14.05.2018

Jaki śpiwór do schroniska?

Na modne hotele i pensjonaty patrzą z góry, bo pod względem urokliwej lokalizacji zwykle biją je o głowę. Skromne schroniska górskie, o których będzie mowa, mają rzeszę wiernych fanów, dla których piękne górskie pejzaże i niepowtarzalna atmosfera są ważniejsze niż wygoda i zdobycze cywilizacji.

                       

Nikt nie obiecuje, że będzie luksusowo. Piętrowe łóżka na zbiorczej sali, bufet z mocno ograniczoną liczbą potraw, czy praktykowane gdzieniegdzie zwyczaje “reglamentowania” ciepłej wody w kranach – to obrazki dosyć powszechne. Stali bywalcy schronisk dobrze jednak wiedzą, na co mogą liczyć. Ci, co zwykle nocują w lokalach chwalących się gwiazdkami, mogą jednak przeżyć mały szok. Każdy, kto do schroniska wybiera się pierwszy raz, przed takim wyjazdem powinien więc zaczerpnąć języka i poznać panujące tam zwyczaje. Jak się przygotować na górską wycieczkę z nocowaniem w tego typu obiekcie? Czy skusić się na ofertę gospodarzy i zapłacić za pościel? A może nosić ze sobą coś własnego do spania? Jeśli już zdecydujemy się na tę drugą opcję, to jaki śpiwór do schroniska będzie najlepszy? Na podobne pytania postaramy się odpowiedzieć w niniejszym artykule.

Nosić, czy nie nosić?

Kiedyś zdecydowanie rzadziej miewaliśmy takie dylematy. Śpiwór pakowało się do plecaka niemal zawsze, bo po prostu mało które schronisko oferowało turystom pościel. A jeśli już, to w czasach “przedinternetowych” dostęp do informacji “co, gdzie i za ile?” był utrudniony.

Nocleg w schronisku górskim

Schroniska górskie nie oferują może luksusów, ale zapewniają dach nad głową i przyzwoitą temperaturę w sypialni. Jeśli planujemy nocleg w takim miejscu, to często zadajemy sobie pytanie: jaki śpiwór do schroniska? (fot. JerzyGorecki; Pixabay)

Dzisiaj pościel dla gości to standard, wspomniana usługa nie kosztuje dużo (ok. 8 – 10 zł), a żeby się upewnić, że dane schronisko ma taki punkt w ofercie, najczęściej wystarczy odwiedzić jego stronę internetową.

Dlaczego warto? Argument jest jeden. Zamówienie pościeli w schronisku powoduje, że plecak automatycznie staje się nieco lżejszy – co docenimy szczególnie wtedy, gdy nocleg poprzedzić ma dłuższa trasa lub jesteśmy na początku sezonu i brakuje nam jeszcze kondycji.

  • O tym, jak dobrze spakować plecak, przeczytacie TUTAJ.

Takie rozwiązanie jest wygodne, jednak nie każdy turysta na to przystaje. Przyczyny, dla których zabieramy do schroniska własny śpiwór, są różne. Niektórzy robią tak z przywiązania do swojego sprzętu. W podjęciu takiej decyzji pomaga też… stan pościeli, którą schroniska mają na stanie. Chociaż zwykle jest ona czysta, to nie zawsze przypominać nam będzie miękkie i pachnące wyposażenie domowej sypialni. We własnym śpiworze śpi się zdecydowanie przyjemniej.

Drugą kwestią jest to, że nie wszystkie schroniska mają techniczne możliwości, żeby do oferty dołączyć taką usługę. Pościel musi być regularnie prana. Sytuacja komplikuje się wówczas, gdy schronisko ma ograniczony dostęp do wody, czy elektryczności, a jego położenie sprawia, że wysyłanie brudnych rzeczy na niziny byłoby trudne logistycznie lub najzwyczajniej w świecie nieopłacalne. Jeśli, na przykład, macie w planach przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego i chcecie spać w legendarnej Chatce Puchatka – koniecznie spakujcie śpiwór do plecaka.

