Szczyty górskie zachwycają zimą każdego. Większość z ''biegaczy ''najczęściej podziwia te piękne widoki na filmach i fotografiach. Czy musimy na tym poprzestać? Niekoniecznie! Przedstawiam kilka podstawowych zasad, o których musimy pamiętać, gdy planujemy zimowe bieganie ponad poziomem dolin.
O tej porze roku w góry z reguły wybierają się osoby, które znają podstawowe zasady bezpieczeństwa. Najwięcej wypadków przydarza się tzw. weekendowym turystom – niezaprawionym w zimowych wycieczkach, nie mającym wystarczającej wiedzy o zagrożeniach ani wyobraźni, aby ich uniknąć. Te podstawowe zasady przydadzą się z całą pewnością osobie, która wybiera się na swoją pierwszą ”biegową” wycieczkę ale również doświadczonemu wyjadaczowi w celu przypomnienia. Jak biegać zimą po górach? Oto kwestie, które należy mieć na uwadze.
Najważniejszy czynnik, który zawsze musimy wziąć pod uwagę. Śnieg, silny mróz, wiatr, mgła, powinny zapalać czerwoną lampkę ostrzegawczą. Niska widoczność zwiększa ryzyko zabłądzenia, a mróz może wywołać hipotermię lub spowodować odmrożenia. Wszystkie te czynniki uniemożliwiają szybkie poruszanie się. Wtedy jesteś najbardziej narażony na niebezpieczeństwa zimy. Starajmy się zawsze wybierać na szlak przy dobrej widoczności, gdy na grani jest słonecznie oraz bezwietrznie.
Przed każdym wyruszeniem na biegowy szlak warto sprawdzić na stronie internetowej, bądź pod numerem telefonu GOPR/TOPR (601 100 300) warunki, jakie mogą nas zastać w górach. Ratownicy z całą pewnością poinformują nas o stanie szlaku oraz panującej aurze, czy niebezpiecznych punktach, które mogą nas spotkać. Warto również śledzić lokalne prognozy pogody i komunikaty lawinowe (skala od 1 do 5).
Do biegania ponad dolinami zwykłe ubrania nie są wystarczające. Koniecznością są dodatkowe warstwy ochronne oraz odpowiednio dobrany sprzęt: rękawice, kurtka z kapturem, bluza termoaktywna, spodnie, czapka i chusta na szyję, stuptuty, raczki, czekan, folia NRC, plecak 20 L, telefon oraz najważniejszy sprzęt BUTY do biegania w terenie jednej ze sprawdzonych marek, jak na przykład Dynafit bądź On Running. Najlepiej, gdyby były z kolcami. Przykładowa lista sprzętu przydatna w trakcie biegania zimą po górach:
Starajmy się zawsze wychodzić na wycieczkę w góry wcześnie rano. Brzmi śmiesznie, ale prawda jest taka, że dużo osób to lekceważy, a to podstawowa zasada, której trzeba się trzymać. Po pierwsze, ominiemy innych ludzi na popularnych szlakach. Po drugie, mamy więcej czasu na trening, gdy szybciej zapada noc (godz. 15-16 robi już się ciemno)
Kiedy wybieramy się w Tatry Słowackie (lub na szlaki graniczne) warto wykupić jednorazowe ubezpieczenie. Kosztuje grosze, a może uchronić nas przed ogromnymi kosztami w przypadku, gdy potrzebna nam będzie pomoc. O ile za akcje służb ratunkowych w Polsce się nie płaci (płacimy – w podatkach), o tyle Horská Záhranná Słužba ściąga kasę prosto z poszkodowanego, bo obsługują ją firmy prywatne.
Wychodząc na biegową wycieczkę w góry, warto pamiętać, aby zabrać ze sobą dobre źródło węglowodanów, np.: suszone owoce, batony energetyczne. Zimą organizm ma większe potrzeby energetyczne. Oczywiście ilość jedzenia zależy tylko od naszych potrzeb oraz aktywności w górach. Pamiętajmy, aby w miarę systematycznie (co 30-45 minut) dostarczać organizmowi odpowiedniej ilości kalorii.
