haczyki. Taki układ sprawia, że nie ma on konkurencji w magazynowaniu powietrza, które jest dobrym i (co ważne) lekkim izolatorem.

primaloft czy puch
Po lewej stronie pierze, po prawej puch. (rys. 8academy.pl)

We współczesnej odzieży czy śpiworach znaleźć możemy puch kaczy lub gęsi (uchodzi za lepszy). Jakość tego surowca definiowana jest przede wszystkim przez sprężystość, czyli stosunek objętości do wagi (jednostką jest cui, czasem też zapisywany jako cuin, będący skrótem angielskiego wyrażenia cubic inches). Zasada jest prosta – im wyższa liczba, tym lepszymi właściwościami izolacyjnymi legitymuje się produkt.

Przeglądając specyfikację “puchówek” natknąć się możemy też na dwie liczby rozdzielone ukośnikiem (np: 90/10, 80/20… itp). W taki sposób podaje się proporcje puchu do pierza. Dlaczego szlachetny puch pomieszany jest z pospolitymi piórkami? Przyczyn jest kilka. Po pierwsze, nie da się w pełni oddzielić tych dwóch surowców, więc w misce puchu zawsze trochę pierza się znajdzie. Po drugie piórka, chociaż nie zapewniają dobrej izolacji, to pomagają puchowi się rozprężać, ale też pozytywnie wpływają na trwałość takiego wypełnienia.

Nie należy jednak zapominać, co w tym duecie odgrywa główną rolę. W dobrych kurtkach czy śpiworach zawartość pierza powinna być więc symboliczna, a ponieważ oddzielenie go wymaga większego nakładu pracy, takie wyroby będę droższe.

Jak powstał PrimaLoft?

Wydawać by się mogło, że natura dała nam surowiec niemal doskonały. Pomimo starań naukowców, do dziś nie udało się stworzyć struktury równie dobrze jak puch magazynującej powietrze. Być może nikt nie porywałby się na udoskonalanie tego, z czego korzystamy od wieków, gdyby nie jeden mały szczegół. Puch wyjątkowo źle znosi wilgoć. Namoknięty, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, traci wszystkie swoje izolacyjne właściwości. Do momentu całkowitego wyschnięcia staje się praktycznie bezużyteczny.

To skłoniło naukowców do szukania rozwiązań alternatywnych. Pierwsze próby nie były zbyt udane. Przełomem okazało się wynalezienie ociepliny syntetycznej o nazwie PrimaLoft, na którą składały się mikrowłókna poliestrowe z niewielkimi szczelinami. Ich struktura pozwalała – tak samo, jak w przypadku puchu naturalnego – na magazynowanie powietrza. Era ocieplin syntetycznych rozpoczęła się w roku 1988, a sukces był owocem współpracy Departamentu Obrony USA i firmy Albany International Corporation. “Sztuczny puch” najpierw przeszedł “test bojowy” w armii, by po pewnym czasie wyruszyć na podbój rynków cywilnych.

Primaloft - przykładowa odzież i akcesoria
PrimaLoft to ocieplina bardzo uniwersalna. Znaleźć ją możemy w odzieży, śpiworach, a także… obuwiu. (fot. 8academy.pl)

Oryginał i rozwiązania “autorskie”

Kategoria ta rozwija się dziś niezwykle dynamicznie. Dość powiedzieć, że sam oryginalny PrimaLoft występuje obecnie w przeszło 20 wersjach, a do tego na rynku nie brakuje rozwiązań autorskich, przygotowywanych przez konkurencję legendarnej marki. Ponieważ takie “nieoryginalne” wypełnienia potocznie też nazywane są… “primaloftami”, w niniejszym artykule posłużymy się również takimi przykładami.

[Polecamy nasz wcześniejszy tekst, w którym znaleźć można klasyfikację wyrobów PrimaLoft]

Co stoi za sukcesem sztucznych ocieplin? To przede wszystkim zasługa dwóch właściwości: dużo wyższej, w porównaniu z puchem naturalnym, odporności na wilgoć oraz atrakcyjnej ceny – ale o tym będzie już w dalszej części artykułu.

Ociepliny typu PrimaLoft podzielić możemy na dwie główne grupy:

  • Wykonane z włókien ciętych (o lepszej termice, ale mniejszej trwałości, wymagające stosowania w kurtce przeszyć);
  • Wykonane z włókien ciągłych (o gorszej termice, ale uchodzące za bardziej trwałe).

Możemy też spotkać rozwiązania kompromisowe, w których włókna cięte występują obok włókien ciągłych.

PrimaLoft czy puch? Porównanie właściwości

Jak widać mamy do dyspozycji dwa znacznie różniące się od siebie surowce. Jeśli zastanawiasz się, na który z nich postawić, wybór powinien być łatwiejszy po lekturze poniższego zestawienia.

Polem konfrontacji pomiędzy puchem a syntetykami (których sztandarowym przedstawicielem jest właśnie PrimaLoft) będzie 7 kategorii. Naszym zdaniem to właśnie one mają największy wpływ na decyzje zakupowe.