O śpiworze pamiętać powinni też zwolennicy spontanicznych akcji, którym zdarza się przyjechać do schroniska bez wcześniejszego zarezerwowania sobie miejsca. Takie obiekty – co prawda – nikomu nie powinny odmówić noclegu, ale jeśli mają już komplet, zwykle proponują tzw. “glebę”. Jeśli więc podłoga na jadalni ma zastąpić normalne łóżko, to dobrze mieć ze sobą nie tylko śpiwór, ale także wygodną matę.

Jaki śpiwór zabrać do schroniska

Pomimo tego, że schroniska często oferują pościel, wielu turystów i tak wybiera własny śpiwór. (fot. Salewa)

Śpiwór do schroniska – na co zwrócić uwagę?

Jak widać bywalcy schronisk dzielą się dziś na tych, co wybierają lekki plecak i zdają się na to, co zastaną na miejscu oraz na tych, co są gotowi więcej nosić, by poczuć niezależność.

Skoro znamy typowe motywy, jakimi kierują się turyści zabierający ze sobą własne spanie, to czas odpowiedzieć na pytanie: jaki śpiwór do schroniska będzie najlepszy? Poniżej przedstawiliśmy kilka podpowiedzi.

Śpiwór nie powinien być zbyt ciepły
Noclegi pod dachem nie powinny mieć tak ekstremalnego charakteru, jak zimowy biwak, dlatego na wstępie warto odrzucić wszystkie modele dedykowane arktycznym mrozom. Jeśli założymy, że przestrzegane są odpowiednie przepisy, temperatura w sali sypialnej nie ma prawa być niższa niż 18 °C. W zupełności wystarczą więc modele letnie lub lżejsze wersje trzysezonowe. Argumentem za zakupem cieńszego śpiwora niech będzie też fakt. że taki model prawie zawsze da się dodatkowo docieplić, przy pomocy specjalnej wkładki.

Detalem, na jaki warto też zwrócić uwagę, jest dwustronny zamek. Przez rozpięcie dolnej części, jesteśmy w stanie wpuścić nieco powietrza do środka, a co za tym idzie wyregulować temperaturę, gdy jest nam za ciepło.

Śpiwór nie musi być bardzo drogi
Skoro nie planujemy zimowych biwaków pod chmurką i potyczek z tęgim mrozem to nie musimy celować w modele z najwyższej cenowej półki. Zdecydowanie odradzamy jednak zakup rzeczy podejrzanie tanich od zupełnie nieznanych producentów, bo takie “inwestycje” w dłuższej perspektywie wychodzą najdrożej. Lepiej zaufać firmom o sprawdzonej reputacji. I wcale nie trzeba wydawać fortuny, by mieć rozpoznawalną metkę. W ofercie znanych marek bez problemu znajdziemy modele śpiworów syntetycznych w atrakcyjnych cenach.

Jaki śpiwór do schroniska

Jaki śpiwór do schroniska? Jeśli zdecydujemy się na model mały i lekki, jest szansa, że będziemy mogli też zabrać mniejszy plecak. (fot. Salewa)

Atutami śpiwora będą: niska waga i małe gabaryty
No ale czasami można pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. Jeśli cena ma dla nas znaczenie drugorzędne, a przede wszystkim liczymy na coś ponadstandardowego, poszukajmy modelu o niskiej wadze, który pozwoli nam zaoszczędzić też miejsce w plecaku.

W tej kategorii nie do przebicia są ultralekkie modele śpiworów puchowych. Naturalny surowiec pozyskany z dobrej hodowli i legitymujący się najlepszymi parametrami, musi jednak kosztować. Nieco tańsze będą nowoczesne syntetyki. Sztuczny puch pod względem termiki nadal ustępuje temu naturalnemu, więc musi być go więcej. Śpiwory syntetyczne są jednak coraz lepsze, a niektóre zaskakują niską wagą i kompaktowym rozmiarem.