Przechodzimy do tematu nawadniania, woda jest niezbędna człowiekowi do przetrwania. Tym bardziej, gdy znajdujemy się na dużej wysokości, uzupełnianie płynów jest bardzo ważne. Podczas górskich treningów staram się mieć zawsze spory zapas picia, najlepiej izotoniku. Pamiętajmy, że wraz z potem organizm traci sole mineralne oraz mikroelementy. Odpowiednią ilość wody ustalamy zależnie od długości wycieczki. Dobrą alternatywą dla izotoniku jest napój domowej produkcji (woda z miodem, cytryną oraz imbirem). Z doświadczenia unikałbym wysokosłodzonych napojów oraz energetyków. Jest to tylko chwilowy zastrzyk energii dla organizmu.
Jeżeli wybieramy się w dalszą trasę warto zaopatrzyć się w czołówkę do biegania lub nawet dwie (więcej na ten temat możesz przeczytać w artykule “Jaka czołówka do biegania?”). Na przeróżnych biegach w Europie to podstawowy ekwipunek na trasie. Więc dlaczego my nie możemy jej zabrać…? Waży bardzo mało, a nie musimy się martwić, że zastanie nas na szlaku ciemność. Jak wyżej napisałem, zimą dzień jest zdecydowanie krótszy. Warunki mogą zmienić się bardzo szybko i nigdy nie wiadomo, czy uda nam się zaplanowaną wycieczkę zrealizować w zakładanym czasie i w świetle dnia.
Pamiętajmy, że orientacja w terenie jest dużo trudniejsza niż latem, śnieg często zakrywa punkty charakterystyczne i oznakowanie, nie widać wydeptanej ścieżki, a wiatr zawiewa ślady. Warto zapoznać się z przebiegiem trasy letniej, gdyż znacząco różni się od zimowego szlaku. Starajmy się omijać trasy narciarskie oraz strome żleby (są bardzo lawiniaste).
Przed wyjściem w góry powinniśmy zaopatrzyć się w dokładną mapę i wybrać szlak, którym chcemy biegać. Często na mapie oraz na wskazówkach na trasie podawany jest szacowany czas, który musimy przeznaczyć na dojście na szczyt. Pamiętaj jednak, że czasy letnie są dwukrotnie krótsze od zimowych.
Mam nadzieję, że powyższe punkty przydadzą wam się podczas fajnej górskiej wyrypy. Podczas wycieczki ważny jest przede wszystkim zdrowy rozsądek, znajomość ograniczeń czasowych, jaki i fizycznych. Warto także zawiadomić osobę znajomą bądź miejsce, w którym będziecie nocować, o przebiegu trasy. W razie jakichkolwiek problemów będzie wiadomo gdzie Was szukać.
Uważam, że wybierając się na trening w wysoko położonym terenie, warto zabrać ze sobą kompana. Będziemy czuli się bezpieczniej, a w kryzysowej sytuacji zawsze będzie ktoś, kto może nam pomóc.
Do zobaczenia na biegowych szlakach…!
Autor: Łukasz Zdanowski – biegacz górski, skialpinista, członek teamu Dare 2b Team, odnoszący sukcesy zarówno w biegach polskich, jak i na arenie międzynarodowej. W 2015 roku zajął 10 miejsce open w Bieg Ultra Granią Tatr, 5 miejsce open 50 Km Mała Fatra, 5 miejsce open podczas Festiwalu Biegowego w Krynicy na dystansie 64 km, 4 miejsce open w Sky&Clouds Run Slovakia 36 km. W 2016 roku zajął 2 miejsce podczas Ice Baikal Marathon, 4 miejsce podczas Biegów w Szczawnicy na dystansie 20 km, 2 miejsce podczas Salomon Ultra Trail Hungary na dystansie 115 km, 2 miejsce w Regatta Ultra Trail Małopolska na dystansie 48 km.
Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies. Dowiedz się więcej.