Właściwości izolacyjne

Ten podpunkt najlepiej zobrazować przykładem. Załóżmy, że mamy dwie kurtki, w których znajduje się identyczna ilość ociepliny, z tym że w jednej jest puch, a w drugiej syntetyk. Jak myślisz, która będzie cieplejsza?

Oczywiście w tej konkurencji wygrywa puch, a zwycięstwo jest wypadkową lepszej sprężystości. Syntetyki z najwyższej półki (takie, jak stworzony przez producenta PrimaLoft`u przy współpracy z marką The North Face – Thermoball™) oferują sprężystość na poziomie 600 cuin, podczaspodczas gdy wśród “puchówek” znajdziemy takie o parametrach dochodzących do 1000 cuin.

Ciepła kurtka puchowa Rab Zero G
W technicznej kurtce Rab Zero G Jacket ocieplinę tworzy puch o znakomitej sprężystości 1000 cui. (fot. 8a.pl)

Dlaczego to właśnie sprężystość jest aż tak ważna? Wypełnienia, które sprawniej zwiększają swoją objętość potrafią też zatrzymać wewnątrz większą ilość powietrza, a to w prosty sposób przekłada się na lepszą izolację.

Co ciekawe zakładając na siebie kurtkę puchową, mamy wrażenie, że jej właściwości termiczne “aktywują” się od razu, podczas, gdy syntetyki “grzać” zaczynają dopiero po chwili.

Waga i gabaryty

Te cechy są ściśle związane z punktem zamieszczonym powyżej, a najlepiej zobrazuje je przykład, w którym odwrócimy nieco opisywaną już sytuację. Gdybyśmy mieli przymierzyć dwie kurtki oferujące dokładnie taką samą izolację termiczną – ta z wypełnieniem naturalnym będzie lżejsza. Co więcej – da się ją skompresować do mniejszych wymiarów. Nic więc dziwnego, że “minimaliści” skłaniają się do zakupu odzieży i sprzętu bazujących na puchu. W ich plecakach zwykle lądują ubrania (ale także śpiwory), które mogą wyglądać niepozornie, ale są w stanie zapewnić bardzo solidną ochronę.

Mały śpiwór puchowy
Wyroby zawierające puch to propozycja dla górskich minimalistów. Na zdjęciu ultralekki śpiwór Pajak Prime Highland. (fot. 8academy.pl)

Odporność na wilgoć

To “konkurencja”, dla której właściwie powstały ociepliny syntetyczne, więc ich przewaga nie może podlegać dyskusji. Mokry puch, o czym już wspominaliśmy, zupełnie traci swoje właściwości izolacyjne, do czasu pełnego wyschnięcia. Niektórzy producenci próbują temu zaradzić stosując impregnację. Owocem takiego zabiegu jest puch hydrofobowy – mniej skory do absorbowania wilgoci i szybciej wysychający po przemoczeniu, ale za to o nieco niższej trwałości, gdy porównamy go do puchu w naturalnej postaci.

Jeśli wybieramy się w miejsce słynące z częstych opadów, lepiej postawić na syntetyki, których włókna są zdolne do wytworzenia wysokiego napięcia powierzchniowego, a dodatkowo bardzo często pokrywa się je hydrofobową warstwą DWR. Dzięki temu krople wody są odpychane, a takie wypełnienie w dużo mniejszym zakresie chłonie wilgoć.

Niezwykle istotne jest to, że włókna syntetyczne, pod wpływem cieczy nie tracą zdolności do rozprężania się. Dzięki temu PrimaLoft i rozwiązania pokrewne są w stanie chronić nas przed utratą ciepła, nawet gdy nasiąknęły wody (chociaż zakres tej ochrony też bywa nieco ograniczony).

primaloft czy puch
PrimaLoft czy puch? Wybór w dużej mierze zależy od tego, jakich spodziewamy się warunków. (fot. Black Diamond)

Oddychalność

Zwiewny puch umożliwia lepszą cyrkulację powietrza, niż bardziej zbite syntetyki. Lekkie śpiwory z takim wypełnieniem są więc dobrą propozycją dla osób planujących biwaki w cieplejszych porach roku. Zalety produktów puchowych docenią także osoby, które mają skłonności do szybszego przegrzewania się.

Trwałość

W tej kategorii lepiej wypada puch, a to za sprawą zwiększonej odporności na kompresję. Ociepliny syntetyczne zdecydowanie gorzej znoszą wszelkie próby zmniejszania ich objętości, bo mają większe skłonności do zbijania się. Jeśli jednak zależy nam na wytrzymałej odzieży, bądź śpiworze z wypełnieniem typu PrimaLoft, dobrze jest zainwestować w model zawierający włókna ciągłe. Alternatywa w postaci włókien ciętych, bardzo nie lubi, gdy jest ściskana (kompresja prowadzić może do nieodwracalnych zmian w strukturze włókien), ale też gorzej znosi pranie.