A więc jaki śpiwór do schroniska?

Dla tych, którzy stoją przed dylematem, jaki śpiwór do schroniska, przygotowaliśmy małe podsumowanie. Poniżej przedstawiamy trzy kategorie produktów, odpowiadające różnym potrzebom turystów. Każdą grupę zilustrowaliśmy przykładowymi produktami.

Niedrogi śpiwór od sprawdzonego producenta (kryterium: cena)
W przypadku wypadów do schroniska wystarczą rozwiązania proste i tanie – takie jak śpiwór Easy Camp Chakra. To jeden z podstawowych modeli znanego duńskiego producenta sprzętu outdoorowego. Śpiwór ma kształt koperty – przez to może nie jest aż tak ciepły, jak popularne dziś mumie (większą przestrzeń wewnątrz trudniej jest nagrzać), ale pozwala na wygodny sen, nawet gdy nocuje w nim typowy “wiercipięta”. Ta propozycja przypadnie też do gustu osobom, które nie planują zbyt dużych wydatków (śpiwór kosztuje tylko 84,90 zł – cena regularna / stan na maj 2018), a w szczególności turystom “okazjonalnym”, jeżdżącym w góry bardzo sporadycznie. Model o takim kształcie z powodzeniem można będzie wykorzystać w warunkach domowych. Po rozpięciu zamka może on bowiem pełnić rolę zwykłej kołdry.

Wczytuję galerię

Ciekawą propozycję znajdziemy też w ofercie firmy czeskiej firmy Hannah. Mumia Biker 100, chociaż dedykowana jest rowerzystom podróżującym z sakwami, doskonale sprawdzi się także w przypadku weekendowych wypadów do schroniska. Za mniej niż 200 zł możemy mieć śpiwór o dosyć niskiej wadze (ok. 980 g – wraz z pokrowcem) i ograniczonych gabarytach po spakowaniu.

Lekki śpiwór syntetyczny (kryterium: dobry stosunek wagi i jakości do ceny)
Współczesne śpiwory syntetyczne bywają jeszcze lżejsze i mniejsze po spakowaniu. Dowodem na to jest m.in. model Deuter Dreamlite o wadze 600 g (rozmiar “Regular”) i ok. 760 g (rozmiar “L”). Śpiwór od renomowanego, niemieckiego producenta spodoba się turystom, którzy po szlakach wolą wędrować na lekko, ale nie chcą inwestować w drogie puchówki. To dobry wybór na letnie wypady pod namiot i całoroczne wycieczki z noclegami w górskich schroniskach.

Wczytuję galerię

Podobnymi parametrami legitymuje się inny przedstawiciel lekkich syntetyków – Hannah Micro 80. Śpiwór ten w wersji 195 cm waży zaledwie ok. 720 g (wraz z pokrowcem) – nie powinien więc stanowić zbyt dużego obciążenia dla wycieczkowego ekwipunku.

Ultralekki śpiwór puchowy (kryterium: najniższa waga)
Ale najwierniejsi wyznawcy górskiego minimalizmu rzadko chodzą na kompromisy. Jedną z recept na radykalne odchudzanie wycieczkowego ekwipunku jest zabranie na szlak śpiwora z naturalnego puchu o dobrej sprężystości. Jeśli poszukiwania dotyczą sprzętu na wypady do schroniska, w kręgu zainteresowań znajdą się głównie – bardzo niepozorne – letnie modele puchówek. Jaki śpiwór do schroniska? Może warto postawić na wersje najmniejsze i ultralekkie – takie jak Pajak Prime Highland, wypełniony gęsim puchem o znakomitej sprężystości 750 cuin? Śpiwór ten w wersji L waży zaledwie ok. 448 g (wraz z pokrowcem)!

Wczytuję galerię

                 

Udostępnij

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.