Alergeny

Wśród nas są osoby, dla których jeden czynnik jest rozstrzygający i to niezależnie od zalet wymienionych we wcześniejszych punktach. Mowa o alergikach, uczulonych na pierze. Na szczęście odzież z ociepliną syntetyczną jest pod tym względem neutralna i można z niej korzystać bez obaw.

śpiwór syntetyczny czy puchowy
Produkty z ociepliną syntetyczną są wyraźnie tańsze od “puchówek”. Na zdjęciu śpiwór turystyczny Coleman Telluride 100. (fot. Coleman)

Cena

Na koniec zostawiliśmy argument, który zwykle odgrywa decydująca rolę w dyskusji “PrimaLoft czy puch?” Wyższa kwota, jaką trzeba przeznaczyć na produkty wykorzystujące puch, nie jest efektem chwilowej mody, która nakręciła koniunkturę. Wynika ona z tego, że proces pozyskiwania naturalnego surowca generuje dużo większe koszty. Kaczki bądź gęsi trzeba wyhodować (tego procesu nie sposób pominąć, trudno też przyspieszyć). Jeśli zależy nam na tym, by przed zimnem chroniła nas ocieplina o najwyższych parametrach, zwierzęta muszą być zdrowe, a to wiąże się z zapewnieniem im odpowiednich warunków i właściwej diety.

PrimaLoft czy puch?
Znaczek, zamieszczany na metkach, który świadczy o tym, że producent spełnił wymogi normy RDS. (źródło: Responsible Down Standard)

Zresztą szanujący się producenci zamawiają surowiec jedynie w najlepszych hodowlach, które działają tak, by do minimum ograniczyć cierpienie zwierząt. O przestrzeganiu przez producentów rygorystycznych norm w tym zakresie świadczy znaczek RDS (Responsible Down Standard) w specyfikacji produktu.

Wytworzenie ociepliny syntetycznej nie wymaga tyle zachodu, jest więc po prostu tańsze. Dlatego syntetyki cieszą się dziś tak dużą popularnością.

Dla przykładu zobaczmy, jak wyglądają ceny produktów w kategorii “śpiwory”. Gdy interesują nas syntetyki i planujemy biwakować w cieplejszych miesiącach, jesteśmy w stanie znaleźć solidny model wypełniony sztucznym puchem w cenie nieprzekraczającej 200 – 250 zł. Za wersję wypełnioną oryginalną ocieplina PrimaLoft trzeba zapłacić nieco więcej, chociaż cena nadal będzie rozsądna.

Jeśli celujemy w puchówki, nasz budżet powinien być przynajmniej trzy razy wyższy.

PrimaLoft czy puch? A więc co wybrać?

Jak widać decyzja “PrimaLoft czy puch?” nie jest taka prosta, a przecież to dopiero pierwsze pytanie, na które musisz sobie odpowiedzieć zanim zdecydujesz się na zakup kurtki, spodni, rękawic czy na przykład śpiwora. Oba rozwiązania mają swoje atuty, ale też nie są wolne od wad. Optymalny wybór to więc wypadkowa wiedzy o produkcie i umiejętności przewidywania sytuacji, w jakich będziesz go używać oraz chłodnej kalkulacji (bo nie zawsze potrzebne są rozwiązania najdroższe).

Primaloft czy puch
Puch syntetyczny czy naturalny? Odporność na wilgoć i atrakcyjna cena vs znakomita termika, minimalistyczna forma i świetna oddychalność. Wybór nie zawsze jest prosty. Na zdjęciu śpiwór z wypełnieniem syntetycznym The North Face Cat’s Meow oraz “puchówka” The North Face Gold Kazoo. (fot. 8academy.pl)

Puch naturalny jest pierwszym wyborem dla tych, którzy udają się w rejony suche i mroźne lub preferują wędrówki na lekko. Syntetyki wybierają osoby, dla których kluczowe znaczenie ma cena. To także świetna propozycja dla odwiedzających bardziej mokre zakątki globu lub dla pragnących wędrować w porach przejściowych, gdy równie prawdopodobne co opady śniegu są ulewy.

PrimaLoft czy puch? A może rozwiązanie hybrydowe?

Jeśli nadal nie możesz się zdecydować PrimaLoft czy puch, producenci mają dla ciebie także rozwiązania hybrydowe, łączące w sobie oba patenty. Miks puchu oraz syntetycznych włókien z poliestru znajdziesz m.in. w wypełnieniach, które funkcjonują pod nazwami Silver Down Blend i Gold Down Blend (np. w damskiej kurtce Black Diamond Hot Forge Jacket).

PrimaLoft czy puch? Syntetyki będą coraz lepsze!

Zespoły naukowe zajmujące się tematem sztucznej ociepliny nie próżnują, raz po raz przedstawiając swoje nowe pomysły. Puch syntetyczny ewoluuje i nie jest wykluczone, że wypełnienia stworzone w sterylnych laboratoriach dorównają kiedyś pod każdym względem produktom zaczerpniętym z natury. Nie jest więc wykluczone, że za jakiś czas tezy przedstawione w niniejszym tekście staną się po prostu nieaktualne.

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.